jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

saganek, wielokrążek to nie dźwignia, zapięty nisko daje sprzeczne sygnały - obrót ścięgierza na kółku podnosi kąciki i daje znak "głowa w górę" ale przy okazji obraca się górne kółko dające znak "głowa w dół", poprzez nacisk na potylicę. Czy o taki efekt Ci chodzi? 😉
saganek, zgadzam się z wistra, w kwestii wielokrążka. Często polecany tutaj kimblewick może się zdecydowanie lepiej sprawdzić, specjalistą nie jestem, mówię wyłącznie z doświadczenia własnego (przerobiliśmy podobne problemy jak opisane) 🙂 u nas dał efekt wow, w końcu nie trzeba było dźwigać. Koń zadowolony a ja bez zakwasów😅 a mój to silny zawodnik na ręku.
saganek   shit happens
16 marca 2025 19:35
natgos, a możesz mi coś podlinkować? bo googlam to wyskakuje mi całe dzikie mnóstwo i nie wiem na jakim oko zawiesić, ale na pierwszy rzut "zalatuje" mi oliwką, a tej nie darzę sympatią, mam wrażenie, że "tępi" mi konia... może po prostu założę pojedyńczo łamane, zwykłe? muszę niestety celować w dość cienkie, bo za dużo miejsca nie mamy...
wistra no ładnie to ujęłaś, faktycznie nie chodzi mi o to...
saganek, ja lubię te z fagera mimo ceny bo mają dosc cienki ścięgierz, ale to rzeczywiście trochę alla oliwka(bardziej w sumie alla D-ring) jeśli chodzi o boki. Mimo wszystko tu działa dźwignia więc może nie będzie efektu stępienia. Niestety tu będzie nieruchomy „pierścień”niezależnie od firmy, więc jeśli to się nie sprawdza u Was to rzeczywiście niekoniecznie może być idealna opcja, ale fagery można brać na testy (w GNL czy fitmyhorse) więc ewentualnie można sobie sprawdzić i zwrócić, zawsze większość kasy wróci do portfela. Wstawiam fotkę podwójnie łamanych, ja mam ten z rolką. 🙂 Ostatecznie w sumie wielokrążek ale z założonym łańcuszkiem żeby zniwelować efekt gagu 🤔 ale to już ktoś mądrzejszy musiałby się wypowiedzieć 😅
IMG_8849.jpeg IMG_8849.jpeg
IMG_8850.jpeg IMG_8850.jpeg
saganek, ale kimblewick nie musi być jak oliwka, są takie z prostym fajnym ścięgierzem.

Forumowa meise chyba w końcu się na kimblewicka zdecydowała (?)

Tam jak podpinasz do dolnego oczka to masz dźwignię, a jak podepniesz do górnego, to masz wodze na wysokości ścięgierza, więc robi się z tego trochę baucher.

No ale ścięgierz jest jednak na stałe, kółko się nie obraca.
Ale to chyba lepiej, bo sztywne połączenie daje precyzyjniejszy i szybszy sygnał, więc może Twój koń się zdziwi, że jest inaczej?

A może po prostu baby pelham na teren i na dwie wodze, w razie czego po prostu użycie dolnej wodzy i tyle. Tylko i kimblewick i pelham z łańcuszkami.
Tak, ja jeżdżę od dawna na kimblewicku (tylko ja mam sztangę, więc na pewno ma też mocniejsze działanie, niż np podwójnie łamane) i w terenie nie mam większego problemu, żeby jechać za innym koniem (co drzewiej było nie do pomyślenia w galopie), ani wyhamować w sytuacji awaryjnej (jak np inny koń poniesie). Dla mnie to bardzo fajne wędzidło i daje duże spektrum działania w zależności od podpięcia.
Ostatnio próbuję zejść na coś lżejszego, a kimblewicka zostawić tylko na skoki i ew. teren w towarzystwie. Testuję po kolei co mam w szafce. Dziś jeździłam na podwójnie łamanym baucherze i jestem miło zaskoczona, ale bardzo długo przepracowywałam dziś konia w kłodzie, więc może dlatego tak fajnie się jeździło (-:
Testowałam też pojedynczo łamany, zwykły plastik. Chwilkę pojeździłam, ale w terenie kontroli 2%, a na hali koń tępawy.
Moje wędzidło Beris Prime niestety już nadgryzione, czy Winderen Super Flexi jest odporne na gryzienie, czy lepiej brać zwykłe Flexi?

