kącik skoków
halo....czego i Tobie i sobie życzę.
Poni skok wygląda wzorcowo. Czy osiągnęłaś tę pozycję samym oparciem w strzemieniu i równowagą, czy jednak lekkie dociśnięcie kolan jest wskazane? 😉
równowagą i oparciem.
Ktośka,Zakało nr 2. Sie pokonsultowałam, co do półsiadu też nie tylko z R.W , ale z jedną z naszych kadrowiczek.
I wiem,że to co robie jest dobre, więc wszyscy po kolei niech się odczepią 😎
a opowiem Ci jak się spotkamy 😉
Macie na pożarcie, 🏇
Filma z przejazdu parkurowego, ostatniego dnia konsultacji.
Są w sumie 3 błedy ale parkur i tak uważam za przyzwoity.
http://www.youtube.com/user/01klubowicz23#p/u/13/LHm7bA-6fX8
Ktośka,Zakało nr 2. Sie pokonsultowałam, co do półsiadu też nie tylko z R.W , ale z jedną z naszych kadrowiczek.
coś zmyślasz, wrotki nigdy nie był i nie jest kadrowiczką :emota2006092:
[quote author=Ktoś link=topic=18.msg875267#msg875267 date=1296312854]
Ktośka,Zakało nr 2. Sie pokonsultowałam, co do półsiadu też nie tylko z R.W , ale z jedną z naszych kadrowiczek.
coś zmyślasz, wrotki nigdy nie był i nie jest kadrowiczką :emota2006092:
[/quote]
Z Wami to się po zawodach konsultowałam, a teraz na konsultacjach byli zawodnicy z kadry seniorów ;]
idź się wyspać,bo nie kumasz 😉
Ktos Poniowa to juz dzisiaj caly dzien odsypia i jeszcze nie lapie 😉
Ponka juz na gadu pisalam. U Ciebie to tak latwo wyglada 🤣 zazdroszcze wiesz 🙂
Ponia i co ja mogę napisać: WIĘCZEJ chcę🙂 szkoda, że od samego oglądania umiejętności nie przybywa🙂
naukowo jest udowodnione, ze przybywa 😉
bostonka, sory, jeśli uważasz skakanie z odstawionym kolanem za skakanie w świetnym stylu - to o czym rozmawiać? Z "dociśnięciem" sprawa jest prosta: mięśnie muszą mieć odpowiedni tonus - nie za duży i nie za mały. Gdy kogoś uczono jeździć (sam się uczył) kurczowo - będzie walczył o luuuuz (gdy się zorientuje w temacie). Natomiast jest parę osób, które wiotkość mięśni mają przesadną a "nieingerencyjność" zaawansowaną - i trzeba w drugą stronę. W realu na ogół nie ma problemu, funkcjonują słowa "bardziej, mniej". W internecie tak się nie da.
halo, nie miałam oczywiście na myśli odstawionego kolana jako wyznacznika stylu, ale jazdę i osiągnięcia Kieconia ogólnie - na powyższym przykładzie widać, że da się wygrać MP czasami odstawiając kolano.

Nie uważam tego za ideał, ale każdy popełnia błędy - w jedną albo drugą stronę. A skakanie z odstawionym kolanem w dobrej równowadze i oparciu w strzemieniu uważam za mniejszy błąd niż kurczowe ściskanie siodła kolanem, i ogłądając zdjęcia czołowych jeźdźców nie widzę, żeby ktokolwiek tak jeździł.
Jest różnica pomiędzy przyłożeniem kolana (wynikającego z prawidłowej pozycji nogi, kolano "samo" sie układa w ten sposób, że lekko dotyka siodła) a zaciśnięciem kolana. I nie bardzo rozumiem, jak wygląda "przesadna wiotkość mięśni i nieingerencyjność zaawansowana" - żeby wyciągnąć piętę w dół i wdepnąć w strzemię też używamy mięśni, i wtedy są one lekko napięte, tak samo jak wtedy, kiedy np. stoisz. Zupełnie bez napinania mięśni IMO jeździłoby się jak szmaciana lalka, ale mam wątpliwości, czy tak się w ogóle da. Masz może jakieś zdjęcia/filmiki dla przykładu?
