KOTY

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
20 stycznia 2010 20:51
Wistra, spokojnie 😉
BARF jest oczywiście optymalną dietą, ale źle prowadzony może zaszkodzić tak jak sucha. A w polskich warunkach trzeba się bardzo nagimnastykować, żeby go właściwie prowadzić. Ja na razie spasowałam, ale cały czas się łudzę, że kiedyś go wprowadzę na stałe.
Na Chatulu widać, że autorka momentami "płynie", trochę przesadza, ale jest tam również kawał solidnej wiedzy. Jak kiedyś będę miała wolny dzień, to na pewno to wszystko przeczytam i przetrawię 😉

edit:
Makrejsza - w tamtym czasie dostawał karmę suchą, na mokro: cosmę zamiennie z gourmetami. przy czym zauważyłam, że od czegoś ma biegunki. więc odstawiłam cosmę. nie traktowałam jej "pełnoporcjowo" a mimo to źle była trawiona przez kocurka. (chyba, że ja nie wiem co to znaczy "pełnoporcjowo"😉

Może rzeczywiście wyraziłam się niejasno. Jeśli wymieszasz karmę, która pi razy oko zapewnia wszystkie składniki z taką, która do kompletnych nie należy, to nie uzyskasz kompletnego posiłku. Przewód pokarmowy "wrażliwca" mógł to pokazać... W sumie w Cosmie jest czyste mięso + ryż + skłądniki galaretki, które same w sobie w zbilansowanym posiłku by nie zaszkodziły, natomiast przyjecie nadmiaru któregoś z pierwiastków  już mogło dać taki wynik...
Ja tam uwazam ze nie nalezy dac sie zwariowac, bo ja jem duzo gorzej od mojego kota juz w tym momencie, jakbym miala sie zaczac bawic w diete optymalną to bym zwiarowala. i zbankrutowala. Mysle, ze podstawy powinien miec kazdy, wiedziec czym kierowac sie kupujac suchą karme, jaka kupować mokrą karmę, czym mozna diete kotu uzupełniać.'Bo niektórzy juz poszli w stan głebokiego nawiedzenia.

Oczywiscie, kocham mojego kota i chcę zeby byl zdrowy i żył jak najdłużej, natomiast nie zamierzam nad nim stac dzien w dzien i planować mu diety - gdybym miala na to czas, pieniadze i ochote to sama bym na tą diete przeszla i się jej trzymala.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
20 stycznia 2010 21:33
W sumie nie potrafię sobie wyobrazić karmienia kota wyłącznie BARFem domowej roboty czy nawet kupnym - teraz, jak wyjeżdżam na dzień czy dwa, to koty dostają pełną michę suchego (lub nawet dwie), dwie  puszki do misek (zjadają w ok. 4 godziny), kilka misek z wodą i są zabezpieczone. W przypadku BARFu ktoś musiałby do nich przychodzić kilka razy dziennie, rozmrażać porcje i karmić...

Co do prowadzenia samej diety, to pasjonaci zrobili już całą czarną robotę - kwestia zaopatrzenia się w suplementy i mięsko (w tych przepisach w niektórych przypadkach po prostu padam - ja tego na oczy nie widziałam, a co dopiero moje koty), no i znalezienie odpowiedniej ilości czasu, żeby przygotować porcje i je pomrozić. Dzięki Bogu, pojawiają się już gotowe karmy suche i w puszkach, które nawet BARFowcy polecają.  W Polsce jest już firma, która produkuje gotowy mrożony produkt, póki co mają karmy dla psów, mieli wprowadzić również dla kotów, jest to też opcja dla takiego lenia jak ja  😁 Jeszcze zamrażarkę muszę sobie kupić, najlepiej dużą 😉

edit: co do zwariowania - bez wariatów nie byłoby postępu - skoro jest ktoś, kogo to pasjonuje, to czemu potem z tego nie korzystać?
zaba   żółta żaba żarła żur
21 stycznia 2010 10:48
AnetaW- :kwiatek: za dobre serduszko!!!
Uroczy obrazek kot i wielki pies "morderca"  🤣- zdecydowanie mój najulubieńszy!!!  🏇

