Samolot z prezydentem rozbił się!!!

dempsey   fiat voluntas Tua
21 września 2010 01:12
polecam wpis
http://ndb2010.salon24.pl/231344,protokoly-z-sekcji-zwlok-cyniczna-gra-zatapianie-platformy-czy

- Powiedziano nam, że to już wszystko. Że oni teraz przygotowują projekt raportu i że już współpracy nie ma. Nie ma takiej potrzeby według nich. (MAKu - przyp.red.) - powiedział płk. Klich. Dlatego jak poinformował, w czwartek wylatuje do Polski i do Moskwy już nie będzie wracał.
za: wiadomosci.gazeta.pl

20 lipca podawano, że protokoły z sekcji maja trafić do nas w siepniu.
19 sierpnia już nie podawano daty, tylko info że wymagają uzupełnienia
21 września - że dostaniemy tylko dokumenty techniczne i już. eta wsio.
Czy Pani Beata Gosiewska -wdowa po Panu Gosiewskim - to pierwsza czy druga żona?
Bischa   TAFC Polska :)
24 września 2010 20:27
A jakie to ma znaczenie? Pytam bez złośliwości  😉
http://pomponik.pl/news/ziec-kaczynskiego-kupil-sobie-porsche,1537226 grunt to dobrze wykorzystać odszkodowanie 🤔wirek:
Bischa   TAFC Polska :)
28 września 2010 11:00
Porsche chyba nie kosztuje 40 coś tysięcy? Widać, że tak im to odszkodowanie było potrzebne, jak psu na budę  🙄 Żałosne...
Ciekawe jakie autko kupi żonka 😎
Nie znoszę klanu Kaczyńskich ale chyba przesadzacie.
Kaczyńscy byli ubezpieczeni w sumie na 3 mln złotych.
Młodej Kaczyńskiej kasa się należała jak psu kośc.

Bez względu na antypatie czy sympatię te kometarze dot. co  i kto kupił za odszkodowanie są
godne stronki pudelek.pl a nie Re-Volty.

HOWGH



taaaa, bo napewno pan dubieniecki sam nie jest w stanie zarobic sobie na porsche.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
28 września 2010 13:08
Nie znoszę klanu Kaczyńskich ale chyba przesadzacie.
Kaczyńscy byli ubezpieczeni w sumie na 3 mln złotych.
Młodej Kaczyńskiej kasa się należała jak psu kośc.

Bez względu na antypatie czy sympatię te kometarze dot. co  i kto kupił za odszkodowanie są
godne stronki pudelek.pl a nie Re-Volty.

HOWGH






spoko, tylko sie zastanawiam jaką składkę zapłacili 🙄 a wlaściwie kto opłacał składkę-jak sądzę pokaźną
a sama wysokość odszkodowania budzi kontrowersje...bo jest hhm duża jak na zwykłego śmiertelnika
spoko, tylko sie zastanawiam jaką składkę zapłacili 🙄 a wlaściwie kto opłacał składkę-jak sądzę pokaźną
a sama wysokość odszkodowania budzi kontrowersje...bo jest hhm duża jak na zwykłego śmiertelnika

