Kącik Rekreanta (część XV) 2022
Jak to się stało że nie skomentowalam jeszcze powrotu do gry mojego ulubionego czarnuszka! keira oby szybko szła ta rekonwalescencja, już prawie 😁
infantil też cię podglądam na insta, konik uczciwie pracowany wiadomo ale gratuluję przede wszystkim zmiany w tobie!
matrix a niech to, rozumiem cię doskonale. Mnie by tyle dojazdów totalnie wykończyło. Trzymam kciuki za lepsze czasy 😘
A ciebie aga to zawsze podziwiam za te 2 konie w dodatku oba w treningu bo to niezla tyrka, ja to jak ostatnio musialam 2 na raz pojeździć to miałam dramę i takie "uff, jednak 😂dobrze że mnie na drugiego nie stać"😅 ja mam siły fizyczne i emocjonalne tylko na jednego. Jak już ci to sprawia więcej klopotu niż radości to sprzedaj, jasne 😉
wątek zamknięty
Znowu wątek spadł, chyba faktycznie wszyscy w stajni 😜
kare_szczescie, - przesłuchałam i śmiało proszę wincyj 🙂 Ostatnio odkrywam podcasty przez to, że mam godzinkę dojazdu do pracy.
xxagaxx, - doskonale Cię rozumiem 😉 Sama też lubię mieć czas na kino, kolację czy nawet głupi wypad na foodtracki. Tym bardziej, jak kobył to nie jest to.
feno, - jeszcze długa droga 😉 ale dziękujemy!
Klusek miał wczoraj fizjo, jest duża poprawa po zmobilizowaniu miednicy i rozluźnieniu napięć. Rozmawiałyśmy o tym, że będzie się musiał trochę inaczej nauczyć używać swojego ciała i ustaliłyśmy ćwiczenia, które mają mu w tym pomóc. Na koniec sprawdzała jego zakresu ruchu i była pod sporym wrażeniem 😁
Na naszych jazdach też się chłopak stara, ostatnio półpiruety w stępie kręciliśmy i były dobre 😍 Nawet cofanie jest już przyjmowalnym ćwiczeniem. Co te przerwy robią z końmi 🤣
Z Caseczkiem mieliśmy za to ostatnio przygodę, bo mnie tak trochę zgubił przy wsiadaniu i wrócił sobie do stajni. Już tak długo stał grzecznie, że mnie uśpił gad 🙃 Za to potem na treningu było na prawdę fajnie, nawet galop zaczyna wyglądać jak galop. Mimo tego, że czasami ma zwary 😉 to strasznie go lubię pod względem tego, jak od razu czuć, kiedy się pojedzie coś dobrze lub źle, jak patrzę na filmiki od trenerki to czasem aż ciężko uwierzyć, że są z jednej jazdy 😅
Screenshot_20220615-122148_Gallery.jpg
IMG-20220614-WA0003.jpg
wątek zamknięty
keira fajne chłopaki, nudy to z nimi na pewno nie masz 🙃 ostatnio też dałam na główkę bo se jechałam nieco zbyt rozluźniona gadając z trenerka i nagle jakiś żółw dał nura do wody (mamy ujeżdżalnię tuż przy rzeczce i tam w tych szuwarach wiecznie jakieś żyjątka się kłębią 😑😉 na co mój koń wyskoczył z czterech w górę 🙃
Ja do stajni jeżdżę teraz tylko późnym wieczorem/nocą bo u nas upały prawie 40 stopni przy wilgotności powietrza 80%, totalny hardkor. W weekendy robię tak że najpierw jadę na plażę, siedzę w morzu kilka godzin a jak już się ochłodzi to siup na rower i do stajni 😜
Mój konik dalej grzeczny bardzo, ostatnio głównie bujamy się po "torze" który mamy wyznaczony dookoła posiadłości, fajno jest. No i w większości to jednak spacerujemy, rozleniwił mnie ten rok bez jazdy do tego stopnia że czasem wybieram spacer w ręku na kantarku bo mi się nie chce siodłać (lenistwo level hard) 😅
IMG_20220619_111149.jpg
IMG_20220619_111015.jpg
IMG_20220619_110958.jpg
wątek zamknięty
keirashara super, że tak ci z dzierżawionym fajnie idzie, mimo drobnego fakapu przy wsiadaniu 😋
Karutek się pięknie błyszczy i ekstra wygląda!
feno dzięki!
upałów nie zazdroszczę, bo osobiście nie znoszę lata i bardzo ciężko je przechorowuję. U nas średnio po 26 stopni, a i tak jeździmy tylko rano. Dziś ma być do 33, więc 8:30 już na koniach i to do lasu, bo na placu sobie nie wyobrażam jeździć…
A co do spędzania czasu z koniem zamiast jazdy, to przybijam piąteczkę! 😁 Ja to mam największą radochę z pławienia w ręku albo na oklep, a że mamy staw w stajni, to jesteśmy w nim codziennie.
