Reportaż o naturalnym werkowaniu pod patronatem trenera Mickunasa
ratunku F mnie prowokuje;] gdzież jest moderacja? halo halo? może by łaskawie zwróciła F uwagę że nieładnie postępuje;] i te wycieczki osobiste - a fe, miało byc o reportażu a jest i o moim mężu i o Bodzanowie.
Oficjalnie zgłaszam offtop;]
I dalej uwazam że pojawienie się kogoś w reportażu kto na kursie był w maju 2009 jako "specjalisty" i mówienie o tym jak to werkuje cudze konie jest po prostu smieszne
dla mnie to conajmniej jak dziecko po 10 godzinach na lonży wypowiadające się o arkanach jezdziectwa
Tak wrotki mogę choć nie wierzę, że jesteś w stanie dyskutować bez uprzedzeń.
Ktosina napisała „trzeba pamiętać, że pan Mickunas jest zawodowcem do wynajęcia jak każdy inny celebryta występujący w reklamie”. Trzeba być naprawdę słabo zorientowanym w ostatnich działaniach Trenera, by to napisać, ponieważ osoby mające z nim bliski kontakt wiedzą, że jego myśli i działania bardzo zajmuje zbieranie materiałów edukacyjnych, prezentowanie ciekawych opinii (także tych kontrowersyjnych), metod treningowych i innych, w tym dotyczących pielęgnacji kopyt (nie jest w tym temacie laikiem, jak Wam się wydaje). Ponieważ Trener zebrał wokół siebie fajną ekipę ciekawych ludzi i otworzył portal hipologia.pl wiem, że sam jest i będzie inicjatorem różnych reportaży, wywiadów i innych materiałów. Podobnie zapewne jest z tym. Prędzej jest autorem niż osobą zaproszoną do firmowania czegokolwiek.
I na koniec, swoje poglądy Trener demonstruje, wyraża, tylko Ty wrotki tam nie zaglądasz chyba (skoro tak twierdzisz). Trener jest osobą z wielką ciekawością przyglądającą się różnym starym i nowym „wynalazkom” w dziedzinie jeździectwa. Jedne rzeczy go ciekawią, inne irytują. Nie zauważyłam, by jego postawa była zdominowana przez twierdzenie „ja tak robiłem 30 lat i tak na pewno jest dobrze, nic nie trzeba zmieniać”. Zauważcie, że rozwój wszystkich dziedzin ludzkiej działalności dokonuje się poprzez przyjmowanie nowych hipotez i obalanie starych. Dzieje się tak między innymi dzięki zdobyczom nauki, techniki, możliwości przeprowadzenia badań wcześniej niemożliwych. Jeśli jeździectwo ma się rozwijać to też musi ciągle zdobywać nową i potwierdzać lub kwestionować starą wiedzę. Dla mnie jest to zupełnie oczywiste i nie widzę nic złego w tym, że ktoś taki jak Trener Mickunas chce prezentować różne koniarstwa, jego zdaniem dobre lub równie dobre. A że Trener przy okazji ma też swoje poglądy.. no cóż… nigdy nie będzie autorytetem wszystkich., bo tak się nie da. Moim nie jest Ania von Gruszken i Anka Bienias.
A powiedzcie proszę skąd pomysł, że reportaż może być podstawą do nauczenia się samodzielnego strugania swojego konia? Widziałam ostatnio wiele filmików szkoleniowych Jane Savoie na Internecie. Czy tylko na tej podstawie, że one tam są, że ona je zrobiła mam wysnuć wniosek, że są one wystarczające bym teraz po obejrzeniu proponowała przygotowanie ludziom ich koni do zawodów nawet w klasie L?? Sądzę, że popełniacie daleką nadinterpretację.
Cejloniara, wytłumacz tylko dlaczego nie zrobi sie tego porządnie - z weterynarzem uwazającym tę metodę za słuszna i specjalistą od werkowania?
BTW
Ostatnio Krawczyk w reklamie w tv, pierwsza rzecz jaka przychodzi mi do głowy to pytanie "na co zbiera" 😁
tu mam odczucia podobne
Nie wiem sznurko, nie znam od podszewki sparwy akurat tego reportażu. Na podstawie przypuszczeń nie będę wydawać opinii, tym bardziej publicznie. Nie mam takiego zwyczaju. A skąd proszę powiedz Ty wiesz, że jemu za obecność w tym ktoś płaci??
