Czasopisma branżowe- czujecie niedosyt?

Tak Ela masz rację, ale nie w 100%. Są w Niemczech, rodziny, które żyją tylko z hodowli koni, ale za nimi stoi Związek. płacą dużo większe składki(generalnie nasze x 4-10 krotne), ale mają coś w zamian, Związek hodowcom pomaga, a i fachowcy, tam są, no delikatnie mówiąc na dużo wyższym poziomie. nie mówię już  o marketingu, bo nie będę się powtarzać.
A u nas, inspektorzy, pożal się Boże, no może po za paroma wyjątkami.

Tak Ela masz rację, ale nie w 100%. Są w Niemczech, rodziny, które żyją tylko z hodowli koni, ale za nimi stoi Związek. płacą dużo większe składki(generalnie nasze x 4-10 krotne), ale mają coś w zamian, Związek hodowcom pomaga, a i fachowcy, tam są, no delikatnie mówiąc na dużo wyższym poziomie. nie mówię już  o marketingu, bo nie będę się powtarzać.
A u nas, inspektorzy, pożal się Boże, no może po za paroma wyjątkami.


pewnie jakieś wyjątki są, choć i tak tak trudno w to uwierzyć żeby z samej hodowli  się utrzymywali, nie podpartej produkcją rolną, czy pracą na etacie, czy usługami okołokońskimi typu pensjonat, szkółka, zajeżdżanie koni, szeroko pojęty handel końmi

[quote author=konikikoniczynka link=topic=22707.msg1221425#msg1221425 date=1323807155]

Damarina..istnieje jeszcze coś takiego jak ambicja i po prostu lubienie tego, co się robi......


Tak ... tylko z postu/ postów Titiny bije w oczy potężna frustracja, złość i pretensje do całego świata, że jest taki jaki jest. Aż kluje w oczy.

Nie znam Titiny. Wierzę jednak że lubi, a nawet kocha hodowlę koni, jako stronę zawodową swojego życia. Szacunek za ogrom wkładanej pracy, za przezwyciężanie trudności, problemów, przeszkód.
Wielki szacunek z mojej strony.
Tym niemniej nie mogę przejść obojętnie obok postawy - wszyscy są winni: cały rząd, kraj, niedojrzałe społeczeństwo, sąsiedzi Polski i nie wiem kto jeszcze, że nasza hodowla koni kuleje, że organizacja hodowlana ma wszystkich w nosie, że pisma nie zajmują się jej promocją itp. że nic się nie da i będzie tylko gorzej i gorzej....
Nic na temat, co zrobić aby tę niekorzystną sytuację odwrócić. Nic tylko pretensje do świata. Organicznie nie zgadzam się z takim podejściem do życia.
I nie chodzi mi personalnie o Titinię, bo nie znam dziewczyny. Chodzi mi o postawę jako taką.

Doczytałam post Titiny.....
- powiem tylko tyle: nie o to mi chodziło! A zupełnie nie o licytowanie się kto ma gorzej. Szkoda, że tego nie zrozumiałaś, szkoda .... Co do wstawki "bydła westowego" pozwól, że pozostawię bez komentarza. Nie mój poziom dyskusji.
[/quote]

Przestań biadolić, i weź się w garść, nie wymiękaj, a swoje psychologiczno- pedagogiczne gadki, to trenuj na innych.
Może Ty lubisz, jak z Ciebie robi się durnia, ale ja nie, i swój honor mam, a o Tym pisałam na początku, w związku z KP
No sorry, wsiadłaś do nieodpowiedniego pociągu.
Co do frustracji, no cóż, jak patrze na tę złodziejską chołotę przy korycie, to mi nie do śmiechu.
Jeśli chodzi o hodowle, to czuję się całe szczęście spełniona, ale mam jeszcze jakieś tam marzenia.
Co do westowych koni, to dodałam uśmieszek, i kto tu jest sfrustrowany ?  🤣

Przestań biadolić, i weź się w garść, nie wymiękaj, a swoje psychologiczno- pedagogiczne gadki, to trenuj na innych.....


