a mnie się zepsuł telewizor 🙂
Stary Philips zaczął wyświetlac w kolorach różowo-zielonych.
Trochę zła (bo kaska przydałaby się na co innego) poszłam i
kupłam w piątek 32 calowego Sharpa

Najśmieszniejsze jest to, że po podłaczeniu po raz ostatni (jak mi sie wydawało) starucha ten.......ożył.
Zamiast na złomowanie potuptał więc do sypialni zastępując jeszcze starszego od niego kolegę 😉
A najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że ja prawie wogóle nie oglądam tivi.
To jeden z durniejszych zakupów w moim życiu