Zupełnie bez napinania mięśni to się śpi pod narkozą 😀iabeł: Gdzieś napisałam cokolwiek o czymkolwiek "kurczowym"? 🤔wirek:
Mściwój człowiek utalentowany i "praktykujący". Pewno, jazda z fruwającym kolanem jest może mniej popularna niż z zarzuconą na zad łydką i palcami w dół, ale... równie nieprawidłowa. W żadnym razie nie polecę ani jednego, ani drugiego nikomu kto uczy się jeździć (czyli - tak do 130, 140 😀 - zależy od okoliczności, bo wysokość parkurów nie zawsze jest dobrym wyznacznikiem umiejętności). Czyli - w ogóle nikomu. Znaczy - ty zalecasz? Skoki z odstawionym kolanem? I znasz trenera, który powie "Mściwój, jak fajnie ci ten skok wyszedł, jak cudnie ci odleciało kolano od siodła, jeszcze trochę i będzie tak jak trzeba 💃"
halo, a gdzie ja niby napisałam, że zalecam odstawianie kolana? Dla mnie ideałem jest kolano dotykające poduszki kolanowej, co wynika z równowagi, prawidłowo ułożonej całej nogi i kształtu siodła, a nie z zaciskania kolana. Tak, jak na tym zdjęciu:

Odstawione kolano nie jest prawidłowe, ale wydaje mi się mniejszym błędem niż zaciskanie go. A "przyciskanie kolana" jakoś samo mi się kojarzy ze słowem "kurczowy", może po prostu inaczej nie umiem? Ja staram się po prostu nie myśleć o kolanie na skoku, a o całej sylwetce - wtedy, IMO, kolano samo się ułoży.
halo ja cie prosze... zacznij pisac w koncu jakies konkrety takie z zycia wziete, a nie jakies teoretyczne opowiastki, w ktore ciezko sie nawet zaglebic. moze napisz ksiazke pt. matematyczne podstawy nauki skokow przez przeszkody, gdzie a=jezdziec, b=kon, c=przeszkoda 😵nikomu kto uczy się jeździć (czyli - tak do 130, 140 😀 - zależy od okoliczności, bo wysokość parkurów nie zawsze jest dobrym wyznacznikiem umiejętności).
😵
Ponia----> super ❗, dziekuje za tak mily akcent wsrod matematycznych rozwazan halo. obejrzalam sobie filmiki roznych par i Twoj przejazd jest jednym z milszych dla oka.
naukowo jest udowodnione, ze przybywa 😉
no to już wszystko jasne i wiem w takim razie dlaczego dzisiejszy trening był taki super😉 Nie dość, że koń świetnie skakał to jeszcze ja widziałam wszyyystkie odległości🙂 Chyba muszę pooglądać więcej filmików Poni🙂
ciekawska, ja ciebie nie pytałam, czy znasz matematykę. To się... zajmij tym , co ciebie zajmuje. "O co ciebie chodzi"? Nie podoba ci się, że człowiek się uczy przez całe życie? Przynajmniej mądry człowiek?
bostonka, czy ty w ogóle nie straciłaś z oczu, że rzecz cały czas dotyczy zdjęć, na których skacząca płynnie przejechała na tył siodła - i z powrotem przed siodło? Owszem, dosyć powszechne zalecanie dociskania kolan wyrządziło wiele szkód, ale szkodzić można i w drugą stronę. "Luźno i w równowadze" - dobre sobie! To dlaczego od (zewnętrznych) mięśni ud skoczków i wkkwistów (także amazonek) można piłkę tenisową odbijać? I to "w stanie rozluźnienia"? Na siłownię chodzą, żeby (zbędne przecież) mięśnie ćwiczyć?
Może wrotki ma alergię na "zaciskanie kolana" (ja nic o "zaciskaniu" nie pisałam, zwykle mówię o przyłożeniu, stabilnym oparciu całej! nogi), za to ja mam alergię na nic nie dające truizmy typu "zachowaj równowagę i oparcie"
wybaczcie, że jeszcze jako laik się wtrącę, ale mam wrażenie, że wszystkim jednak chodzi o to samo, tylko strony nie do końca się zrozumiały 😉
halo nie mówiła nic o zaciskaniu, ale słowa o lekkim "dociśnięciu" zostały chyba tak odebrane. ale mam wrażenie, że do "dociśnięcie" będzie samoistne, gdy skoczymy z równowagą i oparciem w strzemieniu. noga, kolano, łydka same powinny się ułożyć i "przyczepić" do siodła o ile jest ono dobrze dopasowane, prawda?
sorki, jeśli wyskoczyłam jak filip z konopi 👀
Sankaritariana, ależ dziękuję za tak dokładne wyjaśnienie 🙂 może trudno Ci sobie to wyobrazić ale ja wiem, co to jest dosiad remontowy/odciążający, mało tego, wiem nawet skąd jego nazwa!! Moje pytanie dotyczyło tylko systemtyki. Czy jest najpierw ogólny podział na pełny siad i półsiad, a w ramach drugiego już jakiś wewęntrzy podział od dosiadu remontowego aż po wyścigowy. Po lekturze dyskusji tak to sobie wyobraziłam.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem wrotka, ale zdaje się, że wiele osób równowagi nie docenia. Czy linoskoczek trzyma się tego długiego drąga, który niesie przed sobą? No raczej absurd, on nim balansuje. Wydaje mi się, że jest ogromna różnica między przyłożeniem kolana wynikającym z prawidłowego ułożenia całego ciała a dociskaniem go. Nie umiem sobie wyobrazić jak balansować, amortyzować dociskając kolano, blokując tym sposobem układ.
