KOTY
Dobrze, że wprowadzają karmy z innych mięs.
Te rzadziej dostępne, rzadziej uczulają.
Ooo właśnie, co polecacie dla kota z podejrzeniem alergii? Wylizał sobie pół futra, brzuch goły, przednie łapy gołe, zabiera się za tylne. Wygląda jak ostrzyżony pudel 🙁 Bozita dobra? Z łosiem? OMG do czego to doszło...
Ooo właśnie, co polecacie dla kota z podejrzeniem alergii? Wylizał sobie pół futra, brzuch goły, przednie łapy gołe, zabiera się za tylne. Wygląda jak ostrzyżony pudel 🙁 Bozita dobra? Z łosiem? OMG do czego to doszło...
A zrobiliście badania krwi, czy to nie nadnercza na przykład? Albo inne coś ze środka?
Choć fakt, że alergia pokarmowa zazwyczaj pokazuje się na całym ciele...
Ale nie jestem zorientowana w żywieniu alergika 🙁
Wiesz co, wet powiedział, że to nerwy 🤔 i odmówił pobrania krwi (a specjalnie przytargałyśmy kota do niego, bo myślałam właśnie o sprawdzeniu hormonów...). Chcemy pojechać do innego weta, ale jak go podpytywałam, to właśnie na alergię pokarmową wskazał i zasugerował zmianę żarcia. Mamy plan, żeby przestawić stwora na jakieś "hipoalergiczne" żarcie i zobaczyć czy będzie się mniej lizał. Jak nie, to poszukamy w stronę hormonów, bo akurat jeśli chodzi o nerwy, to ostatnio się uspokoił, zrobił bardziej ufny i pieszczochowaty, przyłazi do wszystkich na kolana - nie chce mi się wierzyć, że to "stresy go wyniszczają".
Alergia pokarmowa mojego dawnego psa objawiała się egzemą na grzbiecie - dosyć lokalne, a jednak wyraźnie pokarmowe, reagował tak na nabiał. Paskudne wrzody, a jak to śmierdziało, brrr... :/
Moja psica ma coś na grzbiecie, ale już 2gi rok szukamy, co to jest.
Zostały nam badania krwi na uczulenie, za ok. 280zł 😵
Dea, a czym karmicie?
Może przejście na bezzbożowe by pomogło?
Albo na surowe mięso z Felini Complete?
Choć bez badań, to bym żarcia nie zmieniała.
No właśnie dostają od jakiegoś czasu głównie Orijena (jak Fela była chora, to podjadały od niej cokolwiek, co próbowałyśmy jej wciskać, nawet whiskasy...). Prawdę mówiąc spodziewałam się po O czegoś lepszego. A tu: koty go nie lubią - moje paski dostają rano Orijen, wieczorem RC kitten i rano prawie w ogóle nie zaglądają do misek - dopiero jak kittena dosypię, to zjadają mieszankę. Sierść u starszych się zrobiła takasobie - czarny kolor u krówki-Dresa i omawianego łysiejącego pacjenta wygląda jakby brązowiała, w dotyku też nie taki aksamit jak był na RC (niestety po RC brzuchy do ziemi, a koty wiecznie głodne - i dlatego szukamy czegoś innego...) No i lizanie się nasiliło ostatnio bardzo. Plus: mam jakieś niejasne wrażenie, że Orijen mógł się Feli dołożyć do choroby. Może się mylę, ale nie kocham tej karmy jakoś. Paskom też chcę Orijena odstawić, skoro starsze tak na nim wyglądają - bieda :/ Jest tu ktoś praktycznie zadowolony z Orijena, nie tylko z czytania etykietki?
O BARFie już właśnie gadałam ze szczęśliwymi właścicielkami i są z grubsza na tak, chociaż to jednak trochę kłopotu, żeby się nauczyć te miksy robić. Zanim się zorganizujemy, można by "na już" dać coś gotowego i zobaczyć, czy będą jakieś efekty. Poza tym "czyste" mięso też nie takie znowu "czyste" - jak się poczyta o hodowlach przemysłowych i o tym co się tym zwierzakom w paszach daje... to wierzę, że i od tego się można uczulić. Dlatego pytam o te łosie. Żarcie chcemy zmienić i tak, chociaż moze faktycznie nie ma sensu czekać z badaniami krwi.
Dzięki za podpowiedzi :kwiatek:
u nas tez orijen nie podchodzi.
Na razie hitem jest applaws kura-ryba.
No coz. Pozostaje Ci tylko znalezc innego weta, albo na tym wyblagac badania krwi.
Choc nie wyobrazam sobie prosic, blagac weta o podstawowa diagnostyke 😀
Findus jest na suchym Orijenie i zjada ze smakiem. Natomiast duzo nie pomoge,bo praktycznie od 2 tyg do dostaje i tylko wieczorem,jak zostawie na dzien to się bawi chrupkami wywalajac wiekszosc z miski i jezdzac nimi po calym domu 😉 glownie jest na mokrym-i tu nadal poszukujemy. Gerbery poszly w niepamiec 😉
Ale mój pies jest na Orijenie i wygladem zachwyca 🙂
Mój kot nie umrze jak mu kupię worek animody?
