jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
LatentPony, hmm - skoro zachował dobrą reakcję na pomoce wstrzymujące (na rękę) to istnieje opcja - że wcale nie chodzi o wędzidło, tylko, że konia długo przyzwyczajano, że wolno! mu się tak zachowywać. Założyłabym jakieś zwykłe (czy podwójne) przeciętnie grube wędzidło i sprawdziła co się konkretnie dzieje na lonży, przy wypięciu - także. Najpierw sytuacja powinna się unormować na lonży.
Może się w sumie okazać, że to nie jest kwestia wędzidła, tylko jeden z nielicznych przypadków gdy przydaje się czarna wodza (a zazwyczaj czarnej nie lubię). Ale nie radzę tego samodzielnie, bez trenera, oceniać.
To pozostaje mi tylko kombinować. Dzisiaj pożyczę podwójnie łamaną oliwkę i zobaczymy jak będzie.
A mógłby mi ktoś z czystej ciekawości powiedzieć coś o tych wędzidłach z zabawką? Konie faktycznie się tym bawią?
tak bawia sie. ale moj np nauczyl sie to tez pieknie zagryzac...
Jak zapiąć wędzidło anatomiczne? Tym "dzióbkiem" w stronę przełyku czy przednich zębów?
Jak zapiąć wędzidło anatomiczne? Tym "dzióbkiem" w stronę przełyku czy przednich zębów?
W stronę przednich zębów 😀
mery67, ależ pytanie! 🤔wirek: Większość! wędzideł mieści się w tym przedziale 🙇
Freska - dziubkiem w stronę przednich zębów.
Zasada jest taka sama dla wszystkich wędzideł: składasz wędzidło na pół (ma dojść do końca - jeśli nie dochodzi, to musisz je obrócić i jeszcze raz spróbować) i powstały wierzchołek potraktuj jako strzałkę, która ma wskazywać po założeniu na konia jego przednie zęby 😀
tak ostatnio zastanawiałam się, czy jednak moje hackamore nie powinno iść niżej, tzn nie chodzi mi o zmianę położenia ze względu na działanie, tylko czy leży po prostu w odpowiednim miejscu dla niego:
kilka fot dla ilustracji:



sorry, ale nie mam aktualnie lepszych zdjęć, na których byłoby coś lepiej widać, ale chyba jest w miarę widoczne .
Jak na mój gust to faktycznie jest nieco za wysoko, za bardzo na nosie. Powinno leżeć mniej więcej tak:

kliknij 😉
Poczytałam sobie trochę o wędzidłach,ale muszę kupić mojemu wędzidło i na początek nie wiem co wybrać... Jakie wędzidło możecie polecić dla konia, zaczynającego pracę pod siodłem (chodzi pół roku pod siodłem, 6latek), jest raczej delikatny w pysku, chętnie odpuszcza...chciałabym dla niego coś z typu delikatnych wędzideł. Które z tych byłoby najlepsze lub jakim jeszcze miałabym się zainteresować?
-normalne,gumowe

-pojedynczo łamane, plastikowe

-podwójnie łamane, plastikowe
Moja klacz chodzi w wielokrążku smakowym. 😉 Przeważnie jednak go używam, jak zwykłego, tylko do skoków zapinam o jeden pierścień niżej. 😉 I jestem z tego wędzidła bardzo zadowolona, bo żuje go duużo chętniej niż poprzednie puste pojedynczo łamane.
Natomiast mój kuc chodzi w zwykłym pojedynczo łamanym i w sumie też jest ok. 😉 Chciałabym spróbować na nim popracować na hackamore... No może niedługo.
misia77, Podstawowe pytanie: dlaczego chcesz zmienić wędzidło?
Skoro koń ma 6 lat i pół roku chodzi pod siodłem to na jakimś wędzidle chodzi, prawda? 😉 Skoro wszystko jest ok[dopasowanie wędzidła i "preferencje" konia], koń nie miał żadnych "traumatycznych" przeżyć związanych z wędzidłem, to... po co zmieniać?😉
Poza tym - gumowe wcale nie jest takie delikatne jak go opisują.
Ja mam podwójnie łamane plastikowe smakowe, i mój koń jest na nim miodzio 😍 O wiele lepiej niż na pojedynczo łamanej gumie.
Jak Lion trafił do mnie chodził na pojedynczo łamanym ciężkim wędzidle, zmieniłam na podwójnie łamane lekkie było w miarę, cały czas bał się o pysk bo był szarpany, więc padł pomysł hak, krótkie czanki grube futro, było super, potem tak mu się spodobało że woził mnie jak chciał (ma 173 i jest kawał konia ja ważę 42 kg... i jestem niska), więc zdjęte zostało futro przez chwile było lepiej a później znowu mnie woził, spróbowałam wielokrążka, eureka zaczął mnie chociaż trochę respektować, teraz jeżdżę na haku a skacze na phelamie pustym łamanym, jest super!
misia77, Podstawowe pytanie: dlaczego chcesz zmienić wędzidło?
