KOTY

cieciorka, mogłaś sobie darować ten komentarz. Skoro mam okazję zobaczyć wystawę od kuchni to czemu mam nie korzystać. w maju wystawiam się z rudą to i lepiej bym poznała co z czym się je 🙂

Dziewczyny.
Mam problem z moją koteczką - od kilku miesięcy sączy się wydzielina z lewej dziurki od nosa. Wet rozkłada ręce, jutro znów zabieram małą na konsultacje. Dostawała antybiotyk i pomogło na krótko, teraz znów objawy sie nasilają. Ja stawiam na zęby - ale kot je normalnie i wet wykluczył zębowe sprawy....grzybica zatok ??? kurcze, szkoda mi jej strasznie - oprócz zaropiałej dziurki kot jest pełen zycia, nie ma gorączki.. miał ktoś kiedys taką sytuację ?
Przypuszczam,że wet przepisze następny antybotyk, co przy zatokach nie zawsze pomaga bo jest fatalna wchłanialność do kości. Jesli ktoś miał kiedyś kota z chorymi zatokami to bardzo proszę o info co pomogło.
Z góry dzięki  :kwiatek:

Bronze, masz możliwość pójścia do innego lekarza?

Notarialna, ja nie o tym pisząc o twojej profeszjonalności 🤣

Bischa, co poza tym? toczy się 😀
a tak na poważnie całkiem sympatyczny zwierz się z niej zrobił. energiczny i uparty, ale nauczyła się nawet przytulać 🙂

Cieciorka, zaliczyłam 2 wetów, jeden dał "witaminki" do tyłka i skasował mnie jak za zboże, drugi przynajmniej kota pooglądał z każdej strony i dał antybiotyk, który pomógł "na chwile". Szukałam w necie ale chore zatoki u kotów nie są zbyt popularne..... kurcze, ja nawet stawiałam na to,że kot złapał bakterie ode mnie bo ja chronicznie chorowałam, ale podobnoż są małe szanse.

masz pewność, że to zatoki?
ja bym się denerwowała bezradnością lekarzy, bo jeden z moich kotów przeziębił się jako kocię i nie był sensownie leczony, co do końca odbijało się czkawką. a zatoki także nie brzmią ciekawie- wiem, bo sama przez nie cierpię.

Ile kosztje USG dla kota? USG ciążowe. Czy normalne jest, że kotka która miała 1,5 miesiąca temu ruję co 2-3 tygodnie nagle jej nie ma przez 1,5 miesiąca? Pytam, bo się obawiam, że Luna może być w ciąży. Nie ma rui, mam wrażenie, że brzuch się ciut powiększył i w tygodniu tym mam zamiar zrobić jej USG pod tym kątem i oczywiście dokonać aborcji, gdyby się okazało, że jest w ciąży. Skąd te obawy o ciążę? Pisałam tutaj, że podczas mojego pobytu na wsi Luna koleżance wyskoczyła przez otwarte okno (wysoki parter), niby koleżanka twierdzi, że kota cały czas widziała i za mało czasu było, żeby jakiś kocur ją dorwał, ale jak było naprawdę, tego nie wiem. Współlokatorka wyszła z psem swoim i widziała jak ją próbowali złapać, ale widziała chwilę.
Jakie są objawy poza wymiotami (wyczytałam, że niekoniecznie wymioty muszą świadczyć o ciąży), powiększającymi się sutkami (nie zauważyłam w wielkości czegoś niepokojącego), 1,5 miesiąca od ewentualnego zapłodnienia?

Bischa, rok temu to był koszt 30-60zł. Zależnie od renomy lecznicy 😉

Notarialna, proszę wklej jakieś zdjęcia :kwiatek:

Proszę bardzo, oto zdjecia 😉

Nataniel, kastrat znajomych 😉






Moje ukochane egipskie mau 😍



Jeszcze mam trochę do obrobienia, więc powstawiam później 😉

Bisha, kocia ciaza trwa 2 miesiace + pare dni ewentualnie, na wszelkie akcje typu aborcja jest raczej za pozno, a jesli jeszcze ktos by sie podjal to dla mnie niemoralne... to moje osoboste zdanie podkreslam 🙂
Tak czy owak jakby byla w ciazy bys to raczej zauwazyla, po 5 tygodniu widac juz wyraznie brzuch, sutki nabrzmiewaja, wlosy wokol nich staja sie rzadsze, no i kot w zachowaniu jest bardziej potulny i trzyma sie swoich miejsc.

Notarialna wrzucac duzo zdjec! 🙂 Piekne!

