Parada Jeździecka Wrocław 2010
Ja byłam także i bardzo mi się podobało. Każdy z pokazów zrobiony na wysokim poziomie. Lorenzo super, Anki też co nieco pokazała 🙂 Ogólnie wszystko na luzie, fajnie płynnie idzie polecam dla każdego.
I jak dla mnie na hali było ciepło może dlatego że się przygotowałam na mrozy heh...
Jak ktoś chciałby zobaczyć zdjęcia z piątku to są na oficjalnej stronie parady
Tomek_J, Painted Black został na pewno sprzedany juniorce z Hiszpani, ale Anky ma go cały czas do dyspozycji na starty (nawet ostatnio nim startowała w Sztokholmie). Ale z tego co pamiętam to pokazy od dawna robi na Nelsonie, startowała nim swego czasu Małą Rundę, do Dużej nigdy nie przeszedł.
mam pytanie... o której kończą się pokazy w niedziele? może kto wie? i jaki zespół koncertuje ? bo brathanki chyba już były...
edit-znalazłam🙂
super pokaz, jestem jak najbardziej zadowolona 🙂 Lorenzo mimo małych wpadek koni wypadł rewelacyjnie, udało mi się dopchać po autograf 😀 Anky jechała reining :P fajna była potęga skoku, dużo emocji 🙂 ale kto idzie w niedziele niech ubierze się ciepło, ja zostawiłam na pierwszą część pokazu kurtkę w szatni i zmarzłam jak nie wiem co :|
I jak poszło Anky w reiningu? 😉
dobrze, ona startuje w reiningu u siebie 😉
Jedyne co mi się ciśnie na usta to "Lorenzo" 😍
Jego pokaz był po prostu wyj***ny w kosmos! I Anky na żywo... mmm.
Jakość zdjęć niestety powalająca:-/ ale chyba nie potrafię obsługiwać mojego aparatu...
potega skoku- rewelacja! koniec po pokonaniu 207cm. wygral staruszek JOCKER zaskakujacy wspaniala forma, i bijacy na glowe reszte koni doswiadczeniem. szurnieta LARISA, tomek klein nie mogl najezdzac na wprost, bo chciala skakac 10 m od przeszkody. wogole, dosc dziwne rzeczy kobyla zaczela robic jak zobaczyla, ze jest takie skakanie, ale para widac- dobrana doskonale. bardzo fajnie skakal mlody kon skrzyczynskiego. lewicki zaliczyl wywrotke po londowaniu.
super konkurs sztafeta kon-kuc. dziewczynki jezdzace na szetlandach jechaly w parze z zawodnikami. dziweczynki mialy do pokonania 4 mikroprzeszkody, zawodnik reszte. przezabawne bylo, kiedy tomek klein krzyczal do swojej dziewczynki klusikiem jadacej do ostatniej przeszkody "OGIEEEN, DAJESZ!!!!" 😀
lorenzo troszeczke inne, dluzsze programy pokazal. mam sfilmowane cale emotion. dawal rowniez autografy. uwazam, ze nie sprawiedliwe jest to wobec osob, ktore byly w piatek, cene biletow identyczna, a ubozszy program i zdecydowanie mniej emocji.
wydaje mi sie, ze cena biletow dal przecietnego zjadacza chleba jest za wysoka. bylo malo osob i glownie na najdrozszych miejscach. ja wnioskuje z tego, ze przyszli pasjonaci, ktorzy wiedzieli na co ida i zdecydowali sie za to zaplacic, a reszta sobie odpuscila.
Hehe, Joker jest the best 🙂 - uwielbiam tego konia. Aż żałuję teraz, że mnie nie było...
Larissa po prostu była sobą 🙂 przy poprzednim biciu rekordu w Gałkowie, zachowywała się podobnie, ten koń chyba już ma taki "stajl" 😉
Upadek Lewickiego był jakimś wypadkiem przy pracy, położyli się wzorcowo, na szczęście bezkontuzyjnie i potem koń dalej chętnie skakał. Wg mnie najlepszym skoczkiem tego pokazu był koń Skrzyczyńskiego, dla mnie rewelacja.
Lorenzo oczywiście super, show we Wrocławiu to trochę trening dla niego, bo wdraża nowy program, ale wszystko jest bardzo fajnie skomponowane i robi wrażenie, szczególnie skoki po zadach samego Lorenzo..