Moja super Flexi przegryzła w jedną jazdę. 😅
saganek   shit happens
17 marca 2025 12:02
wistra, a takie - tak - wiem coś ala wielokrążek, ale ten efekt co opisywałaś zdaje się być tu mniejszy (czy się oszukuję?) https://www.fitmyhorse.pl/pl/p/Wedzidlo-podwojnie-lamane-Claudia-Sweet-Iron-Beval-Fager/971
saganek   shit happens
17 marca 2025 12:14
kurczę nie mogę już edytować... a może to? tu nie ma działania na potylicę, a wszytko idzie że tak powiem z ręki - https://www.fitmyhorse.pl/pl/p/Wedzidlo-podwojnie-lamane-John-Sweet-Iron-Loose-Baucher-Fager/876
Melanie,
To chyba wezmę to zwykłe flexi, na razie będę owijać taśmą...
Ja mam przetestowany bandaż Kentucky i uważam, że jest świetny!
Polecam z czystym sumieniem, skaczę już 4 tydzień na jednym owinięciu i nie zjedzone!
https://www.ntb24.pl/Kentycky-Comfort-Bit-Wrap

ewelin_n, kup sobie wersję slim i owiń to nie będzie tak grubo.
Saganek - pierwsze to dokładnie to samo. Efekt gagu jest zawsze, kiedy ścięgierz się rusza po kółku. To jest w takim wędzidle, w wielokrążku, w cygance.
A to drugie to jak baucher - czyli tzw podwieszane, przy napięciu wodzy - odpada nacisk na potylicę. To jest fascynujące dla mnie, ni cholery nie mogę pojąć jak to działa, ale widziałam kilkanaście filmików i rzeczywiście, paski policzkowe się luzują przy nabraniu wodzy. To magia dla mnie 🤣
Perlica,
Dzięki za info właśnie szukam co kupić 🙂
ewelin_n, w sensie mam na myśli Winderen wersję slim i owiń bandażem na wszelki, bo nie doprecyzowałam.
leila, ciężko powiedzieć - może ta para się musi zgrać? Aczkolwiek jeśli koń się chowa i jest problem z zatrzymaniem, to może "coś" jest na rzeczy.... a ten koń najpierw ciągnie, a potem się chowa czy najpierw się chowa, a potem ciągnie? No bo dla ciągnących moze dobrze byłoby spróbować bardziej "ruchome" wędzidło (czyli nie oliwkę), ale znowu "chowacze" czasem wolą bardziej stabilne wędzidła...

saganek, Ja bym chyba spróbowała Bauchera albo Kimberwicka. Może ktoś ma pożyczyć. Nie jest powiedziane, że będzie koniowi odpowiadało.

ewelin_n, a on gryzie-gryzie? No to obawiam się, że Winderen nie jest zębo-odporny, o to samo pytałam parę stron wcześniej xD
Saganek a próbowałaś na teren Thiedemanna? Może zamiast zmiany wędzidła ten system by rozwiązał problem plus sugerowałabym jazdę jako 1.
Jakby ktoś potrzebował taśmę do wędzideł to promocja jest na Arcus
https://arcus-konie.pl/waldhausen-bandaz-piankowy-do-wedzidel-p-21775.html

Perlica,
Właśnie myślałam o tym slim, bo kobyła ma mało miejsca w paszczy z uwagi na mięsisty jęzor
ewelin_n, ja nie polecam ani tego bandaża, ani też trusta.
Perlica,
Kurde myślałam że przyoszczędzę 🙂
A co z nim nie tak?

Sankaritarina,
Zawsze z jednej strony nadgryza, z tej co nie chce oprzeć się na wodzy. Nie wiem jak to robi, bo staram się żeby wędzidło leżało na środku diastemy, ale jak dam za nisko to znowu paski policzkowe latają.
Dopasowanie wędzidła to ostatnio mój koszmar, ale kobyła od zawsze wrażliwa w pysku, a po ostatnich zębowych przebojach było jeszcze gorzej.
Na tych pałkach żelowych zaczęła wreszcie współpracować.
ewelin_n, mój koń zjada wędzidła i tak samo bandaże. Nie zjadała tego co kiedyś był z USA, ale już go nie ma i nie zjada Kentucky.
Pozostałe wymienione to w 2 jazdy. Owijać ciągle to kupa kasy, nie mówiąc o tym że się boje, że zje kawałeczek i coś jej będzie.
Ale jak taka promka to może nie szkoda kasy?
Na zawodach kupiła WH koleżanka i nawet raz nie użyła bo się strzępił już przy zakładaniu.
Perlica,
Właśnie wczoraj kupiłam dwie sztuki zobaczymy, najwyżej dokupię Kentucky jak nie zda egzaminu.
Ale ten Winderen mnie kusi zwłaszcza ze można wymieniać boczki
ewelin_n, Ja mam prawie każdy rodzaj Winderena , prócz super flexi, bo na tym bym się pewnie zabiła.
Teraz mój koń top działa na podwójnie łamanym.
Mam też kilka boczków i sobie wymieniam.
Meise, a może jakies max control?
czyli, że do roboty na płaskim masz normalnie podwójnie łamane cacy anatomiczne ale jak koń się zacznie podnosić, napierać w rekę to robi się 'znajoma" sztanga i mozesz na dupę posadzić na dwoch wodzach.
kotbury, tylko z nim jest taka kwestia, że... on chodzi tylko w teren i skacze. Jazda na płasko to rzadkość i dzieje się tylko wtedy, gdy nie ma warunków na wyjazd w teren 😅 Więc fakt faktem ja też nie mogę od niego nie wiadomo czego wymagać. Muszę po prostu mieć cierpliwość i przepracować wszystko od bazówki. I jego trzeba bardzo cierpliwie przepracowywać w kłodzie, żeby wszedł na wyższy kontakt i się podstawił. Bo to po prostu dyszelek, jak tego nie robię. Natomiast cierpliwość, konsekwencja i dużo pochwał czyni cuda. I on potrafi się fantastycznie w galopie podstawić jak już jest gumowy i "luźny w żebrach". Tylko mówię, muszę ogrom czasu poświęcić przede wszystkim na pracę w stępie.
Na tym baucherze ostatnio świetnie popracował po długim wstępie.

