Tak, głowę myję się normalnie, aczkolwiek duuużo delikatniej 😉 Trzeba skupić się głównie na skórze głowy, aby dobrze spłukać szampon. Szampon dla dzieci - głównie na początek, bo łagodzi podrażnienia, ale ja za każdym razem myłam tym szamponem z tego względu, że baaaardzo łatwo się spłukuje 🙂
Co do wystających włosów i kosmków. Wiadomo - włosy sa krótsze niż doczepiane warkoczyki (tak, tak - warkoczyki - sztuczne - wplatane są między włosy! - widac to szczególnie przy kolorowych pasemkach), więc naturalne że końcówki naturalnych włosów wystają. Jako, że ja mam cieniowane włosy, to powstał mi meszek (swoją drogą mi się podobał, z resztą nie tylko mi 😉 ). Z biegiem czasu (a "dzięki" też myciu głowy i wiązaniu w różne kucyki itd.) włoski wysuwają się delikatnie z warkoczyków.
U mnie po 2,5 miesiącach noszenia (w warunkach można powiedzieć extramalnych - kilka razy dziennie moczone, warkoczyki "wystawiane" na silny wiatr - ach ten windsurfing :kocham🙂 i efekt był taki:

No i niestety trzeba było się "pozbyć" warkoczyków 😕 O 3 nad ranem (spieszyło mi się ze zdejmowaniem, bo następnego dnia byłam umówiona z gościem na oglądanie samochodu 😁, tak to bym czekała ze zdejmowaniem do nastepnego dnia :oczy2🙂

😁