Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)
Ja nie widzę sensu w kładzeniu konia i tyle. W dalszym ciągu nie wiem po co. Jakieś ukłony czy coś w tym stylu, to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, uczymy konia kreatywności, urozmaicamy pracę, a przy okazji rozciągamy mięśnie, ok. Ale po co kłaść konia i to w dodatku ciągnąc go za nogę żeby się położył?
Słowa patent użyłam w tym sensie, że linka została wykorzystana jako patent do położenia konia.
wątek zamknięty
Ja was nie rozumiem. Jak to po co kłaść konia?? W tym samym celu co uczyć stawania dęba - żeby fajnie na fociach wyglądało!!
Kantar i linkę się wytnie, od czego jest photoshop, więc proszę się nie czepiać 😎
Stałam przez jakiś czas w stajni z taką młodocianą gwiazdencją co dzień dobry dorosłym powiedzieć nie za bardzo umiała, jak również wyegzekwować jako taki ruch konia do przodu (jej konie kłusujące inni wyprzedzali stępem), i konie trzymie chyba głównie dla fotek ze "sztuczkami". Dziewczę swoimi słit fociami bije rekordy popularności na słit-fociowych stronkach i może ktoś by się dał nabrać że ona coś umie, ale nie ja która widywałam ją na codzień w akcji 😀
Pomijam uczenie sztuczek konia, który nie umie kłusować ani poprawnie reagować na wędzidło. I żebyście się nie łudzili - wycinanie w fotoszopie patentów, batów i sznurków w różnych dziwnych miejscach poprzywiązywanych to normalka.
Jednak szczytem głupoty i bezmyślności jest to zdjęcie:
http://www.photoblog.pl/midnightdream/127224380Foteczka ładna, nie ma co. Ale ja niestety wiem, gdzie zrobiona. Rzeka bystrzyca, dość w tym miejscu szeroka i dość porywisty nurt. Nie jest to jakaś osiedlowa smródka tylko normalna rzeka, normalnie głęboka, tylko w 2 miejscach zrobione takie betnowe (chyba) spadki gdzie jest płytko ale rzeka już całkiem zdrowo zapieprza. Nie weszłabym tam nawet bez konia z prostej przyczyny - raz że za mocny nurt rzeki a dwa jest tam MEGA ślisko, wszystko obrośnięte glonami itd. Ale czegóź się nie robi dla słit-foci?
I ja się pytam - gdzie te dzieci mają rodziców że zachowują się tak bezmyślnie i nieodpowiedzialniem, i to w imię czego? Żeby cyknąć słit focię na fejsbuczka!! 🤬 🤬
wątek zamknięty
Jeśli chodzi o sens uczenia konia kładzenia się to ja uważam, że jest - a przynajmniej w moim wypadku. Nie jestem w stanie podnieść nogi na wysokość strzemienia (problemy z kolanami). Jeśli nie mam możliwości by wsiąść (nie ma schodków) to wystarczy, że poluźnię popręg (całe szczęście dodatkowo mam popręg z gumami 🏇 ), położę konia i bez problemów wsiądę. Dla mnie to niezwykłe ułatwienie w życiu!
Co do takiej metody kładzenia to nie uważam to za kwiatka. Chociaż gdy koń się położy bym zdjęła tą linkę i zrobiła to tylko za pierwszym razem. Ogólnie to jak się szybko i skutecznie uczy konie kłaść? No przez stracenie równowagi konia. Widział ktoś może jak wykonują kastracje ogiera? To dopiero mogą powiedzieć, że to kwiatek, ale w dalszym ciągu nic się zwierzęciu nie dzieje, chociaż nie wygląda to za ciekawie. Po prostu przez ten etap trzeba przejść, ja musiałam może trzy razy podnieść nogę Behemotowi, ale nie potrzebowałam żadnej liny, ale już u innego konia potrzebowałam i powiem, że koń dalej żyje i ma się nawet całkiem dobrze. Później się już odchodzi od takich sposobów zastępując innym znakiem 🙂
wątek zamknięty
nie rozumiem Waszego nazywania "słit focią" każdego zdjęcia, z którym według Was jest coś nie tak 🙄 😉
wątek zamknięty
nie rozumiem Waszego nazywania "słit focią" każdego zdjęcia, z którym według Was jest coś nie tak 🙄 😉
Dla mnie słit focie to np. robienie zdjęcia w lustrze ale i narażanie koni, po to,żeby zdjęcie wyszło fajne...
