NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Livia   ...z innego świata
01 listopada 2010 16:49
Ja również wymieniałam się z buu i nie mam zadnych zastrzeżeń.
Ja też dobrze o niej myślałam . Bardzo się niecierpliwiłam po ponad 2 tygodniach oczekiwania na wiadomość. W końcu dostałam jedną,że się przeprowadziła do Lublina na studia a rzecz,którą zamówiłam jest u jej mamy w domu w Warszawie i,że powinna wpaść w weekend aby go wysłać,(jakoś tak to napisała) Niestety go nie wysłała,a teraz mam niby jej adres ale co mi to da . ? Podałam jej na początku swój numer ale zero kontaktu od ponad 2 tygodni. I moje 170 zł poszło na marne ,,,  😵 Tak sprawdzałam,czy była na forum. I niestety od dłuższego czasu jej nie ma .
Gillian   four letter word
01 listopada 2010 17:20
Mraulin, w takim razie pozostaje uzbroić się w cierpliwość i nic więcej. Przecież to, że Ci nie wysłała nie wynika z tego, że jej się nie chce iść na pocztę, tylko dlatego, że nie ma jej w domu. A skoro i na forum nieobecna - to pewnie też nie ma dostępu do neta. Pojedzie do domu i wyśle pewnie 🙂
No rozumiem ale strasznie jej się dziwnie. Podałam numer telefonu wysłanie sms-a nie kosztuje dużo. Wejście na re-voltę aby napisać,krótką wiadomość nie zajmuje dużo czasu, a równie dobrze mogła poprosić swoją mamę o wysłanie przesyłki. Denerwuję się  po prostu .
Mraulin, ja też miałam transakcję z buu bez zarzutu, daj jej kilka dni może coś się stało.
Ja również z buu nie miałam absolutnie żadnych problemów, a miałyśmy kilka wspólnych transakcji- wszystko było idealnie.
Mraulin, ja też miałam transakcję z buu bez zarzutu, daj jej kilka dni może coś się stało.


Kilka dni ? Jak transakcja z nią trwa już ponad miesiąc ...  😵
Ehh..znalazłam się w tym wątku..
kupiłam na aukcji allegro wystawionej przez naszą re-voltowiczkę koniarę108 siodło.Aukcja bez ceny minimalnej i bez opcji ,,kup teraz''.Licytowało 12 osób,wygrałam za 737zł zł,niestety tuz po zakończeniu aukcji dostałam wiadomość od koniary108 o treści ,,Witam,

siodło nie osiągnęło ceny jaka była podana także proszę nie wpłacać pieniędzy

pozdrawiam 😉''
W opisie aukcji http://allegro.pl/siodlo-passier-ps-baum-i1282036116.html  była co prawda wzmianka ,,. Sprzedaż z osprzętem 1400zł bez osprzętu 1300zł'' ale myślałam że to dla niecierpliwych którzy chcą,,już''
W każdym razie przestrzegam przed użytkowniczką koniara108 która ignoruje nawet  zawartą prawnie wiążącą umowę
kupna-sprzedaży.
edit:nie pokazuje się cały mój post,drugi był zupełnie pusty.
Przepraszam za post pod postem ale nie mogę wyedytować posta którego część coś rano zżarło..
Otóż na aukcji zakupiłam siodło od koniary108 a ona stwierdziła że zbyt małą sumę uzyskała i żebym nie wysyłała pieniędzy.Dodam że aukcja była bez ceny minimalnej.
Nie ma prawa odmówić Ci teraz sprzedaży.
Umowa w chwili zakończenia aukcji została zawarta.
Musi Ci sprzedać to siodło!
Było wiele takich przypadków na allegro co świadczy tylko o tym, ze ludzie nie czytają to zaznaczają.
Napisz do allergo, że mimo iż przedmiot został wylicytowany to nie chce Ci ich użytkownik go sprzedać.
Od tego są opcje właśnie jak "cena minimalna" czy "kup teraz".
To ona popełniła błąd niech teraz ponosi konsekwencje.
Ludzie są rzeczywiście chamscy. Ona może jedynie poprosić Cię o odstąpienie obu stron od umowy.
...a tak nie ma innego wyjścia niż Ci sprzedać to siodło.
Jeśli wygrałaś aukcję i aukcja była BEZ ceny minimalnej, to prawo jest po Twojej stronie i jeśli się uprzesz, możesz się domagać swojej własności- czyli siodła.
Najpierw możesz napisać do allegro o całej sprawie i liczyć na to, że allegro ją zmusi do sprzedania Ci siodła.
Jeśli sprzedająca nie posłucha, możesz zaangażować w to sąd. Na 100 % sprawę wygrasz.
Pytanie czy warto.....

