Kupiłam te: [[a]]http://animalia.pl/produkt,20293,534,Horze_R%C4%99kawiczki_zimowe.html[[a]] za chyba 59 zł w Amigo. Rzeczywiście są ciepłe i nie przewiewają. Rozmiarówka tylko dość szeroka, musiałam xs wziąć i wydaje mi się, że mogłyby mieć trochę dłuższe palce. Zwykle kupowałam S a nawet M Fair Playa np.
a ja ostatnio w Hi Mountain w Silesi w Katowicach widziałam takie fajne rękawiczki polartec wyglądały niemalże identycznie jak roeckle polartec a kosztowały 65 zł, w sumie to nie wiem czemu nie kupiłam, zastanawiałamm się czy roeckle nie są jakoś bardziej wzmacniane na palcach w miejscu trzymania wodzy ale teraz widze ze nie,
a ja jednak kupiłam Roeckl Polartem i już je kocham 😍 są tak wygodne, ze mogłabym w nimi normalnie chodzić, dzisiaj w nich odśnieżałam i było mi cieplutko🙂 Na jazdę na hali są idealne, dzisiaj nawet mi gorąco było momentami🙂
Ja w końcu skończyłam z rękawiczkami Busse 😉 Fakt, są trochę toporniejsze niż Roeckle, ale niezwykle ciepłe, niedrogie (zapłaciłam 70 złotych) i naprawdę bardzo wygodne. W weekend przetestuję w stajni, to podzielę się wrażeniami, a jak znajdę chwilę, to zrobię im zdjęcie, bo w internecie nie mogę ich znaleźć.
No to nie wiem czy to zależy od egzemplarza czy od wrażliwości człowieka na zimno. 🤣 W każdym razie moje są nie tylko ciepłe ale i wytrzymałe, jak koń mocniej szarpnie czy coś to one się nie drą - skubańce 👍 zobaczymy jak będzie za jakiś czas 😉
mi w Roeckl Polartec też jest ciepło nawet przy -15 ale jeżdże na hali, choc niewiele cieplej tam bywa, na początku czasem odrobinę mam zmarzniete palce ale po kilku minutach jazdy już mi ciepło🙂
Melduję, że chyba wreszcie trafiłam na ciepłe rękawiczki. Testowałam już chyba wszystko, łącznie z zimowymi Roecklami Goratex i w nich też zamarzałam. Teraz zaiwestowałam w zimowe Kenigi i dziś po 7 godzinach w terenie żyję i nadal mam czucie w palcach.
Mialam rekawiczki z Tchibo w poprzednich latach i zawsze bylam zadowolona. Zwlaszcza w czasach hiszpanow, gdzie zima regularnie jezdzilam na placu lub w teren.
ja z karo jestem zadowolona, chociaż przy -16 nie dawały rady, to w normalniejszych temperaturach bardzo ok, nie krępują paluchów, prane wiele razy i nie szanowane - nigdzie nie uszkodzone, przetarte itp.
na zimę mam polarowe Yorki. były bardzo tanie, a marznę w nich po 30 minutach, a nie po 5, jak to mam w zwyczaju 😁. myślę, że normalni ludzie w ogóle nie odczuwaliby w nich zimna 😎