praca
Kierunki humanistyczne są tak nieostre, że cóż.. co po nich robić..? Jedynie kariera naukowa wydawała mi się czymś fajnym, ale nie za takie pieniądze 😉
Warto jest robić kursy, szukać wolontariatu, ale jednak najlepiej jest się zaczepić gdzieś chociaż na umowę zlecenie. Każdy z moich pracodawców patrzył gdzie już pracowałam, sporadycznie byli zainteresowani jakie kursy czy szkolenia przeszłam.
Jednak w związku z tym, że na zleceniu nie można pracować 8h dziennie
jak to nie można? 👀 ja pracuję czasem 8, czasem 10, czasem 12...
zen, to ty nie wiesz, że dzisiejsi studenci są zbyt dobrzy, by iść na bezpłatny staż 😉 ?
[quote author=JARA link=topic=13.msg1685554#msg1685554 date=1360651290]
Jednak w związku z tym, że na zleceniu nie można pracować 8h dziennie
jak to nie można? 👀 ja pracuję czasem 8, czasem 10, czasem 12...
[/quote]
U mnie na zleceniu można ciągnąć do 24h ;-)
[quote author=JARA link=topic=13.msg1685554#msg1685554 date=1360651290]
Jednak w związku z tym, że na zleceniu nie można pracować 8h dziennie
jak to nie można? 👀 ja pracuję czasem 8, czasem 10, czasem 12...
[/quote]
Nie można 😉 Bo wykonywanie tych samych czynności codziennie, przez 8h dziennie to już łapie się na umowę o pracę. Każdy sąd pracy w takim przypadku daje wygraną dla pracownika. Po czym i tak zostaje zwolniony, bo kto zatrudnia człowieka, który podaje pracodawcę do sądu. 😉
Ogólnie jest tak, że zleceniodawca ma określone obowiązki, które musi wykonać, nie ważne czy zrobi je w 2h, 4h czy w 20 minut. Tylko, że raczej nigdy to się nie pokrywa z rzeczywistością 😉
Dzięki JARA za odpowiedź.
Muszę to wszystko ogarnąć, żeby nie przyjść do pracy zielona, wcześniej pracowałam na czarno i dwa miesiące na umowę o pracę więc w praktyce
nie przerobiłam umowy zlecenia, znajomi też o dziwo . Pytanie do osób po studiach humanistycznych, kto z was pracuje w zawodzie?
u mnie z roku (a studiowałam historię sztuki) tylko dwie osoby.. znajomi na innych kierunkach też mówią że niewiele
Lunitari też jestem po historii sztuki i z mojego roku ani jedna osoba nie pracuje w zawodzie - większośc porobiła dodatkowe studia, mimo to każda z tych osób z którymi mam kontakt dobrze sobie radzi w życiu i nie żałują lat poświęconych na ten kierunek.
Lunitari, u mnie tez ciezko okreslic. Po kulturoznawstwie na wydziale orientalistycznym z mojego roku chyba tylko ja pracuje mniej-wiecej w zawodzie (tzn na co dzien uzywam wiedzy ze studiow wzietej). U reszty z praca cienko, albo maja prace zupelnie nie zwiazana... Redakcja portalu dzieciowego, linie lotnicze (stewardessa), knajpa...
Ja tez mam prace w ogole niezwiazana ze studiami. Studia - prawo i administracja a jestem przedstawicielem w firmie leasingowej 😀
Właśnie wróciłam z rozmowy z nową "szefową" - pokazała mi całą poradnię, przeszłyśmy się po gabinetach, popytała czego mi trzeba w "moim" gabinecie... Ale fajnie! Centrum rusza w marcu.
W ogóle jak ktoś z Warszawy i chciałby 30% zniżki na psychologa/logopedę/dietetyka to dawać znać, bo jest promocja na początek 🙂
Dzionka, prawie jak deal na grouponie. Niedlugo bedzie 'psycholog - 1,2 lub nawet 3 wizyty u psychologa z dzisiejszym grouponem az XX% taniej'. To moj drugi hit, pierwszym bylby deal na cesarke na zyczenie 😉
szafirowa, biznes jak biznes, muszą sobie ludzie jakoś zachęcić klientów 🙂 W innych ośrodkach, w których stażowałam były akcje typu trzecia wizyta gratis, w godzinach rannych 20% taniej, dla kogoś z rodziny 10% zniżki i wiele wiele innych. Tylko czekać na groupna 😀
no i dobrze. moze w koncu ludzie pozbeda sie oporow i otworza na rozmowy z psychologami.
edit: Dzionka, a w ogole jak poszla rozmowa? Kiedy bedziesz znala rezultaty?
kujka, oni mnie już zatrudnili, to była taka rozmowa w celu omówienia szczegółów. Ta druga rozmowa w przyszłym tygodniu i już umieram ze stresu 😁
Też myślę, że te akcje promocyjne są fajne.
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Więc jest tak jak myślałam, wśród moich znajomych też garstka pracuje w zawodzie,
z mojego kierunku jedna. Jakbym mogła cofnąć czas to bym się na inne studia wybrała. Ale na szczęście po studiach
rozsądek się uruchomił i się przebranżowiłam na coś bardziej konkretnego.
Hexa a Ty teraz jesteś architektem krajobrazu, dobrze kojarzę z wypowiedzi? Jak to zrobiłaś będąc po HS?
Jakieś kursy, coś?
