PSY
Dzionka, mnie też spotkała podobna sytuacja w rodzinnym mieście. Tylko, że pani była z tych "wszystkowidządzych" i przy okazji dowiedziałam się, kto na osiedlu sprząta, kim jest z zawodu i czy jest miły 😉
k_cian gratulacje 😀😀
Sierra na pewnie że będziemy, ale skoro na rasę i tak czy siak sie zdecydowałaś to chyba możesz powiedzieć co będzie w planie 😀
Mnie nikt nie chwali jak sprzątam, a Dzionke nawet jak zdejmie śnieg z samochodu.
miałaś chyba na myśli urząd dzielnicy?
dempsey, na asta pozwolenia żadnego nie trzeba, nie należy też do ras, które trzeba rejestrować. a do tych, które trzeba włączają się mieszańce 🙂
cieciorka, no to fakt, kiedyś mnie ktoś pochwalił, że zgarniam śnieg z dachu samochodu ^^ Chyba wzbudzam w ludziach potrzebę dodania mi otuchy 😉 Tak tak, dzielnicy ofkors. Wzięłam całą górę tych torebek śmiesznych i wreszcie mam czym "działać" 🙂
Sierra, no pochwal się jaką rasę wybrałaś! Umieram z ciekawości 🙂
No niestety o ile dobrze pamiętam jakoś 2004-2005 roku została podpisana ustawa o zezwoleniu na psa z listy psów agresywnych bądź mieszańców i psów "w typie" rasy. Chcąc nie chcąc i Amstaff więc pod zezwolenie podlega. O ile dobrze pamiętam również taki właściciel 1. musi posiadać pozwolenie od Prezydenta, Burmistrza miasta 2. Przejść badania psychologiczne (przepisy takie same jak w przypadku ubiegania się o pozwolenie na broń). 3. Kolejnym obowiązkiem jest ubezpieczenie od ewentualnych wypadków. Na przepisach się jakoś nie znam, więc mógłby wypowiedzieć się ktoś, kto w tym siedzi. Łatwo nie jest i nie dziwię się, że ludzie nie mają litości dla tych psów i ich właścicieli.
Amarotsa, amstaffów nie ma na tej liście i lista dotyczy tylko psów rodowodowych. Póki co w każdym razie. Sama mam amstaffkę wziętą ze schroniska i wydaje mi się, że mam na ten temat aktualne informacje. I naprawdę nie wszyscy właściciele takich psów są nieodpowiedzialni😉.
k_cian, ja też gratuluję! Toska mistrz 😉
i się zdradzę, że jestem w sytuacji podobnej do Sierrosa 😎
Sierra, jakie pół roku - 4 miesiące 😎 😀
Anaa, no właśnie właśnie, jakiego psiaka wybrałaś?
Mój psiur będzie mieszkał 2 tygodnie z babcią - chyba mu dobrze będzie 🙂
Dzieki dziewczyny 🙂 Tochal nadal odpoczywa, nabiera energii i jest jak trupek 😉
Sierra, Anaa koniecznie się chwalcie chociaż rasą!!
Cieciorka - ustawa na pewno była uchwalona przez sejm, więc hmm prezydent jej nie podpisał? Wybacz nie ogarnęłam 🙄. Słowo "nie" zbyt wiele mi nie mówi, jeśli jestem w wielkim błędzie proszę wyprowadź mnie z niego, nie chce żyć w błędnym przekonaniu :kwiatek:
Amarotsa, sprawdź listę psów, nie znajdziesz tam asta.
Ja nie napisałam, że jest na liście American Staffordshire Terrier, ale w ustawie pisze, że o pozwolenie ubiegać się muszą właściciele wszystkich psów mieszanek w typie rasy American Pitbull Terriera. Rozumiem, że jeśli ktoś jest posiadaczem rodowodowego Asta to pozwolenia mieć nie musi, ale każdy opiekun psa podobnego, w typie, bądź mixa już tak.
