ważne!! "Wątek: na pomoc Talentowi"

nie odetna sie nakazem milczenia
wątek zamknięty
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
17 stycznia 2010 23:32
nie odetna sie nakazem milczenia


Met, pewnie tak będzie jak mówisz ale co, siłą zmusisz? Nie zmusisz.
wątek zamknięty
absolutnie nie zamierzam 😉
wątek zamknięty
I skończy się lanie wody na młyn. Kto chciał, to już po takiej ilości faktów dawno swoje zdanie sobie wyrobił.
wątek zamknięty
I dlatego ponownie zamykam. Gniadoszka swoje napisała, Katja odpowiedziała i wystarczy. Jeśli okaże się, że p. Karolina lub osoba z r-v, która ma się pojawić w stajni będzie miała coś do powiedzenia, to zapraszam na PW.
wątek zamknięty
Z mojej skrzynki PW

shift709
ja tylko chciałem jeszcze dodac jedno zdanie jesli to mozliwe ze nasza sympatyczna bohaterka mówiła o chorych koniach o ich kontuzjach i leczeniu chipów u omawianego konia nie ogladajać go z lekarzem weterynarii wydaje mi sie to dość istotną informacją w sprawie.

i jesli mozna to dodać na koniec  dyskusji to moim zdaniem podsumuje całą sprawę..

Pozdrawiam

Alan Kinas
wątek zamknięty
Na prośbę Remedioss
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
19 stycznia 2010 00:52
Ja jeszcze podsumowując: też znam Alana od kilku lat i posądzanie go o udział w jakikolwiek sposób w procederze sprzedawania koni na rzeź jest po prostu śmieszny. Alan utrzymuje 'darmozjada' - Babcię, która kiedyś była Jego koniem do startów, a teraz ma zapewnione dożywocie na łąkach. I to takie dożywocie, jakiego nie powstydziłby się chyba żaden koń: Babcia nie tylko codziennie wychodzi na kilkanaście godzin na dobę paść się na łąkach, ale też jest regularnie odwiedzana, suplementowana, odrobaczana, szczepiona, werkowana i futrowana jabłkami/marchewkami (zależnie od pory roku). Po prostu: niczego jej nie brakuje, może szczęśliwie spędzać resztę swojego życia. Aż chciałoby się, by inni zawodnicy podobnie traktowali swoje emerytowane konie.
Czy ktoś, kto tak dba o konia na emeryturze może uczestniczyć w sprzedaży koni/konia na rzeź? No cóż... jak dla mnie po prostu wszystko, co mówiła katja o Alanie i Karolinie jest jawnym kłamstwem. 

dragonnia, w moim odczuciu, nie "koniec i kropka". Takie mam zdanie. Nie rozumiem tego i się dziwię. Mi by raczej zależało na wyjasnieniu sprawy, doprowadzenia argumentacji do końca. A na pewno nie odzywałabym się tonem "zaczepno-obronnym".
Niektórych może nie zajmować udowadnianie, że nie jest się wielbłądem w obecności forumowiczów, którzy na wszystko chcą mieć namacalnych dowodów i świadków...
wątek zamknięty
nie oskarżałam Alana o sprzedawanie koni na rzeź. nie ma tu nigdzie takiej mojej wypowiedzi. i klamstwem to jest pisanie, ze wypowiadalam sie, iz karolina i alan maja konie na rzeź. ja o danym koniu rozmawialam z pracownikiem tego własciciela jak i nim samym, tak jak pisalam, wiec prosze bardzo nie przekrecac znowu moich wypowiedzi bo znowu zacznie sie wsztystko od nowa.
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
19 stycznia 2010 01:00
to przed czym ratowałaś "Talenta"?
Przed innymi właścicielami, gdyż tylko ty jesteś w stanie wykorzystać jego potencjał należycie?
wątek zamknięty
Ponownie proszę o spokój. Katja powiedziała już, co miała do powiedzenia w tej sprawie. Faktycznie nie przypominam sobie, żeby twierdziła, iż Alan ma jakiś udział w wysyłaniu koni do rzeźni.

Dodam również, że właściciel stajni nie ma obowiązku Wam nic tłumaczyć - tak postanowił i tyle. Jego wybór.