Zwykły śmiertelnik może sobie tego poszukać - opłaca to Kancelaria Prezydenta (roczny budżet ok. 1/4 miliarda złotych).
Składka nie musi być wyjątkowo wysoka - jako, że prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest małe.
Odpowiednie zabezpieczenie prezydenta kosztuje nieporównanie więcej - ale w cywilizowanym państwie ponosi się jedne i drugie koszty i nikt ich nie kwestionuje.
Ubezpieczenie to było takie samo dla poprzednich prezydentów, dla obecnego pewnie jest podobne.
Dla całokształtu i sytuacji obywateli nie ma to istotnego znaczenia - o wiele większe ma np. to, że p. Palikot zamiast zajmować się pracą w komisji "przyjazne państwo" zajmuje się duperelami na poziomie "Pudelka".
Kontrowersje może budzić co innego - np. to, że zwykły śmiertelnik nie może sobie kupić takiego ubezpieczenia - możesz zapytać firmę ubezpieczeniową, czy ma taki produkt dla Ciebie - to zostaniesz sprowadzona na ziemię w trybie ekspresowym.
Gdzieś czytałam że to ubezpieczenie kosztowało około 12 tys rocznie  i byli tańsi niż Kwaśniewscy bo oni jeszcze córkę mieli ubezpieczoną przez kancelarie.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
28 września 2010 14:50
nie może sobie kupić takiego ubezpieczenia   🤔 no właśnie... ale z drugiej strony prawdopodobieństwo naglego zejscia prezydenta jest duuużo mniejsze niż zwyklego śmiertelnika, więc pewno stad ta "różnica"?

te 12-14 tys składki właśnie przed chwilą wykalkulowałam sobie na podstawie własnego w pzu 🙄
Bischa   TAFC Polska :)
28 września 2010 14:53

Młodej Kaczyńskiej kasa się należała jak psu kośc.


Kaczyńskiej może i tak, ale Porsche nie ona sobie kupiła.
Film dokumentalny o katastrofie smoleńskiej pt. "List z Polski" zrealizowany dla telewizji holenderskiej, autorstwa Mariusza Pilisa,  przetłumaczony na język polski przez internautów, i dostępny w częściach na YT:








Ale głosu nie ma (przynajmniej u mnie), tam, gdzie mówią po polsku (czy część napisów jest "wypikselowana"?),  i całość jest przez to trudna do ogarnięcia  🙁
hmm jak najbardziej głos jest. to normalny film z YT.
myślę że zanim wklejono polskie napisy, wymazano holenderskie, żeby było klarowniej.

edit: tu link do oryginału:
http://tegenlicht.vpro.nl/afleveringen/2010-2011/aanval-op-europa/brief-uit-polen.html
Hmm - to mi się coś pozepsuło  👿 Głos w kompie jest - a na YT - niet.
Bischa   TAFC Polska :)
01 listopada 2010 20:38
Powiem Wam, że to co dzisiaj zobaczyłam na Powązkach (leżą tam moi 3 dziadkowie) było dla mnie czymś niepojętym  😲 Na Powązkach jest pochowanych około 40 osób z 96 ofiar katastrofy. Między grobami generałów, a grobami pozostałych ofiar został postawiony pomnik- robi to piorunujące wrażenie:



Jak się na ten pomnik patrzy na żywo, dopiero wtedy widać, czym są te dwie leżące "ściany"- kształtem przypominają skrzydła samolotu, a pomiędzy "skrzydłami" PUSTKA...

Ale nie o tym chciałam. Miałam wrażenie, że groby ofiar spod Smoleńska, były "klatkami w zoo", a ludzie tam pochowani zwierzętami- kolejki, dreptanie noga za nogą, przepychanki żeby lepiej widzieć. Jakby zobaczenie grobu ludzi, którzy zakończyli w tak tragiczny sposób swój żywot było nie lada atrakcją. Zero spokoju dla rodzin, zero zadumy. Ci ludzie wciąż bardzo mocno przeżywają tą tragedię i nawet w taki dzień nie mieli chwili spokoju, chwili zadumy. Ja przystanęłam na chwilę przy grobie naszej koleżanki z wydziału, która zginęła w tej katastrofie, zawsze gdy jestem na Powązkach, zapalam u niej znicz.  Wieczorem gdy wróciłam na Powązki część, gdzie pochowana jest załoga była odgrodzona dla rodzin, a mimo to ludzie przełazili przez "zasieki" nie dając w spokoju zadumać się rodzinom!  🤔
... ten hiszpański "kukluxklan"....

