pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

to mnie Anka pocieszyłaś, bo od jakiegoś czasu też nie czeszę mokrych włosów, zaplatam do spania i liczę na poprawę 🙂 plus jeszcze słyszałam, że nie powinno się kłaść spać w mokrych włosach
zaintrygowalyscie mnie dziewczyny - zawsze mi sie wydawalo ze jak nie rozczesze wlosow na mokro, to one po pierwsze dobrze nie wyschna, a po drugie jak juz wyschna to nie rozczesze ich za nic. Tak nie jest? mam po prostu wytrzec recznikiem (nie tre, tylko wyciskam - nie szamocze recznikiem po glowie) i poczekac? I to schniecie nie bedzie trwalo wieki? Az mam ochote umyc dzis wlosy jeszcze raz i sprawdzic 🤣
ponoć mokre włosy są bardziej podatne na zniszczenia niż suche. ja też tylko wyciskam i chwilę pochodzę z turbanem na głowie żeby mi mokre włosy nie przeszkadzały a potem robię eee.. coś pomiędzy tym, co robią psy po wyjściu z wody a tym, co robią długowłose osobniki zespołów rockmetalowych 😁 i potem tylko od czasu do czasu roztrzepuję włosy ręką żeby się 'rozkleiły', bo wtedy szybciej wysychają 🙂 a potem rozczesywanie zaczynam od końcówek, delikatnie żeby nie wyrwać włosów, czasem wspomagam się jakąś odżywką w psikaczu albo jedwabiem jak mam problem z rozczesaniem
Gillian   four letter word
14 sierpnia 2011 14:13
uu parę razy mi się zdarzyło zasnąć z mokrymi włosami. Ma-sa-kra! nie dość, że sterczały we wszystkie strony, to w dotyku przypominały siano tylko bardziej poplątane. Jedynym wyjątkiem jest suszenie na słońcu i lekkim wiaterku - powiedzmy znośnie, ale rozpuścić się nie da niestety.
Jak nie wysuszę włosów przed spaniem to mi się robi koszmarne siano niestety.
W ogóle,to w dniu mojej osiemnastki odbiło mi i obcięłam włosy. Były długie do połowy pleców i zupełnie równe,teraz będę próbować znowu ten stan osiągnąć 😀
W tej chwili wygląda to tak (ja w środku)
zaintrygowalyscie mnie dziewczyny - zawsze mi sie wydawalo ze jak nie rozczesze wlosow na mokro, to one po pierwsze dobrze nie wyschna, a po drugie jak juz wyschna to nie rozczesze ich za nic. Tak nie jest? mam po prostu wytrzec recznikiem (nie tre, tylko wyciskam - nie szamocze recznikiem po glowie) i poczekac? I to schniecie nie bedzie trwalo wieki? Az mam ochote umyc dzis wlosy jeszcze raz i sprawdzic 🤣


Dobrze wyschną, tylko będzie to troche dłużej trwało 🙂 Z rozczesaniem tez nie powinno być problemów. Ja wycieram swoje ręcznikiem i sobie schną, tym bardziej ze ja mam kręcone włosy, więc jak ich nie wysusze i nie rozczesze to sie ładne loczki układają 😉 Ale ogólnie czytałam kiedyś i pytałam mojej fryzjerki o to rozczesywanie na mokro to mi odradziła, bo jak juz ktoś pisał, mokre włosy są bardziej podatne na łamanie. Ja juz od kilku lat nie susze i nie czesze, chyba, że bardzo mi sie spieszy.
Dziewczyny, mam taki problem. Mam w miarę proste wlosy, z tendencją do falowania, takie o typowe - nieokreślone.
Zaraz po myciu nakładam odżywkę, potem psikam czymś co pomaga rozczesac no i dodatkowo jedwab (ale to już nie codziennie).
Prostuję - nie codziennie, czasami tylko grzywka, czasami w ogóle, czasami kilka dni pod rząd. Różnie, w zalezności od potrzeby.
Również często ich nie suszę, kiedyś chodziłam spać w mokrych, teraz najczęsciej wysychaja przed położeniem się do łóżka.
Zauwazylam, ze po prstowaniu mam sianowato - napuszone. Mialam dwa razy rozjaśniane, po pierwszym razie (wychodzenie z czarnego) zrobily mi się fatalne, po drugim tez nie wyglądały najlepiej. I wlasnie denerwuje mnie to bardzo - wyprostuję (mam prostownicę Remington, mam już ją niecałe 3 lata i nigdy nie narzekałam), u nasady sa ok, ale na dole wyglądają kiepsko - odstają. Nie mam niestety aktualnie żadnych zdjęc, żeby to zobrazować, ale może ktoś też miał taki problem? Co robić, jakie odżywki?

