quantanamera, wracamy do pracy po przerwie spowodowanej kontuzją i moim brakiem czasu... Ponakładało sie trochę spraw, musiałam dopilnować firmy i rozruch przesuwał się z miesiąca na miesiąc.
Ale od stycznia pracujemy. Teraz pojechał do trenera bo na głowie mam kolekcje i nie chciałam tracić kolejnych tygodni. '
Po powrocie bardzo się zmienił. Nie wiem czy to przerwa czy wiosna ale jest strasznie do przodu i nigdy się "nie kończy"
Tylko galop mu w głowie i skoki. Przejechanie przez drążki powoduje straszne podekscytowanie. Aż boję się zacząć skakać 😉
Dziś pierwszy raz na dworze w Rakowcu i było bardzo wesoło 😉
na koniec udało sie nawet ujechać kilka metrów kłusem na wprost 😉