Drodzy revoltowicze, proszę o poradę!
Testowałam dzisiaj inne siodło, które leży tak:

Popręg dopięty. Wydaje mi się, że lekko w tył opada, jak każde nasze siodło 😵 ale przy łęku sprawa wygląda tak:

3 palce wchodzą pomiędzy kłąb a siodło, 2 palce tam jeszcze jestem w stanie wsadzić tak jak na zdjęciu. Nie wiem czy ono jest za wąskie - wydaje mi się, że nie, ale najwidoczniej uklepane? Chociaż... siodło jest używane, nie wygląda na mocno wyeksploatowane, panele przylegają, nic się nie buja - przynajmniej na serii zdjęć nie zauważyłam, jutro się pooglądam na filmiku.
Ja za to w siodle wyglądam tak:
stęp:

kłus:

[ogólnie mój dosiad to mała katastrofa, popsułam sobie na własne życzenie, ale pracuję nad tym, nie na swoim koniu. Ogólnie mam wrażenie, że trochę za mocno mnie jakby... wyrzucało do przodu? I chyba potrzebowałabym dłuższej tybinki... i chyba podniesienia tyłu siodła o pół centymetra dosłownie]. Koń nie stroił fochów, nie uciekał spod tego siodła, a jak wsadziłam rękę pod przedni łęk, zauważyłam, że on troszeczkę "opadł".
Miałam kiedyś identyczne siodło, które leżało identycznie i dobrze sprawdzał nam się mattes z korekcją, ale teraz tak kombinuję czy je zostawiać z tym mattesem czy nie zamówić nowego. Mam fundusze albo na to siodło [to jest euroriding jade] albo na nowego euroridinga opala, który ma dłuższą tybinkę. Cóż tu z tym zrobić...?