I dalej uwazam że pojawienie się kogoś w reportażu kto na kursie był w maju 2009 jako "specjalisty" i mówienie o tym jak to werkuje cudze konie jest po prostu smieszne
A to, że reportaż będzie wyglądał tak, jak piszesz, to już są wyłącznie twoje domysły. Proponuję jeszcze zacząć wysyłać listy do redakcji czasopism, ostrzegające dziennikarzy przed robieniem śmiesznych reportaży. To nic, że jeszcze nawet nie wpadli na pomysł ich zrealizowania - lepiej działać zawczasu.
Ostatnio Krawczyk w reklamie w tv, pierwsza rzecz jaka przychodzi mi do głowy to pytanie "na co zbiera" 😁
tu mam odczucia podobne
zaczyna mi się rysować obraz świata według sznurki i jest to obraz, który zdejmuje mnie grozą...
wolontariat = ktoś pracuje za darmo = jest podejrzany!
praca zarobkowa = ktoś dostaje pieniądze za swoją pracę = jest podwójnie podejrzany!
Krawczyk występuje w reklamie = potrójnie podejrzany! zapewne zdradził ideały wolnej popkultury albo coś w tym stylu...
Apokalipsa...
robi sie coraz zabawniej;]
a co jest złego w myśleniu,że dla Trenera to biznes,a nie sprawa osobista?
ma pomysł na biznes i z tego korzysta,nie rozumiem skąd to oburzenie,że tak nie jest?
czy ktoś kiedyś potępił kogoś za to,że chce uczciwie zarobić?nie wydaje mi się...gorzej,jeżeli ten zarobek miałby być oparty na oszustwie albo cudzej krzywdzie. 😎
Nie no jasne... ale sugerowanie, że został bezmyslnie wynajęty jako gwiazdka ma już troszkę zabarwienie negatywne (tym bardziej, że raczej sam się wynajął) Przynajmniej dla mnie tak to zabrzmiało 😉
ratunku F mnie prowokuje;] gdzież jest moderacja? halo halo? może by łaskawie zwróciła F uwagę że nieładnie postępuje;] i te wycieczki osobiste - a fe, miało byc o reportażu a jest i o moim mężu i o Bodzanowie.
Oficjalnie zgłaszam offtop;]
A to się bardzo cieszę,że się tak poczułaś,cel w prawdzie miał być inny,ale wyszło jak wyszło i fajnie 😎
I dalej uwazam że pojawienie się kogoś w reportażu kto na kursie był w maju 2009 jako "specjalisty" i mówienie o tym jak to werkuje cudze konie jest po prostu smieszne
No to teraz już pewne,że Sznurka sama ułożyła scenariusz całego reportażu i rozpisała role i jedynie słuszne teksty dla jego bohaterów i pretenduje także do roli reżysera tegoż przedsięwzięcia.
Gratuluję tak wysokiego mniemania o sobie i sądzenia o własnych umiejętnościach przewidywania przyszłości-jedyna niekwestionowana księżniczko 😂
robi sie coraz zabawniej;]
Robi się co raz bardziej żenująco od nadmiaru insynuacji których się tu dopuszczasz.
[quote author=Ktoś link=topic=15176.msg453123#msg453123 date=1264242024]
a co jest złego w myśleniu,że dla Trenera to biznes,a nie sprawa osobista?
ma pomysł na biznes i z tego korzysta,nie rozumiem skąd to oburzenie,że tak nie jest?[/quote]
A no stąd,że ktoś rzucił już w tym wątku kwestię domniemanego zarobku Trenera na reportażu?naturalnym werkowaniu?(nie zostało mi to wyjaśnione, choć pytałam)
a prawda jest taka,że nikt za reportaż żadnych gaż nie dostanie,a czy Trener w przyszłości sam zakasze rękawy i będzie werkował,podkuwał mniej lub bardziej naturalnie czy tradycyjnie i weźmie za to kasę-tego NIKT z was na chwilę obecną nie jest w stanie przewidzieć.
I cały ten wątek tak wygląda,że ktoś rzuci jakieś hasełko,a reszta podchwytuje i zaczyna się ujadanie.
ups 🤣 zapomniałem że do ładowania koni do przyczepy też nie mam certyfikatu , 🤣
O cholera,Pawełku,to co ja teraz mam zrobić z opanowaną już przez moją młodą klaczą tą umiejętnością????????