Skoro koń ma 6 lat i pół roku chodzi pod siodłem to na jakimś wędzidle chodzi, prawda? 😉 Skoro wszystko jest ok[dopasowanie wędzidła i "preferencje" konia], koń nie miał żadnych "traumatycznych" przeżyć związanych z wędzidłem, to... po co zmieniać?😉
Poza tym - gumowe wcale nie jest takie delikatne jak go opisują.
Chodził pod osobą z twardą ręką...na podwójnie łamanym metalu, na którym wcale nie chodził za fajnie...lepiej mi się jeździło osobiście na podwójnie łamanym plastiku, ale chciałam spytać, co dla konia bd najlepsze... 😉
misia77,
Niestety, największą wadą plastikowych wędzideł jest ich żywotność - używane codziennie, w zależności od intensywności ingerencji konia😉, potrafią być porysowane, pogryzione, ułamane.... choć, nie musi tak być. Jeden ze znajomych mi koni w rekreacji chodzi na plastiku happy mouth, plastik ma chyba ze 2 lata i ma się całkiem dobrze.😉 Kolejnym minusem jest fakt, że cieńszych niż 18-16mm nie produkują, co przy koniach z naprawdę wąskim pyszczkiem może być kłopotliwe.
Tzn, ja tam nie mam nic przeciwko plastikom. Długo nie potrafiłam znaleźć cieńszego niż 18mm i dlatego mój koń plastik dostał dopiero niedawno.
moj kon nie lubi podwojnie lamanego, rozowego happy mouth. lubi zwykle, podwojnie lamane, metalowe z miezianym lacznikiem- oliwka,i zwykle raz lamane bardzo grube z dziurkami. to drugie on lubi, ja mniej, bo troche za bardzo mnie targa na nim.
U mojego karego był generalnie problem z tym, że zanim trafił na rzeź był jeżdżony codziennie na munsztuku i stracił zaufanie do kontaktu... tamtych ludzi woził jak chciał, gdzie chciał. Więc jak uratowałam konia to miałam sporo roboty przed sobą. No ale jak już tu wcześniej pisałam, próbowałam dużo wędzideł aż w końcu na smakowej raz łamanej oliwce dało radę cokolwiek z koniem robić. Później wytestowałam wszystko co się dało, jakiś czas jeździłam na haku, aż w końcu koń sobie wybrał podwójnie łamaną oliwkę z miedzianym łącznikiem. Ze smakowymi wędzidłami to fajna sprawa, tylko że są mało wytrzymałe i moje musiałam co jakiś kwartał wymieniać.
U gniadego którym kiedyś się opiekowałam była inna historia. Koń ma tak w ogóle 5 lat. Zajeżdżany był metodami naturalnymi, z ziemi. Potem chodził na haku, ale pod osobą godną zaufania i o pewnej i spokojnej ręce. Nigdy nie chodził na wędzidle. Właściciel ma trochę oleju w głowie i przyznał mi się że na haku nie będzie umiał jeździć i pierwszy raz w życiu się z czymś takim spotyka. Więc kombinowaliśmy z przeróżnymi wędzidłami, i najdoskonalsze okazało się plastikowe proste, niełamane ale takie "falowane", nie wiem jak to nazwać. Jak na pierwsze wędzidło w życiu konia, całkiem dobrze je przyjął. Z tego co wiem, właściciel teraz jeździ na najzwyczajniejszym podwójnie łamanym i koń nie sprawia problemów.
Jakie wedzidło byście polecili dla konia który w terenie ma tendencję do ponoszenia a jak idzie w zastępie to cały czas włazi na konia przed nim.
KALOE ja też miałam problem, w terenie w ogóle nie dało się utrzymać i spróbowałam wielokrązek wystarczy 1x łamany, moze byc i 2 ale to juz siekiera bedzie. jeśli przesadzał przepinałam wodze, jesli bylo ok, szedł na normalnym kółku wedzidlowym, jesli przesadzam jednak jedszcze na drugim to na 3 ale to zdarzylo mi sie raz, i bylo ok 🙂 potem zrozumiala o co chodzi i lazi ladnie teraz. Ale tez nie jest to wina konia a jeźdzca 🙂 nie kazdemu mozna dac wielokrązek 🙂
kaloe
Na takiego konia zamiast ostrzejszego wedzidła polecam duzo pracy na ujeżdżalni. Mam ogiera ponoszacego. Duzo roboty na ujezdzalni, plus tereny stepem i wyciszanie go.aktualnie galopuje w terenie bez problemu, bez ponoszenie, rozpedzania sie i problemów z zatrzymaniem, a w pysku koń ma podwójnie łamany plastik jabłkowy.
