wypieki i słodkości domowej roboty
Dziś zakupiłam foremki(niestety nie mogłam nigdzie dostać takiej blaszki z odpowiednimi otworami na muffinki) więc do mojej kuchni trafiły aluminiowe foremki 🙂 Do tego kupiłam od razu te papierowe...eee to się chyba papilotki nazywa 😉 No i przystąpiłam do ataku 😉 Wzorowałam się na tym przepisie:
http://www.zapetytem.pl/receipt.do?receipt=275. Generalnie domownicy mówią, że bardzo dobre, ale wiem, że o jakieś 3-4 minutki zbyt krótko trzymałam je w piekarniku. Tzn. właściwie równie dobrze mogłam zbyt wysoko mieć je w nim ustawione, no ale nieważne - najważniejsze, że smakują, a wyglądają tak:

Myślę, że jak na pierwszy raz zupełnie przyzwoicie to wygląda 💃
A ja sobie trzasnęłam babkę bananowo-makową, z przepisu jakiegoś na FB. Robiła się 15 min, piekła 40, pochłaniam 3 kawałek i czuję, że jutro piekę drugą...
ja też moge sie pochwalić sukcesem 😜
pierwszy raz sie wziełam za pierogi i pierogo-podobne:
pierogi ze szpinakiem, serem feta i czosnkiem -pycha!!
pieróg wielki jak talerz, pieczony: z ryżem, serem, jajkiem, cebulą i cukinią-kolejna pyszność 😅
jeszcze tylko mi słodkości (ciasta) coś nie idą 😡
Ostatnio wytworzyłam szarlotkę wegańską (do tego bez mąki, cukru, tłuszczu). Jak na te ograniczenia, całkiem dobrze wyszła. Wszyscy jedli, nawet "normalni". I dokładki brali. Ale nie wiem, czy byliby chętni naśladować wytwór jabłkowo-płatkoowsiano-migdałowy 🙂
Dawaj przepis konicznie! 🙂
Gapa, zdałam sobie sprawę, że nie mam przy sobie dokładnego przepisu. Jutro wrzucę.
Ogólnie: płatki owsiane, mielone migdały, posiekane jabłka, rodzynki, trochę soku jabłkowego, trochę mleka sojowego, esencji waniliowej.
Teodora, ooo brzmi świetnie i akurat skład przyjazny dla mnie 🙂
Wstaw przepis koniecznie.
Epk wrzucisz przepis na tą babkę?
Ja, ponieważ nie mam piekarnika, preferuję ostatnio słodkości w innej formie 😉
Hitem są smażone gruszki i banany w sosie czekoladowym, polecam 😉
Teodora, ale chyba mi nie powiesz ze to ciasto (bez ciasta w sumie) utrzymuje sie w konsystencji stałej, w sensie nie rozpada na milion kawałków od razu.. ? Bo brzmi fantastycznie
Nie rozpadło się. Piekłam w okrągłej formie, po zdjęciu ścianek utrzymało kształt, nawet kroić się dało i nakładać (łopatką).
A piekła może z Was któraś chlebek domowej roboty? Jakoś się ostatnio napalam, ale jakiś taki strach mnie oblatuje, że to jednak nie wyjdzie 😁
Niemiłek chyba, ale nie jestem pewna. (wspominała o tym w kąciku małolata)
Trzeba koniecznie ją tu wciągnąć 😁
Przepis jest tutaj:
http://zpiekarnika.blogspot.com/2011/04/babka-bananowo-makowa.htmlJa bym tylko mocno uważała na ilość sody - ja trochę przesadziłam i było minimalnie czuć. Ale babka genialna. Ale ja wszystko z takim suchym makiem lubię.
ja piekłam bułeczki z bananem - pychota 🏇
EDIT: literówka
ahawa daj przepis 😀iabeł:
Jasne, ale dopiero pod wieczór 😉 Na służbowym komputerze nie mam tego przepisu.
To czekam z niecierpliwością :kwiatek:
U mnie w domu piecze się chleb ale na drożdżach. Nie mogę się jakoś za zakwas zabrać.
Pieczenie chleba ma swój wątek - przynajmniej maszynowe.
Ja piekłam zakwasowy, może czas do tego wrócić. Tylko: maszyna to nie piec, pod nosem niezła piekarnia, zajmowanie się chlebem na zakwasie wymaga trochę czasu (tzn. pozajmowania się nim w określonych odstępach czasowych).
