KOTY

opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 kwietnia 2009 10:56
Dzięki Sanna, martwię sie o niego... W sumie niby pani jest wetem i sie zna na rzeczy, a z drugiej sama nie wiem 🙁 Zobaczę co będzie jutro i może pojadę z nim na konsultację...

W sumie po 5 dniach podawania antybiotyku powinno być już dobrze. Jest lepiej, bo nie sika już krwią, pojawia się krew w moczu, ale wygląda na "starą" (nie żywe płytki krwi), ale moze tylko mi sie zdaje. Może na oko nie da sie tego określić...

Powiem szczerze, że troche sie obawiam konsultacji z innym wetem, bo oni się wszyscy znają i pewnie przekazują sobie informacje... Choć mogę nie mówić kto go leczy... Wiem, głupie to. jak jutro nie będzie lepiej to pojadę.

Tu jeszcze kilka zdjęć Krecika:
Opolanko pal licho czy sobie przekazują, konsultacja to konsultacja. ja miałam podobna sytuację - Savana przestała sikać, co kilka - kilkanascie minut wchodzila do kuwetki i z płaczem napinała się.. . Wetka "na oko" stwierdziła zapalenie pęcherza, ale dodała jeszcze coś o stresie, dała antybiotyk, po 2-3 dniach było super, po 2 tygodniach Savana znowu przestała sikać, a dokładniej zaczęła sikac krwią.. pojechałam do innego weta, i tak jak pisałam wcześniej - obejrzał, pomacał, wysłuchał, zrobił USG brzusia, obiecał testy krwi jesli problem się utrzyma, dał jakies lekarstwa i powiedział, że problem wynika ze stresu. Daliśmy te lekarstwa, sciągnełam z Polski krople Bacha, ściągneliśmy z Irlandii Półocnej Cystaid, w kilka dni załatwiliśmy Savanie nowego towarzysza - Synusia i problem zniknął, co pomogło - nie wiem, może wszystko po trochu.. Gdybym pozostała tylko przy antybiotyku, a problem był w głowie Savany, bujalibyśmy sie pewnie długo i niewiadomo z jakim skutkiem..  Wracając do Twojego Kiteczka - może tylko dobrze byłoby znaleźć jakiegos weta polecanego przez kociarzy ? Takiego, który podejmie sie "poprawiać" po koledze, bo z tym tez róznie bywa... Może to rzeczywiście tylko zapalenie i za dzień - dwa będzie juz ok.. ale ja bym mimo wszystko poszukala inego, który nie leczy na oko, nawet tak "banalnych" przypadków jak zatkanie 🙁
Trzymajcie sie i pisz, co jak postepy w zdrowieniu !
A Krecik cudny  😍 Juz sie chłopak na zwiedzanie calego mieszkania , widzę, szykuje 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 kwietnia 2009 11:31
Dzięki za cenne rady. jeśli stan się nie poprawi, na pewno odwiedzę innego weta. Mam namiar na poleconego przez koleżankę, mam nadzieje, ze będzie dyskretny 😉
Nie wiem czemu mój Kiciuś lubi sikać do umywalek, bidetów, miednic. Dzięki temu mam kontrolę nad jego moczem, nie ginie w piasku kuwety. Mam nadzieje, ze będzie już coraz lepiej.

A Krecik to mały rozbójnik 🙂 Gdyby nie to, że jest jeszcze kocurem i znaczy każdą ścianę, to już dawno chodziłby po całym domu 🙂 Na razie tylko na rękach.

