Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
[quote author=Murat-Gazon link=topic=11961.msg2287837#msg2287837 date=1423468759]
Mnie osobiście nie, bo ja z tych wiecznie odrobinę za chudych 😉
[/quote]
Ale coś w tym jest . Do jakiejś grupy się łapiesz. 🤣
O! To ja już wiem! Naturalsami zostają ci za chudzi, bo się boją, że silniejszy wiatr zdmuchnie ich z siodła i dlatego natural im pasuje, bo mogą mało jeździć i tylko w bezwietrzne dni. 😉
SPROSTOWANIE!
Pisząc o małej sprawności nie miałam na myśli osób chorych. Przepraszam, jeśli kogokolwiek uraziłam.
:kwiatek:
[img]
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10980719_927250543982207_8599739073614870981_n.jpg?oh=c485dd9fcb548c8d2c6790f5e7770a24&oe=55581AE1[/img]
ma ktoś to wędzidło na koniu, zdjęcie?
Bo mnie deko zmroziło, w opisach jako "kraina łagodności" a ja tu widzę mix kilku ostrzejszych kiełzn
foto z ogłoszeń na fb
Gdyby nie ta otyłość, to pozostałe wymienione cechy idealnie obrazują naturalsow, jakich znam.
Babeczki, ktore gdzies, na jakims etapie jazdy klasycznej poległy. z różnych przyczyn, mialy wypadek podczas normalnej jazdy, nie progresowaly albo wręcz nie daly rady ze startami w zawodach (mowiac dosłownie, brak dobrych wyników), albo jednak strach do jazdy wygrał i pozostało bawienie sie z ziemi.
edit: i nie chce szydzić z nikogo, tylko stwierdzić, że w tym stereotypie musi chyba być troche prawdy.
To jest Myler, super hiper "łagodne" wędzidło - polecane na wszelakich kursach naturalu ( nie żebym uczestniczyła, ale kolezanka była na Myśląc o Koniu i przywiozła mi mase ulotek, jakie to cudowne i powinnam mojemu zwierzakowi kupić :cool🙂. Konik z fb podobnoż tylko to ...eee...lubi ?
Ja raczej nie mam żadnej z tych cech, a w natural poszłam, wiec nie wiem czy to dobre zasady. Ale z drugiej strony to przecież odeszłam, wiec może..
Epikea wejdź sobie na facebooka i wpisz jeździectwo naturalne bez tajemnic, wejdź w album któregoś z kursu i zawsze koń Pana M nosi takie wedzidlo
Bronze, ale na kursach nie jest polecane to konkretne wędzidło, tylko firma jako taka, a wędzideł to ona ma sto modeli...
Jakiś czas temu była tutaj już całkiem solidna dyskusja na temat Mylerów.
No i te "wszelakie kursy" to są kursy JNBT, bo to oni promują tę markę w Polsce.
Wiem, że Parelli też jeździ na Mylerach, oprócz własnych firmowych wędzideł, widziałam nawet w sieci parę egzemplarzy wspólnie firmowanych, z wybitym na kółkach "Parelli - Myler - Toklat".
Ale nie mam pojęcia, czy na kursach PNH jest polecana jakaś konkretna firma. 👀
TheWunia z ciekawości - a jaki model konkretnie, widziałaś może? Ten ze zdjęcia dokładnie?
TheWunia, a jest wyjaśnione dlaczego?
Murat - mam na mysli firmę, nie konkretny egzemplarz. Ale z tego co pamiętam, w ulotce było,ze ten model rozwiązuje wiele problemów z kontaktem..od ręki haha, jakkolwiek to brzmi 🙄
kujka bo jest to jedyne wedzidlo tak delikatne, ponieważ stosuje fazy. Najpierw nacisk sznurka pod zuchwe, potem na nos, a na końcu wedzidlo, na zdjęciu Epikei jest wersja podstawowa, wiekszosc z tego modelu to wielokrazki z trzema kółeczkami. Jednak dzięki stosowaniu faz jest ono nadwyraz przyjemne i zrozumiałe dla konia, rozwiązuje wszytskie problemy 🤔wirek:
Tak je zachwalal, że się sama zapytałam czy dla Draka nie kupić. To powiedział mi, że : mój koń jest zbyt mało wyszkolony, bo to jest dla koni na wyższym poziomie. On dopiero przerobił L3, wiec jeszcze nie może..
Zapewne widział co Drako robił na zwykłej oliwce i jak gwałtownie reagował, wiec pewnie z tym czymś na pysku byśmy na plecach wylądowali...
Ale ogólnie to każdy koń jak dojdzie na pewien etap to musi mieć takie wedzidlo
A jeszcze mam pytanie. Czy to prawda, że na wedzidle bez dźwigni niemożliwe jest "ugiecie pionowe "?
Jeśli dobrze rozumiem, to zwyczajne ustawienie głowy konia z nosem w pionie.
Jeżeli tak, to mamy kolejny idiotyzm rozpowszechniany przez pana M. 🙇 🙇 🙇
y,no to "ugięcie pionowe" 😁 można uzyskać na zwykłym wędzidle,a wręcz należy...zresztą ustawienie głowy jest ostatnią częścią układanki.
