praca
Tylko ja mam jeszcze studia do skończenia.
I brak miejsca do mieszkania :P
Strzyga, miejsce do mieszkania znajdzie sie od zaraz jesli kesz z pracy jest sensowny 🙂
A studia... jest dziekanka, MOST, mozna sie przeniesc z UG na UW... opcji jest w pyte 😉
Alvika okres wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony zależy od stażu pracy, 2 tygodnie przy okresie krótszym niż 6 mc-u, potem miesiąc, a po 3 latach 3 miesiące. Zapis w umówię o którym piszesz dotyczy prawdopodobnie art. 33 kp i akurat przy tego rodzaju umówię nie powinien być stosowany. Można rozstać się za porozumieniem stron, wtedy nawet dziś lub za wypowiedzeniem, opcji bez nie przewiduję 😉 nadrzędne są zapisy kp.
Potrzebny mi ktoś "oblatany" w kwestiach własnych działalności gosp. Jeśli mamy kogoś takiego na forum, to proszę o PW.
Strzygasz, dajesz! Mieszkanie, studia... wierz mi, wszystko da się zalatwić 😀
Studiow zostały mi 2,5 miesiąca. Plus napisanie magisterki, ale to juz inna sprawa :P
Wiec ani dziekanki, ani przenosin w srodku semestru.
Troche dupa, ale jeszcze bede rozmawiała, może cos sie da ogarnąć.
Choć Warszawa nie jest moim szczytem marzeń. Co to za miasto, co nie mozna iść na spacer nad morze?
Strzyga, ale można nad Wisłę!
Averis, to jakbys powiedziala, ze nie mozna napic sie wina, ale jest denaturat...
Strzyga, o niee, skandal! Wisła i jej praski brzeg są piękne.
Averis, dawno Cie najwidoczniej nad morzem nie bylo, ze porownujesz....
korpo-szczury zrozumieją 😉 😉
Hej, mam pytanie do osób pracujących w fundacjach, głównie w call center. Interesuje mnie konkretna fundacja "Razem Łatwiej", czy ktoś zna i może mi coś doradzić? 🙂
betty, a co to za call center? Ze telefon zaufania czy co?
Ja pracuje w fundacji ale nie prowadzimy zadnego call center.
Niestety sa fundacje i fundacje, jedne super trzymaja sie standardow, sa bardzo propracownicze, proludzkie ogolnie... a sa tez takie hooyozy jak kidprotect czy centaurus.
Fundacja "Razem Łatwiej",
http://www.fundacja-razem-latwiej.pl/fundacja/ dostałam zaproszenie na rozmowę. Kiedyś odpowiedziałam na ogłoszenie, nie było tam mowy o call center. Dzisiaj sprawdzając stronę widziałam wyłącznie ofertę pracy w call center, pozyskiwanie sponsorów itp. Zastanawiam się czy tak właśnie działają fundacje czy jest to jakaś "śliska sprawa". 🙄
Takie ogłoszenie widnieje dzisiaj -
http://www.infopraca.pl/praca/obsluga-klienta/61-369-poznan/11340102
betty, nie znam dobrze dzialajacych organizacji ktore w ten sposob pozyskiwalyby darczyncow. Nie oznacza to ze takich nie ma oczywiscie. O tej organizacji nie umiem Ci nic powiedziec niestety...
jagoda1966, zapis w umowie bezterminowej o 2 tygodniach wypowiedzenia był umieszczony rozmyślnie, na wniosek pracownika i przy akceptacji pracodawcy, zgodnie z informacją uzyskaną wtedy przez pracownika od kontrolera z PIPu (w skrócie: umowa ma chronić interesy pracownika. Jeżeli pracownik chce się z własnej woli rozstać z firmą, to wiążący ma być zapis korzystniejszy dla pracownika - w tym przypadku zapis z umowy o pracę, a nie zapis kp).
Ale to było kilka tal temu.