z góry dziekuję za pomoc  :kwiatek:
noen   A story of a fighter of our human race
14 sierpnia 2011 20:23
myślałam nad czarnymi włosami. Ma ktoś może program i chęć przerobić mi włosy na tym zdjęciu? Byłabym bardzo wdzięczna :kwiatek:
Averis   Czarny charakter
14 sierpnia 2011 20:37
noen, tylko nie czerń. Wyglądasz ślicznie jako rudzielec.
Właśnie chciałam to pisać. Ewentualnie może ciemny brąz, lekko wpadający w rudy?
neon nie rób tego!  🤬 tak jest świetnie  😍
noen zgadzam się z dziewczynami. Nie rób tego! Jak raz ufarbujesz na czarno, to potem ciężko Ci będzie zmienić na jakiś inny jak Ci się znudzą. Pozostanie tylko dekoloryzacja, która niszczy włosy. Teraz jest dobrze. Ewentualnie jakiś ciepły brąz jak korsik pisała.
noen   A story of a fighter of our human race
14 sierpnia 2011 21:13
dobra, wybiłyście mi to z głowy 😀 Zostanę przy rudym 😀
Averis   Czarny charakter
14 sierpnia 2011 21:51
noen, Tak trzymaj 😎
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 sierpnia 2011 00:55
jakiś czas temu przestałam rozczesywać mokre włosy. tylko w trakcie wysychania wyglądam jak, cytując domowników, wku****ny Chopin  😀
dzisiaj farbowałam (pierwszy raz w życiu) szamponetką, o taką:

kolor wyszedł inny niż na zdjęciu, ale bardzo mi się podoba. 🙂
jakiej firmy szamponetek używać żeby nie zniszczyć włosów?  :kwiatek: słyszałam tylko, żeby nie brać palette  😉
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 sierpnia 2011 00:58
Z Palette to prawda.

Inna prawda brzmi, żeby uważać na szamponetki w odcieniach rudości. W każdym razie moja kilka lat temu zmywała się jakieś.. 18 miesięcy.  😁
Madmaddie, koleżanka użyła dokładnie tej samej szamponetki.. Zmywała ją kupe czasu, z rok chyba.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 sierpnia 2011 11:22
no to zaoszczędzę na szamponetkach  😁
włosy myję codziennie, więc może pójdzie szybciej 😉
No, będziesz farbowała na odrosty tylko  😁 a jaki naturalny kolor masz?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 sierpnia 2011 14:31
coś nie do końca zidentyfikowanego. od biedy można powiedzieć że ciemny blond.
To widzę w Oświęcimiu dzisiaj dzień podejmowania drastycznych decyzji,ja też się farbuję dzisiaj... Ciekawa jestem co z tego wyjdzie,trochę się boję...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 sierpnia 2011 15:46
e, ja nie miałam zamiaru się farbować. a już na pewno na czerwono. spontanicznie wyszło.
mama fajnie się zdziwiła jak wróciłam do domu  🤣
Ja też nie miałam takich planów,mama mnie dzisiaj namówiła :P
Dziewczyny, czy Wam też tak teraz koszmarnie wypadają włosy ?
U mnie lekki dramat i w sumie nie wiem z jakiego powodu...
Możecie polecić jakieś suplementy ?
kolebka, z szamanskich pomyslow mamusi: olej z korzenia lopianu. Mi pomoglo.  💃
Ja mialam dokladnie taki: http://www.ziola-zycia.com.pl/olej-korzeniem-lopianu-ziolami-p-722.html?osCsid=61b5ea9fba72c0ad91b98e7682960b4c
Mi teraz strasznie wypadają...
Dziewczyny, pomóżcie 😉
Korci mnie żeby obciąć włosy, teraz i tak ciągle nosze związane bo raz że jak mam rozpuszczone to mnie Filip za nie ciągnie, dwa że mnie wkurzają jak mi lecą do oczu a trzy że i tak się nie układają ładnie. Więc wciąż chodzę taka ulizana 😉
Tylko nie mam pomysłu na fryzurę. Ze mną jest o tyle problem że nie znoszę (i nie umiem) układać włosów po myciu, najchętniej chciałabym coś co jak umuję to samo wyschnie i będzie fajnie 😉

Póki co jest tak:


blee🙂
będzie nie na temat, ale jakie ty masz piękne oczy i uśmiech! godne pozazdroszczenia  🙂
Co do rozczesywania wlosów na mokro...Powinno się rozczesywac włosy na mokro ale grzebieniem o dużych zębach i jeżeli ktos ma problem z kołtunieniem, można wspomagać się odzywkami ułatwiającymi rozczesywanie. Tymbardziej jak mamy problem z puszeniem sie włosów, badz z włosami kręconymi...Łatwiej jest rozczesać wlosy mokre i ładniej wyglądają niz szarpanie sie z nimi na sucho.
Jeżeli chodzi o pielęgnacje włosów doczepianym , wszystko jedno jaka metoda, nie jest ona skomplikowana.
Warkocz na noc, dobra odżywka to podstawa. A włosy od nasady zawsze sie kołtunią, bez względu na to czy myjemy głowe tak czy siak.... Codziennie włosy wypadają, a przez to ,ze są "trzymane" przez pasmo włosów doczepianych , nie mogą wypaść do końca i sie placzą z pozostałymi. Wielkość kołtuna zależy od czasu ile nosimy doczepione włosy, mozne sie skończyć lekkim koltunem ,a przetrzymane nawet dredem.

noen,absolutnie  nie farbuj sie  na czarno  🤬
W ramach wakacyjnych atrakcji zrobiłam sobie turkusowa grzywkę  😁
Jest obłędna  😍 ! Chociaż zapewne po kolejnym myciu głowy już nie zostanie mi nic z koloru...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się