Normalnie jestem dumna z Argentyny.
Oficjalnie mamy jakies 100 przypadkow (choc z pewnoscia zarazonych jest duzo wiecej, tylko nie przeprowadza sie za duzo testow).
A od wczoraj do 31 marca mamy pelna kwarantanne w kraju. Mozna jedynie wychodzic do
najblizszej apteki po zakupy badz do
najblizszego sklepu po jedzenie.
Na ulicach jest juz pelno policji i wojska, coby ludzie nie kombinowali.
co rusz przejezdzaja radiowozy informujace o aktualnej sytuacji.
Granica zamknieta jest juz od kilku dni.
Autobusy dlugodystansowe nie kursuja, loty wewnatrzkrajowe anulowane.
Autostrady sa ciagle nadzorowane.
Mamy pelna blokade miast.
I bardzo dobrze, bo u nas niedlugo sie szykuje dlugi weekend, ludzie by MASOWO podrozowali w inne czesci kraju.
A tak, problem z glowy 👍
no wspaniale sa te pustki na ulicach.
Zazdroszcze fotografom, ktorzy moga to uwiecznic 😜


Tu serio bylby problem, bo tu sie ludzie witaja nawet ze swoimi lekarzami... buziakiem w policzek 😁
Zrezygnowac z rytualu picia mate? No przeciez to nieludzkie! A przypominam, ze mate sie pije z jednego "kubaska", uzywajac tej samej "slomki" 😉
A tak, prosze siedziec przez dwa tygodnie w domu i nie wymyslac.
Jestem za.
Poza tym, ja kocham home office 😁