Wiem,że już było,ale to tak a propos tematu KOT+PIES  😉



cieciorka   kocioł bałkański
22 stycznia 2010 00:50
AnetaW, ale piekne! jak psy ją przyjęły?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
22 stycznia 2010 07:53
AnetaW, ja zapytam inaczej: po spotkaniu z tygrysem wilczaki jeszcze żyją?  😁
Wilczaki chyba od początku wiedziały co z niej wyrośnie bo unikały jej jak mogły, nawet Maja jak była mała to omijała wampirzycę szerokim łukiem. Nie protestują kiedy Citka wyjada im z miski, jak dopada ją wieczorna głupawka to psy znikają, pozwalają się męczyć, drapać i gryźć  🤣 To zwierzątko to dziwne stworzenie, jak bumerang... im bardziej protestujesz tym bardziej namolna...
He, he... Magda... ze słowem najkochańsza w stosunku do tej koteczki byłabym bardzo oszczędna to mały najukochańszy wampirek...  😀
[img]http://www.hot.jpg.pl/inc/miniatura.php?kat=2010-01&n=37dc4a05b18a5109cc6c03a219433c60&w=750[/img]

Citka (parter) z przybraną mamusią Lotką (1piętro).

[img]http://www.hot.jpg.pl/inc/miniatura.php?kat=2010-01&n=720af49caf809174ad745b50af1b7a94&w=750[/img]

Manta   Tyłkoklep leśny =)
22 stycznia 2010 14:15
Szafirowa - przyznaj się - z której hodowli mysza?

Moja ruda EXO myszy sie boi 😀 tj wacha, jak jej podchodza pod brzuch to ucieka.
Za to felek stara sie wejsc do klatek i w zjesc ktorakolwiek mysz ;P a ze troche tego jest to ma duze pole do popisu w kombinowaniu ;-)
W żywieniu kotów są dwie główne zasady - karma sucha jednokolorowa obojętnie jakiej firmy, ale klasy premium.No i surowe mięso. Nie wiem ile razy już to pisałam, ale parę razy na pewno, że karma standard od premium różni się ilością mięsa prawnie zagwarantowaną  😉 czyli standard - do 4 %, premium powyżej. Ilość do 4% to też jest 0, prawda? I tyle mięsa te karmy zawierają - 0%.
Dlaczego kolorowe nie? W dużym uproszczeniu i skrócie - barwniki w nich zawarte powodują zmiany chociażby w pH moczu, a co dalej za tym idzie- każdy kociarz wie.

Wracając też do Royal canin, to takie trochę miejskie legendy, że karma zeszła na gorsze. Postawcie mi proszę dwa koty na stole, a powiem czym są karmione. To po prostu widać z kilometra.
Moje koty dostają tylko suchą royalowską. Bo oprócz tego zżerają myszory, więc nie uważam za stosowne dorzucać im coś jeszcze.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 stycznia 2010 17:16
Manta, mycha z hodowli znajomego prowadzacego sklep zoo w Wawie, krzyzowka 'oryginalnej' bezwlosej myszy czeskiej i 'zwyklej' stad ciemne koncowki uszu- ale za to sutki ma 😉 . poza brakiem owlosienia jest tez wlasciwie slepa, pozbawiona instynktu- lgnie do reki, na kota przez kraty sie rzuca i probuje podgryzac.

cale szczescie kocie dzieciaki odpuscily jaszczurce i nie probuja wpakowac sie do terrarium 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
22 stycznia 2010 18:12
maluch, chociaż juz trochę wyrośnięty dostał nową zabawkę  🙂




my_karen   Connemara SeaHorse
22 stycznia 2010 18:23
Brzask ale Ci młody wyrósł 🙂
zaba super ta Twoja parka 😉 moje tez wlasnie teraz sie tak rozlozyly 😁
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
22 stycznia 2010 18:26
wyrośnięty bo maluch ale to dziewczynka, dostała imię Figa.

a bedzie miala zaraz 5miesięcy  😀
my_karen   Connemara SeaHorse
22 stycznia 2010 18:46
stara baba juz 😉 moja tez mniej wiecej w tym wieku. szybko ten czas leci...
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
22 stycznia 2010 20:12
stara jest druga, juz 13roczek  😀

"paweł i gaweł w jednym stali domu, paweł na górze a Gaweł na dole"

cięzko babom zrobić razem zdjęcie bo blisko siebie są tylko jak się ganiają, czasem w zabawie, czasem starsza juz ma dosc malucha ktory ją bez przerwy zaczepia i malucha pogoni.


[quote author=MagdaKrajnik link=topic=12.msg448696#msg448696 date=1263985064]
A zdziwiona jestem, że rc uważasz za coś znośnego. nasze trzy koty, sześć kotów rodziców, chrupki wsuwają i są piękne, zdrowe, do tego zawsze myślałam że to bardzo dobra karma 🙂 a składu nie czytam, patrzę tylko czy dla sterylizowanych, czy długowłosych, czy domowych i co 10 kg im zmieniam 🙂


RC była dobra za czasów, gdy marka należała do małej firmy - parę lat temu RC zostało kupione przez spółkę będącą właścicielem m.in. Whiskasa i Pedegree i od tego czasu jakość tej karmy spada po równi pochyłej. Jadą na samym marketingu i dobrej opinii, która się zmienia w świadomości coraz większej liczby właścicieli zwierząt. I dobrze.