Dzionka, k_cian, - mnie się rasa nie zmieniła 🙂 Będzie australijczyk - bardziej showowy niż workingowy jednak 🙂 Za to po rodzicach na bank będzie skoczny i rudy 😉
Amarotsa, ale to prędzej pit jest w typie asta 😉
nie myli ci się przypadkiem obowiązująca lista z proponowaną, która nie weszła?
http://www.psiaki.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=540 🙂
To może rzeczywiście się pochwale...
[size=8pt]
...ale, ale jak wykraczę i suka nie zaskoczy, ale szczeniaków będzie sztuk np. dwie (bo jestem czwarta na liście :oczy2🙂, to będzie źle 😀iabeł:
Uwaga, uwaga! Po wielu poszukiwaniach, zdecydowaliśmy się na (...werble!...) Appenzellera 😀 😀 😀
EDIT:
Anaa wolę myśleć, że mam jeszcze niespełna pół roku. Wiesz, żeby dozbierać, chociażby 😉 Bo doczekać się, doczekam. już tyle się naczekałam...
Cieciorka - zdania są podzielone co do pochodzenia rasy. Ustawę, która miałam "w rękach" pochodziła z okolic 2005r, ale czy została w rezultacie podpisana przez prezydenta, to nie mam pojęcia i głowy, ni ręki za to nie dam. Nie jestem przeciwnikiem ras bojowych o ile wywodzą się one z dobrych hodowli, z rozsądnych i przemyślanych skojarzeń i jasna, najważniejsza sprawa trafiają do odpowiedzialnych ludzi, którzy wiedzą jak takiego psa prowadzić. Niech sobie będzie lista przykładowo 15 ras uznanych za agresywne, ale powinna być uzupełniona o wszystkie kundle w typie, psy podobne i mixy, bo to one sprawiają największe zagrożenie chociażby dla nas ludzi! Prawo odnośnie pozwolenia na takiego psa, testy psychologiczne również powinny być respektowane, bo właśnie to zagwarantuje nam bezpieczeństwo. Nie sądzisz, że gdy takie prawo będzie poważnie respektowane, krąg ludzi, posiadaczy psów ras bojowych, mixów etc się zmniejszy? Przez obowiązujące rygorystyczne warunki na posiadanie takiego psa spadnie popyt na te rasy choćby ten kierowany modą? To są same korzyści dla ras i samych zwierząt, bo zapewne od razu będzie ich mniej w schroniskach... Się nagadałam :kwiatek:
Na liście ras NIE MA American staffordshire terriera!
Była kiedyś jakaś lista na której były owczarki niemieckie, bulteriery, ale nie przeszła ta ustawa.
I nie powinno być zezwolenia na psy w typie rasy, a powinien być zakaz na pseudohodowle.
Poza tym wiecie jak wygląda zdobycie pozwolenia? Zgłaszasz psa w gminie, ktoś z urzędu przyjeżdża, sprawdza czy pies ma budę/kojec i czy teraz jest ogrodzony. Wydaje pozwolenie.
Przez obowiązujące rygorystyczne warunki na posiadanie takiego psa spadnie popyt na te rasy.
Nie spadnie, hodowle przejdą do podziemia. Narkotyki są też zabronione, a popyt na nie nie spada, a wzrasta.
JARA Ja nigdzie nie napisałam, że na liście jest American Staffordshire Terrier! Popieram Cię, pseudo hodowle powinny zniknąć, ale na pewno łatwiej jest kontrolować psy w miastach, bo i tak co roku są robione spisy psów w miastach przez administrację osiedli (bynajmniej w większości miast) w ramach podatku. Osoba spisująca i widząca psa w typie powinna odnotować to sobie i sprawdzić czy dany właściciel ma zezwolenie na trzymanie psa rasy uznawanej za agresywną bądź też psa w typie czy mixa. I uwierz mi, że popyt by spadł na te rasy, bo ludzie byliby zmuszeni zapłacić za szczeniaka 2 tys a nie 200 zł. Do tego wszystkiego wiedzieliby, że są kontrolowani! Na pseudo hodowle powinien być zakaz i powinien się tyczyć wszystkich ras psów, a nie tylko bojowych czy innych, w tej kwestii nie ma podziały na takie czy siakie rasy. Myślę, że się rozumiemy 😉
zlikwidowanie pseudohodowli i problemow z psami jest proste. Tyle, ze nikt lub niemal nikt tego nie wprowadzi.