Idę do niej na pastwisko i namawiam aby wybiła sobie z głowy wszelakie Twoje nauki związane z załadunkiem 🤣
powiedz jej że jak bedzie jakaś kontrola z uni to ma udawać że nie wchodzi :-)
Co tam z unii Pawełku,
groźniejszą wydaje się być kontrola sztabu Samozwańczych i Niekwestiowanych Kreatorów Teraźniejszości i Przyszłości z re-volty 😂
grozi publicznym napiętnowaniem i zapewne nałożona kara będzie sięgać aż do nakazu dożywotniego wyalienowania ze środowiska ogólnie pojmowanego koniarstwa 😲
dalej czekają nas tylko jałowe przepychanki i argumenty ad personam.
Triolet strażnico dyskusji, czemu nie piszesz ze uzytkownicy zbaczaja z tresci?
Co tam z unii Pawełku,
groźniejszą wydaje się być kontrola sztabu Samozwańczych i Niekwestiowanych Kreatorów Teraźniejszości i Przyszłości z re-volty 😂
grozi publicznym napiętnowaniem i zapewne nałożona kara będzie sięgać aż do nakazu dożywotniego wyalienowania ze środowiska ogólnie pojmowanego koniarstwa 😲
skoro sugerujesz że twoi oponenci nie mają racji jeżeli chodzi o "marketingowy" charakter uczestniczenia Pana Wojtka w twoim projekcie, to napisz może dlaczego zamiast rzeczowej argumentacji użyłaś Jego nazwiska...skoro nie mam racji to skąd legitymacja do opierania się na autorytecie Jego dorobku?
swoją drogą dawno już nie widziałem nowych i młodych wychowanków Trenera...a i amazonki z "hippologia natural team" swoje początki i największe sukcesy miały pod opieką innych szkoleniowców...
[quote author=Triolet link=topic=15176.msg453039#msg453039 date=1264235676]
dalej czekają nas tylko jałowe przepychanki i argumenty ad personam.
Triolet strażnico dyskusji, czemu nie piszesz ze uzytkownicy zbaczaja z tresci?
[/quote]
Bo już to napisałam, przecież mnie cytujesz.
Tak nawiasem mówiąc, to "zawartość wątku w wątku" oceniam na jakieś 10 %. Z reszty można by wykroić nowe wątki, na przykład:
- zasadność strugania naturalnego (ale już było)
- zasadność strugania własnego konia po trzydniowych kursach (też było)
- zasadność strugania własnego i cudzych koni po trzydniowych kursach oraz implikacje etyczne - w sumie też już chyba było poruszane
Czyli wątki sensowne merytorycznie odpadają. Nadal jednak pozostaje spore pole do popisu. Proponuję na przykład takie:
-Zawartość kieszeni Krawczyka
-Na co zbiera Krawczyk grając w reklamie
-Powiązania koncernu Danone z nieistniejącym reportażem o naturalnym werkowaniu
-Jak zapobiegać robieniu reportaży o ... (wstaw dowolne)
-Dzień bez bezinteresownej (?) złośliwości jest dniem zmarnowanym
-Jak pisać na forum wątki o rzeczach, których nie ma
i jeszcze na pewno parę by się znalazło. Do dzieła zatem. 🏇
przewrotnie i dowcipnie Triolet, jednak mnie zastanawia że jakoś zupełnie nie chciałaś się odnieść do tytułowego patronatu...zupełnie tak jakbyś najchętniej tego aspektu zupełnie nie chciała poruszać 😎
...a właśnie to jest meritum wątku, przynajmniej jego tytuł na to wskazuje.
I tak właśnie jest, nie zamierzam poruszać tego aspektu, ani też, prawdę mówiąc, żadnych innych aspektów, oprócz może wyrażenia po raz kolejny - jeśli zaistnieje taka potrzeba - poglądu, że ten wątek jest całkowicie zbędny. [Proszę o wybaczenie tych, którzy napisali interesujące posty o werkowaniu naturalnym.]
no to skoro uważasz że temat wątku jest bezprzedmiotowy, to pozostaje tylko zdziwienie , że tak dużo twoich postów można w nim znaleźć...
...w sumie ponad 10% z całości dotychczasowej twórczości na forum...