Temat otworzyłam na wyraźną prośbę jednej z użytkowniczek forum, które na PW twierdziła, że ma jakieś istotne informacje. Pozwólmy Jej się wypowiedzieć i naprawdę skończmy już lać wodę na młyn.
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
19 stycznia 2010 01:08
Ja sobie właśnie 'przypomniałam'. Pierwszy post z poprzedniego tematu o Talencie. Podkreślenia moje.

[quote=Katja]"dnia 20grudnia, w środku nocy spłonęła nasza Botoja... co prawda jedna z 3 stajni, ale za to kompletnie..,. z całym sprzętem a co najgorsze.. z KONIKAMI ;( 11 koni galopuje teraz po wiecznie zielonych pastwiskach...
W stajni stał tej nocy również mój młodziutki Gracjano-K, zwany Smoczkiem, pech chciał,że w tym samym dniu w którym dowiedziałam się o naszej tragedii dowiedziałam się też o tragedii innych koników... Właściciel stajni w której 4 miesiące temu kupowałam Smoka, chce sprzedać młodziaki, w tym brata mojego, albo odda je na rzeź!!! Są 4 konisie: 2 małe ogierki, 2 i chyba 3 latek, jeden znich będzie niewidomy na jedno oczko🙁
jest też Bianco 5latek w treningu skokowym, ale ma chore przednie nózki więc dla mnie to paranoja że tak się męczy konia;/ do sportu juz się nie będzie nadawał smutek
Jest też Talent... prawie 4 latka, braciszek mojego Skarba... i apeluję  o Waszą pomoc! konik ma chory staw skokowy, osteochondroze i odpryski w stawie tzn chipy ( to samo miał mój konik). Nieodpowiednie utrzymanie może doprowadzic do poważnych problemów zdrowotnych, a już pomijam to ,że  konika chcą na kabanosa przerobić;( Dlatego proszę cała Re-Voltę o pomoc w wykupoieniu tego konika, sama składam każdą złotówkę, zagwarantuję mu dobry dom, codzienną opiekę, operację krtóra trzeba mu zrobić oraz leczenie też pokryję, tylko... nie mam teraz tyle gotówki żeby go wykupić;( a czas ucieka... 10stycznia jest jego wyrok;( liczy się naprawdę każda złotówka!!! ja wiem,że to tak dziwnie wygląda, straciłam konia, 1/3 stajni, cały sprzęt a tutaj już innego oglądam, ale... to braciszek mojego konika...  nie mogę go tak poprostu zostawić i pozwolić żeby zamiast biegać po łące leżał na półce w mięsnym ;(;(  naprawdę będę niezmiernie wdzięczna za wszelką pomoc!!!! i jeszcze raz dziękuję wszystkim kochanym osobom za wsparcie psychiczne !!!!!!"
moj aple o pomoc w ratpwaniu konika o imieniu talent wzbudzil wiele kontrowersji, duzo komentarzy jes, pisalam o tym najpierw w ogloszeniach, jednak wątek został przeniesiony do tematu o poaze naszej stajni... jednak na prosbe bardzo dobrej kolezanki tworze nowy watek tylko dla tego konia, aby nasza 11 kochana miala tazke swoj osobny wątek.[/quote]

