Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

dodzilla ale cudne koreczki! 😍

ChingisChan zapomniałam, że prosiłaś o zdjęcie grzywy Reszki więc spóźnione, ale mam, mniej więcej z takiej były robione wstawiane przeze mnie niedawno koreczki:


to jest po lekkim wyrównaniu, najbardziej denerwuje mnie to, że już po częściowym przerwaniu nie umiem wyrównac tej grzywy tak, żeby w każdym punkcie szyi była mniej więcej jednakowej długości - wiecie o co mi chodzi? o to, że wychodzi mi linia prosta a nie równoległa do szyi, na powyższym zdjęciu już po próbie naprawienia tego ale i tak wydaje mi się, że w górnej części szyi jest dłuższa... 🤔wirek:

Najchętniej to skróciłabym ta grzywę jeszcze, ale nie wiem czy wtedy będę umiała ogarnąć z krótszej szyte koreczki, więc wolę nie ryzykować...
Magdzior i nie ryzykuj, moim zdaniem jest fantastycznie  😉
Magdzior, moim zdaniem to koniecznie trzeba przerwac!
Moim też. Zaokrąglić tam gdzie zaokrągla się szyja.
Magdzior, weź nożyczki i popraw górę. Wygląda teraz jak paź 😉
katija wiesz ie to już jest przerwane? duużo, z połowy długosci była przerywana, reszte musiałam juz skrócić ale dosłownie w celu wyrównania bo już skonczyła jej sie cierpliosć≤ a jak teraz prerwię to będzie za krótko a tego bym nie chciała....

ashtray z tym sie zgodze, będę próbować ale wlanie to mi srednio idzie...
Magdzior, o rany... jesli to jest przerwane, to ile ona ma tej grzywy  😲
nie przerywaj na dlugosc, a na obietosc, spod spodu.
Magdzior Zaopatrz się w trymer dla psów, dobrze się sprawdza, a nie trzeba przerywać (czego ja nie znoszę). Co do grzywy to najlepiej stanąć bokiem do konia, zaraz przy kłębie, i nożyczkami ciąć wzdłuż łuku szyi- wtedy dobrze widać tą linie zaokrąglenia 🙂
katija a no sporo, ok to pokombinuję bo ja tak zawsze przerywam od spodu i troche to skraca choc teraz jak jest mniej wiecej rowna to nie powinno

domcia406 trymer dla psów mam, bo mam sznaucera więc trymowanie jego mam opanowane🙂 tylko nie bardzo wiem w jaki sposób grzywe miałabymnim zrobić żeby jej nie poskracać...  bo przecież trymowanie to w sumie analogiczne do przerywania jest: włos ma być wyrwany a nie ucięty.
Madzior z trymerem chodziło mi bardziej o przerzedzenie włosów, bo mówiłaś, że Reszka ma ich pełno  :kwiatek: A jak chcesz tylko wyrównać, to najlepsze są nożyczki. Ja po podcięciu zawsze jeszcze same końcówki traktuje takim trymerem:

żeby się pozbyć efektu linijkowego cięcia 😉

A ok juz wiem co masz na myśli bo ja mam zwykły, który tylko wyrywa, bo ten z poyzszego zdjecia chyba skraca tez troche, ale w sumie przrywanie idzie mi lepiej niz przycinnie wiec po prostu jeszcze przerwę jak sobie pozwoli przy okazji.

edit: żeby nie pisać drugiego posta do podziękuję tylko za rady co do przerwania jej jeszcze tej grzywy bo ja już się przyzwyczaiłam do tej gęstości i ta z poprzedniego zdjęcia nie wydawała mi sie jakaś zbyt gęsta, ale wczoraj przerwałam ją jeszczew tak z połowę i jest super, wieej się nie udało bo Reszka już wyraźnie zaczęła protestować ale jeszcze trochę za kilka dni spróbuję. Efekt jest taki, że aby zrobić poprzednie koreczki baardoz starałam sie by wszło tylko 11 warkoczyków, robiłam je na mokro, bardzo bardoz ściskając a i tak byy grube. Wczoraj po przerwaniu zaplotłam jej tak od niechcenia warkoczyki tylko po to żeby jej się grzywa nie przekładała i nie martwiąc sie o to by były jakoś super mocne wyszło mi 8 całkiem dobrych jesli chodzi o grubość i cienszych niz ostatnio🙂 😍
ChingisChan   Always a step ahead! :)
21 września 2012 21:56
Słuchajcie, ostatnio zaobserwowałam łupież u mojego. Strony wcześniej polecałyście nizoral, tylko, że Haxley ma wytartą prawie połowę grzywy.
(w lewym górnym rogu widać)