Generalnie wszyscy chyba się dobrze bawią 🙂
epk żałuj, naprawdę warto było wydać tyle kasy 😉
Ehh, no fakt, troszkę żałuję - ale głównie właśnie zobaczenia Skrzyczki i Morsztyna. Jakoś pomimo wszystko nie bawi mnie ani Lorenzo, ani Anky.
Patrzcie, już są filmiki z Lorenzo, pewnie z wczoraj
Ja ostatecznie nie poszłam. Trochę żałuje Lorenzo i Morsztyna z Jokerem, ale za to cieszy mnie zaoszczędzona kasa :P
Byłam w sobotę. Warto było dla Lorenzo, woltyżerki, potęgi skoku, zaprzęgów, wyścigów kucyków i konkursu par.
Rozczarowaniem byli westowcy, panny w damskim siodle i Anky.
Lorenzo pokazywał piękne rzeczy, nawet jeśli coś nie wyszło to na bieżąco poprawiał - widac było że on po prostu w każdzej chwili pracuje z końmi. Bomba. 😍
Potęgę skoku juz ktoś opisywał - oj, były emocje 🙂
Woltyżerka - pomijając czeską muzykę i stroje a la Cabaret było naprawdę interesująco. W sumie to bardziej się na tym wzruszyłam niż na Lorenzo 😡 Takie malutkie dziewczyneczki po 7,8 lat i takie wielgachne konie 😉
Superowe kucyki, naprawdę podziwiam niektóre dzieciaki! kucowy kłus w stylu maszyna do szycia, a dziecko spokojna ręka, pewna łydeczka - ładnie 🙂
Westowcy mocno tacy sobie - nic zachwycającego. Parę spinningów i nawet porzadnego slajding stopa nie było (ale to pewnie przez podłoże).
Koening OK, ale pan drugi (chyba z Krakowa) najpierw musiał uspokoić zgotowanego konia, ale i tak zamiast spinningu miał ganianie po kole.
Najlepszy w ich pokazie był początek: konferensjer zapowiedział Koeniga, na hali ciemność, spotlajt tylko na jeźdzca a tu wjeżdża pełnym galopem, owszem,westowiec, ale na pewno nie starszy pan z brzuszkiem tylko jakaś blond dziewczynka w cekinowym wdzianku. Konferansjer się połapał dopiero jak usłyszał piski publiczności "Anky, Anky" 😎
Anky - niestety, duży zawód. Przejazd odbębniony, naprawdę żal.pl - bez piaffów, ciągi w kłusie i piruety słabe, niektóre przejścia też... Szkoda. Dobre pasaże i kłusy wyciągnięte, ale bez szału. Zapewne lepszy pokaz dała Lostak w Katowicach 🙂 I nie silę się tu na lożę szyderców, sama bym ani jednej figury nie pojechała, ale po prostu spodziewałam się fajnego występu, a dostałam coś w stylu mała runda na Partynicach. Hellou 🤔
Bardzo dobra organizacja, wszystko w zasadzie o czasie, naprawdę niezła konferansjerka. Super światła i nagłośnienie (nawet za super - momentami oddychało się w rytm muzyki, taki grzmot).
Było nieźle i na pewno impreza ma spory potencjał.
Parę spinningów i nawet porzadnego slajding stopa nie było (ale to pewnie przez podłoże).
nikt nie zrobi stopa na takim podłożu...to jakbyś chciała jechać potęgę skoku na lodzie 😉
Ja wlasnie wrocilam i jestem zachwycona!!!!!!!!
Bylo rewelacyjnie!!!
Jedyne rozczarowanie - westowcy, ale to moze dlatego, ze niespecjalnie mnie ta dyscyplina interesuje.
Reszta - bomba!!! I nawet Anky, mimo ze nie na 100% swoich umiejetnosci, tez na zywo zrobila na mnie ogrooooooomne wrazenie!!!
Na pewno za rok tez sie wybiore! 🙂
To ja tak na szybko, bo właśnie przeglądam zdjęcia 😉
Anky 😀

i Lothar

Dorzucam Lorenzo
[quote author=zulu link=topic=33326.msg797738#msg797738 date=1291576927]
Parę spinningów i nawet porzadnego slajding stopa nie było (ale to pewnie przez podłoże).
nikt nie zrobi stopa na takim podłożu...to jakbyś chciała jechać potęgę skoku na lodzie 😉
[/quote]
Super relacja! Może nie zgodzę się do końca z kucykami, bo wysyłanie dziecka (na siwym kucyku) na paradę jeździecką, nie potrafiące kłusować, a na pewno galopować jest poprostu niebezpieczne.