Moja Pirania je Orijena i zauważyłam ostatnio że jakby jej zmatowiała sierść przy ogonie i taka sie dziwna zrobiła... Ale kot zajada to ze smakiem i nic innego nie chce poza Orijenem z rybą lub Whiskasem supreme(to i tak ten lepszy whiskas, ale nie chcę by to jadła). Acany nie ruszy, Royala nie ruszy - zresztą Orijen ma teoretycznie lepszy skład. No ale może coś jest z nim nie tak i teraz nie wiem co mam zrobić 🙁
Strzyga a jaki duży worek?
dea, ja mam ten sam, identyczny problem z obiema kotkami! i juz rece zalamuje! Z zarciem jest o tyle problem, ze czynnik alergiczny moze sie utrzymywac do 6 tygodni (!) i strasznie ciezko znalezc 'winnego'. sama chyba dojrzalam do tego, zeby koty tylo na niealergizujace suche przestawic na dluzszy czas i czekac. a doraznie- tylko sterydy niestety pomagaja 'od reki'
apropo- u moich na Orijenie zrobila sie masakra, ma najwiece bialka z wielu roznych zrodel i za cholere nie dojdziesz ktore uczula.
Odnosnie karm 'dla alergikow' to zrobilam wielkie rozeznanie (rowniez pod wzgledem ekonomoicznym) oi padlo u nas na GRAU jagniecina-ryz (65% jagnieciny,30% ryzu) - i to polecam, jedza chetnie, a cena identyczna jak Orijen, wiec do przezycia (jak bedziesz chciala zamowic to polecam z zooplusa).
mi tez wet (ktora cenie i jej ufam) zaproponowala postawienie na psychotropach :/
branka, 1,5 kg. Strasznie tutaj animodę chwaliłyście, a jak patrzę, więcej białka ma nawet cat chow. Poza tym w oko wpadł mi też Arion.
Melduję posłusznie: Sylwestra została obejrzana, obmacana, zaszczepiona przeciw wściekliźnie, trądowi i syfilisowi i czemuś tam jeszcze, oraz pobrano jej krew. Wyniki badania krwi będą jutro. Wszystko w 10 minut. Jak dobrze być kotem!
Obrażona, śpi na swojej walizce.
Wet twierdzi, że to jednak ugryzienie. Ale nie potrafi zidentyfikować kto je spowodował. Korzystając z odwilży przyjrzę się pobliskim norom...
Strzyga, a która Animonda?
Rafine? to do kosza.
Vom Feinsten lepsza 😉
wistra, z tym do kosza nie przesadzaj. po prostu jak wiele innych firm, tak tez animonda ma rozne 'linie' produktow. jedne 'premium' inne nie. ja dostalam ostatnio wyklad od wet. na temat zapotrzebowania na bialko kotow domowo-kanapowych, tycia itp. i wyszlo,ze z uporem maniaka domowe mruczki karmimy jak koty 'wyczynowo-wyscigowo-sportowe' 😉
szafirowa - :kwiatek: :kwiatek: Dzięki za bardzo przydatne informacje! Zaraz lecę obejrzec tamtą karmę. Możesz coś dopisac o tym żywieniu "wyczynowych" i "domowych"? Jak się powinno karmić "domowe pasibrzuchy"?
Ano właśnie, matowienie sierści na Orijenie - u naszych też występuje...
Ja dziś kupiłam Acanę i kot ją zjadł nawet chętnie, wcześniej próbowałam inne smaki, teraz kupiłam z rybą. Acana ma mniej mięsa, ale zobaczymy, może sierść będzie lepsza.
Zauważyłam też, że odkąd jest na Orijenie wpiepsza nam kwiatki i to naprawdę niepohamowanie. Poprzednie koty też jadły zieleninę, ale w mniejszym stopniu.
Co w ogóle moge kotu zasiać zielonego do jedzenia? Bo trawa dla kotów specjalna mi nie wyrosła. Może owies albo pszenicę?
PS Z Animondny moje je VOM FEINSTEN i Carny.
Ja własnie wysiałam owies. "trawa dla kotów" wygląda mi na pszenicę 😉 Ciekawe czy owiesek odciągnie trochę uwagę od mojego biednego papirusa. Wszystkie końce liści już "uszczypane".
Hmm co zrobić jeśli mój kot se złapał jakąś mysz i chce wejść do domu ❓ Nie chce jej puścić.
dać mu buzi za dobry uczynek 😉
ChingisChan, to znaczy, że przynosi Ci prezent. Weź i podziękuj, dzielny to kot.
Ja nie ogarniam tych karm. Kupiłam dziś RC, ale 30 zł/kg to jednak dla nas zdecydowanie za dużo.