Magda moje kotki sa cudowne 😀

No ale jest coś takiego jak aborcja nawet na kilka dni przed porodem, a ja nie mam zamiaru produkować kociąt, bo dla mnie to by było niemoralne, bo jest tyle potrzebujących domu na świecie. Nie widziałabym kociąt czy raczej płodów, nie miałabym wyrzutów sumienia, zakazałabym weterynarzowi jakichkolwiek informacji na ich temat. Wyrzuty sumienia miałabym wobec tych, które szukają domu ciągle, bo pozwoliłam kilku innym bezsensownie przyjść na świat.
Czytałam, że w 5 tygodniu dopiero zaczyna być widać brzuch, stąd mój niepokój. Jako że koszt USG nie duży, na wszelki wypadek je zrobię, dla uspokojenia sumienia, żeby nie było zonka. 

Skoro tak to czemu nie jest wysterylizowana?
mam nadzieje ze nie jest w ciazy 🙂

no to moje:




korzystając z tego, że juz coś wrzucam do sieci to wrzucam też po fotce z wystawy na ul marsa i z pruszkowa

Magda moje kotki sa cudowne 😀


Prawdaz to! ale moj tez jest cudak cudowny! wlasnie sie wtula we wlasna lape obejmujac ja dwiema innymi  😂

kurka tez dziwne odczucia mam co do twoich ewentualnych zamiarow Bisha. JESLI jest w ciazy i JESLI jest to ciaza zaawansowana to hm.. jak dla mnie wtedy kociaki juz SA a nie bylyby gdyby nie ewentualna mozliwosc aborcji.

cieciorka, jakie to rude ogrooomne  😀 mam zamiar odwiedzic znajomych w wawie, mozliwe ze wtedy co wystawa kocia bedzie - licze na towarzystwo 😉

przestawilam stoly. na jeden koty mogly wchodzic, na drugi nie - bylo to respektowane. dzis wchodzily na oba  😵 bo na ten jeden zawsze mogly, a ten drugi stoi tam gdzie mozna  😂 no nic. mam nadzieje ze szybko zalapia ze na zaden nie mozna 🙂 z ruda ksiezniczka bedzie najtrudniejsze starcie w tej kwestii  🤔 ona niespecjalnie reaguje na cokolwiek oprocz odglosu otwieranej puszki z jedzeniem  🤔

magda, wystawa w grudniu na białołęce? jasne, chętnie 🙂
zapraszam również do siebie
a jak Rudy jest duży dobrze widać na tych zdjęciach: http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,12.msg712870.html#msg712870

gigant! to tylko moj takie chuchro.. no ale jak go matka tak mloda bedac rodzila i sie niespecjalnie nim zajmowala to i taki wyrosl 😉 przynajmniej drapaka nie łamie skaczac po nim  🤣

swoja droga kusi mnie by skonstruowac jakies fajne cos do wspinaczki malemu i polki do spania zamontowac gdzies pod sufitem 🙂

Skoro tak to czemu nie jest wysterylizowana?
mam nadzieje ze nie jest w ciazy 🙂


Brak finansów. Ruja u niej jest bardzo cicha, bardziej jest to tańczenie tyłkiem i wystawianie się, maślany wzrok, przymilanie się. Jest kotem nie wychodzącym. Wyjechałam na wieś, koleżance która u mnie mieszkała w tym czasie wytłumaczyłam co i jak z oknami, ale nie tą wajhę obróciła, okno się otworzyło i kot wyskoczył. Ponoć praktycznie w ciągu 10 minut ją złapały. Niestety zaowocowało to tym, że nie mogę nawet uchylić okna, bo kot się wspina po szybie, żeby wyjść. Jak dostanę stałą pracę, osiatkuję, bo się strasznie męczę nie mogąc spać przy uchylonym oknie. No i oczywiście kot pójdzie pod nóż, jak tylko finanse na to pozwolą.
cieciorka, super! Kituszkowa piękność 😀

magda, o ile pamiętam, to twój też chyba spory, nie?
Bischa, na wspinanie się na uchylone okna też są osłonki- zeby się kot nie powiesił. też się przymierzam do siatkowania 🙂

my już w domu, kotka odsypia 🙂

spory? nie.. czarny jest dlugi dosc ale szczuply z kazdej strony.. tluszczyku tylko naprawde sladowe ilosci na brzuchu, a tak to miesnie, skora i kosci 😉 za to jak sie ofutrzyl pieknie! gestej grubej siersci dostal! mam nadzieje ze to nie zapowiedz mroznej zimy  🤣

maly mnie terroryzuje ostatnio. moze ktos cos wymysli.. na noc zamykam sie z nim w pokoju aby mial swobodny i spokojny dostep do jedzenia (on najwiecej w nocy je, a ze ogolnie malo czasu na jedzenie ma to mu umozliwiam dostep do michy jak tylko moge). ale odkad wrocilam z wyjazdu rano mam serenady ze spac nie moge.. chowa sie pod fotel i regularnie wyje poki nie otworze drzwi  😵 nigdy nie probowal dobijac sie do drzwi, to wymyslil ze bedzie drzec sie. drzwi otwarte zostawie to z kolei miski duzy oproznic moze jak bede spac. nie mam pomyslu poki co  🙄

cieciorka, Tak z ciekawości spytam. Jaką ma żywotność bambus z piórkami? Mocno się zastanawiałam nad jej kupieniem ale nie kupiłam.

