praca


Pokemon, współczuje poszukiwań...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lipca 2014 20:53
A u mnie minął pierwszy tydzień i jest spoko. Nie jestem "przynieś-wynieś-pozamiataj" jak to zwykle na stażach bywa. Nie kseruję, nie układam dokumentów w segregatorach, nie robię kawy. traktują mnie bardzo poważnie, mają dla mnie czas, żeby usiąść, wytłumaczyć mi wszystko krok po kroku, zadać mi ćwiczenia, sprawdzić je i jak ogarniam, powoli dawać mi obowiązki, więc jestem bardzo zadowolona, bo już nauczyłam się strasznie, strasznie dużo.
Poza tym, ogólnie wszyscy są mili, mówią sobie po imieniu i dostałam dziś ochrzan, że mówię "dzień dobry" zamiast "hejka" =)
ovca   Per aspera donikąd
08 lipca 2014 20:59
A u mnie minął pierwszy tydzień i jest spoko. Nie jestem "przynieś-wynieś-pozamiataj" jak to zwykle na stażach bywa. Nie kseruję, nie układam dokumentów w segregatorach, nie robię kawy.


u nas w firmie też stażystów traktuje się bardzo serio, mają przydzielone projekty do zrealizowania, dziś jeden pojechał do Warszawy poznać funkcjonowanie biura zarządu, poznać wszystkich, itp na szkolenie na którym będą wszyscy stażyści z kraju. Aż sama mu zazdroszczę  😁 oczywiście mają też pensję, płaty urlop (5 dni na 3miesiące stażu) i pełen socjal pracowniczy. Podobno 99% po stażu zostaje w firmie.

a ja z kolei w przyszłym tygodniu mam kilkudniowe szkolenie...w mojej byłej pracy  😂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lipca 2014 21:21
ovca, no tak dobrze, to ja nie mam 😀  W przyszłym roku idę do Ciebie na staż 😀
Ale wiem, że po 3 miesiącach nauczę się tego, czego nie nauczyłabym się na żadnych studiach. A w excelu to już w ogóle poziom "ekspert" będę miała... jak słyszę "to przeklikasz sobie raporcik... tylko parę formułek będziesz musiała z palca wstukać", to szykuję kolejny kubek herbaty i idę jak na wojnę 😀

Ale, jeżeli mogę się podzielić czymś osobistym... nigdy, przenigdy w toku mojej edukacji nie przypuszczałam, że będę miała do czynienia z finansami, analizami i ogromną ilością danych. Zawsze byłam "humanistą", historia, polski, języki... nawet na zarządzanie poszłam, bo "menadżer personalny" i miękkie HRy... zdecydowanie z dala od matematyki. A teraz sobie w tym siedzę i mnie to cieszy, nie podejrzewałabym siebie o to.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
08 lipca 2014 21:40
Strzyga, nawiązując do twojego wpisu na fejsie, ciesz się,że dają ci bony na fajne ciuchy...ja mogę liczyć tylko na coś takiego:

😉

edit: zmieniłam w link, bo było ogromne 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lipca 2014 21:42
Ktoś, jeszcze mi nie dali, więc na razie i tak Ty masz lepiej :P Zwłaszcza jak ktoś lubi eksperymentować w sypialni...
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
08 lipca 2014 21:43
..do sypialni to ja wolę swój magiczny brokatowy bacik 😉
Dobra, oczami wyobraźni już widzę Ktosia w tym stroju i brokatowym bacikiem, no laski! Jak można człowieka bladym świtem o 10 wyprowadzać tak z równowagi.
Dostalam oficjalna zmiane angazu na stanowisko Manager Zespołu, ciesze sie okropnie, to zdecydowanie bedzie lepiej wygladalo w papierach🙂😉))
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
10 lipca 2014 18:11
faith
Gratulacje! 😀
Dziekuje!
Jak odchodzilam z pierwszej pracy po studiach szefowa powiedziala mi, ze powinnam siedziec przy kompie i sobie dlubac po cichu bo do niczego inego sie nie nadaje...
A FIGA Z MAKIEM! Minely nieco ponad 2 lata, a ja mam pod opieka 20 osobowy zespol sprzedazowy i daje rade  😜
Juhuuuuu 😅
desire   Druhu nieoceniony...
10 lipca 2014 18:39
faith, gratulacje !  😅
faith, brawo 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lipca 2014 20:22
Nie ma ludzi do pracy, naprawdę nie ma! I to jest tragedia.
Nawet do takiej dorywczej, jak to się żaliłam gdzie indziej, szukam pomocy domowej.
Bez względu, czy szukam lekarza z doświadczeniem, któremu oferuję naprawdę świetne pieniądze, czy zwykłej sprzątaczki - nima! normalnie nima!


