Spoko, zróbmy kiedyś re-voltowy wyjazd 😁
Jak lubicie zdjęcia opuszczonych miejsc, to może jeszcze takie coś?
http://500px.com/nikifeijenhttp://1x.com/member/nikifeijen
jak nie do prypeci to zawsze zostaje kozubnik albo borne sulinowo w polsce 🙂
http://slask.naszemiasto.pl/artykul/galeria/663236,kozubnik-mekka-paintballowcow-i-amatorow-mocnych-wrazen,id,t.htmlopuszczone miejsca są świetne, ale to 'podkręcanie klimatu' na niektórych zdjęciach... 😂
Z chłopem planujemy wakacje w stylu "plecak, stop i hej ho". Jak zobaczyłam te opuszczone miejsca to od razu dziwne plany mi się zaczęły roić. Na pewno uwzględnimy to planując trasę 👀
Jak lubicie zdjęcia opuszczonych miejsc, to może jeszcze takie coś?
http://500px.com/nikifeijen
http://1x.com/member/nikifeijen
Zawsze się zastanawiałam jak oni obrabiają te zdjęcia, żeby uzyskać taki efekt. Bo niektóre byłyby bardzo zwykłe i nijakie, gdyby właśnie nie obróbka. Ale świetna galeria 💘
Facella, to są hdr-y, mniej lub bardziej udane. Ja nie znoszę tego efektu radioaktywności w pseudo hdr.
A sam Czarnobyl jest strasznie smutnym miejscem. Byłam i jakoś nie mam ochoty wracać. Potwornie przygnębiająca była ta wycieczka. Po Prypeci człowiek porusza się cały czas przepełniony lękiem, strach wejść na trawę, skacze się po betonowych płytach żeby mchu nie dotknąć, drzewa omija się szerokim łukiem. My byliśmy w listopadzie więc aura jeszcze potęgowała te uczucia lęku i opuszczenia.
Są też jednak pocieszające akcenty. Na granicy Zony jest taka aleja pocztowa gdzie stoją skrzynki. W nich ludzie, którzy byli ewakuowani, zostawiali po sobie ślad dla przyjaciół, żeby móc się odnaleźć. Jest też pomnik strażaków, którzy jako pierwsi pojechali do awarii i uczestniczyli w akcji ratunkowej, powstał ze składek zorganizowanych przez kolegów... ciekawej jest urody 😉 ale widać że od serca.
Abre, a masz może jakieś zdjęcia ze swojego wyjazdu do Pyrpeci? Z wielką chęcią bym je zobaczyła!
Robiłam analogiem i jakoś nie po drodze mi było żeby wywołać. Ciągle mam to w planach na "najbliższy tydzień" 😉
Ok :kwiatek: To liczę na to, że kiedyś się nimi podzielisz ze światem 😉 :kwiatek:
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 czerwca 2013 08:49
Udostępniłam na fejsie, ale i tu wrzucę, bo myślę, że warto.
Są to zdjęcia opuszczonych miejsc np szpitali, fabryk itp coś w klimacie zdjęć z miasta Prypeć na Ukrainie, w pobliżu Czarnobyla.
Wchodzą robią zdjęcia, niczego nie ruszają, nie dotykają i wychodzą.
https://www.facebook.com/pages/eksploracyjnycom/481099848607120
Klimatyczne. Brakuje mi tylko opisów, dlaczego te miejsca opustoszały.
CzarownicaSa, mam ten numer i zastanawiam się, ile jest w tym prawdy... Bo jeśli tak jest w rzeczywistości, to jest to przerażające. Ludzie to potwory.
Czas to pieniądz. Każda zwłoka, każdy dzień na planie kosztuje grube pieniądze- i nikt nie ma czasu na "zabawę" w nakłonienie danego zwierzaka do zrobienia tego, czego od niego oczekuje scenarzysta i reżyser. Zwierzę ma to zrobić i tyle.
Ale wydaje mi się, że jednak w obecnych czasach taniej jest większość scen zmontować komputerowo niż wynajmować ludzi i zwierzęta, które je odegrają. Ale fakt faktem że nikt, kto nie był na planie filmowym z udziałem zwierząt nie wie tak naprawdę jak to wygląda.