Cejloniara, Nie jestem duchem świętym i nie jestem w stanie wywnioskować na podstawie Twojego poprzedniego postu odnośnie dosiadu remontowego faktu, czy Ty wiesz, bądź nie wiesz, jak ten dosiad wygląda i w ogóle - co wiesz na ten temat, więc to ironizowanie jest tutaj całkowicie niepotrzebne.
Podział ogólny na dwa siady, a w ramach tego podpodziały to całkiem niezły pomysł, ale tak naprawdę każdy i tak ma swoje zdanie na temat nazewnictwa poszczególnych rzeczy.
Ponia, wielkie dzięki za linka! Siedzę i oglądam wszystkie przejazdy i naprawdę jest to super materiał do nauki 🙂 Faktycznie, twój przejazd wyróżnia się jeśli chodzi o styl i skuteczność 🙂
Omg, jak ta dziewczynka na kucyku zapitala 😀 Bałam się co chwilę, że jakoś niedobrze się to skończy.
ktora dziewczynka na kucyku?
w sumie jestem na maksa ciekawa jak takie konsultacje wygladaja od kuchni. jeszcze mi sie nie zdazylo na czyms takim sie pojawic. Ponia opowiedz cos 😉
czy ja wiem czy taki super material do nauki lepiej ogladac przejazdy mistrzow eurosportu i do nic przeprowadzac wizualizacje 😉
Filmik ma tytuł Dalia. A wg mnie super materiał do nauki, bo robią różne ćwiczenia parę razy i można pooglądać jak dany błąd wpływa na skok i co trener każe poprawić. Widać sekwencję błąd-schrzaniony skok-porada trenera-poprawiony skok. A Eurosport to ja sobie oglądam jako ciekawostkę przyrodniczą 😀 Strasznie by się chciała wybrać na takie konsultacje, jak tylko się trochę ogarnę to na pewno poszukam czegoś w okolicach. No i widać, że podstawy są najważniejsze, bez względu na wysokość przeszkód - a więc rytm, koń mocno na pomocach, dobrze wyjechane zakręty... Ach, żeby to takie wszystko proste było 🙂
Dzionka ja to samo🙂 Wczoraj w nocy zamiast spać to filmiki oglądałam🙂 Fajna sprawa i te filmiki z gimnastyki fajne, ciekawe ćwiczenia na drągach i zawsze coś się można nauczyć oglądając🙂
ale nitro ! fajny kucyk, a dziewczynka idealni pokazuje to czym sie toczyla u nas tutaj dyskusja. po prostu unosi tylek i konik sobie pod nia skacze, a jak ma wieksza/szersza przeszkode to sie odrobinke sklada. to jest dokladnie how it works na takich malutkich przeszkodach (tak mimo, ze to kuc to to sa wciaz dla niego mini skoki).
ja nie slysze porad trenera i nie wiem czego od nich chce. czasami za to slysze "gut za calosc" a w srodku widac bledy. dla mnie ogladanie takich konsultacji to ciekawostka przyrodnicza 😉 nie bylam tam, nie slyszalam porad i nie moge sobie dorobic teorii co magicznie zadzialalo, ze skok jest lepszy. co nie zmienia faktu, ze mozna ustawienie przeszkod podpatrzec i z bliska widac jaki blad powoduje zrzutke (chociaz i tak konie czasem wyskakuja czysto mimo pomylek).
u nas takich konsultacji ciekawych nie widzialam ostatnio niestety...
poza tym rytm, dobre postawienie na pomocach, dobre zakrety to nie podstawy, a sens zycia i staly cel pracy koni skoczkow 😉
christine, no właśnie nitro że hej 😀 Jakby tam się ten kucyk zatrzymał z tej prędkości to nawet nie chcę wiedzieć gdzie by ta dziewczynka doleciała 🙂 To co wypisałam to i podstawy i sens życia - coś co MUSI być i coś do czego się dąży - ja tak to widzę 🙂 I naprawdę nie widzisz nigdzie co jeździec poprawił, że skok wyszedł? Ja jako laik co najmniej kilka takich sytuacji wyhaczyłam, nie musiałam słyszeć co trener tam szprecha 😉
siedzac tam slyszalam zwykle 'jeszcze raz', 'dobrze' albo 'super' 😀iabeł:
nie wiem jak uwagi ktore trener przekazywal niektorym ciszej, albo na spotkaniach wieczornych, ale w tych ogolnych uwagach co szly i do widzow to malo tresci bylo 😉
Ja usłyszałam bardzo cenną uwagę podczas przejazdu kucyka - wooolniej!!! hihihi
to nie chodzi o to co ja widze, a czego nie widze 😉 tylko o to jaka byla rada u zrodla, bo wiadomo ze na 100procent zawodnicy tego nie sa w stanie wykonac mimo checi. ja widze oczywiste oczywistosci, bo i bledy byly z tych oczywistych. bardziej mnie interesuje sposob w jaki trener trafial do zawodnikow i czy moje oczywistosci rzeczywiscie pokrywaja sie z jego.
