PSY

ostatnie i prosiaki hehe 😵
JARA-śliczny bullik
Wojenka-trzymam kciuki za rudą.
sienka-środek kanapy zostawiają dla Ciebie 😀
Angeel-szalone chłopaki.Moje jak zaczynają swoje "końskie" pieszczoty to sąsiedzi myślą ,że to poważne starcie.Foksterierka inicjuje takie ataki z leciutkimi chwytami ząbkami ,ale nie ogranicza się wtedy z warczeniem 🤣
hihi no miny niezle robily  😁 dzisiaj tez byl spacer i jest duuuuuuzo wiecej faaaaaajnych fotek  😀 ktos chce ?  👀 🤣
planeta10 - swietne psiaki 🙂 moj chlopak ma sznaucera miniaturke i dla mnie widok psa z tak pieknie rozczesana sierscia na lapkach jest po prostu niewyobrazalny.  👍 dla ciebie 😀
Witam, przedstawiam mojego labradora Klarę  😉


Klarusia  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2010 21:39
W ringówce da radę chodzić normalnie po ulicy ?
Angeel, ale świetne zdjęcia, nie mogę się napatrzeć!! A jak fajnie poubierane chłopaki, I like! 😉
JARA,  da, o ile pies umie na niej chodzić. 😉 One są cienkie po prostu i mogą się wrzynać. Planujesz spacery na ringówce?
Szajba, jaka piękna na drugim. 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2010 09:24
W zoologicznym jest fajna grubaśna ringówka, nawet za gruba na kurdupla.
Problem w tym, że białe ringówki okropnie mi się podobają  😍
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 października 2010 10:10
JARA,nie radzę na codzienne spacery.Może się poluzować w najmniej odpowiednim momencie i nieszczęście gotowe.Ja tam preferuję obroże zaciskowe/półzaciskowe i smycze z pożądnym karabińczykiem.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2010 11:47
Byłam dziś z małą u weterynarza, bo wczoraj zauważyłam, że ma pogryzione okolice piśki. A dziś znalazłam na sobie pchłę. Przy okazji zaszczepiłam ją i odrobaczyłam. Dodatkowo może się okazać, że Ziva jest alergikiem :/


edit:
Orientujecie się może jak to jest z poprawieniem tatuażu ?
JARA, nigdy nie słyszałam o poprawianiu. Najlepiej zaczipować psa wtedy dane o tatuażu też zostaną zapisane. Tak naprawdę to tatuaż nie jest potrzebny do niczego.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2010 15:22
Tylko z chipem to jest tak, że nie ma jednej głównej bazy danych z numerami. A jest ich kilka i część jest płatnych :/
JARA, jaki to wet odrobaczył ci psa i zaszczepił za jedną wizytą? I mimo wszystko zachipuj, ja właśnie znalazłam tym sposobem właścicieli pewnej beagielki szwendającej się koło sklepu.
JARA, chipowalam psa we Wroclawiu, mieszkam teraz w Warszawie i ten chip jest odczytywalny, bo sprawdzalam. Wiec jakakolwiek ta baza nie jest, jest spora na tyle ze ogarnia wiecej niz jedno miasto 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2010 16:11
JARA, jaki to wet odrobaczył ci psa i zaszczepił za jedną wizytą? I mimo wszystko zachipuj, ja właśnie znalazłam tym sposobem właścicieli pewnej beagielki szwendającej się koło sklepu.



Zaszczepił i odpchlił. Tabletki na odrobaczenia od zawsze dostaje do domu 😉
Przy okazji zaszczepiłam ją i odrobaczyłam.


Dla mnie zabrzmiało jakbyś w jednym dniu u weta zrobiła te dwie rzeczy, ale może błąd przekazu;]
http://www.safe-animal.eu/

to a propos czipowania, nie wiem na ile ta baza jest skuteczna (na szczescie nie mialam jeszcze okazji jej wyprobowac i mam nadzieje, ze tak zostanie), ale swoja zarejestrowalam na wszelki wypadek 🙂
Hmm czy ja wiem czy tatuaż nie potrzebny.. podróżując za granicę pies musi być trwale oznakowany - albo czip albo tatuaż. W tej chwili sytuacji ja robiąc psu paszport, a mając w uszku tatuaż, nie muszę pakować jej czipa.

Co do ringówek.. hmm ja bym nie dała się zwariować że zdecydowanie nie 😉 Ringówki są różne ale chyba wiem o jaką chodzi - z pętelką samozaciskową. Zdecydowanie dla psa który umie chodzić przy nodze.
Taki mały psikus. Smycze myśliwskie wyglądają w ten sposób:


i podejrzewam że o wiele użyteczniej są stosowane niż ringówki 🙂  A psy na nich chodzą i żyją :P Ale jak mówiłam, pies musi umieć chodzić przy nodze i respektować komendy. Są jeszcze przekładane przez ramię.

cieciorka   kocioł bałkański
02 października 2010 20:39
ja zaczipowałam kota. za dwa lata ponoć ma być obowiązek czipowania. służby rzadko są jeszcze wyposażone w czytniki, ale mam nadzieję, że to się zmienia.
To ja przedstawiam moje dwie krowki 🙂

Hanza- w typie Owczarka Niemieckiego. Mieszka sobie z nami juz 9 lat i wcale nie zachowuje sie jak babcia 🙂 Kocha to co praktycznie wszystkie psy długie spacery, kijek i wode🙂 Babcia jest bardzo opiekuncza w stosunku do dzieci. Dorosli musza byc ostrozni w opcowaniu z Hanza 🙂