Co do sztuczek. Żeby nie robić 🚫 jak ktoś chce podyskutować to zapraszam do tego wątku:
sztuczki :kwiatek:
wątek zamknięty
Hm dla mnie to nadal nie będzie kwiatek.
Tak jak powiedziała pampera dla mnie kwiatkiem będzie czarna wodza. A w szczególności nie akceptuję munsztuków, pelhamów. Dla mnie nawet w dobrych i doświadczonych rękach jest to ... coś okropnego ... 🤬 🤬 (nie chcę tu urażać osób jeżdżącaych na takich "bajerach" ) Dla mnie takie rzeczy to są kwiatki.
Linka nie robi żadnej krzywdy, tylko po prostu pomaga. "Bemyflo" jest drobną dziewczyną, ciężko byłoby jej na własną siłę położyć tego koloska.
Dla mnie to nie jest kwiatek, przykro mi zdania nie zmienię. Ale to tylko moje, jedno zdanie w 1000 innych wypowiedzi. pozdrawiam 😉
wątek zamknięty
Jak dla mnie to jest kwiatek. Jakby koń się spłoszył, poderwał i chciał uciekać?
ciężko z uwiązaną nogą, nie?
wątek zamknięty
Nadużywanie czarnej wodzy to ta sama kategoria co "nadużywanie" sztuczek.
Pampera - ja osobiście nie mam nic przeciwko sztuczkom jako takim, ale śmieszy mnie trochę że ktoś tylko po to trzyma konia, zeby robić sztuczki, owe słit focie i chwalić się nimi w internecie. To po prostu płytkie 🙂
Dodam że ja się bawiłam z moim, nieco dominującym i nadpobudliwym koniem (na prawdę nie to co te wasze zimnokrwiste baranki) w jazdy bez ogłowia i inne takie na długo zanim panny słit-fociowe wogóle pokupowały sobie konie, i jakoś nie cykam foci za focią i nie robię z siebie gwiazdy internetu z tego tytułu (i na 100% nie ja jedna). Jak też nie uczę konia totalnie zbędnych i do tego niebezpiecznych (zwłaszcza jak się koniu nauczy je wykorzystywać) sztuczek typu stawanie dęba. Jeśli już coś z tych klimatów robię to traktuję to jako urozmaicenie czy rozrywkę dla mnie i konia a nie sens życia i materiał do słit-foci. Może to dlatego że nie jestem nastolatką?
Wiesz, jeśli rodzice kupują 12-latce konia (2 latka :/) i ta pierwsze co robi to uczy go stawania dęba (dodam, że koń ma dziś jakieś 3 lata, ma już pokaźne portfolio sztuczkowych słit foci i nadal nie umie chodzić na wędzidle) to coś tu nie gra :/ Może powinno się takiej dziewczynce kupić lalkę barbie zamiast konia?
wątek zamknięty
dla mnie kwiatkiem będzie czarna wodza. A w szczególności nie akceptuję munsztuków, pelhamów. Dla mnie nawet w dobrych i doświadczonych rękach jest to ... coś okropnego ... 🤬 🤬 (nie chcę tu urażać osób jeżdżącaych na takich "bajerach" ) Dla mnie takie rzeczy to są kwiatki.
🤔 😵 😵
tak.... niech żyją linki i sznurki 🏇 zaraz znowu będziemy słyszeć, że siodło to zuo!
wątek zamknięty
Bo ludzie widzą świat czarno-biało.
