Podróże

Pisze z iPoda, wiec nie miałam jak znaleźć ale widzę, ze sobie poradzilas 🙂
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
30 czerwca 2010 07:58
Kurde... Więc jak szczęśliwie dolecę na miejsce i szczęśliwie wrócę, to następnym razem będę bukować bilet  w wizzair'e. A tymczasem proszę trzymać kciuki za mój szczęśliwy PIERWSZY W ŻYCIU lot, który odbędzie się dziś o 21:45 z Rzeszowa do Birmingham...  :jogin:

EDIT: Pakuję już laptopa, więc trzymać mi się tu i udanych wakacji życzę wszystkim podróżującym!!!  🙂
okwiat a wracasz potem też do Rzeszowa ? czy na inne lotnisko?
Okwiat  :kwiatek:  Trzymam kciuki !
i dzieki za zyczenia- Ja to sie opodrozuje w tym roku ...
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
01 lipca 2010 10:08
Presja- zgadza się, wracam również do Rzeszowa. Doleciałam bez problemów, ani start, ani lądowanie nie były wcale takie złe. Jestem już na miejscu. Jeśli nic się nie zmieni, to okaże się, że moja teoria "głupi ma zawsze szczęście" jest najprawdziwszą z prawdziwych  😁 Mieszkam jak w pałacu, koni jest 13, dziś mam pierwszy trening za który płaci moja pracodawczyni  😂 Cyrk na kółkach  😁
okwiat - Wstaw czasem jakieś zdjecia. A jak będziesz wracała do Rzeszowa do daj znać !!! Miałyśmy się spotkać!!
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
02 lipca 2010 12:00
😁 Wstawię, wstawię  😉 Mam nadzieję, że niebawem. Co do Rzeszowa, to faktycznie miałyśmy się spotkać, ale moja mama koniecznie chciała mnie odwieźć i nagle przypomniała sobie, że 3km od lotniska mieszkają jej starzy znajomi, więc wylądowałyśmy właśnie u nich 6h przed odlotem. Wynudziłam się śmiertelnie, ale przynajmniej miał kto trzymać moją mamę za rękę jak płakała podczas mojego odlotu  😉
okwiat, i jak trening?
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
04 lipca 2010 15:11
Carmen, dopiero zauważyłam post  😡 Na pierwszy trening dostałam konia profesora, aby sprawdzić mój poziom jazdy, zrozumiałam wszystko co mówiła trenerka, poza leg yield, ale Charlotte zdołała mi to skutecznie zademonstrować z ziemi  😁 Konisko kochane. Dzień później jeździłam na 5letnim trakenie, dopiero ogarniającym wszystko, wczoraj byłam w terenie na stępa i jeździłam na dresiarzu - Isle of Man, własności córki właścicielki. Dziś dostałam znów 5latka i Connora- siwka profesora 😉 Oj dużo by pisać... Generalnie jest bardzo pozytywnie  🙂 Jutro mam trening na Isle of Man.
Nie wiem, czy to odpowiedni wątek, ale...
Czy może sie zdarzyć tak, że na wyrobienie paszportu będzie się dłużej czekało niż "urzędowy" miesiąc?
Jest szansa, aby dokument wydano szybciej?
Być może w połowie sierpnia polecę do Turcji bądź Tunezji, a mój paszport stracił ważność 4 lata temu i nowego nie wyrabiałam... 🙄
Dworcika   Fantasmagoria
10 lipca 2010 23:32
Ja dostałam paszport po 2 tygodniach, chociaż założenie było, że mogę czekać miesiąc (to chyba maksymalny czas przy standardowej procedurze). Jeśli nie ma dużo wniosków, to paszporty są wydawane wcześniej 🙂 Nie slyszałam, żeby komuś się "przeciągnęło", ale pewnie nie jest to niemożliwe.
wczoraj wieczorem wrocilam z Francji-dokladnie z Prowansji, fotek mam setki, jak ogarne to troche wstawie
wrazenia mega pozytywne, wlasnie organizuje drugi wyjazd, moze uda sie jeszcze dotrzec na festwial teatralny w Avignion 😍
kujka   new better life mode: on
11 lipca 2010 12:38
ciri, koniecznie wrzucaj zdjecia!
Ja dostałam paszport po 2 tygodniach, chociaż założenie było, że mogę czekać miesiąc (to chyba maksymalny czas przy standardowej procedurze). Jeśli nie ma dużo wniosków, to paszporty są wydawane wcześniej 🙂 Nie slyszałam, żeby komuś się "przeciągnęło", ale pewnie nie jest to niemożliwe.