Tak to jest, jak się guwnarzeria zabiera za handel.  😵
Zgadzam się z tunridą nie istotne ile delikwent ma lat czas nauczyć się ponosić konsekwencje "internetowych wojaży".
Ja bym jeszcze czasami zrozumiała, gdyby sprzedająca napisała maila w tym stylu, że "strasznie przeprasza, ale to jej początki. Pomyliła się i źle wystawiła aukcję. Siodło jest warte dużo więcej i nie stać ją by sprzedać je za 700 zł. W ramach odszkodowania wyśle jakiś upominek i bardzo prosi o wyrozumiałość'.

Natomiast na informację " nie sprzedam, bo za tanio poszło" zagotowałabym się. Na pewno zawiadomiłabym allegro, żeby się troszkę pomartwiła. Do sądu bym nie leciała, bo by mi się nie chciało. A negatywa na koniec bym jej walnęła takiego, żeby jej w piety poszło.

Ale co zrobisz Ty- zależy tylko od Ciebie. Prawo jest po Twojej stronie i tyle.
Ja raz pracując w firmie sprzedającej na Allegro wystawiłam ponaprawowy aparat foto zamiast na licytacji od 1zł, to na aukcji Kup Teraz za 1zł  😵 Oczywiście ktoś od razu kliknął, ale miałam więcej szczęścia niż rozumu, bo zadzwonił do mnie i chciał mnie tylko na żarty postraszyć, że prosi bardzo się cieszy z tej promocji aparatu za złotówkę i że jego córcia się ucieszy z prezentu 😀 Okropnie go przepraszałam i błagałam o litość 😀 ale od razu też  zorientowałam się, że gość ma serce i nie chce wykorzystać mojej pomyłki. Tylko że ja go od razu gorąco przepraszałam i prawie się poryczałam ze stresu do telefonu 😀 Myślę, że jak ktoś szczerze mówi, że jest początkującym i że to jego błąd i pomyłka, to mało osób będzie z zimną krwią w stanie to wykorzystać. No ja przynajmniej, będąc już teraz w większości Sprzedającą, a nie Kupującą, zazwyczaj ulegam.
Ja miałam trochę inne zdarzenie z kupnem, licytowałam futerko na siodło, to były moje początki na allegro. Nie wiem jaka była przyczyna tego że za każdym razem jak wpisywałam cenę wyskakiwało mi że kwota którą podaje jest za niska ❓ Nie było ceny minimalnej ani kup teraz a ja byłam jedyna chętna, możliwe że było coś logowaniem nie tak. Cena nie była duża a ja zdeterminowana i jak w końcu zatwierdziło mi, to cena jaką wpisałam była dwa razy większa niż chciała ta sprzedająca. Jak z nią rozmawiałam przez tel. potwierdzając zakup, to zdziwiła się i powiedziała że to futerko nie jest tyle warte i  żebym nie płaciła tyle, podała rozsądną kwotę, byłam mile zaskoczona. Co do futerka, to teraz służyć mi będzie czwartą zimę i pewnie posłuży jeszcze długo bo jest w dobrym stanie.
Watrusia- ale to jest wątek, nie o uczciwych allegrowiczach, ale o nieuczciwych re-voltowiczach.  😉 I koniarę 108 ja sobie do takich zaliczam. Swoją drogą, odkąd widzę w ogłoszeniach nick osoby NIE udzielającej się systematycznie na forum, to NIE kupuję. Tak jest bezpieczniej.
tunrida wiem wiem, ale tak mi przypomniało czytając ostatnie posty 🙂
pisałam do allegro,powiedzieli że została zawarta wiążąca umowa cywilno-prawna ale fakt,nie mam czasu i ochoty na sądy,siodło może mi na złość uszkodzić przed wysyłką,negatyw???Odpowie mi tym samym,allegro odmówiło pomocy,piszą że będzie miała prawo walnąć mi negatywa,a co!
Tak że pozostaje mi ostrzec Was.
To aukcja http://allegro.pl/siodlo-passier-ps-baum-i1282036116.html
A gdyby w wiadomości rzeczywiście poprosiła to aż tak mi na tym siodle nie zależało żeby nie ustąpić
Orjentica- no oczywiście, że na negatywa odpowie Ci negatywem. Z tym się ZAWSZE trzeba liczyć wystawiając negatywa komukolwiek. Mimo wszystko wystawiłabym, dokładnie opisując całą historię.

