Dziewierz dziękuję :kwiatek:
anai No tyle osób mi po cichu życzyło, żeby się nie sprzedał, że się wcale nie dziwię 🤣
faith,
flygirl gratulacje 🙂
Atea Widocznie te nasze konie nie miały zostać sprzedane. A Twoja zostaje czy będzie znów na sprzedaż?
Strzyga odważnie to ja zadziałałam na drugi dzień :P
Zaplanowałam, że wsiądę... w końcu nie czekałam 2,5 roku, żeby patrzeć tylko z boku. No i wsiadłam. Tylko zostałam zrobiona w konia i nie miałam nikogo z dołu, więc po prostu osiodłałam, wsiadłam i sobie stępowałam. Złoty koń, nawet nie pomyślał o tym, żeby mnie katapultować. Później wpadła koleżanka na chwilę, więc mam nawet zdjęcie 🙂 niestety kiepskiej jakości.