W moim przypadku puścili serię dla kotów wysterylizowanych ze zmienionym (na jeszcze słabszy) składem - do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać skład każdego opakowania karmy, która kosztuje prawie 100 zł za 3 kg. I to był błąd. problemy pojawiły się niemal natychmiast i ustały po tym, jak ją odstawiłam. Mieszkanie po problemach żołądkowych moich stworów wietrzyłam dwa dni, resztę opakowania wsunęły dziczki mojej teściowej, a RC więcej nie zawitał już do misek moich kotów. I nie zawita.

Marzena mądrze prawi jak zwykle.. 😉

edit: jeśli ktoś chce zostać jeszcze bardziej świadomym właścicielem kota, to polecam FORUM_FUNDACJI_CHATUL
[/quote]
Makrejsza napewno to sprawdzone informacje??
O ile mi wiadomo  to RC nie zostalo przez nikogo wykupione nadal jest osobną spółką, a whiskas i reszta jest raczej konkurencją. Sytuacja firmy  napewno sie nie pogarsza a wręcz odwrotnie. Lwia część karm powstaje w tych najlepszych fabrykach zagranicą. Mam pewną anegdotke dosc ciekawą co do jakości RC :P ale to na PW.
Mój emeryt je tylko RC i dzięki temu żyje. Gdybym nie przeszla na dietetyczna zdechł by juz kilka lat temu. Jak dla mnie to wystarczająy argument 🙂
Moja najmłodsza kicia. Niech was nie zwiedzie ten pyszczek niewiniątka. To prawdziwy monster 🍴
Mogłabym nawet stwierdzić, że jest opętana 😁

dorcysiu, co to za rasa? lubie takie orienty 🙂

moj podobnie jak brzaskowy i my_karenowy ma ok 5 miesiecy. zmienil sie baaardzo - rozbrykal sie mooocno 😉 ale i tak go uwielbiam! przychodze do domu to za mna chodzi, nawet jak ma miche pelna 😉 wiec chyba mnie troche lubi.. no i dzis jak sie rano obudzilam to psal mi na brzuchu 😁 wie gdzie miekko i cieplo.. 🙂 musze mu jakies foty porobic bo rosnie szybko i niedlugo bedzie dorosly a fot ni bedzie..
Brzask, - moja też za 2 tyg. będzie miała 5 miesięcy, ale nie jest tak wyrośnięta, jak Twoja. Toto karmione było butlą i ma bardzo nikłe futerko 🙁

A co to tam jest...?


A może się zjeżę...?


Ee, nie... Lepiej pokażę się z lepszej strony 😉


Albo zobaczcie, umiem robić uszy jak nietoperz! 😀


🤣
cieciorka   kocioł bałkański
23 stycznia 2010 12:12
no mój gust to kot golony- na twarzy ma dłuższe futerko, trikolor i w dodatku skrócone wąsy
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
23 stycznia 2010 15:13
[quote author=Con-chan link=topic=12.msg452592#msg452592 date=1264191507]
[quote author=MagdaKrajnik link=topic=12.msg448696#msg448696 date=1263985064]
A zdziwiona jestem, że rc uważasz za coś znośnego. nasze trzy koty, sześć kotów rodziców, chrupki wsuwają i są piękne, zdrowe, do tego zawsze myślałam że to bardzo dobra karma 🙂 a składu nie czytam, patrzę tylko czy dla sterylizowanych, czy długowłosych, czy domowych i co 10 kg im zmieniam 🙂


RC była dobra za czasów, gdy marka należała do małej firmy - parę lat temu RC zostało kupione przez spółkę będącą właścicielem m.in. Whiskasa i Pedegree i od tego czasu jakość tej karmy spada po równi pochyłej. Jadą na samym marketingu i dobrej opinii, która się zmienia w świadomości coraz większej liczby właścicieli zwierząt. I dobrze.

W moim przypadku puścili serię dla kotów wysterylizowanych ze zmienionym (na jeszcze słabszy) składem - do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzać skład każdego opakowania karmy, która kosztuje prawie 100 zł za 3 kg. I to był błąd. problemy pojawiły się niemal natychmiast i ustały po tym, jak ją odstawiłam. Mieszkanie po problemach żołądkowych moich stworów wietrzyłam dwa dni, resztę opakowania wsunęły dziczki mojej teściowej, a RC więcej nie zawitał już do misek moich kotów. I nie zawita.