Tosia - w typie Tosa Inu aczkolwiek znajomy hodowca powiedzial mi ze ma wiecej z Fili niz z Tosy ale to nie istotne bo kocha sie tak samo  😀 Tosia to pies po przejsciach z "kochajacymi" bylymi wlascicielami. Jest z nami od 2 lat a jej wiek do konica nie jest znany. Podejrzewam ze ma okolo 5 lat. Tosia to jedna wielka przytulanka ktora uwielbia leniuchowanie. Jej ulubionym zajeciam jest spanie i glaskanie.
taki poprawiacz humoru

zdjecie zrobione na championacie w szczecinie. Nie wiem czy wiekszym zdziwieniem byly Siostrzyczki czy ich piekne CAO 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
03 października 2010 12:22
ale super! 😀

czyżby jakiś zakon miał hodowle czy to hobby którejś z sióstr? u mnie w parafii był ksiądz hodujący papugi ;]
nie mam pojecia bo Siostrzyczki z Białorusi. 
Ależ superowo 🙂

A tu moja mokra, bruda śmierdziuszka :P

achh te oczy piękna
musze wam sie pozalic bo jestem cala roztrzesiona, rozzalona i przede wszystkim smutna i zla 😕

Zawsze, ale to po prostu ZAWSZE kiedy cos sie dzieje ze zwierzetami, jest akurat niedziela albo swieto. Trufla dzisiaj podczas zabawy pileczka zerwala sobie opuszek, ten 'nadłapny'. Po tym jak pognalam do domu (caly czas dzwoniac do mojego weta ktory mial caly czas zajete) i poogladalam rane, nie bylam pewna czy to odkazac i zrobic opatrunek czy czasem nie trzeba szyc, wiec zdecydowalam pojechac na kliniki, na sggw, bo cholera to jedyne miejsce otwarte w niedziele po poludniu oprocz tej kliniki 24h ktora jest obok, ktora ma bardzo zla opinie.

Przyjal mnie nie lekarz, ale jakis KONOWAL kompletny!!!
opuszek caly we krwi, a ten sie patrzy na lape, mowi 'przeciez nic sie nie stalo' i idzie po alu-spray (nie wiem czy u psow to sie nazywa tak samo ale wiemy o co chodzi) poczym ja patrze, a ten psika zdrowe poduszeczki, te pod lapa. Jak mu powiedzialam ze to przeciez nie tu, z trudem wycinajac k*rwe posrodku tego zdania, to zrobil wielkie oczy i OOOJJJEEEEJJJ SZYJEMY!!! zanim zdazylam sie odezwac, wbil trufli glupiego jasia w tylek, przy okazji trafiajac w jakies naczynia krwionosne, krew sie polala, gruczoly okoloodbytowe przy okazji tez poszly, a jak. Dostalam do reki recznik papierowy z tekstem 'jak bedzie wymiotowac to pani se zetrze'. Wzielam psa do poczekalni (zostawilysmy tam kupe krwi, pol z lapy, pol z tylka, nikt tego nie starl az do naszego wyjscia), skad zabral ja po 10 minutach chwytem pod pachy, z dyndajacym tylkiem, tu juz mialam bulwers jak stad do pekinu. Nastepnie polozyl na stole i przytwierdzil do niego bandazem jednorazowym 😲 normalnie szok, ze taka klinika jak sggw nie ma pasow do przypiecia psa! Zgolil jej ta rane dookola nie uzywajac rekawiczek, moze to ja jestem nienormalna ze mnie to bulwersuje ale nie moglam na to patrzec. Jak powiedzial ze nie zszyje jej tego, tylko odetnie to co jest urwane mialam juz piane na buzi, wiec wyszlam, bo stwierdzilam ze jak zrobie afere to tylko psu zaszkodze. Zostal z nia Michal. Po wszystkim dowiedzialam sie ze szanowny pan doktor znowu sie pomylil, bo myslal ze wygala siersc na okolo PAZURA i ze to on jest zerwany, i dlatego mowil i jego obcieciu! Rozumiecie, patrzyl na opuszek (i golil wokol niego!) a myslal ze patrzy na ten z pazurkiem!!! Ja P****OLE!
Nastepnie, juz po zabiegu, moj pies dostal antybiotyk w szyje, ale weri sori, lekarz znow cos przebil i krew trysnela, chociaz juz mniej niz na tylku bo kaluza sie nie zrobila.

I teraz uwaga, za to wszystko zaplacilam 245zl!!!

Jestem autentycznie zalamana poziomem lekarzy na niedzielnych dyzurach... 😫
edit: zapomnialam jeszcze dodac ze po zabiego ZAPOMNIAL uwolnic z bandaza czwartej lapy, nie wiem moze w ogole zapomnial ze pies ma 4 a nie 3.

A w poczekalni (tam gdzie zostawilysmy kaluze krwi) siedziala na ladzie recepcji jakas nie wiem, stazystka? pielegniarka? recepcjonistka? i pykała w jakas gre na komorce. Pelna olewka klienta, brak dbalosci o czystosc, FUJ!!!
Sienka bardzo Ci wspolczuje mam nadzieje ze z psiak czuje sie lepiej.
Jesli moge Ci polecic klinike calodobowa to Elwet a w szczegolnosci Kasie Lepke i Pawla Grudzinskiego - wiem co mowie pracowalam z nimi. To pasjonaci nie tylko lekarze!!! Klinika miesci sie na Al. Niepodleglosci 24/30  miedzy metrem Wierzbno a Wilonowska.
To co Cie spotkalo to jakas parodja - przepraszam ze tak to ujelam ale jakos nie moge tego sobie wyobrazic !!!!
O żesz.. brak mi słów... bo tylko jedno na k mi się ciśnie..
Mam nadzieję że mimo tych przeżyć Trufla szybko dojdzie do siebie i nie będzie komplikacji..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się