Lorenzo jest rewelacyjny, do tego nie zmanierowany, skromny. Super koniarz i fajny człowiek.
Równo rok temu byłam na Paradzie Bożonarodzeniowej w Ostawie (też był Lorenzo). Reszta programu (oprócz Lorenzo) była duuużo ciekawsza.
Ci co nie byli teraz na Lorenzo, mają czego żałować.
Anky faktycznie jest non stop uśmiechnięta, bardzo kontaktowa, mega bezproblemowa. Na pomysł organizatorów żeby wsiąść na konia westowego zgodziła się bez żadnych oporów. Nawet w niedzielę nie miała nic przeciwko, żeby w stroju pingwina poszaleć reiningowo. Dla mnie widok Anky na Nelsonie to była jedna wielka przyjemność, harmonia, delikatność i dosiad o jakim marzy chyba każdy. Widok Anky rozprężającej sie pomiędzy szalejącymi bryczkami, kucykami czy westowcami to był widok bezcenny, a spokój Nelsona w tym chaosie to było coś niesamowitego.
Byłam w sobotę i jestem zachwycona show, świetna organizacja, bardzo fajna konferansjerka.
Lorenzo naprawdę rewelacja w szczególności pokaz emotion, mój mąż tez był zachwycony.
Anky - fajnie było ją zobaczyć na żywo, a nie na ekranie telewizora.
Jeśli chodzi o west to na tym podłożu to sliding stopu nie zrobisz, bo się po prostu nie nadaje do tego.
Warto było zapłacić i pójść, Ci którzy nie byli niech żałują.
Bardzo mało ludzi jak na takie widowisko, a nie przesadzajmy bilety były od 80 zł do 150 zł więc przedział cenowy spory, a większość narzeka, a tak naprawdę wystarczy odpuścić sobie kupno kolejnego czapraka z owijkami czy parę paczek fajek i idzie nazbierać.
Byłam w sobotę.
Mam wrażenia i super i beznadziejne.
Zacznę od beznadziejnych, które dotyczą rzeczy "dookoła" parady:
a) panowie ochroniarze nie potrafili nas pokierować- na prawdę nie każdy jest z wrocławia i nie każdy wie, gdzie jest główne wejście na halę szczególnie, że wszędzie były drogowskazy albo na giełdę minerałów albo na targi energii odnawialnej.
b) dezinformacja odnośnie targów- bo targów tak naprawdę nie było - ile tam było stoisk łącznie... hmm.. 5 czy 6? - A my idioci wyjechaliśmy wcześniej bo droga, bo żeby być wcześniej i po targach połazić... więc się skończyło na zwiedzaniu wrocławskiego zoo (zobaczyć lwy baraszkujące po śniegu i zainteresowane nami bo zero ludzi- bezcenne😉
c) robiłam dla 'infomację turystyczną dla niemieckich gości" bo obsługa ( w kasie i ochrona) nikt nie potrafił się z nimi dogadać - wiocha...
I jedna rzecz, która mnie wnerwiła podczas show - komentarz do części west - po jaką cholerę walić komentarze podsycające jakieś animozje. I to gadanie o tym jak to konie westowe to chodzą na minimalnych pomocach a klasyczne to są okładane łydkami - żenada... szczególnie, że jeden z koni był mocno zdenerwowany i nie chodził na luźnej wodzy więc ten widok w połączeniu z dłuugimi czankami był zaprzeczeniem tych komentarzy o minimalnych pomocach, rozluźnieniu i podstawieniu. Po prostu uważam, że taka gale to nie miejsce na takie komentarze.
Lekki niesmak kucyki jaszkowskie... szczególnie dziewczynka, która spadała ... nie dlatego, że spadała tylko jakoś tak miałam wrażenie, ze już niestety ale dawno powinno się ja na większego konia przesadzić. I jedyny komentarz jaki mam do tej części to- biedne kuce... choć dwie młode amazonki były super.