rejestrowac kazdego jednego psa. Od kazdego wyprodukowanego szczeniaka pobierac podatek-obojetnie czy kundel czy z papierami. Ze podatek nie zaplacony widac w systemie: zczytac z czipa dane i sie wyda. Jak nie zaplacony kara finansowa. Dotkliwa. Jeszcze wieksza za psa bez czipa. Jak ktos nie sprawdzi przy kupnie psa czy zaczipowany i oplacony to jego problem. Jak sie kupuje samochod to sie patrzy czy ma rejestracji, nieprawdaz? Kary wysokie, egzekwowane, wyrywkowe kontrole na ulicy i po kilku latach bolesnego wprowadzania zaowocuje to spadkiem pogryzien, porzucanych zwierzat, pseudohodowli itp.
Jakiś przymus sterylizacji petów, psów bez tyt hodowlanego, wszelkich kundli.
A ja od dziś, dzięki użytkowniczce
Angeel mogę się pochwalić moim nowym przyjacielem- szczeniakiem Moro 😀



edit.: Dodałam więcej zdjęć 😉
Amarotsa, nierealna jest ustawa nt. wciągnięcia mieszańców na listę.Kto i na jakiej podstawie miałby definiować który pies jest nim a który nie jest?To jest niemożliwe do przeprowadzenia w praktyce po prostu.
Ja też jestem za wprowadzeniem oznaczania wszystkich osobników i umożliwienia ich identyfikacji.Skończyłby się problem "psów niczyich".
A ja mam małe pytanie do znawców i doświadczonych w tej kwestii: jak przyzwyczaić ok. 8-10 miesięcznego szczeniaka do dorosłego kota? Zazwyczaj jak pies trafiał pod mój dach to był jeszcze szczenięciem, w związku z czym hierarchia sama się ustalała(kot sobie "ustawiał" psiaka 😉 ), a teraz jednak zanim zacznę sama działać wolałabym się poradzić bardziej doświadczonych 🙂 Na razie zainicjowałam 3 "konfrontacje", podczas których pies był cały czas na smyczy. Za pierwszym razem pozwoliłam im się dotknąć nosami i powąchać, za drugim pies zrobił krok do przodu i dostał od kota po nosie, a za trzecim psiak leżał w nogach, kot wskoczył na kolana i trochę się "posprzeczały", ale Morus na komendę odpuścił i położył się(kot uciekł z godnością 😉 ). Dodam, że Moro w poprzednim miejscu zamieszkania żył z kotami. Właścicielka powiedziała, że zdarzało mu się je gonić, ale żadnemu nigdy nie zrobił krzywdy.
pracowac nad posluszenstwem: jak sie jest w stanie usadzic psa na dupsku na komende to nic wiecej nie trzeba, zwlaszcza, ze piszesz ze pies nie goni kotow nalogowo. A normalne dla psa ze jak cos ucieka to sie to goni. Moj kot pierze psa po pysku na kazdy dowolny sposob, ale jak sa na podworku i kot sie zerwei galopcem to psu sie wlacza opcja "gonic kroliczka", tyle ze po "wroc" blyskiem sie mu wylacza.
Jara, mysle, ze nie mozna nikogo zmusic do sterylizacji jakiegokolwiek zwierzecia, bo niby czemu wolno rozmnazac psa rodowodowego a nierodowodowego juz nie? A jak ja lubie kundle i mam na nie grono odbiorcow? A moze uwazam ze sterylizacja jest szkodliwa(tzn ja nie, ale ktos by mogl, wolny kraj, wolne poglady)? Czym jest lepszy rodowodowy od kundla? Sorry, ale poza przewidzialnoscia pewnych cech czy sklonnosci chorobowych to niczym nie lepszy.