Jeśli by przed wysyłką uszkodziła siodło, to je odsyłasz z powrotem, jako że towar nie zgadza się z opisem. Ona MUSI oddać Ci kasę w takim przypadku i zostaje z uszkodzonym siodłem.  😉 Tyle, że to znów może wymagać ciągania się po sądach, jeśli sprzedająca jest oporna.

Rozumiem, że nie chce Ci się ciągnąć tej historii.

Wrzucę ją sobie do ulubionych sprzedających i poobserwuję jej poczynania na allegro. Zobaczymy co będzie dalej.
orjentica, zadzwon do rzecznika praw konsumenta. zostala jak juz pisalas, zawarta umowa kupna sprzedazy na tej aukcji i jest ona obowiazujaca.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
04 listopada 2010 15:47
Jeszcze perfidnie wlasnie wstawiala to siodło do nas do ogłoszeń 🙄
ale jajca  😲
Doczekałam się wreszcie przeprosin i prośby o odstąpienie od umowy.Postawiłam jeden warunek-wystawię negatywa a w przypadku negatywa zwrotnego będę żądać wydania siodła.
majeczka   Galopem przez życie!
07 listopada 2010 13:09
i co ona na to?
Jak najbardziej przystała na to.Generalnie spuściła z tonu i po magicznych słowach ,,przepraszam'' i ,,proszę '' złość mnie opadła i dam jej spokój,młoda jeszcze jest,nauczy się.

orjentica, zadzwon do rzecznika praw konsumenta.

tak na marginesie: konsument to osoba zawierająca umowę z przedsiębiorcą, a nie z inną osobą, która zawodowo/zarobkowo nie zajmuje się handlem siodłami - więc odpada.
dodaję cudna11, poprosiła mnie żebym jej trzymała siodło po czym nagle po tygodniu stwierdziła, że go nie chce 🙄
Toć o cudnej 11 to ja trąbię już od kilku ostatnich stron!!!!
Radzę unikać jej jak ognia.  😤
Dopisuję do listy equi.dream
- zamówiła rzeczy + zamówiłam dla niej specjalnie derkę - pytałam, czy aby na pewno jest zdecydowana, bo specjalnie musiałam ją sprowadzić
miała dzwonić umawiać się, miała być raz -  nie przyszła, potem miała już w pt zadzwonić na pewno i podjechać po rzeczy, specjalnie nigdzie nie wychodziłam, czekałam na telefon,  dodatkowo chciałam pójść na rękę i podjechać do centrum choć mi nie po drodze wieczorem,prosiłam o kontakt i odbiór rzeczy ostatecznie do dzisiaj - nic, zero telefonu, nie odpowiada na privy, maile, oczywiście na volcie się loguje codziennie- żenua jak dla mnie, wkurzają mnie tacy ludzie! Niepoważna osoba.

Dodatkowo chyba zacznę wpisywać osoby, które już piszą że biorą, biorą dane do przelewu i wielka cisza, bo to też mnie irytuje, bo odkładam rzeczy. Nie wiem jaki jest problem napisać , że nie, dziękuję jednak.

Oczywiście nie przejrzałam tego wątku gdzie o tej dziewczynce jest wiele ale obiecuję jej, że jeszcze sobie z nią "porozmawiam" we Wrocku 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
09 listopada 2010 22:50
skarżę się na spam autorstwa aien. wszystkich uczciwych i nieuczciwych proszę o niespamowanie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się