Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

bardzo nie chciał mówić, ale myślę, że jeziora w moich oczach trochę go zmięczyły  😡 powiedział, że myśli że to nic poważnego i wstępnie myśli, że naciągnięcie. Ale decydująco nie wypowie się bez zdjęć.
bo panewki mu mogły spuchnąć od stanu zapalnego w ścięgnie. Na blokady w ogóle nie zareagował.
wątek zamknięty
_kate, to trzymam kciuki za pomyslen oceny zdjec. A co fotografowal ??
wątek zamknięty
lewy przód z boku i z przodu. Ponoć te zastrzyki powinny dać znaczną poprawę, bo mają silne działanie przeciwzapalne
wątek zamknięty
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
17 czerwca 2010 23:09
_kate trzymam kciuki mocno za Barkiego :kwiatek:
wątek zamknięty
cieciorka   kocioł bałkański
18 czerwca 2010 00:29
maleństwo, ooo super!
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
18 czerwca 2010 12:38
tuch śliczne koniska 😀 powiedz o nich coś więcej 🙂
kate trzymam kciuki :kwiatek: daj jakąś fote Złocisza 😀

A co tam u Burzy i Piorka? Jak tam Dzionka?Widziałam,że szukałaś kogoś do objeżdżania Twojego koniska?
Zairka jak tam nowa stajnia? 🙂

Moje bydle na razie się lonżuje,bo nie mam za dużo czasu,zajmuje się też innymi końmi.Wczoraj przycięłam mu grzywę-w końcu mamy równego irokeza 😎 ale później wpadłam na nie najlepszy,jak się później okazało,pomysł-obcięcie mu grzywki-teraz wygląda co najmniej śmieszne 🤣
Kilka fotek z 11 kiedy to jeszcze koń nie miał wizyty u "fryzjera" 😉
wątek zamknięty
Incognito
proszę:
ostatni raz w tej odsłonie.




niech mnie ktoś obudzi z tego koszmaru ❗
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
18 czerwca 2010 19:42
kate ale on fruwał 😜 przykro mi bardzo,że kontuzja Was dopadła 🙁
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
18 czerwca 2010 21:09
Dawno mnie nie było, dzięki za ciepłe słowa ad. ostatnich zdjęć, na dniach podziękuję już nie tak 'bezimiennie' 😉
Przybywam po pocieszenie, my niestety kontuzjowani. Zawody poszły sobie hen. No ale grunt, żeby był zdrowy.
wątek zamknięty
kate współczuję 🙁 Mam nadzieję że będzie dobrze, nie smutaj się na zapas!

Darolga, a wam co się dzieje??
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
18 czerwca 2010 21:15
Dzionka -  a nam międzykostny plus zapalenie barku...
wątek zamknięty
O matko, co on sobie zrobił?? Na padoku czy na jeździe? Współczuję 🙁

Incogito, u nas po prostu nic nowego 🙂😉
wątek zamknięty
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
18 czerwca 2010 21:20
Rany, jak nie przeprowadzki to kontuzje... Tutaj cały czas coś się dzieję. Staram się śledzić wątek na bieżąco ale wystarczy że mnie nie ma kilka dni i już trudno to nadrobić 😵

_kate, Darolga zdrowia dla kopytnych, w końcu jedne z moich re-voltowo ulubionych 😍

ps. Minęła już 300 strona wątku 💃
wątek zamknięty
Darolga, co się stało???
wątek zamknięty
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
18 czerwca 2010 21:28
darolga szkoda. Szybkiego powrotu do zdrowia mu życzę
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
18 czerwca 2010 21:38
Dzionka, epk - no właśnie taka dziwna sprawa, ani na robocie, ani na padoku... z dnia na dzień, dosłownie nagle.. gdzieś pewnie wylazło coś wcześniejszego, sami nie wiemy do końca skąd to... W sobotę było ok, po treningu ok, w niedzielę na padoku ok, potem na spacerze ok, a wieczorem kiedy wyszedł jeszcze na mycie kopytek już był kulawy... szpryca, wcierka, w poniedziałek czysty, we wtorek kulawy, wezwany wet, w środę kulawy mniej i już tylko w kłusie, ale wet nie dojechał, w czwartek kulawy tylko na miękkim w kłusie, wet nie dojechał, dzisiaj wet był i koń kulawy tylko pod siodłem, trochę na prostych, wyraźnie na łuku w lewo...
Misskiedis, helcia - dziękuję.
wątek zamknięty
darolga, powrotu do zdrowia życzę, trzymajcie się :kwiatek:
Dziś chciałam pojechać w krótki teren na rozprężenie, ale to co zobaczyłam po przekroczeniu wału... Masakra, zero roślin, wszędzie jakieś dziury, do tego strasznie grząsko... Coś nie widzę terenów w najbliższej przyszłości. Kucynka się starała a ja wreszcie trochę ogarnęłam moje łapy. Moglibyśmy sporo więcej zrobić, ale się za bardzo kurzyło i znowu Arek się dusił... Jakie to copd irytujące 🙁
wątek zamknięty
Dzionka
to już nie jest na zapas. Rokowania są złe. Na zdjęciach wyszła masakra. Czekamy jeszcze na USG, żeby zawyrokować o tym, czy w ogóle. Czy cokolwiek...