A że tak metaforycznie powiem - w nadmiarze zwykła sól jest trucizną, a w odpowiednio małych ilościach niejedna trucizna jest lekarstwem 🙂
Ani pelham ani sztuczki nie są ZUEM jeśli się ich w odpowiednich proporcjach i celach używa, o.
wątek zamknięty
dokładnie tak esef, no ale dla niektórych już samo siodło to zuo z piekła rodem i nie przetłumaczysz 😉
wątek zamknięty
ja mam swoją teorię na ten temat. Znam takich dla których wędzidło to zło - powód: nie umieją go używać. Ja na swojej niedawno zajeżdzonej kobyłce też wolę jeździć na oklep na kantarze, bo rozluźnienie jej na wędzidle zajmuje 20 minut uważnej jazdy. Znam takich dla których ujeżdzalnia to zło, tolerują tylko tereny. Raz ich widziałam w akcji na ujeżdżalni 😀 I zrozumiałam dlaczego jeżdzą tylko do lasu w teren: na leśnych ścieżkach nie trzeba umieć nadawać kierunku jazdy 😀
wątek zamknięty
Jak dla mnie to jest kwiatek. Jakby koń się spłoszył, poderwał i chciał uciekać?
ciężko z uwiązaną nogą, nie?
Masz całkowitą racje, dlatego z taką linką trzeba na tyle uważać, że nie robi się to na koniach płochliwych i musi być luźna i lekko zrobiona na tyle, że koń pociągnie głową i linka się rozplącze, ale ktoś przy koniu powinien stać, a nie odejść i robić zdjęcia 😵 , bo nawet jeśli się rozplącze lina to koń sobie może chociażby nadepnąć na nią (załóżmy.. ).
Tak jak powiedziała pampera dla mnie kwiatkiem będzie czarna wodza. A w szczególności nie akceptuję munsztuków, pelhamów. Dla mnie nawet w dobrych i doświadczonych rękach jest to ... coś okropnego ... 🤬 🤬 (nie chcę tu urażać osób jeżdżącaych na takich "bajerach" ) .
😂 Dla mnie ta wypowiedź to kwiatek 🤔
Linka nie robi żadnej krzywdy, tylko po prostu pomaga. "Bemyflo" jest drobną dziewczyną, ciężko byłoby jej na własną siłę położyć tego koloska.
Dla mnie to nie jest kwiatek, przykro mi zdania nie zmienię. Ale to tylko moje, jedno zdanie w 1000 innych wypowiedzi. pozdrawiam 😉
Robi i to na prawdę wielką. obacz chociażby halterki. Niby takie świetne, a jednak się nie zerwą jak np. kantary. Moja "podopieczna" położyła wlkp., a w tym roku miała dziewczynka komunię. I powiem Ci tak, drobna czy nie, ale fakt faktem musiała użyć tej dźwigni, bo by nie dała rady, ale była na tyle odpowiedzialna by zrobić tona kantarze, który w razie wypadku się podrze, lekko obwiązała nogę i od razu gdy koń już tracił równowagę rozwiązała ją.
Jak już wcześniej wspominałam o zabiegu kastracji, nie wiem czy widziałaś, ale tak mają takie pasy, które zapinają na pęcinach i najpierw kładą konia właśnie podnosząc przednią nogę obwiązując ją, a później przekładając łańcuch przez kółka, które są umocowane na pasach, ale nikt nie może puścić, zamiast sobie pójść i porobić zdjęcia, pomimo tego, że koń jest na głupim jaśku.
Jak mi to powiedziano, - co do wypowiedzi esef - wszystko jest trucizną w odpowiednich dawkach, tak samo jak czarna, wędzidło, pelham, sztuczki, zwykły halterek.
no ale dla niektórych już samo siodło to zuo z piekła rodem i nie przetłumaczysz 😉
Jak to siodło jest złem?! 🤔 Jeszcze takich ludzi nie spotkałam, a wchodzę na tyle photoblogów, ale tego jeszcze nie słyszałam. Chyba, że znają tyle te niedopasowane.
