Kupno konia
Elwa, paszport nie jest dowodem posiadania konia. Umowa jest. Paszport natomiast zgodnie z prawem powinien być tam, gdzie koń, a w szczególności być obecny przy transporcie w celu weryfikacji. Że w pensjonacie często nie ma paszportów wszystkich koni, bo właściciele mają je w domu, to jest raczej normalne, ale transport konia bez paszportu jest kategorycznie zakazany i w przypadku jakiejkolwiek kontroli, koń zostanie (powinien zostać) zabrany przez służby weterynaryjne i koleżanka będzie się pierdzielić w prostowaniem tej sytuacji.
elwa28, dla mnie to oznacza że póki płatność nie będzie w 100% uregulowana to nie ma przeniesienia własności, zatem nie ma zmiany właściciela w paszporcie.
Iskra, w PKWK musisz pokazać umowę, żeby przepisać konia. W PZHK wystarczy paszport? 😮
Sivrite, Zasadniczo koń do momentu spłaty nie zmienia pensjonatu, zostaje tam gdzie stał, więc przemieszczenie nie jest problemem. Problemem jest "papierologia" - koleżanka chce, by cała procedura została przeprowadzona zgodnie z prawem.
Iskra de Baleron, Dzięki za odpowiedź, ja też tak to rozumiem, ale zabrakło doprecyzowania w umowie - zwrócę koleżance uwagę na to 🙂
Sivrite, nie korzystam z PZHK, zdaje się że nadal wystarczy oświadczenie 😉
W sumie to ciekawe jak ma się zabezpieczyć sprzedający w takim wypadku.
W sumie to ciekawe jak ma się zabezpieczyć sprzedający w takim wypadku.
Iskra de Baleron, dość ciężko sie zabezpieczyć. Na pewno osobie no name bym tak konia nie sprzedała w sensie takim, że koń wyjeżdża a kasa jest do zapłaty później. Raczej raty z odbiorem dopiero po zapłaceniu calosci, tak jak masz np przy zrebakach gdzie masz zaliczke i reszte pozniej (po odsadzeniu albo przy wyrabianiu paszportu jak ma byc na nowego wlasciciela).
No ale jak koń nie zmienia syajni to jest to trochę jak dzierżawa z pełnym wykupem po tych kilku miesiącach?
Ja bym zrobiła to wszystko na umowę przedwstępna poprostu.
Wszystko dobrze wyszczególnione i przeniesienie własności następuje w dniu zapłacenia ostatniej raty
Czy wzrost ceny konia o 10.000€ rok do roku jest w ponizszym przypadku ok?
01.2024 - kon 5 lat, chodzacy w 3 chodach (jeszcze nieoparty na wedzidle, plywajacy, przejscia takie sobie), skaczacy 100-110 cm w domu, idacy chetnie na przeszkode, nieodmawiajacy
01.2025 - kon 6 lat, chodzacy zawody do 115 cm, idacy rowno, nieodmawiajacy, z dobrymi ocenami
Hodowca przewiduje mozliwosci na ok. 130 cm.
Briliante, a jak ma nie być?
Pensjonat śrenio 1500plnx12 miesięcy
Pasze suple - liczmy 400plnx 12 miesięcy
Trening liczmy 1000 pln x 12 miesiecy
masz odpowiedź.
Briliante, oczywiście. Policz pensjonat, trening, wyjazdy na zawody, pasze, kowala. Normalny skok ceny za konia w treningu i który zaczal starty. Podobnie podnioslam cenę swojego 4 latka, każdy wyjazd na zawody to 2-3 kola.
Briliante, no jasne, koszty to raz ale konia ktoś zagrał i jest "zrobiony" produkt żeby jechać dalej to oczywiście że cena za tym idzie. Takie skoki ceny są normalne, zwłaszcza w takim wieku gdzie poziom wyszkolenia się zmienia w miarę szybko
Nie zdziwil mnie wzrost ceny konia, ale wzrost ceny o 50% juz tak.
Briliante, no to jeśli kosztował 10e a teraz 20e, biorąc pod uwagę fluktuacje cen w ciągu roku to nic dziwnego (przynajmniej dla mnie)
Briliante, widocznie był za tani jako 5-latek - było brać, a nie pluć sobie w brodę.
kotbury, nie tak liczy się koszty w hodowli, żaden hodowca nie ponosi kosztów pensjonatu w wysokości 1500 zł/mc od sztuki.
żaden hodowca nie ponosi kosztów pensjonatu w wysokości 1500 zł/mc od sztuki.
espana,
Skąd taka kategoryczna wypowiedź? Hodujesz? 😜
Oczywiście że są hodowcy nieposiadający własnych stajni. Oczywiście że są hodowcy oddający młode konie w trening. Koszt takiej usługi to 3,5 - 4,5 tys mc bez pasz, kowala, wetów i startów 😁
Bywa jeszcze więcej, także teges.
espana, wydaje mi się, że za 20e można kupić konia dla amatora, który jest już w miarę zrobiony i można zacząć coś robić, a nie rzeźbić od podstaw.
