Co mnie wkurza w jeździectwie?

majek   zwykle sobie żartuję
19 stycznia 2011 10:04
Biorąc pod uwagę obciążenia dla konia w kłusie i w galopie to jakbym miała robić szybką jazdę to raczej stęp + galop niż kłus. Koń mi się 100 razy szybciej w galopie rozluźnia i zresztą często zaczynam od przegalopowania konia przed kłusem.


też tak robię
darolga   L'amore è cieco
19 stycznia 2011 10:22
Wkurza mnie to, że dbanie o konia jest odbierane przez 3/4 społeczności końskiej jako histeryzowanie, wyolbrzymianie, obsesję czy rozpieszczanie.
Dopasowuję siodło = wydelikacam konia i przesadzam, musi umieć pracować przecież w każdym, nie?
Szczepię na herpesa = obsesja, bo po co?
Wzywam weterynarza kiedy pojawiają się pierwsze niepokojące sygnały, nawet przed wystąpieniem wyraźnych objawów, np. kulawizny - histeryzowanie, przecież jakby bolało, to by kulał, a jak kuleje to najpierw wzywa się "doktora Czas".
Robienie zębów koniowi, mimo, że nie chudnie i wyjada = obsesja, bo po co to sprawdzać jak nic się nie dzieje?
Badania krwi kontrolne czy kontrolne badania zdrowia = głupota i brak innej koncepcji na wydawanie pieniędzy, przecież koń dobrze wygląda i nie kuleje, to po co?

Wkurza mnie to strasznie strasznie. Uchodzę za maniaczkę, a mnie po prostu nie stać na zaniedbywanie profilaktyki - nie stać zarówno w sensie finansowym, jak i sumienia.
ash   Sukces jest koloru blond....
19 stycznia 2011 10:30
znam to doskonale.
i jeszcze po co mu dodatkowe żarcie...jakieś ,musli to przegięcie. Niech je jak normalne konie 🤔
darolga   L'amore è cieco
19 stycznia 2011 10:47
ash - no tak, zapomniałam. Ja to już w ogóle wariatka, bo mój na samej paszy zasadniczo.
Ojjj tak  😀iabeł: Mnie wkurzyło kiedyś jak do nas przyjechał " pan instruktor"-  mądry znawca wszystkich koni ( jak dla mnie  totalny  amator 🤔). Szedł do stajni przed którą mój rudy sobie chodził, a że był upał i pełno much to konio podszedł i sie zwyczajnie delikatnie otarł głową o pana, żeby odgonić muchy. Na co pan instruktor do mnie: "Oj! bardzo rozpieszczony ten Twój koń, przydałoby się go przypiłować bo na głowę niedługo wejdzie". Ojjj tak, miałam ochotę podejść i mu lampę sprzedać 😤 Oczywiście powiedział to tonem w stylu "Dziecko, mam od niedawna instruktora, znam się na koniach i wiem co mówię".

Wkurza mnie to jak ktoś nie zna dobrze konia, a ocenia od razu jego charakter- tym gorzej, że negatywnie. Wkurza mnie jak taki inbecyl za przeroszeniem sika ze strachu w majty bo podchodzi do niego duży koń i odgania go rękoma jakby robił jakieś czary mary, a potem wylewnie obrazuje swoje mądrości 😤

darolga   L'amore è cieco
19 stycznia 2011 10:58
O tak, dokładnie.