ja proszę, tylko nie hiszpański! 😉

Narodziny KKK wiążą się z inicjatywą 6 byłych żołnierzy konfederackich, którzy spotkawszy się późną wiosną 1866 r. w Fort Pulaski (Tennessee), postanowili stworzyć fraternistyczną organizację-rodzaj klubu- niosącą pomoc frontowym towarzyszom dzielnej, lecz zwyciężonej Armii Południa.
KKK jest więc wytworem amerykańskim 😉

Organizacja zaadoptowała na swoje potrzeby strój nawiązujący do chrześcijańskich ascetyków. Stożkowy kaptur na głowie miał pierwotnie symbolizować... anonimowe czynienie dobra. Wkrótce jednak zabobonni Murzyni zaczęli uważać przebranych „Klansmenów” za duchy konfederackich żołnierzy. Siłą rzeczy więc białe prześcieradła i szaty ( w tej kolejności) stały się godną uwagi bronią psychologiczną.
Jej działanie wyjaśnię na przykładzie szeroko niegdyś dyskutowanego wydarzenia. Otóż Klan „namierzył” Murzyna podpalającego stodoły w pobliżu-jak pech, to pech- kwatery głównej KKK w Pulaski. Szybko złożono mu stosowną wizytę w jasną, księżycową noc. Jeden z jeźdźców miał pod białą szatą gumowy wąż umieszczony końcem w nieprzemakalnej torbie. Rozkazał przerażonemu Murzynowi przynieść wiadro wody, następnie „wychylił je duszkiem” twierdząc, iż po raz pierwszy zaspokoił pragnienie od czasu bitwy pod Shiloh! Od tej pory Murzynowi odechciało się psot. Nikt nie jest na tyle głupi, aby zadzierać ze zjawami.


a jeśli mowa już o hiszpańskich procesjach w czasie Wielkiego Tygodnia to tradycja noszenia tak charakterystycznych szat pokutniczych (sanbenito) sięga średniowiecza. W ten właśnie sposób ubierane były osoby ukarane przez inkwizycję.
Procesje pokutników są stałym elementem obchodzenia Wielkiego Tygodnia, przypominają  o męce i zmartwychwstaniu Chrystusa 😉

Pozdrawiam 😉
Co to jest pierwotny KKK doskonale wiem - moje pytanie odnosiło się właśnie do tego, co widziałam w Hiszpanii i w końcu uzyskałam odpowiedź. Za co dziękuję  :kwiatek:
Rzecz cała zdaje się nie miec końca?
okropne c.d
😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 grudnia 2010 08:16
Tania, trzeba wymienić grobowiec na zimowy, kto to widział w zimie mieć letni grobowiec?

A tak na poważnie Dla mnie to już poważna sprawa psychiczna. Kaczyński przeszedł załamanie nerwowe i nie umie się z tego podnieść. Rozumiem, że może twierdzić, że to nie był jego brat, był tak nafaszerowany środkami uspokajającymi, że zapewne zwyczajnie nie pamięta gdzie był i co robił, co dopiero czy rozpoznawał, że zmasakrowane członki należą do jego brata.
Rzecz cała zdaje się nie miec końca?
okropne c.d
😵


Bo pewnie nie ma. Narodowa trauma posmoleńska chyba nigdy się nie skończy...
Bischa   TAFC Polska :)
21 grudnia 2010 12:19
Dla mnie to wszystko jest żałosne. A najbardziej żałosny w tym wszystkim jest J.Kaczyński.
Robi szopkę, jakiej świat nie widział. "Zarabia" na śmierci 96 osób, w tym własnego brata bliźniaka, którego rzekomo kochał nad życie (gdyby kochał BRATA a nie PREZYDENTA, te cholerne wieńce 10 każdego miesiąca by składał na miejscu katastrofy, a nie pod Pałacem Prezydenckim).
Żałosne tak, że się rzygać chce jak się jego gębę ogląda i strach lodówkę otworzyć, żeby nie zaczęła gadać głosem J.Kaczyńskiego o męczeństwie jego brata, że to nie on leży na Wawelu, bo nie rozpoznał w zmasakrowanych (wg niego, gdzieś czytałam, że jakaś gazeta dostała zdjęcie ciała L.Kaczyńskiego i gdyby nie urwana noga, wyglądał jakby spał) zwłokach brata.

