Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Ja nie chcę chyba dożyć starości!  😵


Nie martw się, ZUS się oto postara  😉

Wkurza mnie "ekoterroryzm" związany z terenami wiejskimi. Mam hektar niecały chynchów. Chcę go przerobić na pastwisko - z wartościową trawą i czynnym rowem odprowadzającym nadmiar wody. Mam mądrą panią w gminie więc na drzewa mam pozwolenie i zezwolenie z opłat (większośc drzew to samosieje i gatunki inwazyjne, co ładniejsze sztuki zostawiam). Ale rowu wybagrować nie mogę bo tam coś żyje. Jakiś robal. No kuxxwa... Czy ci ludzie majä pojęcie co jest ekosystemem charakterystycznym dla Polski środkowej? Czy znają ekologię gatunkow zasiedlających koneckie? Czy oni kuxxwa wiedzą co to jest ekologia w ogóle? Robale wszędzie źyją. Gdzieś taki, gdzieś taki. Jeden zjada drugiego a ja nie chcę bagna tylko ekstensywne pastwisko. Coraz mniej lubię zielonych. Mam wrażenie że z deka niedouczeni są.

Miało być zwolnienie z opłat. A bagrowanie rowu zablokował jakiś oszołom z ochrony środowiska. Wszystkich rowów. Mamy mieszkać na bagnie wśród żmij i robali :/. Przepraszam za brak edycji ale z telefonu nie mogę 🙁

Wkurzam się na siebie , po cholerę balowałam przez 2 dni  😵  w piątek do 2 w sobotę do 3  🤔wirek:  teraz umieram . Dostałam telefon że muszę jechać z przyczepą 100 km , mąż stwierdził ,że on nie da rady więc muszę ja  👿 

Wkurzają mnie małolaty z pytaniami ,, pani Moniko jak nauczyć konia stawać dęba z jeźdźcem  🤔wirek: ,, musiałam grzecznie wytłumaczyć o co chodzi i wybić dziewczynie 14-letniej takie pomysły z głowy  🤬 

wkurzają mnie fanpage na facebooku w stylu "konisie to moje całe rzycie", które bez pytania po prostu biorą moje zdjęcia i jeszcze dodają do nich masę słodziuteńkich serduszek i innych pierdół. albo co gorsza, podpisują jako swoje. o ile z niektórymi idzie się bez problemu dogadać, tak niektórzy potrafili napisać mi, że "trudno, masz pecha" i wmawiać mi, że mają pełne prawo robić to, co robią. albo uparcie twierdzić, że to nie jest moje zdjęcie, ale nawet nie potrafią powiedzieć, jakim aparatem je zrobiono, co autor wie na pewno...  😵

Monia, ja jednej "koleżance" też starałam się kulturalnie wytłumaczyć, że pewnych rzeczy nie powinna robić z koniem. 13 lat dziewczyna, tatuś kupił ogierka rocznego, widać, że arabek wymaga odpowiedniego podejścia, bo jak sama powiedziała, tam gdzie go kupili np. gryzł w trakcie podawania jedzenia. Ale ona uparcie chce go uczyć stawać dęba, sama z koleżankami struga kopyta, a nawet na zdjęciach widać, że wymagają dobrego kowala... W zamian za to, że jej wszystko ładnie powiedziałam nakrzyczała na mnie, że jej zazdroszczę, że konia nie mam, a ona ma wielu pomocników i czas żeby się razem z tym koniem wszystkiego uczyć.
Gratuluje rodzicom, którzy zamiast kupić dziewczynie jakiegoś profesora kupują rocznego źrebaka...
I to mnie wkurza... Że wiele zachować dzieci i młodych osób wynika ze złego podejścia do sprawy i braku wychowania.

Nesca92 Mam cichą nadzieje że dziewczynka zrozumie , oni mają około 200 koni więc dziewczynka robi co chce  😵  Oczywiści styczność z końmi ma dopiero rok czasu , uczy się i mam nadzieje że będzie rozsądna .

Nie martw się. Wkracza w wiek galopuje.pl  😁

Nesca92 Mam cichą nadzieje że dziewczynka zrozumie , oni mają około 200 koni więc dziewczynka robi co chce  😵  Oczywiści styczność z końmi ma dopiero rok czasu , uczy się i mam nadzieje że będzie rozsądna .