Porozumienie stron jest nie do osiągnięcia, a podobno "z niewolnika nie ma pracownika"...
Alvika szczerze zdziwiona jestem i nigdy nie spotkałam się z taką sytuacją. Zawsze w trakcie kontroli słyszę, że kp jest decydujący itd. I z tym się zgadzam. Wiadomo, zdanie można zmienić i jak potem udowodnisz, że to pracownik tak chciał ? Pracodawca zwykle startuje z gorszej pozycji w sądzie pracy np. Nie poszłabym na taki układ, a myślę, że w sytuacji konfliktu i tak sąd orzeknie zgodnie z literą prawa. Okres wypowiedzenia ma służyć obu stronom, zawsze tez można go skrócić, z tym że i tak za to trzeba zapłacić. Tym bardziej nie rozumiem takiej intencji zapisu, mogli podpisać drugą umowę na czas określony z klauzulą art. 33 kp. Wtedy byłoby to czytelne.
Z tymi fundacjami to trzeba uwazac. Ja pare miesiecy temu poszlam na probe do jednej - Accion contra el hambre.
Wygladalo to mniej wiecej tak - wybierasz ,,klientele" mniej wiecej w wieku 30-50 lat, lapiesz czlowieka w pulapke zastawiajac mu droge i jeczacym glosem blagasz o wspomozenie biednych dzieciaczkow w Afryce machajac mu przed oczami zdjeciami maluszkow z wydetymi brzuszkami o zapadnietych oczodolach, jesli nie podziala to wyciagasz ciezszy kaliber i starasz sie wywolac w aresztowanej osobie poczucie winy ze tam III swiat sie wali a on tu z wolna spaceruje.
🤔
plus system otrzymywania pieniedzy, ile z tego ma organizacja a ile faktycznie potrzebujacy ludzie bardzo watpliwy. z miejsca podziekowalam.
serdeczne dzięki za odpowiedzi, też jakoś nie za dobrze mi to wygląda... 🙄
feno, Boze, to jest jakas masakra to o czym piszesz... podobnie z reszta robi Amnesty. a mnie trzacha i z darowizn nawet nie probuje pokrywac kosztow innych niz bezposrednia pomoc dla ludzi, to samo z 1%. Naprawde szlag mnie trafia jak sie trzesiemy nad kazda zlotowka, stajemy na glowie zeby spelniac oczekiwania i standardy, kombinuje jakby tu zrobic zeby bylo bardziej transparentnie... a tu co i rusz slysze takie historie o organizacjach-maszynkach do trzepania kasy. :/ ehh syzyfowa praca...
Wystarczy się przejść trasą metro Centrum - Zlote Tarasy w Warszawie, żeby zostać przyatakowanym i to nie jeden raz... Ciągle mi się to zdarza, zagradzają mi drogę, nie mogę przejść... Krzyczą coś, ogólnie to dzicz.
Jak ja kocham swoją pracę i w ogóle ludzi 😍
Przychodzi klient chcący wymienić wodery (gumowe spodnie do wody, dla wędkarzy). Ogląda, pacza, wybiera i oto pada tekst;
- przepraszam, czy ja mogę przymierzyć przy pani gumę?
🏇
Uch, miałam dzisiaj ciężki dzień w pracy - moja stała pacjentka, depresyjna nastolatka drugi tydzień z rzędu zgłosiła myśli samobójcze i zaproponowałam jej pójście do szpitala. Spłakała się strasznie, ale zgodziła się i prosto z sesji mama zabrała ją na oddział. Martwię się o nią, naprawdę boję się, że się zabije 🙁
Dzionka, podjęłaś najlepszą możliwą decyzję na tym etapie. Zobaczysz czy będą zmiany po hospitalizacji.
Trzymaj się i dbaj też o siebie, bo szkoda tracić dobrych specjalistów przez wypalenie.