Katja: jesteś bezczelna...
wątek zamknięty
tez mam rozne zdanie o roznych osobach. juz wyjasnialam dlaczego pisalam tak a nie inaczej. wyatrczy poczytac.
wątek zamknięty
Katja!!!!!! sama sobie wiele razy zaprzeczałas, ale to już przechodzi wszelkie pojęcie!
Post Busch wszystko tłumaczy z podkreśleniem twoich słów.
Może zaraz powiesz że to była w ogóle inna stajnia.... i bardzo przepraszasz twój błąd pomyliłaś sie....ohh ups taki mały psikus.....
O ile wiem właściciel jest tatą Karoliny wiec to także jej stajnia
Jakbyś choc troche pomyślała to bys przeprosiła za wszystko i przyznała się do błędu.
Dlatego prosze Cię jak nie potrafisz przyznac sie do błędu to zamilcz i nie pogrążaj sie do końca
Przepraszam za kolejny post ale mnie już szlag tu trafia jak mam do czynienia z takimi osobami.
PS. wszystkie skargi, wnioski i zażalenia prosze na priv a temat ostatecznie zamknijmy.
wątek zamknięty
nie, nie wymysle sobie, ze inna stajnia, jednak nie dam sobie wmwoic, ze oskarzalam karoline i alana, bo z nimi wtedy nie rozmawialam. to juz pisalam. i pisalam takze, dlaczego tak a nie inaczej napisalam. wszystko wraca. a przyznanie sie do bledu itp itd juz bylo. ( moze niezbyt milo zabrzmialo ti '"itd itp" jednak juz coenieco pisalam wczesiej.....)
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
19 stycznia 2010 01:27
katja - nie rozmawiałaś, ale naprawdę nie pojmujesz, w jaki sposób ich to bezpośrednio dotyczy?
Zresztą, szkoda zużywać klawiaturę... EOT
wątek zamknięty
powiem tak, ja mam swoje zdanie co do Ciebie i go nie zmienie, dla mnie z tego co pisałaś wniosek jest jednoznaczny, ale o tym czy Alana i Karoline oskarżałaś mogą sie wypowiedziec tylko oni sami.
Fakt przepraszałaś ale ja nie wiem za co ty przepraszasz i w jakiej sprawie kłamałaś a w jakiej nie. Jak napiszesz przepraszam was w takiej a takiej sprawie was oszukałam to wtedy możemy powiedziec że przeprosiłaś. A tak to przepraszasz po czym mieszasz dalej, sorry ale ja takiego czegoś nie uznaje.
I pliss nie dyskutuj już z nami bo za każdym postem coraz bardziej sie pogrążasz. Jak nie chcesz przeprosic w taki sposób o jakim mówię poproś moderatorkę o zamknięcie tematu.
wątek zamknięty
A Katija tam była? Jakieś wieści?
wątek zamknięty
nie, nie wymysle sobie, ze inna stajnia, jednak nie dam sobie wmwoic, ze oskarzalam karoline i alana, bo z nimi wtedy nie rozmawialam. to juz pisalam. i pisalam takze, dlaczego tak a nie inaczej napisalam.

Katja, twój wątek okazał się - jak się to kolokwialnie mawia - g...wnem, które wpadło w wentylator. Nie pierwszy i nie ostatni raz takie wątki się tu pojawiają, jednak w tym konkretnym przypadku ty ustawiłaś ów wentylator na maksymalne obroty. Wszystko, co pisałaś, roi się od niedomówień, półprawd i manipulacji faktami, pomieszanych z twymi wyjaśnieniami, które w ogóle nie byłyby potrzebne, gdybyś nie karmiła nas swymi konfabulacjami. Nawet kluczowe podane przez ciebie informacje są kłamstwem: od imienia konia poczynając, a na fakcie jego kupienia przez ciebie kończąc...

Dziwię się, że w tej sytuacji masz czelność w ogóle się odzywać.
wątek zamknięty
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
19 stycznia 2010 07:46
Ludzie! Owszem Katja przegieła to prawda, zastanawiający jest tylko fakt że jak forumowicze napisali ze chca tam kogos wyslac zeby sprawdzic jak sie sprawy mają to corka własciciela zaczela sie paragrafami zasłaniac i burzyc ze nie chca tam nikogo itd.. rozumiem ze maja tego dosc ale zeby zamknac wszystkim geby zgodzili by sie i temat bylby zamkniety a osoba ( w tym przypadku Katja ) zrownana z błotem... Według mnie cos tu nie pasuje. Moze po prostu Katja troche przesadziła ale idealnie to tam moze jednak wcale nie byc... Zauwazcie fakt ze corka wlasciciela ma na swojej stronie zdjecia z konmi ale z roku 2008... pozniej ma juz tylko sama albo z pieskiem... Nie ma zdjec koni... tych podobno ukochanych zwierzat najwazniejszych w jej zyciu... Ale to tylko moje przemyslenia i mojego meża na ten temat... KAzdy ma prawo wyrazic swoje zdanie.
wątek zamknięty
trzynastka   In love with the ordinary
19 stycznia 2010 07:53
kolowiatru - masz stajnie przy domu ?
Jeśli nie masz to załóżmy, że tak jest. R-V nie znasz i nie czytasz, nagle znajomy podysła Ci link do 15 stron oszczerstw na Twój temat.
Krew Ci sie gotuje ale wszystko wyjaśniasz w miarę grzecznie (Alan) ale ludzie żadni sensacji dalej chcą wejść Ci z butami do domu, sprawdzić czy nie masz w lodówce koniny a owies jest równo pognieciony. Błagam Cie... wpusciłabyś, bo ja nie.