wątek zamknięty
Jak to siodło jest złem?! 🤔 Jeszcze takich ludzi nie spotkałam, a wchodzę na tyle photoblogów, ale tego jeszcze nie słyszałam. Chyba, że znają tyle te niedopasowane.
była kiedyś akcja "siodło to zło" 🙂
wątek zamknięty
Jak to siodło jest złem?! 🤔 Jeszcze takich ludzi nie spotkałam, a wchodzę na tyle photoblogów, ale tego jeszcze nie słyszałam. Chyba, że znają tyle te niedopasowane.
w świecie niektórych sweet, różowych naturalnych jednorożców to norma 😀iabeł:
Wystarczy jeździć z głową 🙂
zostając przy jednorożcach 😁
klik
wątek zamknięty
Pampera - ja osobiście nie mam nic przeciwko sztuczkom jako takim, ale śmieszy mnie trochę że ktoś tylko po to trzyma konia, zeby robić sztuczki, owe słit focie i chwalić się nimi w internecie. To po prostu płytkie 🙂
Jak najbardziej się zgadzam ! :kwiatek: Mam konia, który umie wiele sztuczek, ale nie wyobrażam sobie pracy z nim w siodle/na oklep na ujeżdżalni. Zwłaszcza, że skoki to jego żywioł. Sztuczki traktujemy jako zabawę w wolnym czasie. 🙂
Wiesz, jeśli rodzice kupują 12-latce konia (2 latka :/) i ta pierwsze co robi to uczy go stawania dęba (dodam, że koń ma dziś jakieś 3 lata, ma już pokaźne portfolio sztuczkowych słit foci i nadal nie umie chodzić na wędzidle) to coś tu nie gra :/ Może powinno się takiej dziewczynce kupić lalkę barbie zamiast konia?
Dlatego uważam, że dzieciom nie powinno się kupować koni. I każda osoba, która zapyta mnie o naukę dębowania dostaje odpowiedź NIE. 😉
by zrobić tona kantarze, który w razie wypadku się podrze, lekko obwiązała nogę i od razu gdy koń już tracił równowagę rozwiązała ją.
Ja nie wyobrażam sobie nauki konia sztuczek w halterze 🤔 Tak jak napisałaś, zwykły kantar się podrze + halter ma mocniejsze działanie...
wątek zamknięty
zostając przy jednorożcach 😁
klik
jest!!! w końcu spełni się mój sen o posiadaniu jednorożca i galopie na linkach po tęczy!! W końcu jest dowód, że istnieją 😍 😅
wątek zamknięty
Cierp1enie - robimy razem hodowle jednorożców i będziemy na nich hasać przez pola. Mój znajomy będzie nam tęczę sprzedawać by je karmić 🏇
Tylko jak coś to musimy je nauczyć sztuczek, bo bez nich to jak będziemy miały fajne zdjęcia?! Stawanie dęba obowiązkowe!
wątek zamknięty
To ja się przyłączam do hodowli ! 😜
wątek zamknięty
Behemotowa wiesz, ja nie mam nic do stawania dęba i sztuczek, o ile ktoś to robi z rozmysłem i wiedzą.
Nie mam też nic do linek, bo sama czasami na nich pomykałam, lub całkiem bez niczego 🙂 Jednak używałam też czarnej wodzy kiedy zaistniała potrzeba i innych patentów, które pomagały mi w pracy z koniem.
wątek zamknięty
Nie wiem, dla mnie kładzenie konia na siłę jest jakby zabraniem ''końskiej godności''. W trakcie samej jazdy dążysz do tego aby koń czerpał z tego satysfakcję, chciał sporstać zdaniu żeby chciał pracować, a wątpie żeby kiedykolwiek koń chciał sie kłaść na rozkaz i jeszcze siłą. Nie wiem czemu ma służyć, nawet to nie wygląda O_o Co do czarnej, patenty używane z głową nie robią krzywdy.
wątek zamknięty
[quote author=konike link=topic=1320.msg1601483#msg1601483 date=1354379664]
Tak jak powiedziała pampera dla mnie kwiatkiem będzie czarna wodza. A w szczególności nie akceptuję munsztuków, pelhamów. Dla mnie nawet w dobrych i doświadczonych rękach jest to ... coś okropnego ... 🤬 🤬 (nie chcę tu urażać osób jeżdżącaych na takich "bajerach" ) .
