Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Gillian   four letter word
12 września 2013 09:58
o jaaa, to już dziś  😜 trzymajcie kciuki o 16  😜 przy okazji w ostatniej chwili zmieniłam lokalizację, na nadgarstek zostawię co innego a dzisiejszy tatuaż zrobimy pod obojczykiem 🙂 zobaczymy czy będzie pasował 
super!! kciuki trzymam i chwal się później
Gillian   four letter word
12 września 2013 10:36
idę od razu potem do roboty, ale mam neta w telefonie więc wpadnę się pochwalić czy przeżyłam 😀
podobno kiepski wzór jak na pierwszy raz sobie wybrałam, bo ma dużo wypełnienia... 🙂
Gillian   four letter word
12 września 2013 20:05
O ludzie! Zaryczałam się z bólu 🙂 ale mój kocur jest przepiękny 😀
Czekałam na Twój wpis 🙂😉
brawo dzielna kobieto 🙂 teraz czekam na fotkę
za 8 dni będę miała kolejny na nadgarstku plus serduszko z mężem na palcu w miejscu obrączki 🙂
Gillian   four letter word
13 września 2013 07:28
kociak 🙂 i na tym kończę eksperymenty z ciałem na dobre pół roku jak nie więcej 😉 chyba 😀
Gillian, cudowny  😍 chociaż mi jakoś bardziej na żebrach by pasował  🙂
Gillian   four letter word
13 września 2013 07:32
miał być, ale spękałam 😉 obojczyk też nie wypalił bo się rozmyśliłam po drodze 😉 myślałam też o małym, takim do schowania pod zegarek ale jak zobaczyłam szablon to mówię - kij z tym, robimy! ciekawe co szefowa na to 🙂
Gillian, on jest po prostu cudowny 💘
Chyba tez się w końcu odważę 😉
Gillian - boski  😍 i świetnie wygląda na nadgarstku 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 września 2013 10:47
Gillian, niezły 🙂 jak długo to trwało?
Wichurkowa   Never say never...
13 września 2013 12:18
A ja dziś na 15 jadę się dziarać się! 🏇 🏇
Gillian   four letter word
13 września 2013 14:07
Dzięki ludzie 🙂 dziabane było godzinkę, kontury jakoś poszły na kozaku ale wypełnienie koszmar 🙂
A bolało Cię? Ja w tym miejscy będę miała smoka. Tzn. będzie on się owijać wokół ręki od nadgarstka do łokcia, chyba że zmienię zdanie i skrócę długość do połowy. Zobaczymy, myślę nad tym nadal. Jeżeli dobrze pójdzie to już 21 będę miała tatuaż.
Z postów wynika, że tak.
Do mnie wróciła myśl o drugim tatuażu  🙄
Jak ogarnę się z kasą to chyba zaplanuję kolejny wyjazd do Torunia...
Gillian   four letter word
13 września 2013 17:50
Być., bolało potwornie, ale coś mi się chyba obniżyła tolerancja na ból 🙂 zwłaszcza na ścięgnie i przy bokach, normalnie łzy mi leciały. Cofam pomysł z robieniem kolejnego na podbrzuszu - nie podołam!
Każdy mówi inaczej. Większość moich znajomych uważa to miejsce na ciele za najmniej bolesne. Wiem, że opinii jest wiele, ale ja sama nie chcę się niepotrzebnie katować, zwłaszcza że mam wstręt do igieł i wiem ile ten tatuaż będzie mnie kosztować.
Wichurkowa   Never say never...
13 września 2013 18:54
Gotowe! Moja psinka,wyszło idealnie!!  😍 😍
Wichurkowa rewelacja, bardzo mi się podoba 🙂
Wichurkowa, od pomysłu po wykonanie- tatuaż świetny! Uwielbiam takie niebanalne wzory 🙂
Gillian   four letter word
13 września 2013 20:10
Wichurkowa, BOSKI!!!
Być., każdego kto pytałam mówił, że prawie nic nie czuć, nie boli i w ogóle lajcik. A ja miałam wrażenie, że mnie tną na żywca skalpelem 🙂
Wichurkowa   Never say never...
13 września 2013 20:19
Dzięki dziewczyny🙂 Ja jestem w nim zakochana 🙂
Gillian a smarowałaś wcześniej emlą? Niby daje troche znieczulenia i wtedy byś może podołała z tym podbrzuszem. Ma może ktoś porównanie ? Moja mama robiła sobie na stopie tatuaż i smarowała wcześniej emlą i mówi że nie bolało jakoś specjalnie, tylko cieniowanie było bardzo nieprzyjemnie, a skóra jest tam cieniutka więc chyba faktycznie ta emla coś daje. Swoją drogą Twój tatuaż jest super  😍 Też planuję kota sobie zrobić, tylko nie bardzo wiem gdzie bo z racji tego że planuję pracę w policji to musi być raczej w niewidocznym miejscu.
taki i taki strasznie mi się podobają  😍
Potwierdzone, 21 będę miała tatuaż.
Smok.
Teraz ostatnie rozmowy na temat wielkości, ogólnie całego projektu. Dostanę to się pochwalę.
Gillian,- ja na plecach mało czułam, robiony miałam 5 godz i w większości grałam w pasjansa na tel. Jedynie przy końcówce wbijałam paznokcie w krzesło. Jednak wbijanie białej farby to jest hard. Mój mąż bardzo cierpiał przy wbijaniu białej w okolicy nadgarstka.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
14 września 2013 07:10
Wichurkowa, świetny!  😍
Gillian   four letter word
14 września 2013 10:10
casines, nie smarowałam niczym, teraz trochę żałuję 🙂 ja nie powinnam mieć tatuażu w widocznym miejscu bo oddziałowa mnie po prostu zeżre, ale trudno - będę go zakrywać.
Cierp1enie, a czyli jednak to prawda, że kolory są bardziej dokuczliwe? niedobrze, mój z podbrzusza ma być biało-niebieski... 😀
casines, kumpel robi w policji w Łodzi. Ma wydziarane całe ręce i nikt na to nawet krzywo nie spojrzał, więc don't panic. Niektóre zawody robią się mniej zaściankowe i bardziej otwarte na tatuaż, który zrobił się dość codzienną formą urozmaicania ciała.

Wichurkowa, też o takim myślałam, tylko stricte wilkowym, ale myślę, że jak przyjdzie pora, to jednak zostanę przy tradycyjnym wilczym tropie 😉
Gavi, ooo to super, dzięki za informacje 😀
Gillian - z tego co mój mój tatuażysta, biała farba najbardziej boli. Nie wiem czemu, bo nie zapytałam (skupiałam się na bólu hehe).
Teraz będę miała czarny, białe cieniowanie plus róż 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się