Marzena mądrze prawi jak zwykle.. 😉

edit: jeśli ktoś chce zostać jeszcze bardziej świadomym właścicielem kota, to polecam FORUM_FUNDACJI_CHATUL
[/quote]
Makrejsza napewno to sprawdzone informacje??
O ile mi wiadomo  to RC nie zostalo przez nikogo wykupione nadal jest osobną spółką, a whiskas i reszta jest raczej konkurencją. Sytuacja firmy  napewno sie nie pogarsza a wręcz odwrotnie. Lwia część karm powstaje w tych najlepszych fabrykach zagranicą. Mam pewną anegdotke dosc ciekawą co do jakości RC :P ale to na PW.
Mój emeryt je tylko RC i dzięki temu żyje. Gdybym nie przeszla na dietetyczna zdechł by juz kilka lat temu. Jak dla mnie to wystarczająy argument 🙂
[/quote]

O anegdotkę na pw bardzo ładnie poproszę 😉
Co do karm weterynaryjnych, są lepsze i o lepszym składzie, np. Trovet.


Co do właściciela  LINK_DO_WIKIPEDII
Właścicielem RC od 2002 r jest Mars, który jest również właścicielem Whiskasa i pedegree

RC był też jednym z "bohaterów" afery, w której wycofywano karmy z melaniną, pewna ilość zwierząt karmionych tą karmą niestety zginęła. Jedyne, czego żałuję, to fakt, że o tym wszystkim dowiedziałam się po tym, jak moje zwierzaki przeżyły poważne problemy żołądkowe po spożyciu jednej z feralnych serii. NIKT mnie nie przekona, że to firma godna zaufania

edit: poprawiłam link

edit2 zamieszczony tutaj, bo w tej wypowiedzi odnosiłam się do wypowiedzi Co-chan: Con-chan, jaka konkurencja może być między Whiskasem i Pedegree a RC?? To karmy z różnej półki, skierowane do ludzi o różnej zawartości portfela, posiadanie tych marek, to raczej sposób na poszerzenie liczby odbiorców.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
23 stycznia 2010 15:16
Makrejsza, Niestety kapitalizm i siła reklamy tutaj przeważa nad dobrem zwierzaków 😤
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
23 stycznia 2010 15:20
Notarialna, niestety. Ale dobrze, że takie sytuacje są ujawniane, szkoda tylko tych zwierzaków...
Mazia   wolność przede wszystkim
23 stycznia 2010 15:55
Makrejsza fajnie,  że mówisz o takich rzeczach, RC jest uważana za jedną z lepszych karm, ja jej nigdy nie kupowałam ale tylko dlatego że jest dla mnie za droga, myślę że jest taka znana, popularna i droga tylko z powodu odpowiedniej reklamy nic więcej...
PS. trochę może wstyd pytać, ale tyle piszecie o jakimś BARF- ie, co to jest 😡
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
23 stycznia 2010 15:59
Mazia BARF to biologicznie odpowiednie surowe jedzenie (tłumaczenie z angielskiego) 😉
Czyli karmisz mięsem z kośćmi z odpowiednimi suplementami, to podobno najlepszy sposób żywienia, jeśli potrafi się odpowiednio zbilansować jedzenie. W przeciwnym wypadku, lepiej nie ryzykować.
Co do RC, to stosunek składu do ceny jest po prostu straszny - dużo lepsza Acana jest tańsza.

edit: Wyjaśniam od razu, bo moja poprzednia wypowiedź może brzmieć niejasno - moje koty nie zjadły serii z melaniną, ze składu wynikało, że jest tam po prostu mniej mięsa niż w seriach poprzednio przeze mnie kupowanych. Co tam jeszcze było dodane, że wywołało taką reakcję organizmu, nie wiem.
mlody sportretowany  😅


i łapka sie dała złapać


taki ładny kot!


a tak sie psytula  💘


jakosc zdjec maarrrna ale SA  🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
23 stycznia 2010 17:54
Cuuuudo  😍 😍
dorcysiu, co to za rasa? lubie takie orienty 🙂


To devon rex. Szylkret czarno-rudy.
no mój gust to kot golony- na twarzy ma dłuższe futerko, trikolor i w dodatku skrócone wąsy

Devony nie mają wąsów, tzn mają szczątkowe.
Futerko też bardzo króciutkie i pofalowane, na pyszczku i łapkach więcej włosów, na reszcie ciała prawie łyse.
charakter fantastyczny! Jeśli ktoś lubi koty które są wszędzie!
cieciorka   kocioł bałkański
23 stycznia 2010 18:56
Dorcysia, oja, one są milusie w dotyku! 💘
Bardzo 😍 jak pluszaki🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się