od kiedy trzeba udowadniać swoją niewinność.

wątek zamknięty
[quote author=kolorwiatru]zastanawiający jest tylko fakt że jak forumowicze napisali ze chca tam kogos wyslac zeby sprawdzic jak sie sprawy mają to corka własciciela zaczela sie paragrafami zasłaniac i burzyc ze nie chca tam nikogo itd..[/quote]

A ja akurat rozumiem, że właściciele chcą się od sprawy odciąć, bo jak widać znajdą się i tacy, którzy te katjowe manipulacje potrafią zinterpretować opacznie. No i poza tym łatwo mogę sobie wyobrazić, że np. ktoś złośliwie robi podobną zadymę pod moim adresem i grupa re-voltowiczów żąda ode mnie prawa wejścia na teren mojej posesji i kontroli warunków życia koni. Jak bym się wówczas zachował ? Zapewne tak samo, jak owi właściciele, tylko w znacznie bardziej dobitny sposób.
wątek zamknięty
trzynastka   In love with the ordinary
19 stycznia 2010 07:58
Ja zakładam, że to są poważni ludzie którym nie zależy na dobrej opinii na R-V, bo konie, ogłoszenia, wyniki w zawodach i przeglądach mówią same za siebie, kupcy na konie się znajdą, bo one mówią same za siebie.
wątek zamknięty
Gdyby tak do końca nie zależałoby im na opinii r-v to by się w ogóle nie odezwali.
Alan emocjonalnie,ale rzeczowo wyjaśniał.
Dyskutanci z r-v, którzy go znają potwierdzili,że jest osobą wiarygodną.
"Policz" z kolei napisała,że Katja jest osobę skłonną do konfabulacji.
Ja bym jednak wpuściła Katiję / miała dobrą wolę / i doprowadziła rzecz do końca w necie.
To opiniotwórczy środek przekazu a r-v jest wielkim forum.
Skorzystałabym z oferty Katiji (Katija) .
Inaczej stale będą jakieś niedomówienia. Taki lekki cień .
wątek zamknięty
busch, niecka, wszystko wszystkim ale nie stosujcie nadinterpretacji!
Katja nigdy personalnie zwróciła się przeciwko Alanowi! Z tego co napisane, Jego koni nie ma w tej stajni, nie jest On tam zarządcą czy właścicielem. To co pisała Katja pisane było względem właściciela.

Pisałam już do Dworciki na priva - jasne, że właściciele mogę nie życzyć sobie odwiedzin, ich święta prawo. Ale nie mają prawa nikomu zakazywać rozmów. Ponadto czy to ta czy tamta strona konfliktu to netykieta forum obowiązuje. Dlaczego nagle pojawia się osoba, która na marginesie mówiąc jest młodsza od większości dyskutujących, straszy rozmawiających paragrafami, każe zakończyć dyskusję. Zachowuje się w sposób zwyczajnie niegrzeczny. Proszę bardzo - ma prawo wyrazić swoje zdanie, ale biorąc pod wzgląd zasady obejmujące wszystkich - spokojnie i kulturalnie!

Wierzyłam Alanowi - ośrodek klasa, konie zadbane, Katja dopuściła się oszczerstw. Byłam zgodna przytaknąć, że zrobiła to z pelną premedytacją, świadomie przeinaczając fakty. Dopóki nie pojawiła się karolina_kolodziej. To Jej zachowanie wzbudza moje wątliwości. Tym bardziej, że swoją postawą wystąpuje też niejako wbrew Alanowi. Wychodzi na to, że prawda leży po środku - Katja zawiniła bardzo rozpowszechniając niesprawdzone informacje, ale chyba właściciele też nie byli z Nią całkiem szczerzy.  