Aprilla, dzięki 🙂 Do wypalenia to mi jeszcze daleko, dopiero 2 lata pracuję tak intensywnie - no ale mam po 5-6 pacjentów dziennie, więc i doświadczenie mi szybko idzie. Ta pacjentka akurat wyjątkowo mnie martwi, mam do niej szczególny stosunek z różnych względów. No zobaczymy, jutro jej mama ma do mnie zadzwonić a ja mam dwie wizyty do wykorzystania u niej w szpitalu. Biedne są te dzieciaki w naszych czasach.
Dzionka a możesz napisać, czemu uważasz, że dzieciaki są biedne? Tak mnie to zaciekawiło, jakie to poważne problemy mają ówczesne nastolatki
ja dzisiaj rozpoczęłam moją zawodową karierę. Dzsiaj był mój pierwszy dzień w nowej, płatnej pracy w branży 🏇 jupi! 🙂
Dzionka, to masz ładne obłożenie. Niby czasowo na dzień pracy wychodzi akurat, ale mało kto się zastanawia jakie to potrafi być obciążające.
Losia, gratulacje!! A co to za praca?
Dzionka, to trzymam kciuki za mloda. U nas byla taka sytuacja z niemloda ale udalo sie na szczescie.
kujka złapałam prace (ciągle studencka-15h w tygodniu, bo dopiero w czerwcu sie bronie) jako budowniczy 🙂 troche ciężko przełożyć mój dyplom na j.polski ale to takie połączenie architekta i budowniczego. Dużo pracy jest dla mnie na zachodzie, w Kanadzie, gdzie podział obowiązku przy projektach jest bardziej określony (niż np w Polsce). z doświadczeniem mogę pracować jako project leader, co mam nadzieje, kiedyś się zdaży 🤣
Aprilla, sporo tych ludzi codziennie - czasem jest super i sama przyjemność, czasem takie dni jak wczoraj czy dziś :/
Losia, nastolatki wydają mi się bardzo kruche teraz. Kruche, bo podatne ogromnie na to, co na zewnątrz i jeszcze bardzo kiepsko słuchające siebie i w ogóle odcięte trochę od własnych potrzeb. A co mają dookoła? Pracuję głównie z bogatymi rodzinami (bo sesje są drogie), więc ten wycinek społeczny jest mi dobrze znany. I widzę tak: rodzina - najczęściej patchworkowa, mama ma dzieci z 2-3 ojców, ci ojcowie zabierają dzieci do siebie lub nie, rodzice dziecka najczęściej w konflikcie. Mało czasu, mało uwagi i mało ciekawości wobec tych dzieciaków, układy typu "reżim-zamordyzm w imię ocen" lub "przyjaciółkowanie się i zwierzanie się" - zwierzanie się z problemów dorosłych, którymi nastolatki nie powinny być obarczane. Duże oczekiwania, warunkowa akceptacja. W szkole - kto ma więcej kasy, kto jest bardziej popularny i kto się lepiej uczy - dużo wyśmiewania i hejtu. Niby to zawsze było, ale dokładając do tego nagrywania kompromitujących filmików i wrzucanie ich na fejsa, gdzie stają się atrakcją tygodnia, nie ułatwia sprawy. Nauczyciele bez autorytetu, dzieci bez własnych pasji i opinii.
Z czym się najczęściej zgłaszają? Bardzo dużo depresji, stanów lękowych, ataków paniki, zaburzeń odżywiania (już 11-latki!!!), samotni, bez relacji, z samooceną w okolicach podłogi. Czasem, jak dzisiaj, nastolatki wojujące z rodzicami, próbujące im jeszcze przemówić do rozumu (serca?), ale to dużo rzadziej.
I gratuluję pracy, ciekawa działka!
kujka, dzięki, młoda już na Sobieskiego - będzie dobrze 🙂 I uff, że waszą się udało zawrócić z tej drogi w jedną stronę.