Lunitari wnętrz 🙂 równolegle z ostatnim rokiem HS zaczęłam robić licencjat z Architektury Wnętrz. Mam swoją wymarzoną pracę, która pozwoliłaby mi połączyć oba kierunki ale coś mnie tam nie chcą :P
Hexa a to pomyłka 😁
To dobre posunięcie robić jeszcze dodatkowe studia, wśród ludzi z mojego roku zaobserwowałam
naiwną wiarę w to, że na pewno znajdą pracę w zawodzie, i to jeszcze dobrze płatną na dodatek.
I tak szukają półtora roku, nie robiąc nic innego.
Ja się wyleczyłam z tego w połowie studiów na szczęście.
Lunitari Wśród moich najbliższych przyjaciół po Histerii Sztucznej są : dwóch fotografów ( ślubnych), właściciel salonu podłóg, kierowniczka regionalna T-mobile, pracownik straży granicznej, manager restauracji, pracownik korporacji w dziale finansowym itp 😀 Jest jeszcze koleżanka, która na jednej z naszych praktyk zakochała się w pewnym zdewastowanym pałacyku i z tej miłości po kilku latach powstało to :
www.brunow.pl Na jakiej uczelni studiowałaś?
Hexa na Uniwersytecie Gdańskim 😎
JARA, Ok, dzięki :kwiatek:
E tam. Każde studia są przydatne, każde mogą być nieprzydatne. Zależy od ludzi. 😉
Studia same w sobie dają dość sporo możliwości zdobycia doświadczenia, bo można: korzystać z programów różnych wymian międzynarodowych czy nawet międzyuczelnianych, można działać w różnych organizacjach studenckich zdobywając doświadczenie (niektóre organizacje działają jak małe i prężne firmy), można łapać się staży i praktyk w ramach "bycia studentem", łatwiej czasem znaleźć pracę dorywczą czy na pełny etat jako student.... Nawet jeśli studiuje się kierunek typu filozofia.
Byle mieć na siebie pomysł... i potrafić się przekwalifikować (genialna myśl, aż pół roku na nią potrzebowałam.... No i dowiedziałam się co chcę w życiu robić).
no a druga sprawa....i tak nie wiadomo co nam życie przyniesie. 😉 Okazje też warto łapać.
Lunitari, mam pracę, która jest związana z moim wykształceniem (w końcu pracuję z językiem), pensja jest bardzo zadowalająca, realizuję się i jestem zadowolona. Ale pracowałam na to bardzo ciężko. Z resztą w ogóle pracuję od 1. roku studiów i aktualnie łączę dzienne magisterskie z pracą na pełen etat. Gdy widzę, że u mnie z roku 80% ludzi nie było nawet na stażu w gazetce uniwersyteckiej, to nie dziwię się, że tylu humanistów jest na zasiłku.
a ja dziś miałam dość "ciekawa" rozmowę z kierownikiem. zawołał mnie, żeby mnie poinformować, że w zeszłym roku, byłam w sumie 27 dni na zwolnieniu i że jest to bardzo nie wskazane. nie wiem czy chciał mi powiedzieć, że teraz mnie zwolni? to po co takie informowanie? nie może po prostu zwolnić...?? najbardziej spodobał mi się tekst, że "jeśli czujesz, że się rozchorowujesz, to zmień sobie urlop i wykorzystaj dni urlopowe w tym czasie, a nie na zwolnienie" no po prostu wtf?? 🤔 🤔
"jeśli czujesz, że się rozchorowujesz, to zmień sobie urlop i wykorzystaj dni urlopowe w tym czasie, a nie na zwolnienie" no po prostu wtf?? 🤔 🤔
O k..... 😲
To jakiś młody pampek, ten kierownik? Czy tak po prostu się u Was pracuje? :/
"jesli czujesz, ze jestes idiota, moze na wszelki wypadek strzel sobie w leb, a nie utrudniaj zycie normalnym ludziom"
:/
mery takie akcje to chyba domena handlingów w całej PL- ludzie u nas chcą wnosić zbiorowy pozew do sądu o mobbing, bo takie akcje jak u Ciebie są u nich na porządku dziennym :/
A ja sie dzisiaj dowiedzialam bardzo fajnej ciekawostki 😀
http://www.mmopole.pl/artykul/wczasy-pod-grusza-komu-sie-naleza
Taa, a świstak siedzi i zawija te sreberka...
mery, no nieźle pojechał! Nie ma prawa cię za to zwolnić, walcz w razie czego!
O k..... 😲
To jakiś młody pampek, ten kierownik? Czy tak po prostu się u Was pracuje? :/
jak ja przyszłam do pracy (2.5roku temu) był raptem o oczko wyżej niż ja jestem teraz. w zeszłym roku stał się "wielkim kierownikiem" i odwala takie numery...
mnie aż zatkało jak mi to powiedział... chyba serio MUSZĘ wreszcie się wziąć za siebie i stamtąd zmyć :|
Dzionka oczywiście, że ma prawo. powie, że robią redukcję etatów i nara! a zwolnienie będzie tylko dodatkowym ułatwieniem dla nich...
Lotnaa, u mnie w firmie dziala 🙂
Tak naprawde kazdego mozna zwolnic, redukcja etatow, likwidacja stanowiska etc.
Jestem z siebie mega dumna, bardzo sie spodobal sposob w jaki poprowadzilam moj probny projekt i dostalam propozycje wiekszych pieniedzy, niz bylo umowione 😅 fajnie, i nadal praca zdalna 😜