Czasopisma branżowe- czujecie niedosyt?
Właśnie chciałam napisać, że trzeci numer jest super. O ile na pierwsza dwa patrzyłam z przymrużeniem ok, to ten zaskoczył baaardzo dużą ilością wartościowych treści. Super !
profesjonalne pismo powinno wedlug mnie traktowac np. o bledach ktore mozna popelnic przy uczeniu koni piaffu albo pasazu. np. o tym jak praca z mlodym wplywa na ksztaltowanie jego miesni. o roznych paszach dodatkowych wspomagajacych w sporcie. omawianie przejazdow skokowych jak i ujezdzeniowych pod kontem poprawnosci oraz wyjasnienia dlaczego cos bylo wykonane nie tak. praktyczne wskazowki jak sprawdzic luzaka przed przyjeciem go do pracy. itd.
Biżka, To by było pismo DLA profesjonalistów, natomiast profesjonalne pismo IMO ma za zadanie profesjonalnie przedstawić temat 😉
Edit: doczytałam poprzedniego posta. Moim zdaniem Gallop od początku otwarcie reklamowany był jako pismo, które poprowadzi od podstaw.
A może tak: periodyk w profesjonalny sposób propagujący podstawy jeździectwa jak również profesjonalnie reklamujący szeroką gamę profesjonalnych produktów okołokońskich.
Biżka, gwoli ścisłości. Nigdy i nigdzie nie reklamowaliśmy/przedstawialiśmy się jako pismo dla profesjonalistów (nie wiem gdzie to wyczytałaś). Pismo jest skierowane do wszystkich pasjonatów jeździectwa. Pozdrawiam
A mi się podoba Gallop 🙂😉 numer 3 naprawdę fajny, jestem w trakcie czytania.
za każdym razem, gdy przyniosę go do stajni, jest dosłownie rozchwytywany 🙂
Biżka, a ile osób w Polsce jest na etapie uczenia piaffu i pasażu? Odejmij od tego osoby, które same by mogły taki artykuł napisać. Dużo Ci zostało?
Moim zdaniem Gallop to fajna gazeta dla osób, które zaczynają swoją przygodę z ambitniejszym jeździectwem. A osoby już bardziej zaawansowane raczej nie szukają porad w książkach i gazetach, a u trenerów. Bo na podstawie opisu w gazecie nie nauczysz konia piaffować...
[quote author=Koniczka link=topic=22707.msg1514484#msg1514484 date=1346861427]
Biżka, a ile osób w Polsce jest na etapie uczenia piaffu i pasażu? Odejmij od tego osoby, które same by mogły taki artykuł napisać. Dużo Ci zostało?
A ja się jednak z tobą nie zgadzam, bo gdyby wyszło takie pismo, to bardzo chętnie bym je czytała i OMAWIAŁA z moim trenerem 😀
A pracujesz nad piaffem i pasażem?
Mi również Gallop z jednego numeru na drugi się co raz bardziej podoba 🙂 Aż zastanawiam się nad prenumeratą. I jestem niezmiernie wdzięczna za artykół o skoliozie bo dużo z niego wyniosłam 😉
Moim zdaniem Gallop to fajna gazeta dla osób, które zaczynają swoją przygodę z ambitniejszym jeździectwem. A osoby już bardziej zaawansowane raczej nie szukają porad w książkach i gazetach, a u trenerów. Bo na podstawie opisu w gazecie nie nauczysz konia piaffować...
Zgadzam się. Osoby na pewnym poziomie nie czerpią wiedzy z gazet. Lektura tego typu artykułu posłużyłaby głównie armii quniarek, uczących swoje mustangi piaffu i pasażu. 🙄
Biżka Jeśli ma się trenera to nie omawia się art. w gazecie (w sensie: nie traktuje się go jako podstawy treningu).