Spoko, daj spokój  🙄

[quote author=titina link=topic=22707.msg1221476#msg1221476 date=1323808277]
Tak Ela masz rację, ale nie w 100%. Są w Niemczech, rodziny, które żyją tylko z hodowli koni, ale za nimi stoi Związek. płacą dużo większe składki(generalnie nasze x 4-10 krotne), ale mają coś w zamian, Związek hodowcom pomaga, a i fachowcy, tam są, no delikatnie mówiąc na dużo wyższym poziomie. nie mówię już  o marketingu, bo nie będę się powtarzać.
A u nas, inspektorzy, pożal się Boże, no może po za paroma wyjątkami.


pewnie jakieś wyjątki są, choć i tak tak trudno w to uwierzyć żeby z samej hodowli  się utrzymywali, nie podpartej produkcją rolną, czy pracą na etacie, czy usługami okołokońskimi typu pensjonat, szkółka, zajeżdżanie koni, szeroko pojęty handel końmi


[/quote]

Nie no Ela, ja też z samej hodowli nie żyje, bo już dawno poszła bym z torbami. Mi chodzi o co innego, że zachodnie związki biorą pieniądze ,tzn składki, ale uczciwie za to pracują, jest robiony marketing, aukcje, pokazy itp. Generalnie dbają o interes hodowcy. Znając życie, jak by taki Bestseller, był hodowli niemieckiej, to Ci ostatni ,na pewno zadbali by o to, by krajem figurującym przy urodzeniu, były Niemcy. To są szczegóły, ale niestety ,diabeł tkwi w szczegółach.  😕

myślę, ze hodowla koni to nie jest tylko - przepraszam za dosadne stwierdzenie - bzykanie kobyłki, odchowanie źrebaka i sprzedanie go. to szersze pojęcie. chodzi o to, żeby mieć bazę do dalszej pracy i oceny użytkowej koni. i tu właśnie się zaczyna dalsza część, szkolenie koni, próby dzielności, ZT etc.

ale przepisy są czasem nienormalne, utrudniają, zamiast ułatwiać. powinny być dla ludzi,  nie ludzie dla nich. wiem, jaki był u nas sajgon z dopłatami do ziemi ;] papierologia jest masakryczna. są rzeczy, które państwo powinno wspierać. niestety, ale patrząc na to, co się w kraju dzieje można się poczuć rozżalonym.Damarino,  obejżyj agrobiznes i skonfrontuj niektóre rzeczy z tym, co mówią nasi politycy. mowa trawa.

konikikoniczynka, dokładnie, tak. weźmy dla przykładu, przepis o kategoryzacji ogierów i sprawdzaniu ich w sporcie. Super sprawa, tylko powinien być  wprowadzony 20 lat temu. Gdy jeszcze większość fachowców co miała pojęcie, albo nie po umierała, albo nie uciekli za granice, a i jeszcze było co selekcjonować, bo mieliśmy fajne konie. teraz ,to raz ,że jest kryzys, a w kryzysie, to nawet Niemcy przestali budować kanał mazurski ( to tak z innej branży), do tego, kto ma te konie jeździć ? Po za tym skąd na to wziąć pieniądze?
Wprowadza się obostrzenia w przyjmowaniu na ZT treningowy, a nie dopilnowuje się czyjegoś mienia. Tak, tak, ogiery na ZT, są czyimś mieniem. A co mamy za kwiatki w ZT? Ogiery chodzą max po 20 min, a po treningu myje się je gąbką, i wodą z wiadra, która jest nie zmieniana.Szczotki, kazdy koń osobne, w życiu. Jeden dwa komplety na całą stajnie, czapraki też te same. To w tym układzie nie ma co się dziwić, że wszystkie ogiery łapią grzybicę. I gdzie my tu mamy, tak szumnie propagowany dobrostan koni? 😉 Mogła bym przykładów mnożyć wiele, i więcej tego typu kwiatków wstawiać, ale nie chcę ,by koleżanka damarina, martwiła się, że jestem sfrustrowana  🤣
Ktoś powie, to nie dawać na ZT, tylko uznawać ogiera przez MPMK, o...., następny skecz. Ogier z 11 miejsca w MPMK, ogrywa w cuglach, klacz z 3 miejsca, z tym ,że skład sędziowski, no nazwijmy to delikatniej inszy był , i tyle
To też temat rzeka, kompetencje i uczciwość sędziowska  Mój ogier na ZT, został oceniony, jako jeden z lepiej galopujących koni, zresztą według mnie, jego galopem można się zachwycić ( a jestem daleka od idealizowania swoich koni). Do czego jak do czego ,ale komisja na MPMK,  właśnie przeczepiła się do galopu  😵 I bądź tu człowieku mądry ,i pisz wiersze, komu wierzyć. Oj Ci nasi fachowcy, pożal się Boże