Ten kosztował 20e rok temu, a teraz 30.
Jeszcze raz, zdziwił mnie taki wzrost ceny i zapytałam, czy to normalne. Nic więcej.
espana, 1500 za pensjo przy koniu oddanym w trening to malo
karolina_, nie o tym piszę. kotbury wskazała jakoby koszt stały koszt pensjonatu przez 12 mcy. Gdyby tak było od dnia urodzenia danego konia do ukończenia 3 lat, nawet nie biorąc pod uwagę innych kosztów, to nikt by tego konia nie kupił. A nie zdążył jeszcze pojechać w trening. Rozumiem wzrost ceny wraz z treningiem i to niezależnie ile się w ten trening zainwestuje (czyli czy trener/zawodnik dojeżdża do konia czy koń jedzie do zawodnika). Ale hodowanie konia w pensjonacie to nie hodowla.
espana, ale to się tyczy konia z przykładu i wzrost ceny od 5 do 6 latka. A skoro koń był treningu to kosztował miesiecznie 6 tysi jeśli na zawody jeździł raz w miesiącu i blisko.
Więc wzrost ceny jest normalny w takim wypadku.
espana, przecież Briliante, napisała że koń zdrożał 10€ w rok,
Czy wzrost ceny konia o 10.000€ rok do roku jest w ponizszym przypadku ok?
01.2024 - kon 5 lat, chodzacy w 3 chodach (jeszcze nieoparty na wedzidle, plywajacy, przejscia takie sobie), skaczacy 100-110 cm w domu, idacy chetnie na przeszkode, nieodmawiajacy
01.2025 - kon 6 lat, chodzacy zawody do 115 cm, idacy rowno, nieodmawiajacy, z dobrymi ocenami
Hodowca przewiduje mozliwosci na ok. 130 cm.
Zatem policz sobie 12 mcy porządnego pensjonatu z treningiem, paszą, kowalem, fizjo i startami 😉
A tego Ale hodowanie konia w pensjonacie to nie hodowla.
nawet nie skomentuję 😆
Abstrahując od waszych wyliczeń kosztów pensjonatu i treningu, koń może zdrożeć o każdą kwotę, jaka sobie sprzedający wymyśli (bo konie w okolicy o podobnej jakości za tyle są wystawione, bo ma większy potencjał, niż wcześniej myślał, bo 6 latek to świetny wiek, koń młody, progresujący, jeszcze nie zdążył mieć fuckupow na zawodach itd), tylko jeszcze musi znaleźć się Kupiec, który zapłaci 😉
anai, jasne masz rację. Ale nawet bez widzimisię sprzedajacego, jest to uzasadnione ekonomicznie, no bo koń w treningu to niestety kupa kasy.
Briliante, widocznie był za tani jako 5-latek - było brać, a nie pluć sobie w brodę.
kotbury, nie tak liczy się koszty w hodowli, żaden hodowca nie ponosi kosztów pensjonatu w wysokości 1500 zł/mc od sztuki.
espana, liczy się liczy bo:
a) możesz konia wstawić w pensjo do zawodnika. I wtedy płącisz pensjo plus treningowe. średnie ceny od 2500 w zwyż (z tendencją, że w górę)
b) jełśi masz swoją hodowlę i u siebi pensjo to własny koń, to jest koszt utracony, bo gdyby się sprzedał to na jego misjce przyszedłby cudzy koń i ktoś by płacił.
Zasadniczo nie branie pod uwagę kosztów własnych lub możliwego przychodu w miejsce czasu pracy własnej to coś, na czym wiele nowych biznesów zalicza wywrotkę. Jak najbardziej trzeba "tak" liczyć. Jeśli jestem w stanie swoją pracą zarobić 25zł na godzinę, a będę wykonywać w tym czasie pracę, której zlecenie kosztowałoby 10zl za godzinę to nie zarabiam jak zrobię to sama "za darmo" tylko tracę 15zł (kwoty z ucha, kwestia idei).
Hodowla to zwykle jednak biznes. Tj. są ludzie robiący to hobbistycznie, którym stara aż tak nie robi, ale pieniądze nigdy nie biorą się z worka bez dna.
keirashara, dobrze ze to w końcu ktoś napisał. Ludzie bardzo czesto oczekują, że hodowca im konia zasponsoruje
Przepraszam, ale czy ktoś się orientuje jak w tej chwili wygląda od strony podatkowej zakup konia w Niemczech od osoby prywatnej przez osobę prywatną (z Polski)? PCC w Polsce, czy jakiś niemiecki odpowiednik?
Kopytna2000, ja kupowalam jako firma od osoby prywatnej kiedys, placilam w Polsce PCC. Nie wiem czy sprzedajacy cos placil.
karolina_, właśnie tak mi się na logikę wydawało, ale zapytany o to księgowy powiedział, że jeżeli nabycie nie w Polsce, to PCC nie będzie płacone, tylko analogiczny podatek niemiecki (ale był w ogóle zdziwiony, że można kupić konia w Niemczech, więc nie wiem, czy to była rzetelna informacja...).