I jeszcze wkurza mnie to, że jeżeli koń coś robi, np. dębuje, to na pewno jest rozpieszczony i trzeba mu wpierd..., a nie zastanawiać się czy coś go boli.
Bo konia nie ma prawa nic boleć. On ma pracować. A jak właściciel bada grzbiet i zęby, bo są problemy z siodła, to nie umie jeździć, nie radzi sobie z koniem, jest histerykiem i powinien go sprzedać.
Kiedy trzeba ukarać, wtedy trzeba - ale najpierw winno się wyeliminować opcję, że coś go może boleć.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 stycznia 2011 11:00
darolga, ash, łączę się w bólu!
O paszach, dopasowaniu siodła, kontrolnych badaniach krwi też się nasłuchałam- 'bo koń ma 19 lat, większość życia pracował w rekreacji, chodził w niedopasowanych sprzęcie i żyje' więc po co ja odstawiam takie cyrki z żywieniem i kupnem siodła.
No jak kto po co. Przecież nie masz na co kasy wydawać 🤔wirek:
Po co pasza, dopasowane siodło itp. skoro całe życie radził/radziła sobie bez 😵

Moon   #kulistyzajebisty
19 stycznia 2011 11:08
Wkurza mnie jak taki inbecyl za przeroszeniem sika ze strachu w majty bo podchodzi do niego duży koń i odgania go rękoma jakby robił jakieś czary mary, a potem wylewnie obrazuje swoje mądrości
Bo te "czary mary" to pewnie 'naturalna' praca z ziemi 😎

A ja myślę, że we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i przede wszystkim nie dać się zwariować - ani głupimi przytykami czy komentarzami ani nieświadomym uczłowieczaniem swojego pupila, o.

W jeździectwie wkurza mnie... Pogoda obecna.  🤔wirek:
z doświadczenia powiem, ze ci którzy stosują przesadna profilaktykę zwykle maja ciągle chore konie...
Kiedy trzeba ukarać, wtedy trzeba - ale najpierw winno się wyeliminować opcję, że coś go może boleć.

No niby prawda - tyle, ze czasem jeśli nie skarcisz od razu (nawet jeśli są przyczyny "złego" zachowania się konia) to hodujesz sobie kłopoty. Im bystrzejszy koń tym szybciej. Zaczęłabym jednak od natychmiastowego! poinformowania konia, że jego zachowanie (niezależnie od przyczyny) jest niedopuszczalne (gdy stwarza zagrożenie dla człowieka) a potem dociekać przyczyn, nie narażając się na powtórne wystąpienie takowego zachowania. Bo, niestety, "pieszczeniem" bystrego i niezależnego konia łatwo wychować wręcz potwora. chociaż właściciel chciał jak najlepiej. To mnie nie tyle wkurza, co baaardzo smuci. Za często jest też tak, że konie ustawiają sobie swoich właścicieli jak chcą. Inne osoby nie mają problemu 🙂 A pan/pani są dokładnie owinięci dookoła kopytka 🙂
darolga   L'amore è cieco
19 stycznia 2011 11:37
wrotki - zgadza się, przesadna tak! Ale przez przesadną rozumiem np. zbędną suplementację, derkowanie bez potrzeby, ciągłe ochraniaczowanie wszystkiego co się da, niepadokowanie, leczenie wyimaginowach chorób... a nie stałą kontrolę stanu zdrowia konia. We wszystkim trzeba zachować umiar 🙂

No, ale zgodnie z Twoim twierdzeniem, znalazłam złoty środek, bo mam konia raczej ciągle zdrowego w doskonałej kondycji  😎


halo - owszem, wiadomo! Przecież nie jest tak, że koń pójdzie mi na dwie łapy, a ja zsiadam, głaszczę go i dzwonię do weta. Ale mowię tu o problemie ciągłym np., albo o nieustających sztywnościach konia, które przeważnie próbuje się rozwiązać przemocą, a potem wychodzi, że koń ma grzbiet w stanie rozkładu... i tak dalej.  Dobrze to ujęłaś w słowa, dokładnie to miałam na myśli.
Bo te "czary mary" to pewnie 'naturalna' praca z ziemi
Ehee 😎  🤣

