kącik skoków

Nie wydaje mi się aby go cokolwiek bolało . Miał robione badania. Dopiero jak "rzucałam" mu wodzę to się uspokajał. Ale to chyba sposób nie jest.
Ponia   Szefowa forever.
16 stycznia 2012 20:13
cieciorka, moim skromnym  niedoświadczonym zdaniem,  boi się o pysk.  W momencie lądowania nie chce nadziać się na rękę.

ale ja tu tylko sprzątam. ;-)
Nie boli go , bo miał robione badania. Uspokaja się dopiero jak "rzuce" mu wodze. Ale to chyba sposób nie jest.


cieciorka WSZYSTKIE PYTANIA DOTYCZĄCE ARABÓW , KTÓRE BYŁY ZADAWANE Z MOJEGO KONTA NIE BYŁY ZADAWANE PRZEZE MNIE.
Strzygo oczywiście zakładając, że koń robi to na chama, a skoro ma złe doświadczenie, to uważam, że tak, takie volty i różne pierdoły mogą pomóc  😵 Czy koń reaguje panicznie to już właścicielka powinna wiedzieć. Ale śmiem wątpić, że koń bryka ze strachu ?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:15
Nie wydaje Ci się, czy nic go nie boli? Bo mi się różne rzeczy wydają, a pewności nie mam.

Najpierw bym sprawdziła plecy, dopasowanie siodła, zęby, a potem zaczęła uczciwą pracę z DOBRYM trenerem nad Twoją ręką i równowagą w skoku.

Aroid - mało wiesz o koniach =(
cieciorka   kocioł bałkański
16 stycznia 2012 20:16
ale ja tu tylko sprzątam. ;-)

😂
a ja skakałam całkiem niedawno, więc jestem znawcą- całkiem nieźle mi idzie. niestety skakałam do wody i bez konia 😉
to było takie pierwsze laickie skojarzenie, najprostsze z możliwych, ciekawa byłam, na ile błędne 🙂
a jak się zachowuje koń bez równowagi? czy w ogóle koń może nie mieć równowagi na linii przód-tył?
Też bym tak powiedziała-jeśli koń uspokaja się jak ma luźną wodzę to bym mu tą luźną wodze po skoku zostawiała. Przez pewien czas.
I nabierać kontakt bardzo delikatnie, miękko.
I akurat myślę że ta wolta może być pomocna-łatwiej jest takiego konia bojącego się ręki wprowadzić najpierw w zakręt, działając tylko w bok a dopiero potem wrócić do normalnego działania.
A jeszcze:kiełzno zmienić? Delikatniejsze wędzidło wypróbować?
Aroid - mało wiesz o koniach =(

malo wie, ale duzo ma do powiedzenia, nie tylko w tym temacie.  😉
Mam smakowe plastikowe. Jak nie był mój chodził na ostrzejszych ..

Miał robione badania nóg , pleców i wszystkiego czego się da , ponieważ go niedawno kupiłam więc dlaczego ma to go boleć.

Wydaje mi się , że poprostu po skoku był od razu łapany za pysk.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:22
Dlatego, że mógł sobie naciągnąć mięsień, może ma źle dobrane siodło, może ma wilczaki. No ja pierdzielę, tak trudno zrozumieć?

Strzygo i Katijo, to nauczcie mnie, bo umiecie tylko dawać nagany innym, bez uzasadnienia, po raz 478544, od zawsze..
szkoda Katijko, że ty nie masz o dwa słowa za dużo do powiedzenia w każdym wątku  🙄

Magda Pawlowicz też nasunął mi się pomysł z kiełznem.

Może to pospolite, ale jak skacze luzem, w korytarzu ?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
16 stycznia 2012 20:24
Byla u nas w stajni kobyła, która leciała po przeszkodzie na oślep. Założyli jej ogłowie bezwędzidłowe i problem został rozwiązany. Jednak nie wiem, czy PauliSiianka, ma na tyle delikatna rękę..
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:25
Aroid -  chyba coś Ci się powaliło, nie interesujesz mnie na tyle, żeby Ci dawać naganę. Nie posiadasz wiedzy, to nie jest moja wina. Jedyną winną osobą, jesteś w tym układzie Ty =)
Jak zapłacisz, mogę Cię pouczyć, czemu nie.
Bardziej zwracałam się do tej drugiej, ale uderz w stół...  😵 Patrząc waszym tokiem myślenia.. to co poniektórzy powinni założyć sobie własne, osobne forum i dopuszczać do wypowiedzi tylko swoją osobę.
Ale co ja wiem, jestem tylko ze wsi, i nawet tu nie sprzątam  😕
Strzyga piszę po raz nie wiem który , ze miał robione badania. Mam go 2 dni więc chyba z jego stanem zdrowia dużo się nie zmieniło. Siodło mam dobre.


Aroid w korytarzu skacze normalnie. Nie bryka ani nic. 😉

Z moją ręką za dużo to wspólnego nie ma bo jak pisałam skakałam na luźnej wodzy.
Witam Was.

Mam pewien problem. Dzisiaj pierwszy raz skakałam na moim koniu i od razu po przeszkodzie brał łeb w górę jakby zaraz miał dostać po zębach i bardzo brykał. Miałam do czynienia z końmi , które brykają po przeszkodzie ale za którymś zarazem się uspokajały a on nie.
Jak mogę to zwalczyć .?


brał łeb w góre jakby sie nadziewał?
A, że się tak wyrażę.. W jakim stanie psychicznym był jak go kupowałaś ? Wiesz, kto go wcześniej ( i jak ) użytkował ?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
16 stycznia 2012 20:32
Aroid chciała tylko pomóc, wykluczyła opcję, że konia coś boli. Może nawet nie postawiła takiej tezy. Ale czy o źle? Jej wskazówki nie są wcale głupie. Co więcej-pomogły jej koniowi, który miał podobny problem. Czy naprawdę trzeba się rzucać na kogoś jak sępy na padlinę za to, że pomyślał "innym tropem"? 😵
Pewnie zaraz mnie się dostanie, że za mało znam język polski, żeby się tu wypowiadać czy coś podobnego 🙄
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:32
Od początku skaczesz z luźną wodzą? Trener nie wpadł na to, żeby sprawdzić jak zachowuje się koń na STABILNYM  kontakcie?