ciekawska, dziękuje :kwiatek:
Ponia, wielkie dzięki za linka! Siedzę i oglądam wszystkie przejazdy i naprawdę jest to super materiał do nauki 🙂 Faktycznie, twój przejazd wyróżnia się jeśli chodzi o styl i skuteczność 🙂
Omg, jak ta dziewczynka na kucyku zapitala 😀 Bałam się co chwilę, że jakoś niedobrze się to skończy.
Proszę bardzo. Jeśli mi się uda wgrać pokażę,Wam filmik z czwartkowego treningu.;-)
w sumie jestem na maksa ciekawa jak takie konsultacje wygladaja od kuchni. jeszcze mi sie nie zdazylo na czyms takim sie pojawic. Ponia opowiedz cos 😉
a co chcesz dokładnie wiedzieć? pytaj, tak będzie mi łatwiej odpowiedzieć 😉
Losia też mogłaby coś odpowiedzieć, była wcześniej z koniem a na tych była oglądać i mi troszkę pomogła :kwiatek:
czy koryguje was od poczatku rozprezenia, czy tylko cwiczeniowo podczas skokow?
czy podejcie jest bardzo indywidualne czy proboje wpisac kazdego konia w jakies ramy, ktore chce zobaczyc?
ile mniej wiecej powtorzen wykonujecie, czyli jak bardzo forsowne to byly treningi?
czy skupialiscie sie przede wszystkim na prowadzeniu, najazdach i odjazdach, gimnastyce, czy wyokosciach?
w jak duzych grupach sobie podrozowaliscie?
ile trwaly treningi i dlaczego tylko pomorzanie maja tak fajnie? 😉
poza tym Lawirant sprawia wrazenie super rownego i bardzo zrownowazonego. gratuluje takiego normalnego konia 😉
christine w Kuźni są organizowae takie same zgrupowania z R. Mrugałą.
bostonka, czy ty w ogóle nie straciłaś z oczu, że rzecz cały czas dotyczy zdjęć, na których skacząca płynnie przejechała na tył siodła - i z powrotem przed siodło? Owszem, dosyć powszechne zalecanie dociskania kolan wyrządziło wiele szkód, ale szkodzić można i w drugą stronę. "Luźno i w równowadze" - dobre sobie! To dlaczego od (zewnętrznych) mięśni ud skoczków i wkkwistów (także amazonek) można piłkę tenisową odbijać? I to "w stanie rozluźnienia"? Na siłownię chodzą, żeby (zbędne przecież) mięśnie ćwiczyć?
Może wrotki ma alergię na "zaciskanie kolana" (ja nic o "zaciskaniu" nie pisałam, zwykle mówię o przyłożeniu, stabilnym oparciu całej! nogi), za to ja mam alergię na nic nie dające truizmy typu "zachowaj równowagę i oparcie"
halo, przejrzałam całą dyskusję nad zdjęciem Meise i IMO zbytnie cofnięcie nogi i odjechanie na tył siodła jest skutkiem:
plus za długie puśliska, za duże wszechstronne (?) siodło, brak dojechania biodrem do naskoku (chowasz brzuch...kulisz się i koń jest "za tobą"😉
I tutaj w pełni się zgadzam z wrotki, i sądzę, że równowaga i oparcie w strzemieniu + odpowiednie siodło i długość strzemion powinna pomóc. Jak ja docisnę kolano (nawet lekko) to pięta mi idzie w górę, tracę oparcie na strzemieniu, równowaga idzie się bujać i skok jest spartaczony - nie wiem, może coś źle robię, ale takie są moje obserwacje na podstawie moich doświadczeń. Jestem wyczulona na rady żeby docisnąć kolano, bo przerabiałam i jazdę z karteczkami pod kolanami, i skoki bez strzemion, a nawet półsiad na oklep (!). I do dzisiaj walczę ze skutkami i staram się swobodnie puścić nogę w dół i znaleźć oparcie w strzemieniu.
Meise,
mam wrażenie, że do "dociśnięcie" będzie samoistne, gdy skoczymy z równowagą i oparciem w strzemieniu. noga, kolano, łydka same powinny się ułożyć i "przyczepić" do siodła o ile jest ono dobrze dopasowane, prawda?
dokładnie, z tym, że IMO wystarczy, żeby kolano było przyłożone do poduszki kolanowej, niekoniecznie dociśnięte 😉