I jeszcze wkurza mnie to, że jeżeli koń coś robi, np. dębuje, to na pewno jest rozpieszczony i trzeba mu wpierd..., a nie zastanawiać się czy coś go boli.
Dokładnie. Ja to powinnam po prostu wyjąć bata z kieszeni i okładać konia bo jak on śmie w ogóle się o człowieka ocierać! Bestia jedna 😀iabeł:  A mrugać oczętami to powinien  na moje zawołanie i nie daj Boże o jedno mrugnięcie za dużo 🤬 O, taki wychowany powinien być 🙂
Chess w jakiej stajni w kuj-pom widziałaś takie rzeczy?  👀


Stajnia w Krobi (ale to akurat żaden przykład), Stadnina w Brzezinku i większa stajnia w Toruniu której nazwy zapomniałam (muszę pomyśleć). Wielkościowo porównywalna do Kaszczorka ale kurde za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.
halo - owszem, wiadomo! Przecież nie jest tak, że koń pójdzie mi na dwie łapy, a ja zsiadam, głaszczę go i dzwonię do weta.

Niom, Tobie może wydawać się to zabawne/niemożliwe - ale widywałam podobne akcje  😀iabeł:
A mnie wkurza to, że proszę właścicieli stajni żeby mój koń stał na polu, nawet w błocie a oni trzymają go w stajni razem z innymi bo się przeziębi. Ja rozumiem jak jest -15 st i wieje wiatr ale jak jest do -5 i sypie śnieg? "Bo one nie chcą wyjść ze stajni". Normalnie szlag mnie trafia.

I jeszcze jedno mnie wkurza: jak kupuję biotynę, czosnek i olej to zamiast na 2 konie dają na 7, i nie mówią że się kończy. Po tygodniu nie ma worka biotyny i nikt nic nie mówi. W końcu to jest mój koń za którego JA biorę odpowiedzialność i jak się on rozchoruje to JA będę płacić.