Sankaritarina
Ja mam jakies plastikowe jabłkowe. Zamieniłam sie kiedys z Burzą, wiec było juz lekko uzywane. Nie wiem ile je mam. Długo już, chyba z pół roku, ciorane codziennie, w sumie poza rysami nic na nim nie widac wiecej 🙂 Ale faktem jest ze jest to wedzidło które w pewnym momencie koń "zje" i tzreba bedzie kupic nowe. Zreszta ja bym nie chciała miec w pysku takiego zmemłanego, wycioranego plastiku.
misia77
Ja osobiscie mam tylko 2 wedzidla. Podwójnie lamane z miedzianym lacznikiem i podwójnie łamane plastikowe. Na metalowym chodzi srednio. Wyraźnie go nie lubi i widze ze ma problem z jego akceptacja. Plastikowe żuje, o dziwo nie ciora mnie na nim i raczej jest zadowolony 🙂
Moja kobyła chodziła na zwykłym ogłowiu z podwójnie łamanym wędzidłem do czasu dentysty. Dentysta wyrwał pozostałości mleczaka i na parę dni, by nie rezygnować z jazd przerzuciłyśmy się na ogłowie bezwędzidłowe (nie Side pull) i zostało nam tak do dziś 🙂
Jeździmy na nim głównie w tereny. Jeśli chcemy popracować na miejscu to zakładam ogłowie wędzidłowe. Nie jest wtedy taka rozkojarzona i wie, że trzeba popracować, a nie tylko rozglądać się dookoła i "obniuchiwać" każdą kupę.
Na bezwędzidłowym jest bardziej rozluźniona, bo wie, że jedziemy się pobawić, poszaleć. Nie ponosi, co bardzo mnie cieszy 🙂
Co jest dla mnie niesłychane. Zawsze jak zakładam bęzwędzidłowe, to kłapie wargami, tak jakby chciała wziąć do pyska wędzidło 🙂 A tu rozczarowanie :P
Życzę wszystkim nie ponoszących koni. Kapryśne mogą być :P Moja też jest i za to ją uwielbiam. A jak nie jest to się zastanawiam, czy mi ktoś konia nie podmienił :P
Co jest dla mnie niesłychane. Zawsze jak zakładam bęzwędzidłowe, to kłapie wargami, tak jakby chciała wziąć do pyska wędzidło 🙂 A tu rozczarowanie :P
Fiesta, moj kon, kiedy jezdzilam na kantarze z przypietymi wodzami, i tak zul, jakby mial wedzidlo w pysku 😉
hej mam kobyłke 3,5 roku dopiero zaczynam ją ujeżdzać i zaczełam od pracy lużnej z ziemi ale teraz chciała bym popracować na wędzidle tylko nie wiem jakie wybrać by było jak najdelikatniejsze dla młodej kobyłki kuca 144cm .
Myślałam o oliwce smakowej podwójnie łamanej choć od dawna od kąd zobaczyłam to wędzidło w książce myślałam o tym teraz można je kupić co myślicie ...
http://www.okser.pl/metalab-wedzidlo-ze-skora-podwojnie-lamane-p-5829.htmllub jeszcze to jest ciekawe ale znów jakies wymyslne
http://www.okser.pl/happy-mouth-wedzidlo-center-revolver-p-1331.htmlhttp://animalia.pl/produkt,19575,548,Horze_Wędzidło_smakowe_podwójnie_łamane.html
ak myślicie które mogło by sie spisać macie jakieś doświadczenia ?
A gdzie znajdziesz oliwkę smakową podwójnie łamaną? Wydaje mi się że są tylko raz łamane.
W Starym Młynie mieli nie tak dawno 🙂
faktycznie teraz ciężko znależć oliwke podwójnie łamaną smakowa kiedyś widziałam taką z tych kolorowych ,dziś przejrzałam kilkanaście sklepów jeżdzieckich i nic nie ma ale znalazłam jeszcze coś takiego też ciekawe delikatne ale proste nie wiem czy to dobry pomysł dla młodego konia .
http://shop.bober.com.pl/product_info.php?cPath=1124_1136&products_id=6843A możę ktoś ma na sprzedaż używane wedzidło takie myśle ze to było by idealne ale niestety na nowe mnie nie stać
http://konik.com.pl/pl,product,1323691,wedzidlo,2,type,kk,ultra.htmla jednak jest oliwka podwójnie łamana smakowa ale na hooksie więc kiedy by doszła
http://www.hooks.se/product.aspx?productid=500285&deptid=92&sortType=sortPopularitet&sortOrder=DESC
Gajara18, ja słyszałam, że dla młodych dobre są gumowe niełamane. Podobno dość delikatne i łatwe do przyjęcia dla konia. Ile w tym prawdy? Nie wiem