Olsztyńscy voltowicze
🙇 🙇 🙇
kto mi ogoli konia ?
wszędzie mam jego sierśc 😤
kosteczka a co nie jesteście handlarzami?popraw mnie jak się myle!!!
No i poprawiam. To, ze kupię 3 czy 4 konie, potem trzymam je prawie rok, w międzyczasie robię z nich "ludzi", doprowadzam do porzadnego wyglądu, zrobię pod siodło czy do zaprzęgu a potem sprzedam komuś do użytku, nie uprawnia nikogo do nazywania mnie handlarzem. Pomiędzy mną a handlarzami jest granica, której nigdy nie przekroczę - nie sprzedam konia na mięso.
Zielona to chyba wiosna nadchodzi ;-)
Catanzaro ja również polecam Wrzesinę. Sama tam jeżdżę , ( a właściwie jeździłam bo ostatni raz byłam tam jesienią, ale będę tez za tydzień), i jest to najlepsza stajnia w okolicy jeśli chodzi o poziom prowadzonych jazd. 😀
kosteczka we Wrzesinie skokowo? jak ja jeździłam to skoki były rzadko, a jeśli juz to najwyżej jakieś małe kopertki. Chyba, że grupa dobrze jeżdżąca, to może jakaś mała stacjonatka, ale to nie wyższa niż na konkursach LL/L.
Tak to raczej stawiają na ujeżdżenie, i osoby lepiej jeżdżąc maja część jazdy indywidualnie na czworoboku. 😀
Hektor piękny jest 😅
Zielona to chyba wiosna nadchodzi ;-)
niech nadchodzi 🏇 bo ja juz mam dość zimy
ale sierść mojego mamuta też niech zima zabierze ze sobą jak najszybciej 🙇
Każdy ma już chyba dosc...
A co do Wrzesiny to ja też zawsze słyszałam ze tam ram raczej w strone ujeżdżenia idą. Sama kiedyś byłąm tam na jakimś obozie za czasów młodzika hehe
Fryknets klaudia mowila ze szukacie tam u siebie nowej kolezanki ;p prawda to jest? ;> bo jak tak to wiecie... 😀iabeł:
Oczywiście mogę się mylić co do Wrzesiny i skoków i wcale nie upieram się przy swoim zdaniu. Ale :kwiatek: za oświecenie dziewczyny, bo zawsze myślałam, że skoro córka właścicieli startuje skokowo to stajnia też się na to nastawia. Jedna pani mi się żaliła, że nigdy nie dają jej tam skakać przeszkód powyżej 110 😁
Frytkens, mi też się za młodzika zdażyło nawet i z rajdem tam raz zawitać.
blackmare :kwiatek: , ale jak już mówiłam, czas pokaże czy to był trafny wybór.
A ja też chcę już wiosnę!!! Będzie ciepło, nie będę się wreszcie bać o swoje życie schodząc ze schodka przed domem (za każdym razem poślizg niekontrolowany), doczekam się wreszcie kolejnego brzdąca i nareszcie zobaczę jak wygląda pierwsze potomstwo naszego ogra z poprzedniego sezonu. A więc wiosno przyjdź!!
Magdanik a no szukam szukam 😁
[quote author=ircia2 link=topic=216.msg915016#msg915016 date=1298714845]
kosteczka a co nie jesteście handlarzami?popraw mnie jak się myle!!!
No i poprawiam. To, ze kupię 3 czy 4 konie, potem trzymam je prawie rok, w międzyczasie robię z nich "ludzi", doprowadzam do porzadnego wyglądu, zrobię pod siodło czy do zaprzęgu a potem sprzedam komuś do użytku, nie uprawnia nikogo do nazywania mnie handlarzem. Pomiędzy mną a handlarzami jest granica, której nigdy nie przekroczę - nie sprzedam konia na mięso.
[/quote]
nie tylko ja tak uważam 🙂
nie tylko ja tak uważam 🙂
No tak, wiem, wiem, nie tylko Ty. Ale wiesz, że mój brat nigdy mnie nie lubił, więc jego zdanie w tej kwestii raczej mało się dla mnie liczy 😉
Czyżby wiosna usłyszała błagania i wreszcie się zbliżała? Jakoś tak ciepło dzisiaj 💃
ircia2 mieszkasz w Stękinach ? 😲 Znasz może takiego Piotra Szymańskiego ? 😁
znam piotrusia 🙂a jego mama mnie uczyła kiedyś
boże , ja z nim do klasy chodzę . 😵
dlaczego boże?piotruś poprostu ma swój świat 🤔wirek:
to naprawdę nie zły ma ten świat . 😁 a czemu wy nie w stajni ? 😀
Oczywiście mogę się mylić co do Wrzesiny i skoków i wcale nie upieram się przy swoim zdaniu. Ale :kwiatek: za oświecenie dziewczyny, bo zawsze myślałam, że skoro córka właścicieli startuje skokowo to stajnia też się na to nastawia. Jedna pani mi się żaliła, że nigdy nie dają jej tam skakać przeszkód powyżej 110 😁
Widać mieli powody dla których owa żaląca się Pani skakała nie wyżej niż 110 cm... 😉 (w którą to wysokość tak wątpię)
Edit: zmiana szyku zdania
nie zaglądałam na forum bo dopadła mnie grypa żołądkowa i zdychałam w łóżku.