Przy takiej ilości koni, chyba  rodziców stać na trenera  👀  Raczej nie będę tu pierwsza pisząc o pseudo naturalsach, którzy uważają,że uczenie konia sztuczek jest jak najbardziej zgodne z zasadami naturalu (może się mylę, nie znam się na tym) Na mnie nie robią wrażenia takie sztuczki, są zupełnie do niczego nie potrzebne, a w niektórych przypadkach są wręcz przejawem głupoty  🤔wirek:

Edy czytaj ze zrozumieniem , napisałam że dziewczyna ma styczność z końmi rok czasu , czyli właściciel dziko pasących się koni nie jest jej ojcem  😵  Czy ich stać , nie obchodzi mnie to , wiem że konie są na łąkach cały rok , tam się rodzą tam zdychają , czyli czysta selekcja  😵

Do szału dzisiaj doprowadziła mnie komunikacja miejska 👿, byłam umówiona z wetem w stajni, a autobus wypadł z kursu, mosz kurde! Dosyć że autobusy jeżdżą tam co 2-3 godziny , to jeszcze wypadają z kursu. Kwitłam na przystanku ponad 50 minut, zęby zbierałam z chodnika bo tak dygotałam z zimna. Do stajni już nie dotarłam, dobrze że wet sam pobrał krew do badania. Do licha, jak kobyła ma fajna stajnię, to dojazd parszywy 🤔

Edy czytaj ze zrozumieniem , napisałam że dziewczyna ma styczność z końmi rok czasu , czyli właściciel dziko pasących się koni nie jest jej ojcem  😵  Czy ich stać , nie obchodzi mnie to , wiem że konie są na łąkach cały rok , tam się rodzą tam zdychają , czyli czysta selekcja  😵

Ale nie napisałaś,że właścicielem koni nie jest jej ojciec,(założyłam z góry,że dziewczynka wcześniej nie interesowała się końmi) więc po co ten bulwers  🤔wirek:

Ale mnie drażni katechetka! 👿 Najpierw dają takich ludzi do pracy z młodzieżą, a potem się dziwią, że wszyscy bierzmowanie traktują jako pożegnanie z kościołem 😵

Pogrywki photobucketa z Operą i nie tylko. No szlag mnie trafia! Celowe świństwo i paskudztwo!
Proponuję bojkot photobucekta!
(informuję uprzejmie, że pb wspiera od teraz tylko firefoxa, czasami chroma i IE 8(!)).
Zdjęć z pb w Operze nie widać w ogóle(!). W dodatku strony ze zdjęciami wywalają przeglądarkę!
Apeluję - nie wrzucajcie zdjęć przez pb.
Zmiana przeglądarki z Opery to nie taka prosta sprawa - jest zintegrowana z mailami (zresztą firefox też się biesi). Chroma nie zainstaluję choćby mnie przypiekali! IE też nie będę używać. Przyjdzie porzucić internet na dobre?
Wrr, wrr, wrr.
Niech se w d* wsadzą takie wojenki!

z czystej ciekawości halo, dlaczego nie chrome? Ja odkąd go używam, nie zamieniłabym na nic innego  😉

od rana zastanawiam się o co chodź z tym cholernym pb

służba zdrowia. lepiej od razu zdechnąć, żeby tylko problemu nie mieli  😵

efeemeryda, a) nie lubię wrednych wirusów/robaków reklamujących się jako programy użytkowe b) tych samych w wersji terroryzm (kto nie z nami ten przeciw nam) nie lubię jeszcze bardziej c) mam awersję do nieustannej inwigilacji
Opery używałam bez przerwy od 12 lat bardzo sobie chwaląc. Jest (była?) przeglądarką reprezentującą interesy użytkownika a nie "kogoś tam". Mam w niej maile od kilku lat 🙁.

To nie jest tak, że pb "nie wspiera" Opery - on zmienia celowo linki na błędne. Maskowanie przeglądarki nie poradzi - bo każdy link jest inny.
"Zakusy" na Operę trwały od dawna - np. niemożność ładowania filmów na YT ale ten "zabieg", konsekwentnie zrealizowany, wyrzuca przeglądarkę z rynku na amen - prawie nie ma strony, na której nie byłoby linku do pb.
W dodatku mam dość wiekowy komputer, który dotychczas dawał radę. W tej chwili nieskończoność błędnych zapytań blokuje kompa, Opera reaguje i ją wywala.
Na lepszym kompie "tylko" wszystko rzęzi/nie ładuje się/ładuje się częściowo.
Po raz pierwszy napisano to oficjalnie = koniec z Operą. Oficjalnie złamano jedną z niepisanych zasad internetu, że poważny webmajster dba o funkcjonalność strony we wszystkich wiodących przeglądarkach.
Kaktus na dłoni, jeśli to nie jest celowe.
Ciekawa jestem ja się sprawy potoczą, ale wygląda mi na "bye bye Opera".
Tylko się uczyć jak się kosi konkurencję.

Facella, a co zrobili?

Mnie denerwuje to, że wszędzie jest śnieg i lód, wychodzę z domu z psem i slizgam się co chwilę:/

I ból głowy.

I to, że mój komputer jest w naprawie i nie mam na czym oglądać House'a. Mam tylko nadzieje, że wróci do mnie po południu.

halo, dobiję Cię - pracuję w wydawnictwie, które robi programy eLearningowe na tablety, smartfony i ofc PC - W specyfikacjach, które przeglądarki należy sprawdzać nawet nie ma Opery.