Pozytywnie:
Lorenzo, LOrenzo, Lorenzo!!!
O dziwo potęga skoku choć osobiście nie lubię tej "dyscypliny" rewelacja ale to głównie za sprawą samych zawodników. Po Panach nie było widać, żeby byli zdenerwowani. Nie było parcia na wyżej i wyżej czyli szacunek dla koni. I fajny kontakt z publicznością.
Ha! I dla mnie ucztą estetyczną były także laski w damskich siodłach - niesamaowity profesjonalizm w sensie, ze one CAŁY czas miały uśmiech na twarzach i pięknie się kłaniały.
Anky - niedosyt... no bo ona miała jeden przejazd, a jak się ogląda gwiazdę taaakiego formatu to by się chciało jeszcze i jeszcze.
Ogólnie więc show jako takie super.
Heh, faktycznie stoiska byly w ilosci powalajacej...
Chociaz mi tak naprawde zabraklo tylko jednego - Anky... 🙁
Byłam w sobotę ... i sądzę, że na prawdę warto było przejechać pół Polski.
Cena biletów... bez przesady z tymi komentarzami o drożyźnie. Myślę, że była adekwatna do tego co (albo kogo) można było zobaczyć.
Anky nawet na Nelsonie zrobiła na mnie mega wrażenie.. miło zobaczyć coś takiego na żywo, a nie na youtubie 🙄
Lucky Drasov 😅 i mały słodki "pająk", który nie mógł wdrapać się na konia.
Kucyki niestety przegapiłam wybierając się na "targi".. największy żal całego wydarzenia. Jako szmatoholik byłam rozczarowana ilością stoisk.. no ale chociaż ihaha dostarczyło trochę rzeczy pod moją choinkę😉
Westu nie komentuję bo się nie interesuję 🙂
Potęga fajna... szkoda, że ktoś słabo wyważył samą przeszkodę bo jeszcze jeden drąg i by runęła 🤣
Haha zakochałam się w Larisie :kwiatek:
Upadek Lewickiego, a raczej konia wyglądał trochę przerażająco.
No i Lorenzo... przyznać się, która tak wrzeszczała w A4? Moje bębenki nadal cierpią.
Pokazy mimo drobnych uroczych wręcz potknięć były wspaniałe! Sama nie wiem, który mi się bardziej podobał.. chyba Action 😀
Moja matka powiedziała, że chce siwego Lusitano 😁
Reasumując było warto, a kogo nie było niech żałuje.
Pokazy zaciekawiły nawet moich rodziców... a to już dużo znaczy 😁
Mi również bardzo podobała sie Parada. Największe emocje jednak przy potędze skoku . Bardzo mi sie podobał Skrzyczyński na siwku , takie opanowanie,technika skoku 💘 .Larisa to diabeł wcielony, Klein wyluzowany pomimo lekkich kłopotów z nią,ogólnie zabawna para. Zakochalam sie w Lorenzzo, występ przepiękny. Rozczarowana jestem natomiast strasznie Anky i westernem. Kur był dla mnie mocno średni, podobały mi sie jedynie wyciągnięte kłusy, piruet w galopie porażka. Co do reiningu , uczeń miał kłopoty z koniem , koń mocno podenerwowany,uczeń chyba na końcu sobie dał spokój i stał w miejscu. Athletic louis strasznie mi sie podobał, ten masywny zadek 💘 . Ale występ mocno średni ,pewnie ze względu na podłożę, jak wcześniej wspomniano. Ogólnie w następnym roku z chęcią pójdę jak będzie Lorenzzo i nasi wspaniali Polscy skoczkowie🙂
bylam w sobote, zeby tam dotrzec przejechalam pol polski i absolutnie nie zaluje, jak ktos nie byl niech pluje sobie w brode teraz 😀 😉