Aroid -  po raz kolejny, to nie moja wina =) Nie pstryknę i nie sprawię, że będziesz wiedziała.

Tyskakonik - cytuj, gdzie się "rzuciłam  jak sęp na padlinę "😀
A może to odwrotny problem?
Ja się np skotkałam z końmi, które nie akceptowały luźnego kontary kontaktu - odbijały się wtedy od wędzidła- z jakiego powodu nie wiem, ale pomógł dobry kontakt.
Jak się zachowuje na malutkich, powiedzmy 40-50 przeszkódkach- drągach? Tak samo?
Np stacjpnata żmudnie skakana po kole ze wskazówkami za i przed. I np 5 powtórzeń w jedną stronę. Nic się nie zmienia?
I nie chodzi mi tu o wielkie zataczanie kół ale o voltę średnicy 15-20 metrów.
Jeśłi koń ma takie problemy poprzeszkodowe to najlepiej działa systematyczna, długotrwała niestety praca. Na małych przeszkódkach. Aż po 10 razie zrozumie, że nic się nie dzieje.
Oczywiście mowa tu o koniu gdzie wykluczamy ból, nieodpowiednie kiełzno, siodło, za mocną ręke jeźdźca czy wahania równowagi w skoku.

Edit. Strzyga pisałyśmy w tym samym momencie  😁
Sądząc z kącika folblutów koleżanka nabyła konia 2 dni temu. Napisała, że był badany.
PauliSiianka, a jak się zachowuje w galopie na drążkach?
Jazda na luźnej wodzy może nie być dobrym rozwiązaniem. Część koni panicznie boi się właśnie luzu (bo potem... plomba - tego się spodziewają). Zapewne szkolenie "od nowa" będzie tu rozwiązaniem.
edit: pisałam razem z salto
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
16 stycznia 2012 20:36
Aroid -  chyba coś Ci się powaliło, nie interesujesz mnie na tyle, żeby Ci dawać naganę. Nie posiadasz wiedzy, to nie jest moja wina. Jedyną winną osobą, jesteś w tym układzie Ty =)
Jak zapłacisz, mogę Cię pouczyć, czemu nie.

No moim skromnym zdaniem było to już gruba przesadą. Ale może ja jestem jakaś dziwna. Niekoniecznie użytkowniczka jest winna swojej rzekomej niewiedzy (nie czytałam jej innych wypowiedzi, więc nie stawiam "zarzutu"😉. Ale przede wszystkim myslę, że forum jest między innymi po to, żeby pomagać. Niekoniecznie "za pieniądze".
Dramka po skoku od razu brał łeb w górę jakby się bał , że go za chwilę szarpnę.

Skakałam małego krzyżaczka tylko. Na początku skoczyłam na normalnym kontakcie , ale potem się przestraszyłam jak tak zrobił i dałam mu luźno wodze bo myślałam że pomoże ale robił tak samo.


Wcześniej chodził w sporcie. Skoki , WKKW.
tyskakonik wszystko zrozumiałe, ponieważ robię to nielegalnie.. Nie mam uprawnień do nauczania, więc pewnie jutro urząd skarbowy zapuka do moich drzwi..

A może filmik z tych skoków, z pewnością rozjaśniłby sprawę i wykluczył parę aspektów.
Nie wiem jak inni rozpatrują sport, jakim jest WKKW, ale stwierdzam niejednogłośnie, że z lasów może mieć brzydkie wspomnienia.
Jest jeszcze opcja, że dawno nie skakał i chciałby sobie poszaleć bez jeźdźca 🙂 Z radości 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:41
Ale czy jej brak wiedzy jest MOJĄ WINĄ? No wybacz... Brak jej pokory, też nie moja wina. Oburzyła się, bo napisałam, że mało wie o koniach. No co ja na to poradzę?
Jak z tej pozycji i z takim nastawieniem chce się uczyć? Niech zapłaci, nie ma co czasu na darmo marnować 😀

O, patrz, kolejnym wpisem dowiodła, że ma zarąbistą wiedzę. Tak, bo konie od wkkw zaciągnięte na chama, do TOZu z wukakawistami... 

A co do problemu, widzę tylko jedną radę, którą już umieściłam powyżej. Dobry trener i masa, masa cierpliwości.
Na drążkach zachowuje się bardzo dobrze.

Jutro postaram się jakiś filmik nagrać.


Bryczki mogą być powodem jakiejś tam przerwy dlatego mnie to nie niepokoi , ale nie wydaje mi się , ze to uciekanie pyskiem ma z tym związek.
Brał łeb w góre a później w dół do brykania??
Strzyga ale ona mi chciała pomóc jak chyba wszyscy , którzy się tu udzielili. Jej konikowi to pomogło , może mojemu też. Zawsze warto spróbować. Nie rozumiem dlaczego pojawił się spór jak kto jeździ.
Dramka , nie . cały czas miał łeb w górze. dopiero po jakimś czasie jak poczuł , że ma luz się uspokajał.

edytuj posty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 stycznia 2012 20:47
Voltuj w takim razie aż wyleczysz =)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się