Dopisuję się do teamu siedzącego w stajni - teraz przez długi weekend to w stajni 5 dni z rzędu byłam i nadal mi mało 😅
Trochę potrenowaliśmy i poskakaliśmy, trochę w terenie się pobujaliśmy, ale przede wszystkim to właśnie siedzieliśmy w wodzie 🙂
W czwartek poszalałam trochę na łące i wygalopowałam Dżonsa w jego stylu, nawet odważyłam się dać mu luźną wodzę i jechać bez trzymanki, co dla mojej głowy panikary było dużym skokiem. Wiecie, otwarta przestrzeń, brak kontroli, konik raczej z tych wesołych 😉 I było super! Jantar się wybiegał i porozciągał, rozluźnił i był przegrzeczny. Będziemy to powtarzać.
A za tydzień jedziemy odznakę Jeżdżę Konno, więc prosimy kącik o kciuki 😎
D7DDF5FD-E821-45E0-9FD1-B69109FB0826.jpeg
F9B094E1-ECDF-49DD-A3B8-A95FD33407FC.jpeg
wątek zamknięty
feno, co robią Wasze konie w takie temperatury? Zostają w stajni, siedzą na dworze? Jak wyglada ich dzień? Robale macie? Jusznice i te inne ogromne potwory, pożerające konie w całości?
wątek zamknięty
Teli, są jeżdżone wcześnie rano przed upałem, albo późno wieczorem. Są kąpane dla ochłody i ściągane z pastwiska przed najgorszym upałem. Ja swojego biorę na spacer do lasu bo tam zawsze trochę chłodniej.
wątek zamknięty
infantil ale zazdroszczę tego jeziorka ! Ja mam morze i piękną plażę z widokiem na góry w tle 10 minut od stajni ale między jednym a drugim jest *-€&#& autostrada 🙄 ludzie ze stajni obok tam jeżdżą takim mostem nad autostradą, razem z samochodami, dla mnie level hard i w ogóle wizje spłoszonego konia spadającego z góry na samochody 😒
Teli ja trzymam konia w stajni wolnowybiegowej, robią co chcą i kiedy chcą, mogą siedzieć pod daszkiem lub nie 😉 mam wrażenie że są przyzwyczajone do takich warunkow pogodowych, mój na przykład przyjechał z Córdoby gdzie skwar leje się z nieba non stop, Katalonia to raczej dla niego przyjemny chłodek 😅 jeździć się nie da w godzinach 10-19, później już tak. Teraz właśnie na przykład skończyłam lonzowac i jadę do domu 😅 co do robali to w tym roku akurat tylko muchy i to bardzo mało, tfu tfu!
wątek zamknięty
No witam drogie Rekreantki/Rekreanci.
Niektórzy nie piszą, bo nie trenują. =)
Ale wrzucam dwa piękne, sesjowe zdjęcia Rudzioszka iI spacerującego Złotego.
feno, Ożesz, tez bym tym mostem pewnie nie chciała jechać... Chyba, że o 4 rano może ewentualnie... Licząc na to, że będzie mniej samochodów.
Upałów nie zazdroszczę, ale jeśli koń wychowany w Hiszpanii i mieszkający wolnowybiegowo to tylko fajnie dla niego, może sobie wybrać. 🙂
infantil, Małopolaki lubią pogalopoooować 😉 🙂
keirashara, Koniuch wykorzystał Twoją chwilę nieuwagi :P
Trzymam kciuki za rehabilitację Kluska!
Pallas2022czerwiec.jpeg
Ekler1.jpg
Ekler2.jpg
wątek zamknięty
keirashara dzięki, zaraz zabieram się do nagrywania! W ogóle jakie Ty masz piękne widoki przy ujeżdżalni 😍
feno a jak sobie radzisz w tych upałach z jego maścią? Smarujesz go jakoś kremami UV czy daje rady bez tego?
