pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

Scottie   Cicha obserwatorka
19 stycznia 2010 16:10
Burza, w zimie w ubiegłym roku chciałam sobie przyciemnić włosy, bo uważałam, że po lecie mi wyblakły i zrobiły się rude. Farbowałam się w domu. Z ciemnego brązu (zawsze się farbowałam tą farbą i wychodził ciemny brąz!) wyszedł kruczoczarny :/ Na początku mi się podobał, ale... moje odrosty wyglądały jak siwe... więc stwierdziłam, że się jeszcze raz przefarbuję na jakiś ciepły kasztan. I bęc, na odrostach miałam ciepły kasztan, reszta włosów zrobiła się jeszcze bardziej czarna 😉

Z domu się wstydziłam wyjść... całe szczęście po 2 tygodniach znalazłam doskonałego fryzjera, ktróry zrobił z włosami porządek 😀

Dużo lepiej Ci w naturalnych, może bym je troche przyciemniła, poszła w czekoladę. Coś takiego, jak Longoria ma
Łoł to moje brązowoblond włosy mają taką ładną nazwę jak karmelowy brąz? 😁 super 😀

Scottie, teraz w takiej masakrze chodzę, dlatego farba która leży w łazience jest znowu "Granatowa czerń". Jak czarny to cały czas.

Fajny brąz! Chociaż nie widzę chyba w tym siebie, przyzwyczaiłam się do 'twardszego' wyglądu niż złoto we włosach 🙂 ale cudo kolor.
Tu w ciemnym brązie, dobrze się w nim czułam
no to może jakiś zimny brąz? "twardszy" ale już nie taki przytłaczający jak czerń
szepcik, a coś jak powyżej? Sama nie wiem, ale przy mojej długości to aż się boję pytać o koszt dekoloryzacji i farby..
wiesz co, kiepsko widzę, bo mam aktualnie stary i ciemny monitor - ale jesli czułaś się w nim dobrze, to czemu nie 😉
niestety z czarnego to najgorzej wyjść - chyba tylko dekoloryzacja, albo pozwolić im odrosnąć
Scottie   Cicha obserwatorka
19 stycznia 2010 16:33
Burza, nie bój się pytać: zapłacisz tyle, co za farbowanie włosów. Ja zapłaciłam 130, a miałam włosy sięgające za łopatki. Nie płacisz oddzielnie za dekoloryzację i farbę. Idziesz do salonu, mówisz, że chcesz jaśniejsze włosy i Ci zrobią (jeśli mają dekoloryzator, ale każdy szanujący się salon powinien mieć).
Scottie, aaaa, myślałam, że oddzielnie! 🙂 To na wiosnę poszaleję myślę 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
19 stycznia 2010 17:02
emade- marzy mi się, bo
1)podoba mi się
2)nie wiem czy bedzie mi w nim dobrze
3)boję się o stan włosów, który i tak już po rozjasnianiu i farbowaniu na rudy stał się do du..
Ale kurcze, chyba namówiłyście  🤣
Pewnie już sto razy ktoś tu o to pytał, ale znacie jakiś dobry program do dobierania fryzur do twarzy? Znalazłam dwa, ale żeby się pobawić jednym trzeba wysłać smsa za 35 zł  😫 a drugi jest za 3,60 i nie wiem czy warto. Polećcie coś!
cieciorka   kocioł bałkański
20 stycznia 2010 00:35
Dzionka, a musi był to ładnie zrobione? jeśli nie, mogę spróbować za free. kolory mogę pozmieniać bez problemu

Burza, mnie sie bardzo podobasz w naturalnych, ew. w brązie. czarnego nie lubie, zawsze wyglada sztucznie.
a rzepa zawsze dziwnie pachnie. lubie ziaje, ale do włosów jeszcze nic nie uzywałam.

Strucla- tak ja dziewczyny piszą- wieś. zresztą nie bedzie ci pasować.

ja wstępnie zdecydowałam zapuszczac. i juz mam ochote ściąc! moje włosy nie mają teraz kszałtu.... ale musze byc twarda 🥂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
20 stycznia 2010 01:00
ciecior i jakbys mnie mogła przerobić  :kwiatek: :kwiatek:
w ten karmel z poprzedniej strony
cieciorka   kocioł bałkański
20 stycznia 2010 01:08
coś mała ta fota, zrobie, ale spieszyc sie nie bede- szkoła. ale do konca tygodnia bedzie.
z tym ze to nie karmel 😁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
20 stycznia 2010 01:14
nie wiem jaki to kolor, ale ten:
trzynastka   In love with the ordinary
21 stycznia 2010 16:12
Baby ! 🙂 byłam nareszcie u fryzjera. Zebrałam się w sobie i mam fajną nową fryzurkę.
Mocno wycieniowana, asymetryczna i wygodna. Postaram się poprosić chłopa o fotkę na dowód.

