Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
Angeel - śmieszna ta troszkę twoja wypowiedź (w pozytywnym sensie 😀), wiem o co chodzi, ale jak się tak czyta 😜
:P no bo forumowa moneta jezdzila na klaczy Moneta 🙂 A ze kobylka zostala sprzedana do jakiejs stajni w stolicy, stad moje (troche smiesznia wygladajace:P) pytanie 🙂
tak to ona 😀
ogólnie to Moneta schudła i z tego co widać ze zdjęć straciła mięśnie. szyja to jakaś masakra, ale przed wami dużo pracy i jesteście na dobrej drodze więc trzymam kciuki : )
Anetkis, "kontemplując" zawartość kilku twoich wpisów na forum doszłam do wniosku, że dla koni byłoby najlepiej, gdybyś jeździła wyłącznie na cieniu 🙂 (popieram twój natural - tylko się do niego ogranicz :ukłon🙂
Bardzo przepraszam, zazwyczaj tego nie robię, że odwołuję się do wpisów z innych wątków, ale nie zdzierżyłam 🙇
Panie i Panowie! oto mamy kolejna 15-letnią ujeżdżaczkę dzikich koni, która umiała galopować na zadaną nogę na środkowej linii gdy miała 8 lat (jeździ "całe życie"😉, i wówczas nauczyła się porządnie klasyki, a teraz wie nic nie umie, ma słabe zdrowie i dlatego bardzo poleca natural.
Słabe zdrowie wiele tłumaczy - ale stanu mózgu chyba nie? Chyba, że to o to chodzi, z tym zdrowiem, że z myśleniem słabo?
Wg mnie ta młoda pannica jest "wrednym farbowanym lisem" udającym pokorę, a przekonywanym przez swoich "guru" że pozjadała wszystkie rozumy (i wypuszczanym przez nich).
A jeśli potrzebujesz luster - to je załatw! I myj! Korona ci z głowy nie spadnie.
No ja wszystko rozumiem, że tak nie powinno być, ale niestety tak wygląda rekracja teraz, że konie słabo zajeżdżone przygotowane idą dla dzieci 🙂
No i do ch*lery nie ma prawa! tak wyglądać! A do tego wystarczy, żeby uświadomić dzieciaki (i ich rodziców), że mają prawo! żądać ujeżdżonych koni i że NIKT nie ma prawa im wciskać koni surowych. Oraz - żeby zatrudniani instruktorzy zbiorowo, wszyscy, jak jeden mąż - odmawiali prowadzenia jazd na nieprzygotowanych koniach!
Wtedy znalazłyby się pieniądze na właściwe wyszkolenie koni (lub zakup już wyszkolonych).
Rekreacja - to aktywna działalność człowieka podejmowana dla przyjemności i wypoczynku! Mająca dawać radość! A nie - satysfakcję, że się przeżyło.
Nie jest mi łatwo to pisać. I sporo czasu mi zajęło, żeby tak jednoznacznie określić problem. Czasu także popełniania błędów.
Wiele osób jest w stanie walczyć o dobro koni 👍, żeby koniom nie działa się krzywda. A kto powalczy o dobro dzieci i początkujących dorosłych?
To, co np. zaprezentowała zbanowana koleżanka (dziecko posadzone na konia, który wywozi z czworoboku :ukłon🙂 - to totalny, groźny chaos - a nie żadna "rekreacja".
Czy jakiś dzieciak musi się zabić, żeby ludzie oprzytomnieli?
Po tym, co oglądam dookoła, dochodzę do wniosku, że jeździectwo to nie jest żaden tam "sport wysokiego ryzyka" - skąd 😎 jeździectwo to taki obszar, gdzie wszyscy aniołowie i święci znajdują sobie zajęcie 💃
żeby głupcy się nie pozabijali przedwcześnie 😅. Więc hulaj dusza! 🏇
To, co np. zaprezentowała zbanowana koleżanka (dziecko posadzone na konia, który wywozi z czworoboku
kto został zbanowany w sensie?
A tak w ogóle doskonale podsumowanie Anetkis kolejnej mlodocianej konfabulantki. Takei coś od razu w zarodku trzeba tępić.
No i do ch*lery nie ma prawa! tak wyglądać! A do tego wystarczy, żeby uświadomić dzieciaki (i ich rodziców), że mają prawo! żądać ujeżdżonych koni i że NIKT nie ma prawa im wciskać koni surowych.
niestety taka jest smutna prawda i raczej nic tego nie zmieni.
