Sesja/Studia i t d ;)
mam dość tych studiów, im bliżej końca tym bardziej.
jeszcze pół roku a rzuciłabym to wszystko w cholerę.............
udorka, mam to samo tylko, że mi jeszcze daleeeeko do końca🙁
eh w ogóle chyba mam kryzys połowy... jak sobie pomyślę, że jeszcze drugie tyle, to mi słabo🙁 a poza tym wściekła jestem, że w ogóle nie mogę sobie zacząć życia układać przez te studia:/ ani iść do jakiejś normalnej pracy, zacząć się utrzymywać, ani zamieszkać z facetem i upewnić się czy to to czy nie to (bo on w Sączu a ja w Krakowie)... do tego niecierpię tego miasta, widzę milion rzeczy które mogłabym robić JUŻ a nie robię, bo studia... a na zaoczne iść nie mogę bo nie ma psychologii stosowanej na UJ zaocznej, są tylko st. niestacjonarne, czyli nauka cały tydzień, tylko od 14 do 21. Masakra:/
Gillian warto spróbować 🙂 tym bardziej, że chyba już nie mam tego przedmiotu i duzo wykładowcow idzie mi na reke bo doszłam w grudniu
Scottie, ja tam dostalam moj papierek z licencjatu w kilku "oryginalnych kopiach" wiec nadal nie widze problemu. z reszta nie wydaje mi sie, zeby to byla przeszkoda nie do przeskoczenia. Pewnie sie pisze podanie do dziekana o przyjecie kopii dokumentu z powodu tego i owego i wsio.
nienawidzę stycznia! to najgorszy miesiąc jaki może być! a ostatnie dwa tygodnie przed sesją szczególnie. marzę żeby ktoś mnie dobił... 😵
sei
U mnie dokładnie tak samo 🤔
Drugi dzień siedzę nad dwiema rzeczami i już mnie szlag trafia, chciałabym mieć to już z głowy.
Najbardziej drażni mnie fakt, że oba przedmioty, na które się przygotowuję, już miałam w poprzednich latach, więc zaliczenie ich powinno być tylko formalnością, ale po co ułatwiać życie studentowi? 🤔wirek:
kujka, ja nie wiem, bo nie składałam, tak tylko głośno rozmyślam. Kopie nie są oryginałem 😉 A przy przyjęciu na studia licencjackie musiałam złożyć oryginał papierów i to było przeszkodą do składania papierków na 2 kierunki.
Na pewno da się to załatwić. U mnie jest w grupie dziewczyna co studiuje jednocześnie 2 kierunki od początku. Także można.
Scottie, ale kopie wykonane, podbite i podpisane przez szkołę/uczelnię są tak samo wartościowe jak oryginał - przynajmniej mi się nikt nigdy nie rzucał o taką kopię😉
Mam ochotę walnąć te studia w cholerę. Najchetniej poszłabym na urlop dziekański, ale za niego trzeba u nas płacić 😤
Breva, jeszcze raz powtórzę: nie wiem, jak to jest w rzeczywistości ze studiami magisterskimi. Może uda się ninevet załatwić, że na swojej uczelni zostawi kopię, a na inną zaniesie oryginał. Może w ogóle nie zwracają na to uwagi, rzuciłam luźną uwagę.
Na kartce, na której miałam wykaz dokumentów, które należy dostarczyć do administracji (kiedy składałam papiery na studia licencjackie) miałam napisane wyraźnie ORYGINAŁ ŚWIADECTWA DOJRZAŁOŚCI I UKOŃCZENIA LO. Zaniosłam kopię, bo oryginał był na innej uczelni i kierownik stwierdził, że musi być oryginał i że mogę donieść następnego dnia, ale nie zostanę wpisana na listę studentów, jeśli go nie dostarczę. Kopia to kopia, nawet jeśli ma pieczątkę i podpisy, że jest prawdziwa.
Co trzeba zrobić, żeby dostać bana na czas sesji?
mam kogoś obrazić czy wystarczy poprosić modów? 🤦
Ufff udało mi się skończyć najgorsze co mnie dziś czekało, myślałam że nigdy tego nie zmęczę 😵
Zostało jeszcze tylko powtórzenie całości materiału na jutrzejsze zaliczenie.