Catanzaro - no nareszcie ktos z moich okolic ! 💃 ja z Gdyni jestem 🙂 a gdzie w Gdansku jezdzilas ? fakt, w Olsztynie ciezko z jazdami. a do wspoldzierzawy ja mialam konia :P
😀 o rany, tyle miejsc było... nie wymienię wszystkich, nie pamiętam, ale m.in. Otomin (lubiłam jeździć z Filipem), hipodrom (głównie u p. Agnieszki Rackiej- tu byłam zadowolona, ale mieszkałam na samym końcu Gdańska od strony Kartuz, więc zmęczyły mnie dojazdy; oprócz tego parę razy u Gosi M., generalnie nie pasowała mi atmosfera na hipo, pewnie wiesz o czym mówię), w Owczarni byłam parę razy ale to daaawno, Sulmin, jeszcze gdzieś tam niedaleko Oruni, była jeszcze jedna stajnia gdzieś na "O" 😁, oprócz tego nawet w Redzie byłam 🏇 + odwiedziłam ze 3 stajnie pod Gdańskiem (w jeden nawet mi się podobało, dużo miejsca do jazdy, całkiem niezły sprzęt i gościu nawet nawet, ale dojazdy by mnie zabiły), była też taka jedna w Gdańsku, gdzie powiedziano mi, że już nie prowadzą jazd, jedynie pensjonat. 🤬
Ogólnie ani Olsztyn, ani Trójmiasto to nie miejsca dla mnie :P Ja się czuję świetnie w Poznaniu i okolicach 💘 i tam też mnie ciągnie, mam nadzieję, że za parę lat uda mi się ulokować tam na stałe. 🙂
Prestige czemu zmieniłeś nick?
Catanzaro ja też uwielbiam poznań, jednak moim ukochanym miastem jest Toruń. Ale nie ma to jak nasz Olsztyn, zawsze jak gdzieś wyjeżdżam to bardzo tęsknię za tym miastem, tutaj wszystko wydaje się takie proste, no i ta zieleń, której nie ma tyle np na południu.
Ładnie, zielono jest na wjeździe do Olsztyna, Kortowo przypomina mi czarnobyl 🙁 powycinali strasznie dużo drzew 🤬
Piękne są tereny w okolicach wielkopolski, te pola, lasy... coś cudownego. Zupełnie inne powietrze. 😉 Ale.. "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" 😉
Powycinali i to nie tylko w Kortowie. Bartąg, kiedyś "odległa" wiosna Olsztyna, jechało się a wkoło same łąki...teraz pełno bloków i domków, niedługo zamiast Olsztyna będziemy mieli małą Warszawę. Dla mnie Olsztyn był fajny jakieś 7 lat temu, teraz jest stanowczo za duży.
ircia2 mieszkasz w Stękinach ? 😲 Znasz może takiego Piotra Szymańskiego ? 😁
też jestem ze Stękin, znam Piotrka od... jego narodzin i generalnie takie rzucanie nazwiskami to lekka prywata i skoro Piotrek nie jest w żaden sposób związany z końmi, bo nie jest, to myślę, że takie sprawy albo na PW, albo... w ogóle. dziękuję bardzo.
Kosteczka, mam całą sesję (czyt. kilka zdjęć) z Twoim Hektorem. Jest uroczy, klei się do wszystkich, nie boi się niczego. W ogóle nie porównałabym go do Hecy.
Frytkens- nic nie mów o tych okolicach. Ja mieszkam na Jarotach, teraz to wszystko jest ta zabudowane, że nawet nie ma gdzie na spacer iść. Kiedyś to i pola porzeczek i truskawek były 5 min od domu, a teraz wszędzie domy i bloki. Jeszcze w sumie rok, dwa temu w 10 minut można było dojść do względnej zieleni, a teraz? Nie ma, 20 min idę i nie ma. Domy i bloki przecież właśnie do samego Bartąga pobudowane. Przykre to. W ogóle jak byłam dzieciakiem to i zające pod oknem zasuwały i kuropatwy. A teraz to nawet jeża człowiek nie zobaczy. Szczytem jest ta nowa droga.
Tak w ogóle to dowiedziałam się od Catanzaro, że ktoś z Was ma ciekawe propozycję jazdy. Może znalazło by się też coś dla mnie? :kwiatek:
Hija też jestem z Jarot ale na szczęście na samym końcu, i mam 5 min do lasu. Tylko teraz ta nowa droga idzie prosto pod moim blokiem 🤬 zniszczyli łąkę po której hasały zające 😤 . Co to dopiero będzie za kilka lat 😵
Wiesz, jak ja się wprowadziłam tu gdzie mieszkam jakieś hmmm 18 lat temu (?) to dość długo był tylko mój blok, blok obok, potem kawałem nic i 3 bloki a potem długo długo nic 😉 A najbliższy sklep to był taki żółty duży sklep, gdzie teraz duet jest, czy jakiś inny rast tam prawie pod LO5. Nie ten przy skrzyżowaniu przy Śliwie tylko jeszcze dalej. Dopiero tak jak miałam jakieś 10 lat to zaczęli budować. A teraz przez okno widzę same bloki, a jak mam niedużą szparę, że widać większy kawałek nieba to mam centralnie widok na komin kortowski 😂 😵
Ja mieszkam na samym początku Jarot (kiedyś to było centrum Jarot hehe) i w sumie zawsze w razie czego mam las na przeciwko LOV, chociaz coś m się obiło o uszy że gdzieś w dawnym Małpim Gaju mają Ikee budowac...Ale tam to faktycznie Hija nieciekawie, bo te pola truskawek i sady jabłek były, a teraz tylko brud i smród spalin. Na szczęscie my koniarze zawsze możemy pojechac do stajni gdzie można pooddychac (tak się to piszę??) świeżym powietrzem - chociaż dziś u nas powietrze było zepsute kiszonką i kocim sikiem bleeee