Trener powinien posiadać wiedzę i Ci ją przekazać i nie będzie potrzebował do tego wsparcia w postaci art 🤣
Mnie sie też podoba trzeci numer Gallopu. I bardzo dobrze, ze po raz kolejny są artykuły o podstawach. Podstawy są najważniejsze, a tak jak już ktoś tu pisał-nikt przecież nie będzie się uczył wyższej szkoły jazdy z gazet. POdobał mi się artykuł o kontakcie. Ale i tak muszę je jeszcze kilka razy przeczytać, bo czytałam na szybko, łapczywie, i niewiele pamiętam 😉
Biżka, gwoli ścisłości. Nigdy i nigdzie nie reklamowaliśmy/przedstawialiśmy się jako pismo dla profesjonalistów (nie wiem gdzie to wyczytałaś). Pismo jest skierowane do wszystkich pasjonatów jeździectwa. Pozdrawiam
ale przecież reklamowaliście swój produkt, jako "pismo eksperckie", co samo w sobie sugeruje chociaż minimalny poziom profesjonalizmu...
i wszystko by się zgadzało, gdyby postęp ogłupiania ludzi byłby dziś już tak wysoki, że współcześnie pismo eksperckie należy rozumieć jako kierowane do początkujących 🤔
Pismo w którym artykuły piszą eksperci (a nie laicy) i które skierowane jest do początkujących adeptów jeździectwa
Na takiej samej zasadzie jak np. podręczniki dla pierwszoklasistów też są przecież pisane przez ekspertów (w dziedzinie nauczania początkowego).
A pracujesz nad piaffem i pasażem?
A czy tylko tych, którzy pracują nad piaffem i pasażem może taki artykuł zainteresować?
IMO bardzo ciekawy temat.
Czy tylko mnie dobił sposób osiodłania konia z artykułu Żanety o dosiadzie? Już bardziej na łopatkach chyba się nie dało. Czaprak z wielgachnym logiem Equishop, nie zdziwiłabym się, gdyby sklep dał siodło do pojeżdżenia tylko na sesję. Jeśli nie pasowało na konia i zjeżdżało na szyję, to trzeba było zapakować podkładkę, albo podczas jazdy z 5 razy się zatrzymać i przesiodłać, trudno. Ja bym takich zdjęć nie chciała nawet w net wrzucać, a co dopiero do gazety. Plus jeszcze przy zdjęciach ramka o tym, że trzeba mieć dobrze dopasowane siodło... No piękna reklama 🙁
Jak juz o takich szczegółach mowa, to mi rzucił się w oczy taki ładny gniady koń z krótką grzywką (nie pamiętam kurcze przy którym artykule, bo teraz w głowie mam wszystkie pomieszane 🤔)-albo przy treningu skokowym albo własnie u pani Skowrońskiej, który wygląda jakby miał wielką opuchlizne pod nachrapnikiem-nie wiem czy tak sie prawidłowo zapina, ale ciaśniej już chyba nie można, aż mi go szkoda się zrobiło.
Duży plus dla KP za artykuł 'Jak zrobi z konia psychopatę?' 😀
Anaa, temat bardzo ciekawy, można by opasłe tomisko napisać. Ale IMO przydatny dla małej ilości osób, część osób potraktuje jako ciekawostkę, a część radosnych jeźdźców zacznie wprowadzać w życie.
