Przeszukuje internet i oczywiście mnóstwo bzdur, nic konkretnego.
Jak jest teraz z ubezpieczeniem przy prowadzeniu jazd ?
Czy to prawda, że trzeba mieć uprawienia (jakiekolwiek byleby coś z jazda konną było), żeby sobie wykupić OC ?
Dla wyjaśnienia- zawód instruktor jazdy konnej jest uwolniony (nie ważne w tym momencie opinie na ten temat), chciałabym wspomóc znajomego w wakacje prowadząc zajęcia, papierka nie mam (oprócz wychowawcy kolonijnego, no ale nwm czy lekcje jazdy można pod to podciągnąć, tym bardziej że jazdy mogą mieć i dorośli), jazda konna wiadomo sport kontuzyjny, więc ubezpieczenie może się przydać. Jestem skłonna wykupić, pytanie jak się do tego zabrać i czy w ogóle jakakolwiek firma mi takiego ubezpieczenia udzieli ?
Jestem trochę w temacie, bo obdzwoniłam dziesiątki agentów nim moje wykupiłam 😁 Ogólnie za każdym razem pytali mnie o papier i wymagali posiadania odpowiednich uprawnień, żeby ubezpieczenie faktycznie zadziałało w razie W (odpukać.)
1.Cytując OWU Ergo Sport (
https://cdn.bsbox.pl/files/hestia/ZDM7MDA_/b59a3025c0a95c0eda9d3aa0f9d72c4c_files.pdf): "Instruktor sportu - Osoba posiadająca kwalifikacje uprawniające do prowadzenia szkoleń oraz certyfikat instruktorski nadany przez uprawnioną organizację."
2.Przejrzałam teraz OWU PZU OC sport (
https://www.pzu.pl/_fileserver/item/1508325) i: "czynności związane ze sportem, rekreacją lub turystyką – czynności ubezpieczonego wykonywane w ramach funkcji
trenera, instruktora, sędziego sportowego, przewodnika turystycznego lub prowadzenie zorganizowanych zajęć w zakresie sportu lub rekreacji – w ramach posiadanych uprawnień,
o ile są wymagane obowiązującymi przepisami prawa;" Także tutaj ewentualnie jest furtka.
Z drugiej strony, ten sam dokument: "osoby związane ze sportem, rekreacją lub turystyką – a) trenerzy, instruktorzy, sędziowie sportowi i inne osoby
posiadające uprawnienia do prowadzenia zorganizowanych zajęć w zakresie sportu lub rekreacji"
Jednak tak czy owak zdecydowanie warto zadać pytanie mailowo, jeśli załatwiasz przez ubezpieczenie przez agenta. Ludzie są zdecydowanie bardziej rozważni w słowach i jak nie są czegoś pewni to wyślą zapytanie do centrali, zamiast łapać jeleni do statystyk. Warto mieć podkładkę. Jeśli chodzi o wypłacanie ubezpieczeń to znam kilka historii, gdzie mały kruczek zostawiał ludzi bez pieniędzy. Nie interpretuj sama, niech oni jasno odpowiedzą na Twoje pytania jeszcze przed zakupem. Tyle mogę od siebie polecić.
Edit:
TRATATA ma rację. OC obejmuje "działanie lub zaniechanie związane z wykonywaniem czynności instruktora". Także pomoże w razie wspomnianego niedociągnięcia popręgu, ale nie tylko. Dziecko spadnie, coś się stanie, to niektórzy rodzice się nie patyczkują. Co się zresztą dziwić. Może koń był niedostosowany do umiejętności jeźdźca? Może za dużo osób było na placu w grupie? Może kazałaś wykonywać ćwiczenia potencjalnie niebezpieczne na danym poziomie? Wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze. Ubezpieczenie zawsze warto mieć. Czy to stajenne (ciekawe na ile :hihi🙂, czy własne. Na upadki bez Twojego udziału i winy jeździec powinien mieć wykupione NNW.