Co tam z unii Pawełku,
groźniejszą wydaje się być kontrola sztabu Samozwańczych i Niekwestiowanych Kreatorów Teraźniejszości i Przyszłości z re-volty 😂
grozi publicznym napiętnowaniem i zapewne nałożona kara będzie sięgać aż do nakazu dożywotniego wyalienowania ze środowiska ogólnie pojmowanego koniarstwa 😲
skoro sugerujesz że twoi oponenci nie mają racji jeżeli chodzi o "marketingowy" charakter uczestniczenia Pana Wojtka w twoim projekcie, to napisz może dlaczego zamiast rzeczowej argumentacji użyłaś Jego nazwiska...skoro nie mam racji to skąd legitymacja do opierania się na autorytecie Jego dorobku?
Mój powyższy post nie sugeruje lecz wprost mówi,że moi oponenci są Samozwańczymi i Niekwestionowanymi Kreatorami Rzeczywistości i Przyszłości.A ich wpisy w pełni to potwierdzają 😂
A jakbyś się wysilił i przeczytał całą dyskusję zarówno w tym wątku jak i krakowskim, gdzie się to wszystko zaczęło-nigdzie byś nie znalazł mojego wpisu,w którym opierałabym się na autorytecie dorobku Pana Mickunasa,a także nie uzurpowałam sobie prawa do legitymacji ku temu.
A nazwiska Jego użyłam,bo trudno byłoby mi pisać o Nim pan M.
Wrotek-chyba koncept na zaczepki ci się skończył 😎
Ja mówię pas-masz coś do mnie pisz na pw,tu już niczego ciekawego nie wniesiesz.
Wrotek-chyba koncept na zaczepki ci się skończył 😎
Ja mówię pas-masz coś do mnie pisz na pw,tu już niczego ciekawego nie wniesiesz.
widzę ,że co jak co ale to właśnie Ty możesz być uznawana za członka załozyciela Samozwańczych i Niekwestionowanych Kreatorów Rzeczywistości i Przyszłości. 😁
nawet nie wiesz jak wielu ciekawych rzeczy nie wiedzą laicy... 😎
swoją droga to takie symptomatyczne, że generalnie naturalsi deklarują że gardzą sportem i nie potrzebują potwierdzać swojego kunsztu w rywalizacji sportowej, a z drugiej strony jeżeli jakieś sportowe nazwisko z autorytetem pochyli się nad ich nieszczęściem, to od razu maja bezkrytyczne stany euforyczne i jest to tubalnie ogłaszane na cały świat...tak jakby jednak podświadomie i wewnętrznie czuli, że potrzebują potwierdzenia,że nie są ostatnimi pierdołami.
F., naprawdę jestem mistrzem w przekręcaniu sensu słów. Myślałam, że już oswoilłam sie z Twoją logiką "albo ze mną albo na pohybel", ale po przeczytaniu Twoich uwag skierowanych do mnie wzbudziłaś mój głęboki podziw, do jakiego stopnia potrafisz to robić. Nie będę bawić się teraz w wyliczanki, bo nie nie mam ochoty dostosowywać się do Twego tonu, Tylko jeszcze raz, łagodnie, powoli powtórzę, z nadzieją, ze może coś jednak zrozumiesz. Pisalam, czego nie raczyłaś zauwazyć, że to, co robi Pawel, Asia czy mąż Sznurki jest sprawą między nimi a drugą stroną. Nic mi do tego.
Co robisz w swojej stajni, kogo do niej zapraszasz i na co pensjonariuszom pozwalasz to też Twoja sprawa. Ale jeśli piszesz o czymś na publicznym forum, to, łagodnie mówiąc, jest niegrzeczne, jak potem grzmisz "wara wam od tego" Oczywiście, w swojej stajni możesz kręcić co chcesz i jak chcesz. Co nie znaczy, że ja nie mogę tego oceniać. A w mojej ocenie ten reportaż nie będzie rzetelny. Na jakiej podstawie tak twierdzę? Na podstawie tego, co napisałaś Ty i Triolet. Dlaczego nierzetelny? Gdyż przedstawia kurs w falszywym świetle. Nie jest to kurs przygotowujący do profesjonalnego werkowania. Jest to kurs uczący amatorów werkować swoje zdrowe konie. Gdyby to był kurs dla zawodowców, pewnie by kosztował nieoo inne pieniądze. A skoro taki nierzetelny obraz firmuje swoim nazwiskiem pan Mickunas, nie widzę żadnego powodu, żeby bić przed nim pokłony. Niech sobie firmuje, co chce. Moim zdaniem nazwisko do czegoś zobowiązuje, ale to wcale nie znaczy, ze jego właściciel musi sądzić tak samo. Nie dyktuję, co ma robić, tylko oceniam, co robi.
