Nie wiem jak to działa u mnie... No ale właściwie dlaczego nie potrafię wyczuć konia na niższej przeszkodzie? Zazwyczaj mam bardziej przykurczoną rękę którą zależy od mojego dnia czy oddaje czy nie, ale jak już mam postawioną przeszkodę min 80cm ręka staje mi się normalna elastyczna, dobrze oddana. Podobnie mam z półsiadem jak mam dobry dzień to nawet na małych wychodzi a jak nie to wychodzę przed siodło albo staję w tych strzemionach >.< Na wyższych zawsze jakoś normalnie to wychodzi >.< Co mogłabym zrobić żeby i na małych wszystko wychodziło?
Tutaj macie zdjęcie z mniejszych krzyżaków(akurat z zawodów bo nie mam jakiegoś konkretnego z treningu, może to i trochę mój zły humor był przyczyną tych błędów ale na treningach jest podobnie...):


A tutaj macie z treningu 2 dni przed zawodami, przeszkoda jakoś 80cm. Nic tu perfekcyjnie nie jest no ale różnicę jednak widać...:


I tak właściwie nie wiem jak mam to zrobić by i na mniejszych się oduczyć tego wszystkiego... Mam nadzieję, że dacie jakieś rady 😉