Misskiedis
dziękuję! uroda mam nadzieję, że mu zostanie  👀
Daralga
łączę się w bólu. Czuję się tak samo. Tylko dodaj słowo hopeless do kompletu
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
18 czerwca 2010 21:56
_kate - bardzo mi przykro, współczuję... trzymaj się... eh, pechowy ten 2010... 🙁 🙁 🙁
wątek zamknięty
_kate, co wyszlo na zdjeciach ?? ?? Wczesniej mowilas, ze chyba nie wyglada to az tak zle...
Co sie dzieje ?? Co tam wyszlo ?? Trzymaj sie !!  :kwiatek:
Zaraz, co jest w okolicach pecniowego (bo tam fotografowaliscie, no nie??). Trzeszczki, wiezadla, przyczep?? Co tam sie stalo ?
wątek zamknięty
incognito, a dzięki za pamięć, my dziś terenowaliśmy i galopowaliśmy w delikatnej mżawce, to już po powrocie 🙂
wątek zamknięty
darloga współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
A tak nawiasem mówiąc międzykostny jest dziwny, mój koń jednego dnia był zdrowy, chodził lekko na lonży i nic sobie nie zrobił (nawet się nie poślizgnął, nie bryknął), odstawiony do boksu czysty, nogi "suche". Następnego dnia rano przyjeżdżam, noga jak balon, koń mocno kulawy. Między moimi wizytami stał w boksie, nigdzie nie wychodził...
wątek zamknięty
darolga szybkiego powroty do zdrowia 😉

_kate trzymaj się... szok zę aż tak źle.. myślałam ze to zwykła niegroźna kontuzja.. Daj znać co i jak 😉
wątek zamknięty
mówiłam to, co mówił doktor. Teraz mówi co innego. Jest zwyrodnienie dość potężne. Mam wrażenie, że dr też się tego nie spodziewał. Zwłaszcza że on nawet nie kuleje, tylko jest nieregularny. "Tylko". Rokowania są ostrożne, bo nie wiadomo też w jakim stanie są ścięgna. W najlepszym razie będzie chodził pod siodłem i miał okresowe kulawizny.
Nie wypytałam o to zwyrodnienie, doktor zaczął tłumaczyć, ale ja już odfrunęłam. Nie mogłam tego słuchać. W środę USG. Wtedy posłucham.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
19 czerwca 2010 10:59
Atamanka, ja nie wiem, to my chyba pod innym walem stoimy. bo owszem, grzasko to i jest, ale rosliny rowniez! wszystko na swoim miejscu, tylko przez bloto nie da sie jezdzic.

_kate, babo trzymaj sie, widac ze dr nie jest pewny, moze jeszcze nie wszystko jest przesadzone, bede trzymac kciuki bardzo mocno!

Darolga to ile stoicie?
wątek zamknięty
_kate, trzymaj sie !! Zwyrodnienie ma w stawie czy na trzeszczkach pecinowych ??
Sciegna to nie problem. Da sie doprowadzic do porzadku nawet mocno posypane, tylko koszta sa dosc duze. Ta tkanka sie jednak regeneruje. Gorzej zwyrodnienia.... Echh..... a moze nie to go jednak boli, w koncu sa konie, ktore maja duze zmiany radiologiczne i tego wlasciwie nie odczuwaja a sa konie z minimalnymi zmianami totalnie kulawe. Moze poszlo sciegno / wiezadlo, moze od tego kuleje. To da sie naprawic. .... Trzymaj sie, trzymam kciuki !!
wątek zamknięty
darolga, _kate, trzymajcie się dziewczyny, życzę Waszym koniom szybkiego powrotu do zdrowia

a ja zasypię Was zdjęciami bo mam ich dużo  🤣
najpierw się rozprężamy





i dziękujemy za uwagę
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
19 czerwca 2010 11:53
Burza a nie ma za co 😉 jakby mogła zapomniec o mojej ulubionej parze 😜 Piorek taki męski 😎
Darolga trzymaj się :kwiatek: jeszcze na nie jednych zawodach będziecie 😉
Fantazja świetny komplet 😜 i konisko Ci niebotycznie wyładniało 😉
wątek zamknięty
Ja od dłuższego czasu przeżywam wielki kryzys jeździecki.
Raz bywa lepiej, raz gorzej, ale ogólnie czarno to widzę.
Wczorajsza jazda to totalne nieporozumienie.
Kilka fot z wczoraj, które nadają się jeszcze do upublicznienia:




Dziś Nutki ( :kwiatek🙂pomysłem była jazda na czworoboku bez ogłowia, co podobało się nam obojgu.
Co najlepsze- nie sądziłam, że tak da się bez problemu zmieniać kierunek itd.
W lewą stronę mogłam z łatwością  w galopie wjechać na koło, to znowu wrócić na obwód czworoboku itd.
W prawo było trudniej- ale ja mam taką krzywiznę dosiadu i to pewnie tego wina.
Ogólnie cieszę się, że odkryliśmy coś nowego, co w jakiś sposób rekompensuje codzienne jeździeckie niepowodzenia 🙂
Jak to jest, że kiedy wszystko w życiu się komplikuje- porozumienie z koniem napawa radością, a gdy wszystko inne idzie jak z płatka, zaś w stajni  coś nie tak- nic nie cieszy?
wątek zamknięty
Tristia, to się priorytety nazywa.

_kate, trzymaj się kobieto, bo tak jak Klami napisała- zdjęcia to jedno, ale organizm jest nieprzewidywalny i wszystko się może zdarzyć.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.