Mogę mu to potraktować nizoralem? Czy te resztki grzywy zupełnie stracę? Tak samo z nasadą ogona, nie wyciera sobie ale jakiś tam złuszczony syfek jest.
ChingisChan ja taki ,,złuszczony syfek" traktuję szarym mydłem. Ale nie tym co teraz w sklepach sprzedają tylko takim prawdziwym. U Kucola to złuszczone coś doprowadziło do wycierania ogona, grzywa również w połowie wytarta, tak jak u Ciebie. Po paru razach dokładnego wymycia w szarym mydle zeszło.
ChingisChan   Always a step ahead! :)
21 września 2012 23:00
U nas powodem wycierania jest trawa poza padokiem+ barierka. Ale właściwie łupież może tylko pogarszać sprawę. Dobrze, że mam w szafce dwie kostki Białego Jelenia do walki z grudą 😀.
U mnie powodem wycierania grzywy było dokładnie to samo.  Teraz leżę i kwiczę bo za parę tygodni prawdopodobnie kolejna wystawa a kucol w swojej bujnej grzywie posiada niezłe wycięcie, i nawet koreczków z tego zrobić nie idzie 😵
Znacie może jakieś ,,domowe" sposoby na szybki porost grzywy?  Wiem, że nie urośnie mi 10 cm w nocy, ale chociaż żeby jakiegoś koreczka tam wcisnąć, albo to dobierańcem zatuszować. Nie chcę też kupować jakiś super-hiper środków , bo szczerze mówiąc nie mam na to ochoty. Nie ten wiek na wywalanie 100 zł na odżywkę dla kucyka, który w dodatku jeszcze mój nie jest 🙂
ChingisChan   Always a step ahead! :)
21 września 2012 23:22
Daj zdjęcie jak wygląda grzywa 🙂. Ja mojemu z tego dzień przed rozpoczęciem roku zrobiłam koreczki 😀. Nawet jest zdjęcie na poprzedniej stronie.
ChingisChan, mozesz normalnie umyc nizoralem. nic nie wypadnie 😉
Plackowata, na wystawe, kobyle, ktora tez miala okropne wytarcie od draga w ogrodzeniu, ucielysmy kawalek ogona, spod spodu, i doczepilysmy korka z tego zrobionego 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
22 września 2012 06:38
Robił ktoś z was koreczki szyte ze wstążkami? Chcę kucowi wpleść na hubertusa wstążeczki i zależło mi na tym, żeby ich końcówki z korka wypuścić. W życiu nie robiłam takich korków, nie wiem co w ogóle wyjdzie, zwłaszcza, że kuc ma teraz grzywę takiej długości jak Haxley ChingisChan i do tego ma jej 5 razy więcej od niego. :/

Czy takim wstawionym powyżej trymerem, dam radę się pozbyć połowy grzywy bez skrócenia jej jeszcze bardziej, biorąc pod uwagę, że jeśli chodzi o przerywanie jestem niepełnozdolna? Może jest jakiś patent którym nie zrobię sobie jeszcze gorzej przygotowanej do korków?
ChingisChan   Always a step ahead! :)
22 września 2012 06:54
Chodzi Ci o takie coś żeby na koreczku zrobić kokardkę?
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
22 września 2012 07:11
Dziewczyny, mam gniado-skarogniadego konia. Niestety po lecie na grzywce i ogonie (na grzywie nie) ma takie rude podleciałości na końcówkach. Dostaje NutriHorse H od jakichś 2-3msc. Wydaje mi się że to od słońca. Odrośnie to kiedyś? Jak zapobiegać takim zjawiskom? Da się wgl? Nie wygląda to zbyt estetycznie tym bardziej że ogon Segana nie należy do tych " o matko! jaki piękny i gęsty!"
emptyline   Big Milk Straciatella
22 września 2012 07:42
ChingisChan, nie do końca, nie wiem jak to opisać. Chcę w warkoczyka wpleść wstążkę - to proste, no i korka zrobić z tą wstążeczką - to też podejżewam da się zrobić. Chciałabym też jednak, żeby końcówki wstążeczek (bo docelowo mają być w każdym korku dwa kolory) wypuścić na dole korka, lub na górze. Narysuję w paincie, bo tylko to mam dostępne w robocie  🤣


Ostatnio na gumeczki wyszły mi takie, miesiąc temu, jeszcze z irokeza. Koszmarne niestety no i jest ich o dużo za dużo; może szyte będą wyglądały chociaż troszkę lepiej.
ChingisChan   Always a step ahead! :)
22 września 2012 07:45
Szyte jak dla mnie zawsze wyglądają lepiej bo łatwiej uformować korka, wszystko trzyma nić 😁 Jak już je zrobisz to się pochwal efektem bo nie mam pojęcia jak tam wepchnąć wstążkę żeby nie naruszać korka 🤔.
emptyline, ja bym zrobila warkoczyki plecione na 4 rece, tak sie plecie tez np lancuch na choinke. dwa paski to wstazka, dwa to grzywa i sie przeklada. da sie zrozumiec o co mi chodzi?
nawet jak chcesz dwa kolory wstazeczki, to robisz supelek na srodku i od tego miejsca zaczynasz wplatanie- supelek, grzywa, wstazka, grzywa. z tym, ze wstazeczka nie powinna byc zbyt szeroka, nie bedzie ladnie.