I nie sądzę aby pan Mickunas firmując coś sobą pytał Sznurkę lub Trusię o radę w tej kwestii.
I myślę,że sam osądza co jest kontrowersyjne,a co nie i twierdzę,że ma w tym lepsze rozeznanie od Was,Trusiu i Sznurko.
Czemu takie i podobne przepychanki słowne mają służyć? Czy ja gdzieś mówię, że pan Mickunas pytał mnie czy ma pytać o radę? Im więcej napiszesz, tym lepiej? O to chodzi?
Swoje poglądy co do roli pania Mickunasa w tym przedsięwzięciu zmieniasz w zależności do tego, do czego Ci to pasuje. Przypomnę, że zaczęłaś:
Sens mojego wpisu był taki,że skoro Pan Mickunas chce rozmawiać z naszymi werkującymi,z nami jako klientami tychże i oglądać efekt ich kilku miesięcznej pracy nad kopytami naszych koni,to być może,być może.... coś to warte
Czyli wg Ciebie ocena pan Mickunasa potwierdza wartość pracy tą metodaą. No, żeby jeszcze ocena. Ale sam fakt, że pan Mickunas "chce rozmawiać"? Jest to po prostu śmieszne.
A dalej
Pan Mickunas nie ogłosił nigdzie swojego stanowiska dotyczącego tej metody ani nie wziął jeszcze udziału w naszym jeszcze "niepowstałym" reportażu,a już sporo osób postanowiło na tym psy powieszać
Ale co Trener powie na ten temat i jakie zajmie stanowisko?-NIE WIEM i nie będę spekulować, tak jak niektórzy tu czynią i zakładając jedyną wersję zdarzeń, od razu ją krytykują
Stanowiska nie ogłosil, ale przecież miało wystarczyć, że chce rozmawiać i oglądać.
BTW: F: ja na nikogo nie pluję i nikomu nie ubliżam. Ludzie mogą mieć inne zdanie niz Ty. Nie znaczy to, że plują.
Jeszcze wracając do samego kursu - raczej nie należy tu przyrównywać werkowania po tym kursie do jazdy bez prawa jazdy, ale do jazdy po prawie jazdy
Do prowadzenia autobusu po uzyskaniu prawa jazdy na samochód osobowy.
Pawel_Asola zaiste wiadomość, że wprowadzasz koni do przyczepy bez certyfikatu wiele wyjaśniła (Czy to miała Triolet na myśli proponując, żebyś opowiedział, jak widzisz swój udział w reportażu? Będziesz wprowadzał konia do przyczepy?) A wiesz, że ja wybieram kupy z boksu bez certyfikatu? Robię tez wiele innych rzeczy bez takowego. Ale jednocześnie uznaję, ze certyfikat jest jakimś poswiadczeniem umiejętności. Stąd np. powstał ten durny przepis zabraniający prowadzenia samochodu bez prawa jazdy. Uznaję tez, że jeśli profesjonalista mi mówi - bez względu, czy w formie certyfikatu czy czegokolwiek innego - że nauczył mnie czegoś w zakresie od A do D, to oznacza, że żeby robić od E do Z muszę się jeszcze pouczyć. I tyle. Żaden reportaż tego faktu nie zmieni. Nawet jeśli wystąpi w nim Wojcich Mickunas. Co najwyżej wprowadzi w błąd odbiorców tego reportazu.
swoją droga to takie symptomatyczne, że generalnie naturalsi deklarują że gardzą sportem i nie potrzebują potwierdzać swojego kunsztu w rywalizacji sportowej, a z drugiej strony jeżeli jakieś sportowe nazwisko z autorytetem pochyli się nad ich nieszczęściem, to od razu maja bezkrytyczne stany euforyczne i jest to tubalnie ogłaszane na cały świat...tak jakby jednak podświadomie i wewnętrznie czuli, że potrzebują potwierdzenia,że nie są ostatnimi pierdołami.