Słuchać i czytać się tego już nie da. Wczoraj o całej "aferze" usłyszałam w Telexpressie, który codziennie oglądam właściwie jako jedyny program informacyjny, bo Tv u mnie rzadko jest włączona.
"Zarabia" na śmierci 96 osób, w tym własnego brata bliźniaka, którego rzekomo kochał nad życie (gdyby kochał BRATA a nie PREZYDENTA, te cholerne wieńce 10 każdego miesiąca by składał na miejscu katastrofy, a nie pod Pałacem Prezydenckim).


Albo na Wawelu.  Zamiast tego pali znicze przed końskimi kopytami i składa kwiaty na pustym grobowcu na Powązkach. 

Ja już nie wierzę w jego traumę. Wykorzystuje tragedię dla własnych celów politycznych. O katastrofie trochę przycichło, to trzeba wymyślić nowy temat. Ważne, żeby się mówiło. No to mamy temat - podmienili ciało. Tylko skoro nie poznał, dlaczego wtedy nic nie powiedział? 
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
21 grudnia 2010 21:02
trusia, Jakoś mało prawdopodobne jest by w krypcie na Wawelu znajdowało się inne ciało. Przecież na miejscu była ekipa lekarzy specjalistów od testów genetycznych i zanim te zmasakrowane zwłoki pochowali na pewno sprawdzili pod kątem pokrewieństwa z panem K(w)aczyńskim.
A jak pozostałe zwłoki były równie w złym stanie co pochówku śp osób z prezydenckiego samolotu to nie zdziwiłabym się jeśli w niektórych grobach byłoby pochowane 'kilka' osób. Ale minęły już raczej czasy masowego pochówku, teraz wszystkie części się bada i oznacza...
Notarialna, ja nie mam żadnych wątpliwości, że na Wawelu leży Lech K. Chodziło mi o to, że Jarosław na Wawelu powinien składać te wieńce i palić znicze, a nie przed końskim zadkiem, bo to bardziej medialne.

Jarosław ośmiesza siebie i ubliża ludziom, sądząc, że wciśnie im takie ciemnoty. Jest po prostu żałosny, ale także bezwględny w kreowaniu rzeczywistości do swoich potrzeb istnienia na scenie politycznej.

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
21 grudnia 2010 22:21
trusia, Ano dokładnie. Skoro nie chce jeździć do Krakowa to mógł pomyśleć przed pochówkiem na Wawelu gdzie chce brata pochować. Śp Kaczyński nie miał nic wspólnego z Krakowem, był rodowitym warszawiakiem, więc jak dla mnie sprawa jest jasna: jego miejsce było w Warszawie, na Powązkach. Nie mało tam znanch i zasłużonych leży? Nie jest to miejsce godne pochówku prezydenta? No litości!

Pakowanie do tego ich zasranego komitetu ciężko chorej matki (a pytał się ktoś pozostałych rodzin zwiazanych z katyniem czy chcą by ich tragedią rodzinną posługiwano się w mediach?), walczenie o pomnik przed pałacem prezydenckim, żądanie ekshumacji ciała z krypty na Wawelu, co miesięczne składanie wieńców... ciekawa jestem co ten wariat jeszcze wymyśli...
Bischa   TAFC Polska :)
21 grudnia 2010 22:28
Lepiej, żeby nie stanął mi na drodze na cmentarzu Powązkowskim (niedaleko pomnika ku czci ofiarom tej katastrofy leży mój dziadek) bo nie ręczę za własne słowa.
Dla mnie pochowanie ŚP Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu to największa pomyłka, do jasnej cholery, przecież oni kochali Warszawę nad życie!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się