Jeszcze raz dzięki za miłe słowa i wsparcie.
Opolanka, trzymam kciuki za szybki powrót kociaka do zdrowia.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 kwietnia 2009 11:56
nie-dzięki 🙂 Mam nadzieje, ze wszystko szybko wróci do normy.
Opolanko MUSI za chwilkę być bardzo dobrze! Nie ma innej opcji!
A teraz mała zagadka: co TO jest ?  😲 🤣
Jakaś  narzuta z frędzlami ?  😉
A ja zgaduję że to ... kot - patrząc na temat wątku  😁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 kwietnia 2009 12:24
gdyby to nie był wątek koci stawiałabym na nieuczesanego yorka 😀
Moje koty uwielbiają ucinać sobie drzemkę pod narzutami  🤣  Tutaj Savana, wiec jest spory pagórek, ale ostatnio Synuś tak rozpłaszczył się pod kołdrą, ze całe szczęście że położyłam na nim tylko torbkę a tyłkiem przysiadłam 2 cm od niego..
kpik   kpik bo kpi?
13 kwietnia 2009 14:36
haha skąd ja to znam- jeśli chcesz gdzieś usiąśc sprawdz zawsze czy pod tobą nie ma kota ;P filemon się tak uwielbia chować
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
13 kwietnia 2009 14:59
opolanka ale Krecik ma super ryjek umaszczony 🙂
Mostatnio Synuś tak rozpłaszczył się pod kołdrą, ze całe szczęście że położyłam na nim tylko torbkę a tyłkiem przysiadłam 2 cm od niego..

Moja też tak zwinnie się potrafi wsunąc pod kołdrę, że nie widać nawet małej górki, ani zagiętego materiału 😎 Dlatego też kontrolnie najpierw muszę wymacać powierzchnię czy coś się w niej nie kryje 😉

Poganiałam moją kotę po ogródku...
Gonisz mnie?
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74343.jpg?t=1239630128[/img]
Uff jak gorąco...
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74347.jpg?t=1239630023[/img]
Bawimy się, czy nie??
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74363.jpg?t=1239630079[/img]
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74364.jpg?t=1239630163[/img]
Zmęczyłam się...
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74366.jpg?t=1239630197[/img]
Szczurek 😉:
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74362.jpg?t=1239630253[/img]
A ku ku:
[img]http://i657.photobucket.com/albums/uu297/GosikaM/STA74369.jpg?t=1239630291[/img]
Bischa   TAFC Polska :)
13 kwietnia 2009 15:14
Świąteczni pomocnicy :

Hiszpan i Salomon




I wylegująca się dziś na słonku w kuchni Kitka :


Wiadra nie wywaliły , chociaż później na szczęście na gołej podłodze , wywalił je Salomon w przedpokoju .
Ooo dzięki opolanka , krecik cudo i wiedziałam że będziesz z niego zadowolona 🙂
Mam nadzieję że drugi kiciuś wróci do zdrowia...

sanna - cudnie🙂
Raven, kiedyś przyjadę i Ci ukradnę pingwina  👀 😀
Blischa, te Twoje łobuziaki  po prostu wymiatają  😍 I do tego kolejny pingwin i tygrysio 🙂 jakbym na moje cudaki patrzyła  🤣 I Kitka, zaspana laleczka 😍 Moja pierwsza Koteczka była krówką - Maleńka Księżniczka w czarnej pelerynce i czarnym ogonkiem, teraz jak gdzieś widzę krówkę, to wymiękam...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 kwietnia 2009 06:44
Raven super kot!!!

Presja - Krecik super, zaczyna pokazywać pazur 😉

A Kiciuś wczoraj wieczorem sikał pięknym czystym strumieniem  😅
Opolanko bardzo sie ciesze ! 😅 gratulacje dla Kiciusia  😎
Tak a propos, to my Kiciusia jeszcze chyba tutaj nie widziałysmy?? Zdjęcia poprosze  😎
A póki co, foto-story "przyłapani" .. 🤔 😁 😁 Zdjecia sa kiepskiej jakosci, strzelalismy fotki komorka na szybko..
1. Salsa i Suynus bardzo zajęci
2. Oburzenie: co, qrcze, nas podglądasz i przeszkadzasz!
3. Synus: Savana, ukryj mnie..
4. juz lepiej..
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 kwietnia 2009 11:49
😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍
jakbym moje widziała...
Opolanko, to świetnie 🙂 Pilnuj kiciucha 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 kwietnia 2009 12:03
Dziś rano też już siusiu było ładne 😉 Więc chyba już idzie ku lepszemu.
Jedna fotka Kiciusia jest na poprzedniej stronie, dziś trochę cyknę to wstawię 🙂