żeby wprowadzić przepisy, to trzeba zrobić warunki do ich solidnego wykonania, a tak jak to ma teraz miejsce, to tylko gwoździem do trumny jest nic więcej.
konikikoniczynka, koniec tych głupot, idę spać. kolorowych snów wszystkim życzę, nawet damarinie. :kwiatek:

dokładnie, masz rację. zgadzam się z Tobą, paranoja goni paranoję...a swoją drogą...gdzie jest większość tych koni, które na MPMK widać? o wieeelu słuch ginie....

znaczenie ma tylko to, czy Polacy będą na tyle bogatym społeczeństwem, żeby ich na te coraz lepsze konie, było finansowo stać.

Wydawało mi się, że właśnie o tym mowa? Czy za x lat, jako społeczeństwo, będziemy mieli z czego żyć? Gdy wszelka rodzima produkcja (przemysłowa, rolnicza) będzie "nieopłacalna" i "wszystko jedno kto produkuje, byle..." Czy będziemy nadal tylko (nawet bardziej tylko 🙁) oblizywać się przed szybą/ekranem? "Pieniądze bazowe" skądś się muszą brać - dopiero potem można nimi obracać. Na odkrycie w PL kopalni złota czy ropy szanse raczej mizerne.
Każda pojedyncza złotówka/euro na plus (!) uzyskana z sytuacji: "nie było a jest" (choćby źrebak) jest bardzo ważna. Jeśli te środki płatnicze będą "rosnąć" gdzie indziej - na zamożność marne szanse.

[quote author=wrotki link=topic=22707.msg1220921#msg1220921 date=1323784036]
znaczenie ma tylko to, czy Polacy będą na tyle bogatym społeczeństwem, żeby ich na te coraz lepsze konie, było finansowo stać.

"Pieniądze bazowe" skądś się muszą brać - dopiero potem można nimi obracać. Na odkrycie w PL kopalni złota czy ropy szanse raczej mizerne.

[/quote]

E co Ty, jak nawet by znaleziono, to i tak nasza ,,góra", sprzeda udziały ruskim,albo francuzą za 3%  🤣

a mnie zastanawia jedno...czemu u nas jest rolnictwo nieopłacalne, a już w Niemczech, Belgii, nawet Francji jakoś, dziwnym trafem, się opłaca...? w tym roku będąc w tych krajach zadziwiły mnie ogromne połacie obsiane, zbierane...czemu się im opłaca? a czemu nasze plony się eksportuje, a potem skupuje tańsze ze wschodu?!

😲   Z tego co widzę po okolicznych ogrodnikach i rzeźniach, to raczej sprzedaje się na wschód, a tańsze i gorsze smakowo kupuje się z zachodu. Chyba, że już takie naprawdę z górnej półki, to w wyższych cenach na zachód wyjeżdża.    🚫
Miało być o czasopismach. Lubię pismo PZHK, ale zaczęłam uczyć się niemieckiego, bo jednak Niemcy wszelkie opracowania mają bardzo dokładne.
Strona PZHK w trakcie zmian. Wcześniej wersja angielska i niemiecka działały.
Jak ktoś czyta Breeding News to wzmianki o polskiej hodowli tam się pojawiają.

Wiecie, ja wiem że na PZHK można narzekać, ale marketing większości hodowców i ogierników jako właścicieli swoich "przedsiębiorstw" jest zerowy prawie. PZHK powinno reprezentować interesy hodowli za granicą i wobec innych branży, ale promować się samemu trzeba. Nie wiem czy folder podchodzi pod temat czasopismo, jakaś forma druku to jest. Ile ja mam takich folderów promujących ogiery, hodowle, stada ogierów i mniej niż 5% to są polskie. Reszta to zachodnia Europa, Australia, USA, Kanada. Reklamują się duże polskie stajnie handlowe i kilku właścicieli ogierów, a reszta??? Nawet tych dobrych sportowych??? NA CO CZEKAJĄ???