Mam nadzieję , że do miesiąca dostane dokument, tym bardziej, że mama zadzwoniła dzisiaj na informację paszportową i tak jej ta babeczka powiedziała. Do 15 sierpnia muszę się z tym ogarnąć, jeśli chcę lecieć...
Jutro jadę złożyć wniosek.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
12 lipca 2010 22:09
Ja wróciłam z krótkiego wyjazdu do znajomej do Kopenhagi. Było bardzo fajnie i bardzo... drogo 😵 Ale nie żałuję, co zobaczyłam i się wybawiłam, to moje 😉
A za 2 tygodnie Bułgaria 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 lipca 2010 06:29
[b]Strucelka[/b], trzeba było dać znać, poszłybyśmy na kawę  🤬

Ja właśnie kończę pakowanie i za chwilę ruszam do Londynu, później do Cardiff na moje absolutorium  🙂 Po roku zobaczę się z moimi znajomymi ze studiów, już nie mogę się doczekać  💃
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 lipca 2010 09:07
Lotnaa a Ty w Danii siedzisz? 😲 byłam pewna, że w UK 😡

Ach, Tivoli jest super, spędziłyśmy tam praktycznie cały dzień 🙂
Strøget też jest super, kupiłam sobie parę fajnych rzeczy. Zwiedzałam też kanały łódką 🙂
Ja wrócilam z Niemiec i Luksemburga. Odwiedzilam Dusseldorf, Bonn, Trewir, Lux i Frankfurt nad Menem. Luksemburg to wiadomo - zamkowo-bajeczny, ale powiem Wam, ze krajobrazy Nadrenii-Palatynatu i zachodniej Hesji zapieraja dech w piersiach. Jest po prostu przepieknie. Zielone winnice, sliczne miasteczka, szafirowe rzeki, co chwila jakies zamki na wzgórzach.
Uwazam, ze Niemcy sa bardzo niedoceniane, ludzie zazwyczaj nie biora pod uwage tego kraju planujac wyjazdy zagraniczne - podczas, gdy mozna tam spedzic wakacje lepsze niz gdziekolwiek indziej. Dawno nie bylam na tak udanym wypadzie.
Kujka-wedle zyczenia 😉

zaczelismy od lawendowego pola


pozniej Avignon z Palacem Papieskim, slonikiem


i oczywiscie mostem 😉


pozniej Lyon


a na koncu cudne witraze w Bazylice


to tak w baaardzo duzym skrocie 😉
cieciorka   kocioł bałkański
13 lipca 2010 16:03
a ja się coraz bardziej obawiam. kala wyjeżdża, więc nie bedzie mnie miał kto uspokajać.
a ja już po urlopie 🙁
kujka   new better life mode: on
16 lipca 2010 15:15
cieciorka, nie denerwuj sie, jest ZAJEBISCIE!
jedzenie jest super (tanie i dobre czyli takie jakie byc powinno), ludzie przemili i baardzo pomocni. goraco strasznie, ale bardziej rozpisze sie jak znajde gdzies usb pasujace do mojego aparatu i bede mogla wrzucic zdjecia.
takze dzis chcialam tylko zameldowac - dolecialam do Damaszku (co prawda oba loty mialam opoznione ale dolecialam) zyje, mam mieszkanie i czuje sie dobrze. jakby ktos byl bardziej ciekawy to zapraszam tu: www.gdziejestwally.blog.pl
nastepnym razem zawitam ze zdjeciami 🙂

ciri, zawsze marzylam zeby zobaczyc te pola lawendy! sa pieeeeekne!!
Lecialas Kujka przez Frankfurt?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 lipca 2010 16:08
Kujka, 3maj się tam!

ciri, łaaaa, jak ja kocham Prowansję! Dawaj więcej zdjęć, ach, wspomnienia... 💃
kujka   new better life mode: on
16 lipca 2010 16:09
mery, nie, przez Budapeszt. Jadlam tam pyszne kielbaski, jak bede wracac to kupie wiecej 😁

czemu przez Frankfurt, to po drodze? :P
Nijak 😉 ale tak pomyslalam, ze przez największy port przesiadkowy 😉
kujka   new better life mode: on
16 lipca 2010 16:16
mery, no wlasnie jakos mi sie nie zgadzalo, uff juz myslalam ze z moja geografia bardzo zle :P
Ps w ogóle się obrazam, zes mi się na lotnisku nie zameldowala :P
kujka   new better life mode: on
16 lipca 2010 16:23
mery, eeej jakbym wiedziala gdzie siedzisz to bym sie meldowala! (a bylas tam w srode o 19?  😎 )
No dobra, masz szczęście :P sr miałam wolna 😉 ale jak będziesz wracać, to chce wiedzieć 🙂 !
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się