Siss
Caroline oferowała pomoc w tym zakresie, także wystarczy do niej napisać 😉
Pauli
chyba tak zrobię, jakoś nie mam w tym momencie motywacji do siedzenia przy notatkach... A bez rv będę miała na 100% więcej czasu 🙂
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] na specjalne życzenie Siss - uciszam ją na czas sesji.
Powodzenia na egzaminach![/center]
Łaaaa ale miałam cudowny leniuchowy dzień.
Stwierdziłam, że na jutro i tak nie dam rady się nauczyć więc od rana spełniałam się jako śpioch, pańcia piesków, żarłok, tv maniak 😉
Ja chyba też nałożę sobie bana na czas sesji.
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] na specjalne życzenie Notarialnej - uciszam ją na czas sesji.
Powodzenia na egzaminach![/center]
O nie, niedługo nie będzie z kim marudzić w czasie sesji 😁
pierwsza sesja w życiu - boooooli!
miliard projektów, kół i innych takich.
całki - moja miłość <3
PonPon-w pełni się zgadzam, boli baardzo!
I uciekam do książek...
całki - moja miłość <3
moja! 👿
A czy jest ktoś, kto właśnie przeżywa romans z tak zwaną statystyką? 🙁
powiem Wam, ze czasem dobrze, mieć to wszystko za sobą 😉 😎
A czy jest ktoś, kto właśnie przeżywa romans z tak zwaną statystyką? 🙁
w następnym semestrze 😉
ale sporo juz mam za sobą na szczęście
A czy jest ktoś, kto właśnie przeżywa romans z tak zwaną statystyką? 🙁
Rok temu cierpiałam :/
A ja do przodu się posuwam i to dużo szybciej niż zakładałam.
Został mi przyszły tydzień czyli poniedziałek, wtorek, piątek i jeden egzamin już w sesji 😅
Będę miała 3 tygooooodnie wooooolnego ! 😀
[pominę, że do 27 lutego mam oddać całą część teoretyczną pracy lic, a mam 5 stron :/ :/ ]
zamkowa ja mialam romans cale poprzednie dwa semestry 🙂😉 Ale wytrwalam i jestem miszczu, bo zdalam na polska 5, co mi sie wydawalo niemozliwoscia 🙂😉
Jutro mam referat 🙁(bleee.. My mamy sesje dopiero w lutym i oddawanie prac do drugiej polowy marca, wiec jeszcze mam czas. Ale z psychola siedze i dziobie jak idiotka 👿
5 ze statystyki - gratuluję 🙂 Do mnie ten przedmiot nie dociera. W zeszłym roku wyzywałam na matematykę, która teraz przy statystyce to pikuś!
Miałam dziś pierwsze zaliczenie i skopałam, wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że za dwa tygodnie idę poprawiać 🙁
Uczyłam się bardzo dużo, jednak pominęłam jeden temat, miałam do niego wrócić ale już nie wróciłam i właśnie z tych zagadnień była połowa pytań 😵
Jestem na siebie wściekła, gdybym chociaż to przejrzała :emot4:
Za chwilę idę kuć na jutrzejsze zaliczenie, mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej.
Na osłodę dzisiejszego dnia dostałam 4 i 4,5 z innego przedmiotu, druga ocena będzie brana pod uwagę jako ocena z egzaminu 😅
Czy ktoś razem ze mną współcierpi ucząc się o monitoringu serologicznym, kokcydiozach i Salmonellach u drobiu? Jeszcze mam jakiś durny artykuł do przetłumaczenia w którym co drugie zdanie się wyklucza a to wszystko razem powoduje, ze mam ochotę olać ostateczny termin i iść spać;/
czemu mam termin egzaminu wyznaczony dokładnie wtedy kiedy ostatnie zajęcia z seminarium magisterskiego, wrrr. co z tego, że mam to seminarium zaliczone jak i tak musze na nim być, by złożyć dokument z ostatecznym wyborem tematu, propozycją metodologii, literatury itp.
przeciez się nie rozdwoję, a dziekanat załamuje ręce 😵
szam, ja kibluję🙁 próbuję przygotować na szybko jak działa diazepam na prezentację, a jak w końcu skończę (na kompie siedzę od 14 i to naprawdę glównie nad studiowymi sprawami - bo opracowywałam wyniki ankiety), to zamiast iść spać będę pół nocy uczyła sie na jutrzejszego kolosa🙁 bleeeeee nie chce już studiować!!:/