TomekJ dlaczego nie wpuściłbyś ludzi? Tego nigdy nie zrozumiem - nie można żyć wprost? Coś jest czarne to jest czarne, coś jest białe to jest białe. Jeśli fakty są takie a nie inne to dlaczego "ogół" nie może ich poznać? Mam tyle wzrostu - proszę, mam! Mam tyle lat - proszę, tyle mam! Mam tyle koni i stoją w takiej stajni - proszę, mam tyle koni i mają takie warunki!
wątek zamknięty
Ascaia- nawet nie szło o wpuszczanie ludzi-typu wycieczka nawiedzonych.
Katiję ,jak zrozumiałam-znali.
Można było skorzystać z takiej propozycji.
Może skorzystano? Katija milczy.
A wpisy Karoliny Kołodziej uważam za obraźliwe.
wątek zamknięty
Ascaia- nawet nie szło o wpuszczanie ludzi-typu wycieczka nawiedzonych.
Katiję ,jak zrozumiałam-znali.


Dokładnie o tym myślę. I tym bardziej dlatego nie widzę problemu.

wątek zamknięty
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
19 stycznia 2010 08:22
ninevet Mam swoją stajnie przy domu bo dojezdzanie do pensjonatu bylo meczace... I powiem tak... Jeśli bym byla na miejscu tych ludzi i nie miala nic do ukrycia oczywiscie zebym wpuscila kogos kto chcialby sprawdzic czy rzeczywiscie jest wszystko ok. Dlaczego nie? Nawet całą wycieczke voltowiczow bo to przeciez chodzi o reputacje! I o wlasny spokoj sumienia... Ja nie mam nic do ukrycia i kto chce to sobie przychodzi. W ciaglym kontakcie jestem z jedna fundacją, ktora darzy mnie zaufaniem... Nie wydaje mi sie więc zeby jedna osoba mogla im cos zaszkodzic jesli u nich wszystko gra... Alan powiediał ze nie ma problemu, ze mozna przyjechac i zobaczyc, natomiast własciciele sie bardzo oburzyli i tak jak juz napisałam pani Karolina zaczela straszyc paragrafami...
wątek zamknięty
[quote author=Ascaia]TomekJ dlaczego nie wpuściłbyś ludzi? Tego nigdy nie zrozumiem - nie można żyć wprost? [/quote]

Żyć wprost można, ale nie trzeba. Lubisz żyć wprost ? To dlaczego np. nie ogłosisz tu, publicznie, szczegółów swego zeznania pdatkowego za zeszły rok ? Czyżbyś miała coś do ukrycia ? 😉

Dlaczego nie wpuściłbym ? Odpowiedź jest prosta: bo "my house is my castle". W opisanym przeze mnie przypadku nie widziałbym powodu wpuszczania do siebie jakiegoś bezpodstawnie mnie oczerniającego buca tylko dlatego, że ten tak chce. Co mnie obchodzi, że ktoś coś chce ? Chcieć to sobie można. Ja chcę czarne lamborghini - i co z tego ?

No i do najcięższej cholery: za jakiż to organ się Re-Volta czy inna grupa uważa, żeby gremialnie kogokolwiek kontrolować ? Od kiedy to forum dyskusyjne jest równe NIK-owi, prokuraturze, policji ? Alan zapraszał nieraz i chwała mu za to. Ale nie jest właścicielem, musi ustąpić właścicielowi, a właściciel jak sądzę ma po prostu w najgłębszej sempiternie rozwydrzoną smarkaterię, kórej się wydaje, że może z butami mu się pakować i że ubój żywca to zbrodnia równa zbrodni ludobójstwa. Brak zgody na taką wizytację nie świadczy o absolutnie niczym. Od kontroli jest nie forum, lecz policja, TOZ, SdZ - a i to tylko w określonych przypadkach i wg określonej procedury.
wątek zamknięty
kolorwiatru dobrze piszesz ,Ja też mam swoją stajnie koło domu i jak by mnie taka akcja spotkała to też bym dla świętego spokoju pozwoliła na wizytę .
Cała sprawa się toczy teraz o to czy Katja chciała wyciągnąć kasę od formułowiczów czy naprawdę ratować konia .
Z moich źródeł dowiedziałam się że Gracja (matka konia KATJI) została ubita w grudniu 2009 rok jak pozostałe konie Z TEJ STAJNI.Teraz każdy może wyciągnąć wnioski sam .
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.