Widzisz! A ja pracownik roku, co na urlopie nie był od trzech lat, a w ciągu tych trzech lat byłam tylko 4 dni na wolnym (dwa dni w szpitalu gdzie po zabiegu zamiast na L4 to biegłam do pracy i dwa dni darmowego wolnego) nie mogę znaleźć ani pracy na umowę o pracę ani pracy dorywczej jako sprzątaczka  😂


Za to moja szefowa tydzień temu powiedziała tak:

- Rozplanujcie sobie urlopy.
- A ile tego urlopu Pani Kierownik?
- No tydzień wam chyba wystarczy?  😎


I pomyśleć, że w ciągu roku spędza jakieś 2 miesiące na urlopie, na jachcie w Grecji, w sanatoriach... Ale chyba powinnam być wdzięczna, że mogę pracować za 1400zł 🙂
Jest godzina 3. Juz świta!!! Wlasnie wróciłam z roboty, w której siedziałam od 15... Niech to cholera weźmie :/
Martuha Desire dzieki! :kwiatek:
Zaraz oszaleję... Przychodzę do pracy, u mnie w pokoju jak w saunie, ponad 30 stopni (brak klimatyzacji) Otwieram okna - a tam konserwator kosi trawę, taki hałas, ze własnych myśli nie słyszę... A mam do napisania ważne pisma... 🙁  i nie wiem,  czy mam sie upiec, czy ogłuchnąć...
jaskierkowa u mnie identyczna sytuacja, koszenie trawy za oknem, biuro mam na drugim p[iętrze, na poddaszu. Kiedy jest gorąco, czuję się jak w kotle z gorącą zupą. Na szczęście dziś nie jest tak znowu gorąco. Natomiast we wtorek gdy było ponad 30 stopni, na trawniku pod moim oknem stacjonował "Latający Dom Kultury" taka akcja wakacyjna dla dzieciaków. Mikrotony, muzyka, śpiewy, krzyki 🙂 to dopiero było fajne 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 lipca 2014 07:37
U mnie pod oknami rozbił się "obóz harcerski" dla dzieciaków ... przyjeżdża np. wóz strażacki i dzieci sobie mogą powyć syrenami, potrąbić itp.
Faith gratulacje! 😅
kujka   new better life mode: on
11 lipca 2014 11:36
faith, gratulacje!

Ktoś, Strzyga, u mnie w pracy zdarza sie chodzic ludziom tak:





to tylko czesc opcji, ale siedze tak, wybierajac zdjecia i nasuwa mi sie jedynie mysl "dom wariatow"  😂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lipca 2014 12:19
Jak sobie dać radę z pracą na pełen etat? Ja jestem dziecko z buszu. Całe życie konie/praca projektowa bez sztywnego czasu pracy/elastyczny grafik. Wolność.

Nie mogę się zupełnie odnaleźć w tym, że muszę codziennie przychodzić. Dzień w dzień.
Jak sobie dać radę z pracą na pełen etat? Ja jestem dziecko z buszu. Całe życie konie/praca projektowa bez sztywnego czasu pracy/elastyczny grafik. Wolność.

Nie mogę się zupełnie odnaleźć w tym, że muszę codziennie przychodzić. Dzień w dzień.


znaleźć pracę gdzie nie trzeba codziennie przychodzić ;-)
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lipca 2014 12:33
Dodofon, też o tym myślałam 😀 Ja to najchętniej na świecie organizowałabym duże eventy. W tym się spełniam, to mi się podoba, radziłam sobie też nie najgorzej z organizacją Mistrzostw Świata... niestety takich eventów zbyt wiele się nie organizuje 😀
kujka   new better life mode: on
11 lipca 2014 13:36
Strzyga, no jak to, a firmy eventowe to czym sie zajmuja? Moja przyjaciolka w takiej pracuje, ale zmartwie Cie - 8 h w biurze i tak siedzi 😉 plus dodatkowo nadgodziny jak trzeba i ogarnianie wydarzenia w trakcie (z tego ma dodatkowa kase).

jak lubisz prace projektowa to polecam NGO'sy niezmiennie 😉
Averis   Czarny charakter
11 lipca 2014 13:41
Nic nie mogę powiedzieć, ale trzymajcie kciuki 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
11 lipca 2014 13:56
Są 😎
Ale dasz znać, jak już będziesz mogła? 😉
Averis   Czarny charakter
11 lipca 2014 14:05
Pewnie!
EJ! Poproszę status na fejsiku!!! 🤬
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lipca 2014 19:43
kujka, siedzi się 8 h w biurze o wiele rzadziej =)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się