Strucelka, to żele czy tipsy?
Bardzo ładnie wyglądają. Uwielbiam 'łopatki' 😜
Ja od 2 lat noszę żele i jestem zadowolona - W stajni nic mi się nie łamie, nic nie rozdwaja (No... pomińmy incydent, gdy na siłę chciałam rozpiąć nachrapnik zmarzniętą ręką - żel na kciuku po prostu nie wytrzymał 🤣 )
Dotychczas robiłam zawsze frencha na stałe, ostatnio maluję pastelowymi kolorami tylko i też mi się bardzo podoba. Jak odrastają to piłuję (po takim czasie, na szczęście jakoś jestem w stanie sobie sama spiłować "szpony"😉 zamalowuję lakierem i voila, nie widać odrostów.

Stan obecny, po 3 tygodniach od dopełnienia - opiłowane przede mnie, pomalowane tylko bezbarwnym lakierem (i deko brudne ogólnie łapska od noszenia kartonów z piwnicy 🙄 )
W środę idę na dopełnienie, w świątecznym nastroju walnę sobie chyba jakąś czerwień! 😉