A tu obiecane jabłkowe ciasto bez ciasta:
wymieszać:
1/4 szklanki soku jabłkowego
1/4 szklanki waniliowego mleka sojowego
3/4 łyżeczki esencji waniliowej
1 łyżeczkę cynamonu
do tego dodać
3 jabłka, obrane, pokrojone w średnie kawałki
1/4 szklanki rodzynek
1,2 szklanki tradycyjnych płatków owsianych
1/4 szklanki mielonych migdałów
piec bez przykrycia, w 180 stopniach, przez godzinę
Uwaga moja: musiałam dać więcej płynów, bo całość była za sucha. W sumie nie wiem, czy zamiast 1,2 szklanki płatków nie powinno być 1/2 szklanki... Bo przepis dostałam nabazgrany. Postaram się dotrzeć do źródeł. W każdym razie u mnie wyszło dobrze - po zmianach w ilości płynu. Następnym razem sprawdzę wersję mniej płatkową.
A piekła może z Was któraś chlebek domowej roboty? Jakoś się ostatnio napalam, ale jakiś taki strach mnie oblatuje, że to jednak nie wyjdzie 😁
owszem, ja piekłam, ale w maszynie. chociaż mam w planach upiec chlebek na zakwasie, jak coś z tego wyjdzie to się pochwalę 😉
swoją drogą mnóstwo razy mi chleb nie wyszedł nawet w maszynie, bo np. pomieszałam proporcje składników... trzeba próbować i się nie zrażać, jak ze wszystkim :kwiatek:
Bananowe bułeczki
250ml mleka
1 dojrzały banan
1 łyżka cukru
20g świeżych drożdży
szczypta soli
400g mąki
W ciepłym mleku rozpuścić drożdże i cukier.
Dodać zmiksowanego (przetartego przez sito) banana.
Następnie sól i mąkę.
Wyrobić ciasto i odstawić na 1 godzinę w ciepłe miejsce.
Gdy wyrośnie posypać je odrobiną mąki, żeby się nie kleiło do rąk.
Formować bułeczki (u mnie są ślimaczki).
Każdą posmarować żółtkiem zmieszanym z 2 łyżkami mleka.
Piec w 190-200 stopniach przez ok. 20 minut.
Ja dałam dwa banany. Ogólnie bananów aż tak bardzo nie czuć, ale bułeczki mają taki fajny posmak. A jak ktoś chce mieć o smaku banana - no to więcej ich 🙂
To ja się chwalę moim dziełem, urodzinowy tort dla córy 😀 W środku ciemny biszkopt, owoce i bita śmietana. Kurcze chciałabym miec takie zdolności manualne, zeby wszystko dobrze wykończyć, żeby było idealnie, a tak to, tu mi się lukier zawinął, tam mi sie dziurka zrobiła, ogólnie trochę był krzywy, bo z jednej strony wyzszy a z drugiej niższy. Powiem wam, że cukiernie muszą niezłe rzeczy pchać do tych ciast i tortów, że im te masy i ozdoby wychodzą idealnie i tak długo się trzymają. Moją śmietanę ubijałam 20 minut mikserem, potem szybko się rozpuszczała. Ale nic to, dumna ze mnie matka polka, że córce zrobiłam pierwszy tort, a nie kupiłam w cukierni o!

Uploaded with
ImageShack.us
hanoverka - piękny, piękny, idealny!! Gratuluję, córa pewnie wniebowzięta 😜
hanoverka adoptuj mnie!!! 😜
Aż chyba po maturze coś upiekę, bo tak patrzę i patrzę na te wasze słodkości, że aż się chce też coś zrobić ( i zjeść! 😁 ).
Ahhh a przede mną znów okres mazurkowania 😀! Ile zrobimy z mama w tym roku 😉?
hanoverka, Zazdroszczę umiejętności! Sama bym chciała taki tort dostać!
Losse dziękuję, córka nie kumała, bo tort na pierwsze urodziny więc raczej było jej wszystko jedno, ale to ja miałam największą radochę 😀
Maddie nie ma problemu, moge Cię adoptować, przyda się dorosłe dziecko w domu jako pomagier w sprzątaniu po pieczeniowym 😁 Ja mam takie fazy na wieczorno nocne pieczenie, zwykle zabieram się koło 21 i piekę, piekę, piekę czasami do 2 w nocy 😜 Zawsze mogę Ci upiec np. jakieś muffiny i wysłać pocztą, lubię to robić 😀
Notarialna dziękuję, cieszę się, że się podoba 🙂
hanoverka normalnie torcik mega! A koniki sama zrobiłaś czy kupiłaś gdzies? Mnie też możesz adoptować, mogę sprzątać po pieczeniu i mnóstwo innych rzeczy byle byś pasła mnie na takich pysznościach 😁
Ahhh a przede mną znów okres mazurkowania 😀! Ile zrobimy z mama w tym roku 😉?
hahah u mnie to samo! uwielbiam robić mazurki! jeść też 😡