Ja melduję, że mój dzielny RudeUszek zaliczył swój debiut na zawodach i przejechał trasę C klasy. W międzyczasie przypomniało mi się czemu nie startuje - nie mogłam zasnąć, nie mogłam jeść, myślałam, że zemdleję ze strachu. Po sobocie jak wykręciłam dobry wynik to z nadmiaru wrażeń ryczałam jak bóbr. Podziwiam wszystkich startujących, to są jakieś chore emocje 😅
IMG_20220621_172229_230.jpg
IMG_20220620_064717_555.jpg
wątek zamknięty
kare_szczescie, brawoooo Wy! Rudeuszek pięknie się z Tobą prezentował. No i gratuluję wyników, żeby każdy zaliczał taki debiut 🦄
A co do emocji, to nam się za miesiąc szykują pierwsze parkury treningowe, więc to nawet nie będą zawody, a już czuję, że tydzień spać nie będę 😜
wątek zamknięty
Ja to mam tylko takie. Ciuciek na sprzedaż, reszta koni tez. Smutno, muszę znaleźć nowe miejsce do jazdy 🙁
ABBF9A52-EAB2-44FA-918E-5FB4D4141F7B.jpeg
wątek zamknięty
Strzyga, jak dobrze kojarzę to jeździsz u A. E.? Wycofuje się z koni?? :o
Mi się ostatnio zdarzyło wsiąść po 9? latach 😀 Super uczucie 😀 Sztywna byłam, ale nie ma się co dziwić. Myślę że po takim czasie to i tak było bardzo dobrze 🙂 Regularnie jeździć nie będę, za dużo mam innych aktywności, ale od czasu do czasu pewnie wsadzę tyłek 😀
wątek zamknięty
Ja się rękami i nogami zapierałam, że mi żadne zawody do szczęścia potrzebne nie są, ale kurcze, jak tak człowiek się napatrzy i nawzdycha, to by jednak sobie sam coś pojechał, a tu niestety, bo jeszcze trzeba się leczyć… choć teraz jakoś mi to wstawanie o piątej mniej doskwiera, kiedy już jest jakaś poprawa, a nie ciagle gorzej i gorzej.
Przy braku innych możliwości „rozwoju” jeździeckiego stwierdziłam wczoraj, że spróbuje kobyłę oswoić z wodą… i się udało!!! Oczywiście pańcia musiała pokazać że woda nie gryzie o dopiero jak ja weszłam do stawku to koń poszedł za mną. A dzisiaj był już level wyżej, bo udało mi się wejść do wody na koniu. 😁 i mam mega satysfakcję, że kolejny poziom wtajemniczenia za nami ;p
36B42AA1-F9F8-4273-B4FF-835533057BB5.jpeg
wątek zamknięty
kare_szczescie, jaki rudy jest piękny!
wątek zamknięty
xxagaxx, dzięki! Wrzucam jeszcze dwa bo dostałam profesjonalne.
infantil, gdzie jedziecie? I na jakie wysokości się porywacie?
Strzyga, nie myślałaś o jakiejś dzierżawie? Wtedy będziesz miała prawie swojego.
martrix, przyjdzie na Was czas. Ja w zeszłym roku przez pierwsza połowę leczyłam konia, a od września siebie. Jak już oboje byliśmy zdrowi to stwierdziłam, że spróbuje wystartować.
IMG_20220623_114407_823.jpg
_MG_4889.jpg
wątek zamknięty
Takie mam pytanie (to chyba będzie najlepszy wątek na to):
Jak zabieracie wodę na wyjazdy w teren?
Byłam ostatnio w terenie z córką (2-gdzinny teren po lesie, na koniach ze stajni, razem z instruktorem - nic bardzo forsującego, raczej stępokłus, trochę galopu) i młoda potwornie marudziła, że chce jej się pić.
Jakie najwygodniej dla jeźdźca i konia zabrać ze sobą wodę?
wątek zamknięty
Może w nerkę? A jak nie no to czaprak z sakwami albo same sakwy.
wątek zamknięty
Nerka trochę mała - trudno bidon wcisnąć. Czapraki - korzystamy z tego co oferuje stajnia, z sakwami jest ten problem, że czasem koniowi może to przeszkadzać. To nie nasze konie. Ostatnio jeden z instruktorów ostrzegł, że kiedyś klacz (akurat ta na której tego dnia jechałam) trochę poświrowała jak jej się sakwy zaczęły w kłusie o boki obijać. 😉
wątek zamknięty
kare_szczescie planuję się wybrać do Ojcowizny, chyba że Aromer coś ogłosi do tego czasu, bo do Aro mamy jednak zdecydowanie bliżej.