Rozumiem 🤣
Zapytałam tez oto mojego trenera, dlatego teraz wzięłam to wyrażenie w cudzysłów, bo tak samo jak dressage life nie za bardzo wiedział o co chodzi 😉
Wtedy specjalnie wsiadł na swoją klacz na której jeździłam, na zwykłej pojedynczo łamanej oliwce, a ona za moment się zrobiła cała okraglutka, pianka w pysku, zsiadl i mówi, czemu zdjęć nie robiłam, bo trzeba było zrobić i pana oświecić 😁
Bo jak możecie zauważyć 90% tych mylerowych wedzidel ma kółka właśnie specjalnie do jazdy w "ugieciu pionowym "
Ogólnie ten taki zwykły myler co ja mam, to wydaje mi się całkiem fajny. Jednak jak trochę poszukalam w internecie to można znaleźć bardzo podobne. Tyle, że bez mistycznej otoczki, leveli i mówienia w jakim ugieciu koń może na tym pracować
TheWunia koniowi to rybka, co się mówi o wędzidle. Albo mu się na nim dobrze pracuje, albo nie. I cała filozofia. 🙂
Pojęcia ugieć bocznych i pionowych znałam akurat z artykułów na stronie WWR, więc jak mniemam, natural je sobie tylko zapożyczył.
ja termin ugiecie pionowe też znałam, nie potrafię sobie przypomnieć skąd ale dla mnie to jest jasny termin na poddanie potylicy. Są też ugięcia/zgięcia boczne
Czyli wniosek z tego, że jest to specjalny przyrząd do zganaszowania konia.
no, taki naturalny munsztuk?
hahaha przepraszam, ale jak wklepałam w wyszukiwarkę "ugięcie pionowe" (nie wiem co to, brzmi kuriozalnie), to wyskoczyło mi:

edit: OMG!
Aż zacytuję!
Zaczynam pracę nad zebraniem konia od łba i szyiZebranie konia w 2-3 tygodnie:
http://www.pdmpromocja.pl/jnbt/portal/artykul/28,zebranie-konia-w-jezdziectwie-naturalnym---clinton-anderson-cz-3.htmlbadum tsss
Kujka, pamiętaj że zebranie naturalsowe to nie jest klasyczne zebranie. Nie dziwię się że zaczynają pracę nad "zebraniem" od drugiej strony. Po prostu wymyślili sobie coś tam do czego koń ma dążyć, i ustalili że będą zaczynać od głowy i szyi żeby to osiągnąć... ich sprawa. To po prostu kolejna sztuczka i nie ma nic wspólnego z pracą nad koniem.
Czegoś nie rozumiem...
Niby jakim cudem "od głowy do zadu"???
Zarówno naturalnie, jak i klasycznie wszyscy mnie zawsze uczyli i uczą, że dokładnie odwrotnie - "od zadu, a głowa się sama ustawi". I żadnego ciągnięcia za wodze do tyłu.
Przeczytałam ten artykuł i nie ogarniam.
Oblivion, czytam kolejne artykuly z serii i czuje, ze oczy wychodza mi z orbit, a szczeka siegnela podlogi. Jakbym miala poddac krytyce te teksty to nawet nie wiem od czego zaczac.
No,normalnie.Zbierasz szyję i głowę,a potem zamachasz carrot stickiem i zad też się zbiera.
kujka po co podlinkowałaś te artykuły... 🙇
Ja sobie weszłam z rozpędu tutaj:
http://www.pdmpromocja.pl/jnbt/portal/artykul/74,psychiczne-cechy--konia-a-dopasowanie-do-jezdzca.html i się załamałam zaraz na początku. :emot4:
"Czy zauważyliście, że mimo podobnego programu szkoleniowego niektóre konie zdają się szybko odpowiadać na proponowane przez was zadania a w przypadku innych koni sprostanie przez nie Waszym wymaganiom związane jest z większymi nakładami czasowymi i subiektywnie odczuwanym wysiłkiem związanym z pracą z koniem?"No żesz... Jak można nie zauważyć oczywistej oczywistości, że program szkoleniowy trzeba dostosować do konia, bo konie są różne???
I cały artykuł odkrywa Amerykę...
No ale to
TheWunia słusznie kiedyś zauważyła, że cały system JNBT sprawia wrażenie, że jest napisany pod określony rodzaj konia, a przy innych już się nie sprawdza (pomijając milion bzdur w samym systemie).
Cały ten artykuł to pier******* kotka przy pomocy młotka 🤔
Murat, to ciekawe że tak się oburzasz.
Oblivion jakbyś nie zauważyła, to ja od początku uważałam, że JNBT to stek bzdur, błędów szkoleniowych i nieścisłości.
A irytuje mnie to w dwójnasób, ponieważ jako najbardziej rozpowszechniona szkoła w Polsce powoduje powstawanie skojarzenia "natural = JNBT" i to robi "nam" obrzydliwie czarny PR, z którym jest mocno ciężko walczyć.
Chodzi mi o to że równie niedorzeczne rzeczy ,( w przypadku jnbt dla ciebie jak najbardziej oczywiste) występują w PNH . Ale w PHN w ogóle tego nie widzisz. To jest dla mnie prawdziwy fenomen.
EDIT: Dlaczego piszesz że "wam" robi czarny PR? PNH samo sobie doskonale radzi w kreowaniu złej reputacji.
Oblivion ależ widzę, i swoje zdanie o niedociągnięciach PNH mam 😉 ale nie będę się nim dzielić publicznie 😁
Poza tym chociaż dla Ciebie oczywiście wygląda to inaczej, bo jesteś "po drugiej stronie barykady", to widzisz, w PNH nigdy nie trafiłam na nic, co powodowałoby reakcję w stylu "cooo? 🤔", natomiast w JNBT takich niedorzeczności jest m-a-s-a, i to widocznych od razu od samego początku.