To bardzo proste, Francuzi zniszczyli nam przemysł mleczarski, i hodowle bydła, no świnie, to robota Niemcówi Francuzów do spółki. Teraz jest nagonka na konie rzeźne. też proste, Francuzi zawsze z nami konkurowali o byt na rynku Włoskim, my i inne kraje Europy środkowo wschodniej, im przeszkadzamy,stąd nagonka, na transporty koni rzeźnych z Rumunii. To jest układ, to jest cena za przystąpienie do UE. Co Wy myśleliście, że po co my byliśmy im potrzebni? Jako dodatkowa konkurencja? Im jest potrzebna tania siła robocza i rynek zbytu, wyciskają nas jak cytrynkę, a po wyciśnięciu oddadzą ruskim, o przepraszam, już prawie oddali.
T0 jest tzw. wycinanie konkurencji .

Ja nie mam złudzeń, jesteśmy dla Francji i Niemiec, jak Indianie dla USA. Pozamykają nas w rezerwatach i  będziemy niewolnikami ,na własnej ziemi.
Dla objaśnienia, dla tych mniej oświeconych ,dodam ,ze to przenośnia.

a potem przyjdzie Chińczyk najpierw wytnie a potem zje wysztko co się rusza, w tym i Francuzów i Niemców I polaków i innych.

rys. Jerzy Piróg

Z profilu Konia Polskiego na facebook.
Pozwalam sobie wkleić bo do powstania rysunku przyłożyłam rękę.
Z życzeniami świątecznymi dla re-voltowych czytelników: sympatyków i krytyków.
Dla wtajemniczonych - na saniach Treser a przed nimi osiołek z Roleski Ranch.
😉

tak sobie pomyślałam że pewnie to ten twój siwy treser i wasz osiołek

tak sobie pomyślałam że pewnie to ten twój siwy treser i wasz osiołek

No tak! Widać od razu, prawda?  😂

a ja nadal nie dostałam KP grudniowego  👿  🍴
Jutro dzwonię do nich z awanturą  😤

Sluchajcie tego:

ponad tydzien temu wplacilam kase na konto swiata koni w celu zaprenumerowania tego czasopisma. Nie dostalam żadnego potwierdzenia z ich strony - ok (nie podalam maila), jednak wszystkie dane adresowe tak.
Od tamtego czasu kontaktu brak (napisalam im maila) i gazety brak. Jutro bede dzwonic bo cos nie halo  🤔wirek:

Mieliscie taka sytuacje???

ja płaciłam od razu przelew i w tytule dawałam adres i wszystko było ok 🤔

hmmm dziwne moze przez to swiateczne zamieszanie... nie wiem jutro sie dowiem 🙂

Jestem pozytywnie zaskoczona po obejrzeniu grudniowych numerów KiR i ŚK. Wiele ciekawych tematów, szkoda tylko że w ŚK znowu przytrafiły się giga byki ortograficzne. Trochę to obciachowe  😵

a ja jestem zniesmaczona ostatnim numerem Koni i Rumakow

no nie ma co czytac.... takie ble ble o niczym

wiecej nie kupie

http://new.konpolski.pl/
Jest już zarys nowej strony Konia Polskiego.

http://new.konpolski.pl/
Jest już zarys nowej strony Konia Polskiego.



pozytywna, znaczy całkiem OK

Mnie też się podoba. Taka przejrzysta. Ale wydawca KP na mnie narzeka, że mnie się wszystko podoba.  😡

Wygląda przejrzyście, może trochę biało, ale wydaje się, że jest ok 🙂 Te newsy mrugające mi się nie podobają, tzn. konkretnie ich sposób zmieniania się 😉

O matko, w końcu zmieniają ten archaiczny koszmarek. Nowa jak najbardziej mi się podoba! ;-)

eee...
http://new.konpolski.pl/magazines/read_art/31/
"właźciwe", "jesteź"?

eee...
http://new.konpolski.pl/magazines/read_art/31/
"właźciwe", "jesteź"?

Nic nie przebije wózka "inwalickiego" w grudniowym ŚK  🤔wirek: