Skijoring

Jak w temacie. Jeździ ktoś z Was? Niekoniecznie sportowo, ot tak, rekreacyjnie. Ja coraz bardziej myślę o tym, czy na przyszły sezon Skarego nie przyuczyć- ale chyba wolałabym sanki niż narty 😁 I druga kwestia- gdzie zdobyć taką uprząż?

Zdjęcia z grafik google.



kiedyś ze znajomym raz prubowaliśmy ale raczej wielka prowizorka🙂😉 wesoło było bardzo koń Karpacz był obyty z zaprzęgiem🙂😉  może jeszcze kiedyś sprubujemy.
W Kremarze taka uprząż była Parciana chyba), ale takie coś bardzo łatwo samemu zrobić z taśmy i sprzączek 🙂 ja się przymierzałam, ale jakoś czasu mi brakło...
In.   tęczowy kucyk <3
09 stycznia 2010 17:42
U nas w stajni po prostu z lonży się robiło. Osobiście nie jeździłam.
Ja w zeszłym roku mojego rudego ubrałam w uprząż, przypiełam linki i koleżanka jechała za nami na nartach.Ale oczywiście ja na nim siedziałam. Potem podpiełam saneczki i dzieci jeździły. Jak na pierwszy raz rudy sprawował się idealnie. Czasami tylko jak na zakrętach linki opierały mu się na nogach to troszkę się niepokoił.
Ale stwierdzam, że jest to świetna zabawa 🤣
solusiek, właśnie liczę na to, że Skary też to uzna za fajną zabawę- ale ja będę niestety/stety bez możliwości asysty drugiej osoby, ale najpierw zobaczę jak mu się spodoba samo wypięcie sanek. Już się nie mogę doczekać następnej zimy- dlaczego tak późno na to wpadłam 😁
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
09 stycznia 2010 17:57
zen, masz jeszcze troche czasu, zima jak narazie nigdzie nie ucieka.  😁
kujka   new better life mode: on
09 stycznia 2010 17:58
zen, u nas dzis Jacht ciagnal dzis kolezanke na nartach. jedna osoba siedziala na koniu, duga byla ciagnieta. nawet galopem lecieli 🙂 kon ktory chyba nigdy nie ciagnal, z reszta Jachta chyba nie musze przedstawiac 🙂
ludzie ciągnięci są na zjadówkach czy biegówkach czy jakiś innych nartach?
zen Ja na początku założyłam mu uprząż i znajoma poprostu szła za nami i robiła za ciężar z tyłu. I dopiero potem jak widziałam, że jest w miarę opanowany to zapięłyśmy narty (zresztą biegówki). Ale cały czas byłam przygotowana na szybka ewakuację😉
Pomysł wcielę w życie dopiero za rok, bo za tydzień Skary będzie operowany, więc już na tę zimę się nie załapiemy.

kujka, ja nie znam Jachta 👀

solusiek- też liczę, że na Skarym nie zrobi to większego wrażenia i mam nadzieję, że się jemu to spodoba (chociaż z jego skłonnością do odbrykiwania może być różnie 😉 ).

kujka   new better life mode: on
09 stycznia 2010 18:13
zen, paraolimpiada Ateny 2004 😉
Znajoma ciągała tak dzieciaki. Ona wierzchem, jakiś patent miała na napierśnik, dwie lonże, sanki i jazda. Mega zazdrościłam dzieciakom ;]
Dada, to w następną zimę możemy się umówić na zwiedzanie lasów- może nas Skary nie wywiezie (nie bez kozery ma ksywkę Gajowy 🥂 ).
Haha, ja tak woziłam dzieciaki, uszyłam coś w stylu szoro- napierśnika 😀 ja w siodle, lonża doczepiona do sanek i dzieciaki miały radochę. Może jeszcze w tym roku zrobimy taki kulig.
deal, pod warunkiem, że nie będzie to jego pierwsza śnieżna podróż 😉
Ok, ale do ziemi z sanek nie będziemy mieć daleko 🤣

Ja chyba zamówię taką uprząż u p. Marka 😉
U mnie w stajni było dziś coś podobnego - jedna osoba na koniu, druga ciągnięta na nartach trzymała się lonży jakoś przyczepionej do szorów [czy ich części?]. Jak dostanę zdjęcia, to kilka podrzucę  🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
09 stycznia 2010 20:15
Parę lat temu miałam okazję jeździć  🤣 uprząż sklecona naprędce - dwie lonże przyczepione do przystuł, narciarz na zjazdówkach, a potem dzieciaki na sankach. Tylko trochę nas pupy bolały, bo łąka na której jeździliśmy była nierówna i co chwilę ktoś leciał z sanek  😁
Chciałam spróbować w tym roku, ale ze względu na kontuzję mam sezon z głowy  🙁
W zeszłym roku próbowaliśmy pokombinować  😂


Sprawdziły się , jako " uprząż " lonże , popręgi westowe i wypinacze zwykłe. 😅
zen, Dada mogłybyśmy spróbować za Agrosem -siłę ma, nie wiem tylko jak zareagowałby na coś z tyłu. I koniecznie ktoś na nim siedzieć by musiał, bo inaczej prędkość światła gwarantowana
ale jeszcze teraz? 😁
może być za rudzielcem, choć pewne obawy mam 😉 Jak już go wystroisz w szorki, napierśniki i podczepisz saneczki, to podejdź na Gocław, bo mnie tu zasypało 😉
Ha! A ja mam sanki i nawet lonżę podpiętą do nich 😁

Forta, ja chcę kulig sankowy z Agrosem 😜
U nas dziś zaprzęgli konia do sanek 🙂 tylko mamy takie kilkuosobowe


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się