Czas to pieniądz. Każda zwłoka, każdy dzień na planie kosztuje grube pieniądze- i nikt nie ma czasu na "zabawę" w nakłonienie danego zwierzaka do zrobienia tego, czego od niego oczekuje scenarzysta i reżyser. Zwierzę ma to zrobić i tyle.
Wychowanie zwierzęcia też kosztuje, ktoś to musi zrobić i raczej szkoda te wykwalifikowane i wytresowane zabijać.
Aha, żyrafy to już same w sobie są drogie jak cholera.
A tak poza tym główna część tych wypadków miała miejsce w latach 60 (a Ben Hur w 20) kiedy to o tzw. prawach zwierząt chyba nawet nie słyszano.
Z serialem Luck to panowie popłynęli już grubo. Zarówno z kasowością, jak i tym, że zostały zabite na planie.
Ale wydaje mi się, że jednak w obecnych czasach taniej jest większość scen zmotywować komputerowo niż wynajmować ludzi i zwierzęta, które je odegrają.
Nie wiem jak scenę można 'zmotywować' komputerowo.
Poza tym dalej koszt ekipy animatorów, żeby to zrobić dobrze i 'prawdziwie' to są koszta b. duże, już nie mówiąc o czasie, jaki trzeba na to poświęcić.
A tak już poza tym to filmów (różnych) kręci się ogromne ilości, a takie przypadki są opisywane naprawdę incydentalnie.
Dzięki, już poprawiłam 😁
Dlatego podejrzewam, że nie zabijało się tych wytresowanych, ale te "tańsze i zwyczajne", bo wytresowane zazwyczaj należały do jakiejś organizacji czy firmy(nie bierzemy oczywiście pod uwagę wypadków, tylko celowe zabijanie).
I częściowo się zgodzę, że animatorzy mogą być kosztowniejsi niż tresowane zwierzęta- ale przy animatorach producent ma pewność, że efekt będzie idealny lub bardzo zbliżony do oczekiwanego- przy żywym zwierzęciu nie można tego zagwarantować. Więc na szczęście animatorzy bardziej się opłacają, bo przynajmniej efekty są pewne 😉
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 września 2013 13:47
Czarownica, aż się włos na głowie jeży. Czas chyba zainwestować w jakiś paralizator, albo kurs samoobrony, bo strach po ulicach chodzić 🤔
Tak. Mnie dzieci w pracy juz pytają jak to bedzie jak Trynkiewicz (wspomniany w artykule Szatan z Piotrkowa) wyjdzie, kto będzie ich bronił i w ogóle że będą się bały do szkoły chodzić, bo one chodzą i wracają same.
Aż się boję pomyśleć, że jakiś przygłup mógłby tego nie zrozumieć i faktycznie uznać kobiety za winne 😲 A takich niestety nie brakuje...
Nie jestem pewna, czy to dobry wątek, ale żaden inny mi do głowy nie przychodził :kwiatek:
Oglądam ostatnio serię "Na miejscu zbrodni"- moim zdaniem ciekawy program. Co prawda zakończenia można się już na początku domyślić, ale ciekawe jest podejście policji do wielu spraw i poszlak 😉
Jeden z odcinków, póki co chyba najbardziej smutny :/
In., ja wierzę. Może nie w kilkuletnią absolutną zimę ale w to, że ta może być naprawdę bardzo zimna. Jest początek października, a już temperatura o godz. 6 rano ledwo przekracza 0, czyli w nocy jest ujemna. Na Dolnym Śląsku, który ponoć jest jednym z najcieplejszych regionów Polski. A za dnia świeci piękne słońce, prawie nie ma chmur - jak dobije do 15 stopni, to jest szok... Mnie to przeraża, bo nienawidzę zimy i zimna, więc w tym roku inwestuję w kurtkę puchową - nie ma przebacz.
Ta... my co roku mamy "zimę stulecia" 😎
Ja nie ufam ani prognozom, ani meteorologom. Zobaczymy, jak to będzie- wszystko czas pokaże.
Rewelacyjne i trochę przerażające zarazem 🙂