Sanna koty ekstra, moje też się tak kochają, jak kotce zbliża się ruja - wtedy kocha cały świat 🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 kwietnia 2009 12:31
Jest coraz gorzej.
Rano obudziłam się z Dudą na twarzy i Fredźką na brzuchu. Norma. Oczy wciąż zamknięte, prawa ręka dla Dudy, lewa dla Fredziszona, 10 minut z głowy. Po 10 minutach obie bromby poszły w cholerę, przeciągam się, obracam głowę...
Koło poduszki siedzą 3 stonki i gapią się jak w posąg. A potem chórek MIAUUU i 3 chuchra nadstawiają się do wygłaskania i wydrapania.
Miesiąca jeszcze nie mają, a już wiedzą gdzie dobrego niewolnika trafić można. Matka z babcią dobrze je wychowują, oj dobrze...
😤
Fotki stonki plizzz  🙇
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 kwietnia 2009 13:00
Alvika, kto mówił, że będzie lekko? 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
14 kwietnia 2009 20:47
moje kocie beztroskie dzisiaj rano:

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 kwietnia 2009 16:11
Tak zbiorczo powiem: Wszystkie wasze kotuchy są cudne!
Alvika Prosimy o zdjęcia stonki! 😍 😜

A ja się dzisiaj przekonałam o skuteczności gumowego zgrzebła dla kopytnych, bije na głowę grzebień i szczotę razem wzięte.
Na balkonie wyczesałam swoją rudą (Czego skutkiem są latające kłaki po calym osiedlun  zbite w kule :hihi🙂 i wyczesałam w ten sposób ponad 1 wiaderko sierści złażącej na wiosne z mojej ogonki.  🤔
Aż sąsiadka wyszla na balkon spytać co ja tak głośno kaszlę, a kaszlałam dlatego, ze parę kocich wlosów dostało mi się do nosa i gardła.

A widok kocich kłaków latających po osiedlu bezcenny.
Za to rudości zadowolone i wymiziane  😍 😁
kpik   kpik bo kpi?
15 kwietnia 2009 16:57
eee to jest super pomysł! może też przetestuje, bo mam już dość tych kłaków
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 kwietnia 2009 17:09
kpik, tylko jeden warunek  albo na podwórku albo na balkonie, bo cale mieszkanie w kłakach będzie, serio 😁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
15 kwietnia 2009 18:26
Kiciuś zdrowy  😅 Dziś zakończyłam leczenie. Czekałam z nim 1,5 w kolejce  😁 Tak się zmeczył, że nawet w aucie już nie miauczał - pierwszy raz.

We wtorek idę na konsultacje w sprawie odjajczenia Krecika 😀
Opolanko  😅 bardzo się cieszę 🙂 wymiziaj Kitka ode mnie  😎
Brzask tylko wycałować ten biały brzusio  😍
Alviko dołączam się do próśb o zdjęcia Maluszków  😀
Notarialna taką używasz? gorąco ja polecam, ja odkąd używam tego gumowego zgrzebła, mam kolejkę chętnych do wyczesania, wymasowania, wyczochrania  🤣 Savana nie tolruje kocich grzebieni, moze sa za ostre i sprawiaja Jej ból? W kazdym razie swoją końska szczotkę kocha  😎
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
15 kwietnia 2009 19:13
sanna , tak robie ale dziewczynka nie ma duzo cierpliwosci  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
15 kwietnia 2009 19:17
sanna, ja używam zwykłego najzwyklejszego zgrzebła końskiego za 8 zł, takie gumowe, ale zastanawiam się nad zainwestowaniem w osterowe lub stallionowe skie zgrzebełko ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się