Koniczka, wprowadzania w życie ciężko się ustrzec i bez wiedzy przekazanej w książce/gazecie 😉
Dlatego IMO rady dawane w książkach i gazetach powinny być w miarę możliwości idiotoodporne 😉
Czy tylko mnie dobił sposób osiodłania konia z artykułu Żanety o dosiadzie? Już bardziej na łopatkach chyba się nie dało. Czaprak z wielgachnym logiem Equishop, nie zdziwiłabym się, gdyby sklep dał siodło do pojeżdżenia tylko na sesję. Jeśli nie pasowało na konia i zjeżdżało na szyję, to trzeba było zapakować podkładkę, albo podczas jazdy z 5 razy się zatrzymać i przesiodłać, trudno. Ja bym takich zdjęć nie chciała nawet w net wrzucać, a co dopiero do gazety. Plus jeszcze przy zdjęciach ramka o tym, że trzeba mieć dobrze dopasowane siodło... No piękna reklama 🙁
dziękujemy Quanta! jako po prostu laicy w temacie (trener, zawodnik, firma prestige) wrzuciliśmy na byle konia byle siodło i robimy sesje zdjęciową! wiooo!! siodło i czaprak stanowi moją własność, gwoli ścisłości. Moje zdjęcia dają do gazety na okładkę, a Ty swoje wrzucasz na rewolte ... sorki ale poczułam się dotknięta 😉
Wergeel, nie zamierzam pić personalnie dla Ciebie, ja sama mam kilka siodeł, dla poszczególnych koni są lepsze, albo gorsze, mi też się zdarza osiodłać niezbyt fartownie, ale jak zrobię zdjęcie konia z takim siodłem na łopatkach, czy wyjechanym czaprakiem, to mi jest wstyd 🙁
Czyli rozumiem koń jest poprawnie osiodłany i się czepiam? No skoro go dali na okładkę...
zawsze jest tak osiodłany, nie zdarzył się niefart. na prawdę marzę o tym aby siodło nie przesuwało się do przodu, koń jest zbudowany tak jak jest i jeszcze nie znalazł się sprzęt, który dałby radę. podkładka jest pod czaprakiem - niewidoczna.
rzeczywiście nie skierowałaś wypowiedzi wprost do mnie ale nikt z pozostałych nic tu nie napisze i jako jedyna osoba z 'zespołu' postanowiłam się odezwać. dziwi mnie tylko jak z taką lekkością zaatakowałaś artykuł kogoś, kto jest ekspertem (nie tylko w gallopie)? od razu z góry założyłaś, że ty wiesz lepiej jak powinno być ..??
zawsze jest tak osiodłany, nie zdarzył się niefart. na prawdę marzę o tym aby siodło nie przesuwało się do przodu, koń jest zbudowany tak jak jest i jeszcze nie znalazł się sprzęt, który dałby radę. podkładka jest pod czaprakiem - niewidoczna.
rzeczywiście nie skierowałaś wypowiedzi wprost do mnie ale nikt z pozostałych nic tu nie napisze i jako jedyna osoba z 'zespołu' postanowiłam się odezwać. dziwi mnie tylko jak z taką lekkością zaatakowałaś artykuł kogoś, kto jest ekspertem (nie tylko w gallopie)? od razu z góry założyłaś, że ty wiesz lepiej jak powinno być ..??
.
Tylko jeżeli sama piszesz, ze siodło sie przesuwa na przód, i nie znalazł sie sprzęt, który dałby radę - to po co akurat tego konia wstawiać zdjęcia? Pózniej człowiek patrzy, zastanawia sie, myśli, autorytet napisał, autorytet tak siodła - to ja tez tak zacznę siodlać. Po prostu może trzeba brać innego konia - poprawnego do zdjęć i już. Siła mediów jest wielka.
Młodzi adepci jezdziectwa czytający to pismo czerpią w niego wiedzę. Jeżeli jest podstawowy błąd na zdjęciu w siodlaniu konia, to na co nam tłumaczenia, ze koń taki jest?
A w niedopasowanie siodła i brak możliwości nie wierze - chociażby przez to ze jest wielu szyjacych siodła na wymiar. Chociażby formuowy Bogdan.
Czy ktoś mógłby podlinkować/zeskanować zdjęcie, o którym mowa? Nowy numer Gallopu dopiero do mnie jedzie :kwiatek:
Wergeel wydaje mi sie że są przeróżne sposoby zapobiegania zsuwaniu sie siodła do przodu. Przykład. ->
http://konik.com.pl/pl,product,1322094,forgurt,pfiff.html
zabeczka17, pewnie że jest dużo metod, vorgurt, podogonie, etc. Tylko co w wypadku, jeżeli danego patentu nie można stosować na zawodach?