Hmm... coś mu się stanie jak ją ekhem trochę przeżuł ❓
Bo karmy to zło, tak jak dobór paszy dla konia. Mi jak się udało dobrać pasze, to teraz męcze się równie mocno z karmami dla zwierząt. Oszaleć idzie, ile to było łatwiej jak człowiek się nad tym nie zastanawiał 🤔wirek:
ChingisChan myszy są zdrowe dla kotów(serio serio), ale problem jest taki, że mogły zjeść trutkę wcześniej. Stąd jak wyciągałam myszy z pyska kotom, nawet jakby mnie miały pogryźć i podrapać. Ale ptaszków nie zabierałam, tylko nie wpuszczałam do domu dopóki tego nie zjadły poza nim.
Mi mój Marcel codziennie przynosi pod drzwi prezent- ukochaną maskotkę 😀
Nosi ją dumnie w pysku przez całe mieszkanie po czym składa mi w ofierze przed drzwiami wejściowymi.
No i jak go nie kochać?
Ja uwielbiam jak mój Rysio ssie mój szlafrok. Albo jak Filemon ze mną codziennie śpi.A! Przypomniało mi się, że Rysio zawsze ma "swój" taki zarośnięty ukochany ogródek jak się obrazi to może tam spędzić pół dnia a żeby przyszedł muszę zawisnąć na murze i wołać ,,Ryyysiooo Ryysssiiiiiiooooooo kicikici do domu" i zawsze ludzie na ulicy się ze mnie śmieją 😁.
Mam pytanie kiedy wasze koty wychodzą to wchodzą przez klatkę schodową???
moje mają drabinkę z balkony na drzewo w ogrodzie(mieszkamy na 1 piętrze), ale obecne koty nie bardzo chca po tym schodzić, poprzednie były odważniejsze.
branka może wiesz jakie są objawy zjedzenia trutki przez kota ❓
brak krzepliwości krwi, trzeba podawać wit.K od razu. Ale jak kot nie ma akurat skaleczenia to nie widać, że mu krew nie krzepnie. Można oglądać wargi, zazwyczaj pękają jak kot czy pies zje trutkę.
trutki są teraz takie, że działają powoli, zwierze się robi coraz bardziej osłabione, siadają nerki - dokładnych objawów nie znam, ale jak się pojawią to jest już trochę późno na ratunek(choć nie jest tak, że nie ma szans)
Jak się boisz możesz rano podejsć do weterynarza i poprosić o pobranie krwi, u większości wetów są aparaty które dają wyniki od razu. Jakby kot zjadł trutkę to wyjdzie to w badaniu.
Ja chodziłam z kotami tak jak zjadały szczury z piwnicy, bo mamy wyspaną trutkę i się bałam. Nigdy nic nie wyszło, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne. Ważne jest żeby reakcja była w ciągu pierwszej doby jeśli kot rzeczywiście zjadł trutkę, wtedy się go uratuje(chyba że sie wie, że akurat po prostu zjadł swieżą trutkę, to wtedy płukanie żołądka w ciągu godziny).
Melduję, że kocię czuje się wyśmienicie 😅 Oczy ma w zasadzie czyściutkie, czasami tylko jeszcze sobie kichnie. Zaczął fikać i szaleć strasznie, w końcu zachowuje się tak, jak przystało na małego kociaka 😉 Aaa, i przespał dziś całą noc wtulony w moją szyję 💘
Zostały nam jeszcze 3 dni antybiotyku i mam nadzieję, że na tym zakończą się nasze przeboje ze zdrowiem 😉
Zastanawiam się czym najlepiej karmić takiego kociaka? Aktualnie dostaje Royal Canin (dostałam darmowe próbki od weta), ale powoli mi się kończy i zastanawiam się co mu kupić. A jak z podawaniem takiego bardziej "ludzkiego" żarcia, typu jogurt, jakieś mięsko? Wskazane czy raczej unikać?
W ogóle próbowałam znaleźć jakieś sensowne kocie forum, ale udawało mi się trafić tylko w wątki typu: "jak przekonać mamę na kociaka...", macie może do polecenia jakiś portal na którym mogę pogłębić swoją kocią wiedzę? 😁
Libelka, przeczytaj ten watek od poczatku - przewijaly sie dyskusje i co do zarcia i zwirku i inne. podobno forum miau jest niezle ale ja sie tam nie umiem odnalezc 😉 widze tylko watki w stylu 'burasek bez lapki szuka DT lub DS!!!'
jogurtu bym nie podawala absolutnie, mieso surowe to dziewczyny ci napisza jakie mozna, bo tez nie kazde. na pewno nie nalezy dawac wedlin i czegos co jest przyprawione.
z mlodziakiem musisz uwazac na rozne rzeczy, ktorymi sie moze zaczac bawic i je zjesc. moj np siedzial kolo duzej gumki recepturki na ktora nie zwracal uwagi, po czym po 5 minutach zjadal ja z wielkim smakiem 🤔 ja to sie boje tez wszelkich sztucznych siersci i piorek.. koniecznie zaopatrz sie w drapak i to w miare mozliwosci duzy. moje koty malymi drapakami niezbyt sie interesowaly, a odkad mam moj duzy to na nim spia, bawia sie no i oczywiscie drapia go 🙂