A co do wysokości to pewnie w najniższy parkur będziemy celować. Ostatnio mieli 50-60cm, a następny 80-90cm. Jantar wysokościowo poszedłby i ten drugi, ale to zarówno jego jak i mój debiut, więc pewniej będę się czuła na niższych.
On jest wrażliwy i emocjonalnie podchodzi do nowości, więc przejechanie całego parkuru to i tak znacznie więcej, niż zakładam 😅 Ale nie ukrywam, że do jesieni chciałabym się kilka razy gdzieś na parkury otwarte wybrać i go objeździć na wyjazdach.
Speaking of skakanie, dorzucam nasze ostatnie skoki 🤠
297D5A17-7BD6-41FE-B39F-7DC5E3F5C53F.jpeg
B2998AE6-219F-4030-8D3C-ED7C9290FED7.jpeg
wątek zamknięty
Nie jeżdżę w teren, ale nerki uwielbiam - "Końskie szycie końskie życie" na FB szyje cudne nerki konikowe. Ze swoją chodzę wszędzie i jest extra.
wątek zamknięty
Do mojej zwykłej się mieści bidon i biorę na treningi.
kare_szczescie, jakoś z dzierżawami mi nie po drodze jakoś, z resztą na hipo nie ma zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o konie, a ja mam na tyle zabiegane życie, że niestety dalsze miejscówki odpadają.
Zobaczę, co mi się ukształtuje, ale już jeden z koni sprzedany i dziś w stajni było mi smutno.
wątek zamknięty
EMS, ja najczęściej przywiązywałam sobie linką małą buteleczkę przy przednim łęku - jedynie co to istotne było by butelka miała 'wcięcie' tak by dało ją się obwiązać (wersja ekonomiczna)
innym rozwiązaniem jest kupić nieduże sakwy - swego czasu dorwałam takie skórzane co mieściły po dwie puszki na stronę 😉
nerka/plecaczek jak dla mnie w tym celu się nie sprawdzi (nerka na telefon/klucze/husteczki itp jak najbardziej - w tym celu sama używam, jednak nie na napoje)
wątek zamknięty
EMS, a moze taka mini butelka? Są takie niemowlęce chyba 250 ml 😉
wątek zamknięty
A nie denerwują Was te nerki w ćwiczebnym? Nie mówię o terenie tylko ogólnie bardziej 😉 W stajni praktycznie się z nerką nie rozstaję, ale na jazdę muszę zdjąć, bo nie idzie wytrzymać.
wątek zamknięty
Nevermind, ja zdejmuje
wątek zamknięty
Snakaritina przepiękne foty! Zwłaszcza ta ostatnia rudego, świetnie kolory zagrały Ja tym mostem się nie odważe pojechać, ale na szczęście dorobiłam się wspolpensjonariuszki z wlasna przyczepa więc już jest ostro trenowane włażenie do niej 😁
kare_szczescie gratuluje zawodów i doskonale rozumiem ten stres przed zawodami. Dlatego pozostałym jeźdźcem rekreacyjnym i szacun dla wszystkich którzy jednak startują 😅
Co do upałów to muszę przyznać że w tym roku jest o wiele lepiej niz w zeszłym, smaruje go od czasu do czasu specjalnym kremem i daje radę. 😁
infantil zacne podskoczki! Nie mogę się doczekać jak już będę mogła z moim spróbować, luzem bardzo fajnie skacze, myślę nawet że docelowo bardziej tym się zajmiemy niż deptaniem kapusty 🙈
EMS moj tata miał czapraki z Bonidosa (z 10 lat temu ale chyba dalej produkują) z dość sporymi sakwami, nie są chyba nawet zbyt drogie . Jedyne co to narzekał że się picie nagrzewa 🙃
wątek zamknięty
EMS, my jeździmy bardzo dużo w tereny i polecam sobie kupić taką sakwe:
https://galopada.pl/product-pol-1927-Sakwa-tylna-Busse.html ją się zawiesza na tylnym łeku, nie obija konia, mieści dwie butelki wody 0,5l albo te dwa bidony, które są w komplecie. Do tego w banana wchodzi kurtka kub płaszcz przeciwdeszczowy. Mam też taką dużą wojskową nerkę, tam się butelka wody mieści, ale nie jest wygodnie z tym jeździć, jest ciężka wtedy i skacze.
wątek zamknięty
zembria, o! To wygląda super!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.