ha,ha,ha,no nie odmówię sobie jeszcze jednej odpowiedzi w tym wątku,bo czekałam na ten zarzut cierpliwie i oto jest 🤣
otóż zarówno ja jak i Triolet jesteśmy klasykami z krwi,kości,wychowania,przekonania i czego tam jeszcze chcesz
ale reprezentujemy w przeciwnieństwie do ciebie zdrową tkankę tegoż nurtu,a mianowicie jesteśmy otwarte na to,co nowe,inne,być może w jakimś zakresie lepsze,ciekawsze,skuteczniejsze i pro końskie,a widziane z innej perspektywy.
Trusiu już cokolwiek napiszesz i tak jawi się niepoważnym-założyłaś temat i rozpętałaś burzę o czymś czego nie ma.
Ta cała wojenka nasuwa mi takie oto porównanie:
będąc w zachodniopomorskim, mieszkańcy jednej z wiosek opowiadali mi, jak to starali się przegonić stado żubrów.
Otóż żubry wygrzebywały sobie spod śniegu oziminę na polu,a ludziom nie było to w smak.
Wzięli pokrywki,tłuczki do ziemniaków i pobiegli z okrzykami do stada waląc w te pokrywki tłuczkami.
Krzyczeli,machali rękoma,robili sporo hałasu.
I w miarę jak się zbliżali ten ich animusz i odwaga ulatywały, gdyż żubry stały niewzruszone.
Ludzie pobiegli na 15 metrów do stada i zamilkli-żubry popatrzyły na nich,na siebie i dalej zajęły się wygrzebywaniem oziminy spod śniegu.
A ludzie odeszli jak niepyszni.
Mój powyższy post nie sugeruje lecz wprost mówi,że moi oponenci są Samozwańczymi i Niekwestionowanymi Kreatorami Rzeczywistości i Przyszłości. A ich wpisy w pełni to potwierdzają :wysmiewa
Uff! Już myślałam, że nie jestem człowiekiem 😡 Bo na szczęście każdy człowiek jest Samozwańczym i Niekwestionowanym Kreatorem Rzeczywistości i Przyszłości - jeżeli tak nie jest, to z tym człowiekiem dzieje się coś dziwnego 😕
Taki OT 😡 ale jednak chyba na temat - przedstawiania czegoś, jako czegoś, jako czegoś - że wcale nie!
Tomku, ale zdajesz sobie sprawę, że nie o metodzie Strasser tu mowa? 🙂
"Od dziesięciu lat jeżdżę po Europie i jestem na wszystkich najważniejszych seminariach dla podkuwaczy."
Nie dziwię się. Porównań można znaleźć setki: to jakby wejść do wątku o siodłach ujeżdżeniowych i uparcie zachwalać siodła skokowe.
[quote author=Tomek_J link=topic=15176.msg454522#msg454522 date=1264312057]
Pewien zaprzyjaźniony kowal, zapytany o panią Strasser, powiedział: "Od dziesięciu lat jeżdżę po Europie i jestem na wszystkich najważniejszych seminariach dla podkuwaczy. Nigdy na żadnym z nich nie widziałem dr Strasser." Dla mnie ma to swoją wymowę.
[/quote]
Nic dziwnego - skoro p.Strasser uznaje kucie za zło 🤣 nikt nie lubi zapraszać kogoś, kto go skrytukuje i jeszcze na dokładkę nie jest, za przeproszeniem, kowalem (z całym szacunkiem do zawodu)- tylko weterynarzem 🏇
A+A i tu jestes w bledzie, wlasnie wetow sie zaprasza, ba sami przyjezdzamy, bylam na razie na jakis 6-7 kursach w UK i Niemczech,wsrod sluchaczy byly takie nazwiska weterynaryjne przy ktorych stresser wypada blado...czesc duzo bardziej kontrowersyjnych, krytykujacych glosno pewne rzczy, prostujacych jakies tam poglady i tak w kolko.
a Mickunas...coz..nawet przed konferencja zaprzegowcow sie wkrecil ze swoim "naturalsem".
Karla - a tak z ciekawości, widać jakieś zmiany w podejściu? Co ciekawego było w zakresie nowych trendów? Może być na PW, zaciekawiłam się 🙂 o ile zechcesz się podzielić z "niewtajemniczoną amatorką" 😉