edit lit i dopisek.
lancuch sie plecie jednak inaczej bo z dwoch. a tu sie przeklada na przemian po dwa, na krzyz. tak sie jakies bransoletki plecie chyba.
emptyline   Big Milk Straciatella
22 września 2012 09:53
katija, o, tak nigdy nie robiłam, nie wiem czy umiem. Wstążeczki mam cienkie, bo miałam zamiar wpleść je normalnie w warkoczyk (w dwie części, trzecią już bez wstążki), a potem zeszyć to w koreczek. Zrobić się da na pewno, tylko przeraża mnie ilość grzywy i jej długość. 

ChingisChan, wstawię wstawię, o ile się uda. Jak będzie źle, to tnę na irokeza, bo nic innego z takiej długości już nie wymyślę przed Hubertusem.
emptyline, sprobuj, to latwe. warkoczyk jest wtedy kwadratowy w przekroju.
emptyline   Big Milk Straciatella
22 września 2012 10:15
Kurczę, a jest do tego jakaś instrukcja? Bo ja ciemna masa jestem. 
katija,  to ma być plecione tak jak te filofuny plastikowe? ciężko mi to sobie wyobrazić.

emptyline, ja ogon plotłam w ten sposób:


to są trzy wstążki, przekładane razem z kiścią włosów, może zapleść w ten sposób, bo końca pasma na korek, zostawić dłuższe niż pasmo wstązki, a potem jak go złożysz to będą wystawać tak jak chcesz, na dole.
emptyline   Big Milk Straciatella
22 września 2012 10:30
Ale to jest taki normalny warkocz? Bardzo ładnie wygląda. Z ogonem też coś chciałam zrobić, wreszcie chłopak ma w miarę ładny, ale jak go tak obwstążukuję to się kobyły będą śmiały 🙂 A zwykłego dobierańca nie zrobię, dam sobie obciąć głowę, że 7 na 8 koni będzie go miało. 🙂 Chyba staram się nadrobić poprzedniego hubertusa, którego pojechałam w legginsach, koń był utytłany, a owijki też nie pierwszej świeżości. (Na usprawiedliwienie mam to, że dzień wcześniej zmieniliśmy stajnię)
emptyline,  mam w galerii zdjęcia,, to akurat ogon, od góry na rzepie dobieraniec,a pózniej zwykły warkoczyk. ale z wstążką wygląda już lepiej 😉 pierwszy raz cudowałam ze wstążką, teraz grzywę (zwłaszcza zakonczenie) zrobiłabym troche inaczej. ja zrobiłam tak, trzy wstążki związałam i wsadziłam pod grzywę, potem zaplatałam tak, jakby wstążki byly częścią pasma, tylko starałam się, żeby błyszcząca część była na wierzchu, i w tym samym miejscu. na hubertusa wplotłam białą wstążkę. tak samo możesz robić z koreczkami, też trzy kawałki, wplecione, potem zawinięte i będą koncówki na dole dyndać.

masz zabawnego kucyka, ja bym go dla jaj ubrała na różowo i wplotła różowe wstążki 🙂 ja sie zawsze na hubertusy ubierałam na biało, ale widzę, że teraz każdy kolor jest modny, a biały totalnie passe 😉
akurat na grzywie robiłam dobierańca, ale kucynka miała bardzo bardzo dużo grzywy, a pózniej przy kłębie dużo mniej i nie wiedziałam jak najestetyczniej zakonczyć, ale pierwsze koty za płoty😉
Remedioss   2* Parelli Professional
22 września 2012 10:55
quantanamera - masz już jakieś spostrzeżenia na temat sprowadzonego ze stanów produktu M-T-G ??? Jestem bardzo ciekawa, bo chciałabym taką kurację przeprowadzić na moim tarancie 🙂 Znalazłam sklep w UK, który wysyła na całą Europę, a więc spokojnie można uniknąć cła. Mają dużą butle za 24.60 funtów, małą za 7.50 funtów. Przesyłka kosztuje około 15 funtów, a więc będę szukała chętnych na zamówienie do podziału kosztów.

Dla przypomnienia:
[img]http://www.valleyvet.com/GetThumbnail.aspx?img=swatches/30563_L_vvs_000.jpg&q=50&W=200&H=300&z=3[/img]
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się