Mija tydzień od czasu pojawienia się Donny. Socjalizacja przebiegła w zasadzie bez problemów 😀 Na początku Wala nie wiedziała gdzie się schować i biegała ogłupiała po mieszkaniu. Potem był etap stroszenia i prychania ze strony Walentyny, okazałą się bardzo zazdrosna - nawet jak spała, a Donna zbliżyła się do naszej ręki to od razu ruszała do "ataku" i ją odganiała. Obecnie śpią w odległości metra od siebie, nie prychają, jedzą obok siebie i korzystają z tej samej kuwety 😀
Doszliśmy do wniosku, że chyba mamy jakieś dobre fluidy, bo Donna również jako wycofana i strachliwa koteczka już drugiego dnia podeszła do ręki oczekując mizianka 💃
Kilka fotek
Walentyna obserwująca cichaczem korytarz i drzwi od drugiego pokoju 🙂

Donna

ulubiona pozycja spania Walentyny

Donna wybrała do spania kaloryfer

Znajdź kota 🙂