Wystarczy tylko kazac slono placic za kazde wyprodukowane szczenie. Wystarczy oplata za czipa (u nas ok 100 zl) plus podatek, nawet niech to bedzie 50 zl, od kazdego szczeniecia w miocie. To przy 6 szczenietach w miocie robi sie spora kasa dla takich pseudo. Egzekwowanie rejestracji i podatku daloby spadek populacji i kase na TOZ.
Ja np mam kundla, ktory ma miec jadra, bo np jest psem pracujacym, i kastracja obnizy jego zdolnosc do pracy. Nie zgodzilabym sie na kastracje.
A np czesciowy zwrot zaploconego podatku po przedstawieniu zaswiadczenia, ze zwierze zostalo wysterylizowane tez by ludzi do sterylki zachecal. Pomyslow jest wiele, ale sejm woli zajmowac sie zakazem uzywania kolczatek i oe 🤔wirek: niz rzeczywistymi problemami.
Takie nasze marzenia.
Wczoraj siedziałam sobie w parku na środku trawnika. Pies obok. Dalej na placu zabaw bawi się gromadka (10szt) dzieci, najmłodsze ledwo chodziło. Rodzice nie byli specjalnie zainteresowani. Widzę, że alejką idzie kobieta z dzieckiem - obstawiam, że babcia z wnuczką i głośno tak żebym słyszała mówi "nigdy nie podchodź do takich psów, są niebezpieczne". Popatrzyłam na nią i odwróciłam głowę, a ta znów to samo powtórzyła. Zaczęłam się śmiąc pod nosem i kręcić głową z niedowierzaniem. Z tyłu za ową panią szedł jej małżonek z czymś co 5 pokoleń wstecz może było yorkiem i rzucało się na wszystkich przechodzących ludzi
nie przejmuj sie, ale wg mnie lepiej uczyc dzieci nie podchodzic do obcych psow. Z tym, ze komentarz "takich" jest oczywiscie zalamujacy. No i straszenie dzieci, bo psy gryza. 😵 Zadnej edukacji nie ma. Szkoda.
Tet dziękuję za odpowiedź 🙂
Rozumiem, że oczywiście trzeba go wyszkolić, co zrobić zamierzam, ale trochę czasu minie, zanim bezbłędnie zareaguje na komendę... a do tego czasu wolałabym zachować oba zwierzaki sprawne, żywe i w całości ;P
Zastanawiałam się nad "wypróbowaniem" ich za kilka dni- założyłabym Morusiowi kaganiec, pilnowała i wpuściła kota do pokoju. Pentagram na pewno go nie tknie, bardziej boję się o hm... agresję(?) Morusa. Nie wcześniej oczywiście, niż za 5-7 dni, aż się jako tako oswoją ze swoimi zapachami i obecnością. Jak uważacie, czy to dobry pomysł? Czy jednak spróbować czegoś innego?
to wez psa na linke, na obrozy zwyklej, ile razy sprobuje podejsc do kota to mu to uniemozliwiaj, w zamian zawolaj, daj cos do zarcia, albo sie pobaw, odwracaj jego uwage. Az kot stanie sie niewaznym tlem, takim jak krzeslo czy lampa.
Nie istnieje sposob inny niz nauczenie psa co ma robic, a czego nie. Pies w kagancu jak bedzie chcial uszkodzi kota albo kagancem albo lapa. Odnioslam lekkie wrazenie, ze chcialabys rade typu daj trzy razy dziennie tabletke i po sprawie. Jak chcesz to wpusc je do jednego pomieszczenia i idz na spacer. Po powrocie albo zastaniesz ustalona hierarcjie albo czyjes zwloki. Tak czy siak problem sie rozwiaze bez pracy 🤣