Lorenzo absolutnie mnie oczarowal, zaczarowal i powalil na kolana, to po prostu trzeba zobaczyc! 😍 ale musze powiedziec, ze najwiekszego wrazenia nie zrobilo na mnie jezdzenie i skakanie na stojaco itp tylko jego podejscie i kontakt z konmi, szczena opada, doslownie! kompletnie nie zachowuje sie jak "szołmen" jak o nim mowia, rewelacyjny kontakt z publicznoscia, spokoj, opanowanie, zaufanie koni do niego i jego do koni. pokazy nie byly "zapiete na ostatni guzik", cos nie wychodzilo-robil jeszcze raz, do skutku. byl taki moment, kiedy konie skakaly przez przeszkode a on sam przez jeszcze jedna wyzsza-nie wychodzilo mu ladnych kilka razy, ze stoickim spokojem wycofywal konie, jeszcze raz najezdzal i smial sie jak nie wychodzilo (siedzialam w pierwszym rzedzie, wiec dokladnie widzialam 😉 ), sprawial wrazenie naprawde przesympatycznej osoby. bardzo poruszylo mnie to, ze w trakcie pokazu bardzo czesto chwalil konie no i bylo widac, ze traktuje je jak zwierzeta i "wspolpracownikow" a nie maszynki. wzruszajacy byl moment, kiedy wyjechal bodajze na 2 koniach na srodek a reszte wolal po kolei, jak one biegly do niego galopem 😍 i oczywiscie luz tych koni tez byl niesamowity, jeden wbiegl i z najwiekszym spokojem wytarzal sie na srodku, inne sie mizialy po klebach, zaczepialy, jednoczesnie bedac 100% skupione na poleceniach wydawanych przez Lorenzo. moglabym tak pisac jeszcze dluuugo, ale krotko mowiac REWELACJA! aha i dopchalam sie po autograf-bylo tyle ludzi, ze ledwo miescili sie w tym hallu, ale bylo warto 😀
pokaz Anky-tez rewelka, zarowno pokaz dresazu jak i westu, rowniez sprawiala wrazenie bardzo sympatycznej, usmiech z jej twarzy w ogole nie znikal, ciesze sie, ze w koncu zobaczylam ja "na zywo" a nie na filmikach z youtube 😉
najmniejsze wrazenie zrobil na mnie pokaz westu, ale nt tej dyscypliny nie mam zielonego pojecia i w ogole mnie jakos nie pociaga. jazda w damskim siodle-pozytywnie, superusmiechniete amazonki i elegancja godna pozazdroszczenia, woltyzerka tez swietna-maluszki wspinajace sie na tego wielkiego konia- czad! 😜 na potedze skokow stresowalam sie bardziej niz wszyscy zawodnicy razem wzieci, ale bylo fajnie🙂 zaprzegi rowniez ok-konkurs rownolegly bardzo emocjonujacy no i niezbyt podobaly mi sie dzieciaki z Jaszkowa. momentami bylo zabawnie, ale tak jak ktos juz pisal-dziewczynka jadaca na najmniejszym kucyku juz dawno powinna jezdzic na wiekszym, ta mala, ktora jezdzila na siwku-jakas totalna pomylka-mowili, ze w zeszlym miesiacu pierwszy raz galopowala-to co ona tam robila?! dziwie sie rodzicom i trenerom, to bylo zwyczajnie niebezpieczne, kucyki biedne sporo po mordkach obrywaly.
zaluje, ze bylo bardzo malo stoisk, ale poza tym organizacja i pokazy naprawde swietne, juz nie moge sie doczekac nastepnej Parady, oby czesciej byly organizowane takie imprezy! 😅
penguin, nie wiem czy w A4, ale ja wrzeczalam caly czas 😉 ogolnie publicznosc nieco zestresowana, dopiero jak ja zaczynalam wrzeszczes, bic brawo, wstawac, to ludzie za mna to podlapywali i tez chetnie dopingowali zawodnikow.
ciri, ten kon tarza sie za kazdym razem kiedy wbiega na arene 😉
Co do reiningu , uczeń miał kłopoty z koniem , koń mocno podenerwowany,uczeń chyba na końcu sobie dał spokój i stał w miejscu. Athletic louis strasznie mi sie podobał, ten masywny zadek 💘 . Ale występ mocno średni ,pewnie ze względu na podłożę, jak wcześniej wspomniano.
"Patrycje" czyli tego ucznia poznałam pare tygodni temu jest świetny 🙂 Intensywnie trenuje i na bank miał stresa przed występem więc na pewno koń to wyczul i był nerwowy...a wy co byście czuli wyjezdzając na taką arene?? 😵 nogi z waty itp:P "Lucek" czli louis stoi aktualnie tam gdzie ja jezdze i obiecuje ze zadek będzie jeszcze lepszy 😀 (ale nie przebudowany 😉)