kupiłam jakieś dwa tygodnie temu dwa i obydwa żyją. ten który mam u siebie jest trochę inny- ma dłuższą żyłkę i kolorowe piórka. na łączeniu linki jest koralik z drewna i kotka go rozgryzła, ale skleiłam i działa. kosztowało to to chyba dychę, więc na wszelkie wypadek kiedy się nie bawimy chowam do szuflady, bo to niszczycielka jest. dlatego zamówiłam już nową wędkę z plastiku za 2,50, żeby nie bać się jej zostawić na podłodze na pastwę kota 😀
generalnie polecam- piórka się trzymają, całość też się trzyma w kupie. cena mnie odstraszała, ale coś mnie rąbnęło i kupiłam aż dwie :P. stargowałam 2zł :P

cieciorka, e tam 10 zeta to nie tak duzo. Za zwykły, plastikowy patyk mikroskopijnej wielkości z strusimi piorami gościu w Łodzi wołał sobie 15 zł w zwyż. Żyją piórka jeszcze, ale ledwo. Chyba jak będę w Warszawie to kupię. Bo moje kociambry to namiętni miłośnicy piórek.

Może pan jest z mazowieckiego i dojazd do Pruszkowa go mniej kosztował. Ja wzięłam chyba za 10 i za 12.
edit: doczytałam, że plastikowy 15zł  🤔

No więc właśnie. Na szczęście ten mój 'kijek z piórkami' jest zdobyczny, więc nie przepłaciłam 😉
Trza zainwestować widocznie w silikon, patyczki do balonów i strusie pióra i zacząć sprzedawać :P

ooo moja Lashmi za piorkami przepada!! Kocha namietnie i dostaje szalu jak tylko zagladam do szafki zeby je wyciagnac 🙂 Zawsze musze je chowac , bo mam gwarancje ze beda oskalpowane 😀 Kiedys wlasnie Lakshmi zlapala piorka w pyszczek, gdzies sie schowala i znalazlam sam patyk 😀

looknijcie na zooplusa, teraz w promocji sa takie zwykle patyczki z piorkami ale mam i sa fajne, jeden 4,8 zl a 3 za 9,8 zl wiec opyla sie zrobic zapasy 🙂

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki_tunele_kota/wedki_dla_kota/30572

Cieciorka co to za kicia ta ostatnia? Wystawowa?
Ktos jeszcze ma fotki z Poznania??

Odnośnie piórek też mam te z zooplusa. W sumie fajne i tanie, ale w moich dość szybko zostały wyrwane te największe piórka i dwie jedna się złamała zanim piórka zostały zniszczone. Kociska jednak wolały takie na wędce ze sznureczkiem.

Pytanko mam - chcę kupić kociskom suchą karmę i w sumie zdecydowałam się na tę, tylko nigdzie nie mogę się doszukać ile ona ma procentowo tego mięsa? Ktoś wie? To będzie to - "Zawartość mięsa albo innego źródła zwierzęcego białka: ponad 43% (sucha podstawa)" Czy to jeszcze coś innego?

Moje też kochają piórka, ale gdybym kupiła taką wędkę to zaraz piórek by nie było i pieniądze w błoto  😁

cieciorku, Księżniczka ślicznie wygląda! Do twarzy jej z tymi kilogramami 🙂 Rudy też wygląda kwitnąco.
magda, jak się uśmiechniesz, to zaciągnę cię do znajomej hodowli bengali. Ale rozetek nie mają, niestety
Notarialna, powodzenia na wystawach!

E tam, piórka to przeżytek. Teraz na topie znów są plastikowe kadłubki pokryte futerkiem. Im bardziej zdezelowane, tym większą miłością kotów obdarzane.

alvika, a kiedy Ty mnie w końcu odwiedzisz? 😎
Trzymajcie kciuki, w przyszły piątek na próbę przyjedzie do mnie 2,5 letnia kicia. Jak się z Luną dogada, zostanie na stałe 😅

Alvika, Dziękujemy, dziękujemy. 🙂
Ale ty też byś się pojawiła w końcu 😉 . W ogóle swiat jest mały. 😁

Bischa, No naprawdę, Alvika ma rzut beretem do Warszawy.