ElaPe, Nightmare, za potrójne konto [budyniowa i xxblackxx]. Swoją drogą, co za przebiegła bestyja -> z konta budyniowej wstawiała zdjęcia gniadej/gniadosza, z konta nightmare - siwy kuc! Potęga internetu 😁
A tak odnośnie tematu - łomatko! Taka się miła Anetkis wydawała 😵 W ktorym to temacie objawiło się jej "ujeżdzanie dzikich koni" ? Z postu Halo wnioskuję, że pewnie.... w wątku naturalsów.
Ogólnie to zgadzam się z ostatnim postem Halo.
nieźle. ciekawe po co jej aż 3 konta były.
Do wzajemnej internetowej adoracji, poparcia? 😎
Ah, trzeba było tylko ip zmienić...
A skad macie pewnosc, ze to napewno ona? Z tego, co sie orientuje, to wszyscy sąsiedzi, którzy korzystają z tego samego łącza osiedlowego mają takie same ip, jak ja. A jesli wsrod sasiadow znajdzie sie młoda koniara która zacznie się udzielac na forum, to ja dostanę bana?
rtk: z pobieżnej analizy wpisów budyniowa i nigtmare widać nawet bez podglądu nr IP że to jedna i ta sama osoba. Zdradzają ja chociazby zdjęcia wklejane i tu i tu a także styl pisania.
ja również zgadzam się z wypowiedzią halo.
A co do nightmare to była odgórna informacja, że to jedna i ta sama osoba, a nie wymysł kogoś z forum. Ciekawe jak dalej rozwinie się sytuacja młodocianych "nawiedzonych" czy sama nie wiem, jak to nazwać, "niedoświadczonych" może lepiej brzmi, bo jest niestety coraz więcej takich 🤦
Ciekawe jak dalej rozwinie się sytuacja młodocianych "nawiedzonych" czy sama nie wiem, jak to nazwać
taa ciekawe. Moim zdaniem im wcześniej taka młodociana dostanie po łapach to tym większa szansa że jeszcze się naprostuje i w wyjdzie na ludzi.
niestety obserwuje atak przemadrzalych nastolatek na forum. to bardzo irytujace.
A skad macie pewnosc, ze to napewno ona? Z tego, co sie orientuje, to wszyscy sąsiedzi, którzy korzystają z tego samego łącza osiedlowego mają takie same ip, jak ja. A jesli wsrod sasiadow znajdzie sie młoda koniara która zacznie się udzielac na forum, to ja dostanę bana?
przy banowaniu bierze sie jeszcze pod uwage nazwe hosta- bo o ile ip moze byc to samo to komputer jesli inny nazwe tez bedzie miec inna. do tego dochodzi szereg innych danych ktore porownuje. jesli jest prawdopodobienstwo, ze to dwie rozne osoby, tylko nie zglosily to wysylam pw najpierw.
Może mi ktoś dosadnie wytłumaczyć dlaczego się człowiek kurczy nad przeszkodą? Niby wszystko jest ok, nic mi nie ucieka, ale jakby mogła to bym barkami zaklaskała nad przeszkodą i to nie ważne jaką. Zarówno nad 80 cm się kurczę i nad 130 cm. Może zacząć skakać jakąś gimnastykę bez wodzy, na bociana czy samolot?
mi z pozycją ramion pomogły skoki bez wodzy "na samolot" 🙂
takie skoki pomagają też jak ktoś się spóźnia z wracaniem w siodło po skoku
A skad macie pewnosc, ze to napewno ona? Z tego, co sie orientuje, to wszyscy sąsiedzi, którzy korzystają z tego samego łącza osiedlowego mają takie same ip, jak ja. A jesli wsrod sasiadow znajdzie sie młoda koniara która zacznie się udzielac na forum, to ja dostanę bana?
sama nightmare pisała, że miała wcześniej inne konta ale zapomniała do nich haseł, ale to 🚫
Amarotsa, Twoje pytanie jest dla mnie pytaniem "stulecia" 🙇 Mam z tym problem i chciałabym znać jednoznaczne odpowiedzi 🤔 Ale nie znam 🙁.
Na pewno u podłoża leży psychika, niepewność, niechęć do "oderwania się" od konia, "przytulanie" konia - pozycja embrionalna - różne wersje. Ale dlaczego konkretnie? Dlaczego jedne urazy to niekiedy wywołują a inne nie?