Efekt jest taki, że koń stoi w stajni, dostaje pełno owsa a ja na nim nie jeżdżę bo ślisko a konisko fruwa od nadmiaru energii 🤔wirek:
zmień stajnię?
kasia&figa, a gdzie maja taką "cudowną" filozofię? może być na pW
escada łatwo mówić zmienić stajnię, jakby jeszcze było na co to spoko, na podkarpaciu brak możliwości niestety...z deszczu pod rynnę, a o hali to można pomarzyć
kasia&figa ja bym w takiej stajni nie została, a jakbym zachorowała na 2 tyg i 2 tyg padało to co?
a suplementy sama daję bo zdaję sobie sprawę, że może akurat stajenny ma dużo pracy i wypadnie mu z głowy, może się to przecież zdarzyć,  a jednak to lecznicze suplementy, nie witaminki i biotyna więc mam pewność że dostał bo sama daję, nasze mają błoto straszne aktualnie i wychodzi, i tapla się w nim pięknie też 😉
Wkurza mnie totalny brak myślenia i robienie pewnych grup sobie nawzajem na złość kosztem koni. Aczkolwiek wczoraj to, co zobaczyłam na jeździe rekreacyjnej tak mnie rozsierdziło, że masakra - jeden koń po ostrzykiwaniu, który wrócił raptem ze 2 miesiące temu do jazdy - skakał, ale to nic, bo gorszy widok był potem jedna pani 'instruktor' jeździła na młodym koniu z czambonem, oczywiście źle wypiętym, na co drugi instruktor prowadzący jazdę kazał jej skakać  🤬 I nikt nie chce słuchać, jak bardzo robi krzywdę młodemu... Po prostu miałam ochotę wgryźć się w chodnik..
natip, może szkoda, że się nie wgryzłaś? Rozumiem, że znasz zalecenia weterynarza, że zabronił jeszcze skakać? To może jemu poskarż, że marnują jego pracę? A jeśli jest coś "źle wypięte", pomyłka znaczy, to raczej każdy będzie wdzięczny za zwrócenie uwagi? Ja bym była.
Natomiast szczerze radzę odczepić się od tego, jakich pomocy kto używa na własnym koniu - nie ma idei. Każdy zbierze efekty własnej pracy i własnych pomysłów.
Problem polega na tym, że to nie jest jej koń, a koń, którego niby ona "układa". W ten sposób z konia, który w miarę chodził na pomocach, jak się zabrała za niego i pół roku lonżowała i "pracowała w terenach" to koń nie potrafi zagalopować na lonży... Każda drobna uwaga jest odbierana jako atak, bo przecież ona wie lepiej, a nie ma pojęcia, bo pierwszy raz czambon wypięła jej osoba trzecia, która teraz też już jest tą złą.
Pewnien czas będą myśleli, że wiedzą wszystko, a potem sami się przekonają, że jednak nie 🙂
Anderia   Całe życie gniade
27 stycznia 2011 22:43
Często spotykałam się na zawodach z widokiem gdzie ktoś ma problem z załadowaniem konia do przyczepy czy koniowozu a pełno osob z założeniem "to konkurencja" nie podejdzie żeby pomóc.
No właśnie, przecież jak ja pomogę komuś w załadowaniu konia to on mi może zgarnąć wygraną sprzed nosa...
Wkurza mnie to że niektórym osobom własny koń przychodzi po prostu za wcześnie. Tzn nie mam nic przeciwko dziecku któremu rodzice kupią kucyka/konika, będzie sobie miało trenera albo jakąkolwiek pomoc i będzie pięknie kwitło. Chodzi mi raczej o dzieci, dla których koń nie jest żywym zwierzęciem o które trzeba dbać, tylko zabawką i rzeczą do lansu, a no i oczywiście ma chodzić idealnie a jak nie to bat, czarna i ostrogi. 🤔wirek: Mnie bardzo smuci że nie mogę mieć własnego konia, ale jakoś się pocieszam tym, że za 3 lata (na 18stkę) najprawdopodobniej go dostanę. Za to 2-3 lata temu namiętnie marzyłam o własnym rumaku i miałam na tym punkcie obsesję. Jak tak teraz patrzę z perspektywy czasu, bardzo dobrze że tego zwierza nie dostałam bo wtedy jeszcze malutko wiedziałam i bym go wpakowała w patenty, bo to przecież zbiera konia, a brzydko chodzi na wędzidle? Od jutra munsztuk! Także do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć. Jeśli się okarze że za te 3 lata nie będę jeszcze gotowa na konia, poczekam. Wolę kupić go później i nie robić mu krzywdy nawet z niewiedzy.
😉
Kodusiowata, dzięki takiemu podejściu jak Twoje jeździectwo jest trochę mniej wkurzające 🙂 Zwłaszcza dla koni 😉
Często spotykałam się na zawodach z widokiem gdzie ktoś ma problem z załadowaniem konia do przyczepy czy koniowozu a pełno osob z założeniem "to konkurencja" nie podejdzie żeby pomóc.

Ale że jak?  🤔 Mam podchodzić do obcych osób, że nie umieją konia do przyczepy załadować?  😜
aksmer - często jest tak, ze ktoś ma swoją koncepcję jak ładowac - podjedziesz i spytasz uprzejmie czy pomóc to cie batem pogoni. Nie nalezy się narzucać, jak ktoś będzie potrzebował pomocy to się po nią zwróci do kogoś kto ma ciężarówkę obok.
a mnie wkurza to, że dziewczynki gdy zostają same w stajni robią co chcą z końmi. np ustawiają korytarz i każą skakać. dobra mniejsza z tym, ale kurcze to są młodziaki i na dodatek na zamarzniętej ziemi nosz.... i jeszcze na mój komentarz że w zimę się nie skacze to opisały, że zawsze skaczą w zimę z instruktorką no bo co to by były ferie bez skoków

zastanawiam się czy powiedzieć to instruktorce, bo znam ta stajnie bardo dobrze
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się