No i kwestia jest taka, że jak on nie chce / nie ma dnia, to żadna sztanga nie pomoże. On się zaprze i tyle. Więc ja schodzę na słabsze wędzidła i skupiam się na kłodzie i zadzie. U niego "nadzianie" się na wędzidło nie daje pożądanej reakcji i odpuszczenia. To jest dyskutant (-: Rozpieszczony jak dziadowski bicz i domagający się smaczków za każdą sekwencję. Ale cieszę się, że może tak popracować jak już puści. Próbuję się wbić na trening uj, bo ciekawa jestem czy moja dłubanina z nim daje efekty i widać też coś z boku, a nie że ja z góry odczuwam jedno, a z boku co innego widać 😁
Masz za krótkie nogi🙂, jak tak samo🙂
I jak się jasnie koń od kiełzna raz odbije bo się zbuntuje to dupa i po jeździe. Znajomy mi schemat🙂

Z usztywnieniem w kłodzie to bardzo jest w ogóle ciekawy temat. ostatnio z kims rozmawiałam i mi mówił że spotyka konie, które miały kiedys np. zlamane żebro i nikt nie wiedział. I to będa konie, co będa miały "wrzodowe objawy" a są czyste, właśnie takie, które się obronnie dyszlują.
Meise to masz takiego gagatka jak ja, więc odradzam kimberwicka sztange bo to eskalacja. Mi dużo dało jeżdżenie początków na Thiedemanie, no i jeżdżę sama w tereny bo inaczej to byłaby walka i nieciekawe wnioski dla konia. Ja nam 100% alfę i muszę zawsze się z nim dogadać bez eskalacji.
kotbury, ja nie mam raczej za krótkich nóg (tak sądzę, dość wysoka jestem), ale jeżdżę w strzemionach skokowych, więc np przy ustępowaniach, żeby móc lepiej "objąć" kłodę to wyciągam nogę ze strzemienia. Mój koń już naprawdę fajnie reaguje na łydkę przesuwającą 🙂 przynajmniej w moim odczuciu, bo sygnały mogę dawać delikatne i miękkie i przeważnie mam reakcję od razu.

adriena, ale mój koń dobrze reagował na kimblewicka. U mnie eskalacja znaczy coś innego i już od dłuższego czasu do niej nie doprowadzam, bo mój koń zamienia się wtedy w zbuntowany ruski czołg i nic z nim już nie zrobisz. Eskalacja = mi się uleje i wchodzą porządne argumenty. Mój koń w takich momentach zawsze pójdzie na udry, bo ma taki charakter - zawziętego, dominującego małopolaka. Ale kimblewicka tolerował dobrze. Jak jemu nie spasuje jakieś wędzidło, to się nie ujedzie nawet pierwszych 10 kroków stępem, bo tak dobitnie ci pokaże, że "grażyna, do DUPY ten twój kolejny pomysł, wymjuj mje to z mordy!" 😉

Wczoraj znowu jazda na podwójnie łamanym baucherku. Znowu mnóstwo pracy w stępie i koń dał mi potem rewelacyjne galopy na obie strony. Wystarczy pamiętać o jechaniu go w łydkach i jest masełko 😀
Meise typowy małopolak 🙂
Meise mi chodzi o użycie kimberwicka w warunkach zdrowej jazdy płaskiej i skoków a użycie kimberwicka niejako jak hamulca w terenie. U mnie by to nie przeszło, no może raz. Mój egzemplarz jest już ujeżdżony i karny, ale w okresie rozwojowym tylko Thiedeman wchodził w grę, bo on też miał/ma takie zachowania w fazie ekscytacji ze robi się krotki i nosi bardzo wysoko, ponadto jak miałam podejrzenie że może wywijać różne rzeczy to najpierw go lonzowalam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się