Następny powód to może być chęć oszczędzania kręgosłupa 🙂 w dolnej partii szczególnie (gdy kulimy ramiona, "podkulamy też ogon" - tyłeczek miękko "wtacza się" w siodło. Następny powód - i zapewne nie mniej ważny, to po prostu przewaga rozwoju mięśni piersiowych nad grzbietowymi (np. ja mam trudno, bo przez kilka lat pływałam żabką i jeszcze delfinem, nawet gdy utrzymam prosty kręgosłup w pierwszej fazie, to wyrzucenie rąk automatycznie wywołuje "pałąk" pleców 🙁). Zapewne wszystko to widać także nie tylko w skoku - ale choćby przy biurku 🙄
Trudne i złożone, a kto z tym nie walczył - nie rozumie problemu - bo to przecież proste 😀
Skoki gimnastyczne - na samolot, z kijkiem pod łokciami, z rękami złączonymi na łopatkach etc - owszem, ale mają tę wadę, że są gimnastyczne (no i wymagają rozsądnego konia - a i tak średnio bezpieczne) i gdy znika gimnastyka a pojawia się problem - stary odruch wraca 🙁
To chyba jedyny przypadek kłopotów z dosiadem, gdzie sensowne mi się wydają mechaniczne ćwiczenia na siłowni - po prostu wzmocnienie mięśni grzbietu wbrew wszystkiemu - żeby te mięśnie "trzymały" i "ściągały" bez udziału świadomości jeźdźca.
wiecie, ja sobie wytłumaczyłam dlaczego kuliłam się na 70 cm. Bardzo filozoficznie stwierdziłam, iż jak nie położę się na szyję konia to uderzenie powietrza podczas wybicia wygnie mnie do tyłu i złamie kręgosłup. Ot macie odpowiedź 😁 😁 😁
tajnaa, dobre! 😍 Będę to sobie powtarzać przy najeździe 🤣
Pamiętam kiedyś, w basenie - jak okropnie się bałam przekraczania linii środkowej - tam ostro dno opadało w głąb - do 5 m.. Też sobie racjonalnie wytłumaczyłam, że jak tam opadnę na dno 🤔wirek: to zjadę po równi 🤔wirek: i nie dam rady wypłynąć 🤔wirek: bo mnie woda przytłoczy 🤔wirek:
tajnaa, od dzisiaj będę próbować, która z wersji zadziała: wiatr mnie złamie, wiatr mnie złamie 😫, czy też: jestem żaglem i muszę "wycoooofać" konia 😁
halo, tylko za bardzo nie siedź pionowo jak będziesz jechała pod wiatr bo konia zatrzymasz jak żagiel, albo jak koń wyskoczy to wiesz, jeszcze was cofnie do tyłu 😁 😁 😁
Ja i moje filozofie 🤔wirek:
Na szczęście gdy unosi się tyłek prostując kolana (na tej zasadzie), to nie da się siedzieć prosto - więc żagiel będzie pochyły 😅
Nudzi mi się i chcę trochę poczytać na nasz temat :P 😀iabeł:


I tak czeka mnie robota od nowa....ale niestety tak wiele czynników się na to złożyło w tym moja głupota...
Więcej zdjęć było wrzucić.
W galopie z tego co widzę to ręce źle trzymasz, a w skoku łydka nie stabilna i więcej ręki, bo jednak trochę za mało oddałaś.
Więcej zdjęć było wrzucić.
przede wszystkim bardziej oddajace stan rzeczy, bo patrzac na photobloga to te sa najlepsze jakie tylko mialas... o kant d. taka interpretacje...
Reszta jest tragiczna XD i sie nie nadaje do ujrzenia swiatla dziennego :P
wlasnie chyba o to chodzi w interpretacji... bo po co komentowac i doradzac na podstawie 2 "najlepszych" zdjec? 🤔wirek:
zaraz coś wrzucę najgorsiejszego :P 😀iabeł:
sakura ale ten wątek jest po to, aby interpretować twoją jazdę i to, jakie popełniasz błędy (rutynowo), a nie zdjęcia, w których przypadkowo został uchwycony jakiś lepszy moment
A mnie się wydaje, że jeżeli ktoś robi selekcję z 10 zdjęć i wybiera te najlepsze, to ma świadomość swoich błędów na tych gorszych zdjęciach i widzi błędy popełniane rutynowo, natomiast ocena najlepszych zdjęć ma za zadanie wskazać błędy, których jeździec nie widzi. Przynajmniej ja tak to rozumiem 🙂