Wkurza mnie, zrobiło mi się "drzewko" (taka skórka ostra przy paznokciu) i nie mogę go wyciąć, w robocie nie mam cążek, ciągle siedzę i dziamgam to drugim palcem, grr. 😫  🤣

A mi pozostała tylko Opera. Albo IE ale tego świństwa nie trawię. Firefox przywiesza mi całego kompa a Chrome nie działa- w ogóle nie ładuje strony 🤔 Na XP wszystko było ok a na Viście nie działa ani jedno ani drugie 😕 Na początku myślałam, że to może wina jakiś starych rejestrów/ wirusa czy czegoś innego ale ostatnio miałam całkowity reinstal systemu i jest to samo :/

zmien system na jakis normalny, vista to chyba najgorszy wybor z mozliwych😉

Vistę mam "fabrycznie" a nie widzi mi się kupować 7 😉 Chociaż visty nienawidzę... Syf straszny 🙄 I zupełnie nie wiem dlaczego mi inne przeglądarki nie działają. Lisek działała przez chwilę a jak zainstalowałam mu wtyczkę (zachciało mi się oglądać filmiki na fb) to już "umarł" 🤔wirek: Chrome od początku nie działa, od instalacji. Pierwsze uruchomienie i nie wyświetla żadnej strony. Kompa mam "po tacie" i chyba kiedyś chrome na nm chodził. Może spróbować jakąś starszą wersję zainstalować? 👀

Misskiedis, a przeinstalowanie Firefoxa nie pomogło?

Instalowałam 2 razy, za każdym razem po instalacji wtyczki zamula mi całego kompa, nie odpowiada itp :/

Wkurza mnie to że są w miesiącu takie dni, kiedy aby wyrobić terminy trzeba ostro nadrabiać w czasie wolnym. mam nadzieje że nie zaczyna mi się grudniowy kociołek chociaż wszystko na to wskazuje. 🙄

Jak to "Bye bye Opera"  👿 to jedyna przegladarka jaka lubie, korzystam z niej od lat! Nie wyobrazam sobie innej!

edit.
wkurza mnie bol glowy. Migreno wypierdzielaj!

Facella, a co zrobili?

wczoraj byłam u specjalisty, rejestrowałam się z 2 tyg. wyprzedzeniem. facet czyta ludzi z listy, ja byłam zapisana na 11.40, dowiedziałam się kto wchodzi przede mną. czekałam 2,5 godziny, wszedł facet który był na 12, szlag mnie trafił i spytałam, która ja na tej liście jestem. okazało się, że nie było mnie wcale. mogłam tam siedzieć do usranej śmierci i nie wyczytałby mnie! powiedział, że ok, teraz ja wchodzę, po czym przede mnie się wp*ła jakaś baba "ja na czczo jestem, ja zemdleję zaraz". a ja to może nie!? ona sobie przyszła 30 minut temu i na krześle siedziała, ja musiałam stać przez 2 godziny! bo nawet usiąść nie mogłam, zaraz się stado starych bab rzucało, że "tu pan stoi a Ty taka młoda siedzisz?!" było wolne, to mógł siadać, do cholery jasnej!
wracając do tematu, bakterie mi wyszły w posiewie, ale nikt antybiotyku mi nie zapisze, bo "to nie jest przyczyna objawów". co z tego, gronkowca w organizmie nie powinno być, wyleczyć to trzeba tak czy siak! poszłam do specjalisty, dał mi skierowanie na badanie do szpitala, w którym... nie wykonują tego badania! w dodatku mam niewyleczone te bakterie, a z tym nie można owego badania zrobić. a, ponadto i tak by mnie nie przyjęli na oddział, bo osiemnaście kończę dopiero w kwietniu. rejestracji na maj jeszcze nie ma.
szlag mnie trafił, idę prywatnie w środę i będę żądać antybiotyku, bo nie rozumiem, co im szkodzi zapisać? a może właśnie to pomoże? nawet jeśli nie, to co, umrę od tego? mniej problemu dla nich.

edit: dzisiaj mnie wnerwiła babka z biologii, później z fizyki. jak zwykle z biologii zabrakło mi jednego punktu do 5 ze sprawdzianu i jak zwykle mogła mi zaliczyć co najmniej 2 pkty przy dobrych chęciach! z fizyki po 10-minutowej odpowiedzi z wtrąceniami babki typu "brawo, świetnie" dostałam marne 4, bo nie potrafiłam określić jednostki indukcji magnetycznej! za taką pierdołę o ocenę w dół?  😵 cholerną teslę od dzisiaj chyba do końca życia będę pamiętać!  👿

Czemu Walentynki są raz w roku  🤔 

Monia- możesz sobie robić z mężem walentynki co tydzień. Kto ci broni?
Napisz na kalendarzu ze 3 razy w miesiącu czerwonym flamastrem walentynki i pokaż mężowi. I już.  😁