😂 Dla mnie ta wypowiedź to kwiatek 🤔
[/quote]
Dla mnie też.
A jak ktoś by wydłubał koniowi marchewką oko? To czy wszyscy, którzy zbliżają się do konia z tym warzywem zasługują na potępienie? Taki o przykład mi przyszedł do głowy, może trochę drastyczny, ale na lepszy mnie na razie nie stać.
wątek zamknięty
ja nie widzę kwiatków w patentach, jeśli są używane rozsądnie, z głową, koniowi nie dzieje się krzywda. sztuczki tak samo, oczywiście, jeżeli koń jest nauczony, że jest czas na sztuczki, a jest czas na jazdę, bo jeśli zacznie odstawiać sztuczki w czasie pracy to może to mieć różne skutki. aż serducho boli, kiedy widzę konie zganaszowane, z głowami do klaty i komentarze pod spodem 'jak pięknie' , 'jaki zebrany' itd. w szkółkach oprócz praktyki powinna być też teoria, może wtedy coś zmieniłoby się 🤔 takie moje przemyślenia 😉
wątek zamknięty
Behemotowa wiesz, ja nie mam nic do stawania dęba i sztuczek, o ile ktoś to robi z rozmysłem i wiedzą.
Też nie miałam, do póki nie zauważyłam kto takich sztuczek używa. Jeśli są z głową robione i koń tego nie wykorzystuje to ok 🙂
wątek zamknięty
te same małolaty o których pisałam wcześniej nauczyły kładzenia się kucyka, należącego do właściciela stajni (w owym czasie same miały "tylko" 1 konika do zabawy więc szukały czym by tu się jeszcze pobawić). Efekt - kucyk, który wcześniej okazjonalnie jeździł pod dziećmi w rekreacji i na oprowadzanki musiał zostać z pracy wykluczony bo jak tylko dzieciak wsiądzie to kucyk... się kładzie. Możecie sobie wyobrazić jaki wk***ony jest właściciel 😀
wątek zamknięty
ja nie widzę kwiatków w patentach, jeśli są używane rozsądnie, z głową, koniowi nie dzieje się krzywda. sztuczki tak samo, oczywiście, jeżeli koń jest nauczony, że jest czas na sztuczki, a jest czas na jazdę, bo jeśli zacznie odstawiać sztuczki w czasie pracy to może to mieć różne skutki. aż serducho boli, kiedy widzę konie zganaszowane, z głowami do klaty i komentarze pod spodem 'jak pięknie' , 'jaki zebrany' itd. w szkółkach oprócz praktyki powinna być też teoria, może wtedy coś zmieniłoby się 🤔 takie moje przemyślenia 😉
A ja widzę kwiatki w używaniu patentów. I nie zgodzę się, że nie robią krzywdy. Nawet dobrze używane, dlatego, że to narzędzie zmuszające do czegoś konia, działające mechanicznie i usztywniające mięśnie, które chcemy właśnie rozluźnić. Nie jestem żadnym autorytetem, ale po lekturze książki Gerda Heuschmanna "Gdyby konie mogły krzyczeć" i wykładzie Małgorzaty Morsztyn, w pełni zgadzam się z tym co te autorytety o patentach sądzą. I nie mam zamiaru się z tym kłócić, bo ich argumentacja do mnie przemawia.
wątek zamknięty
hszonszcz We łbach się tym dzieciakom poprzewracało 😵
edit: lit.
wątek zamknięty
+ brawo za dobre przypięcie wędzidła do ogłowia i wodzy ;]

wydaje mi się, że po prostu jest przekręcone, przynajmniej tak widać po pasku policzkowym.
wątek zamknięty
maiiaF możliwe, ale już nie chciało jej się poprawić 😉
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.