Ważniejsze jest jednak, że pierwszy raz w życiu dobrze się bawiłam u fryzjera. Prze sympatyczny koleś mnie strzygł, cała godzina śmiechów, chichów i dogadywania sobie na wzajem. Widać było, że wie co robi, ma pomysł i wizje tego co stworzy. Nic nie sugerowałam, nic nie podpowiadałam, powiedziałam że ma zakrywać mi uszy i tyle  😍

Z lepszych tekstów:

On: Z "pięknych", długich włosów zostały tylko "piękne".
Ja: ja bym tam wolała żeby zostały jeszcze jakieś "włosy"


On: Wyszło cudownie.
Ja: wiem, ale skromny to Ty nie jesteś.
On: skromność jest dla ludzi którzy nie maja innych zalet  😉

On: czy codziennie rano jak walczyłaś by rozczesać włosy nie przeszło Ci przez myśl, że one może nie są stworzone by być długie?

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 stycznia 2010 16:23
ninevet zdjęęęęęęęęęęcieeeeeeeee!
trzynastka   In love with the ordinary
21 stycznia 2010 16:26
nie umiem zrobić lustrzanką emofoty więc poczekajcie aż chłopa sprowadzę do siebie 🙂  :kwiatek:
to ustaw samowyzwalacz  😉
ninevet, fota, fota!!
cieciorka   kocioł bałkański
21 stycznia 2010 20:58
ninevet, kurcze, wpadam się do was strzyc, przenocujesz mnie?
dobra, może z tymi deklaracjami to po zdjęciu dopiero powinnam? 😁 ale opis mnie juz zachęcił 😉
trzynastka   In love with the ordinary
23 stycznia 2010 00:40
przepraszam, że tyle musiałyście czekać ale sesja jest aktywna 🙂
włosy mam bardzo mocno wycieniowane, każdy kawałek ma może 10 cm ale są tak ułożone, że sprawiają wrażenie długich, asymetria jest dość duża ale jakoś wygląda to jak piękna całość 🙂 jedynie od chłopa usłyszałam "50 zł i jeszcze krzywo Cie ścieli"  😜
Dzisiaj bez problemu sama je sobie ułożyłam  😍

Dwa dni temu:


Dziś :


Cieciorka - ja zapraszam, jakas kanapa zawsze się znajdzie 🙂
na pierwszym sie chyba jakoś inaczej 'grzywa' ułożyła, ale to drugie ekstra  😅 pasuje do Ciebie baardzo! i jeszcze makijaż 😉
ninevet, pięknie!
trzynastka   In love with the ordinary
23 stycznia 2010 09:41
kisiel - zrozumiałam, że długie włosy nie są dla mnie, bo nie chciały się w ogóle układać. Mogłam je zakręcić albo wyprostować do połowy (bo druga połowa nigdy nie chciała być prosta 🤔 )ale i tak wyglądały nie najlepiej. Różnica w odcieniu skóry to kwestia błyśnięcia mi w twarz lampą :P

Burza  :kwiatek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 stycznia 2010 14:03
ninevet bardzo korzystna zmiana i fajna fryzura  😉 aczkolwiek po Twoim wcześniejszym opisie byłam pewna, że ścięłaś włosy na całkiem krótko  😁
ninavet ładnie ale ja bym jednak cie widziała w ciemniejszym kolorze i z włosami wyprostowanymi na prostownicy
co zrobic z elektryzujacymi sie wosami? nic nie moge zrobic z nimi.. jedyne wyjscie to kitek.. ale kurka grzywka lata na wszystkie strony.. kazdy wlos inaczej.. masakrejszyn.....
może nawilżyć 😉 ja używam takiego kremu wygładzającego Dove, nakładam trochę na włosy mniej więcej od połowy długości ku końcom, potem jeszcze trochę zawsze je suszę suszarką, i się nie elektryzują
zapomnialabym - odzywke mam taka:



poprawilam fote bo sie spsula
Ojć...z ostrym pocieniowaniem włosów mam złe doświadczenia. Najpierw przez 3 tygodnie byłam zachwycona a potem zaczęło mnie doprowadzac do furii, że mój kucyk to jakaś cienka pędzelkowata kitka jakby ktoś włosy poszarpał...
No ale jak Ci sie układaja i dobrze sie czujesz to najważniejsze 🙂
niestety nie każdy fryzjer potrafi pocieniować włosy - jedni po prostu haratają nożyczkami a potem włosów jest o połowę mniej...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się