Kącik sportowca amatora
A tam dziewczyny, przeciez w wkkw startuja jezdzcy oszolomy i konie odpady 😉 Ostatnio na znajomej photoblogu po mnie ladnie ktos jechal. Ze wszystko Glutowi zawdzieczam (nie mowie, ze nie), ze bez tego konia jestem niczym. Spoko, ale w sumie to ja od poczatku do konca na niej startowalam. Wiec w sumie to troche mi pochlebil. Tym bardziej, ze Glut wymarzonym koniem do wkkw nie jest. Za to Mlody... 😜 Tfu tfu.
Ktoś Myslałam, że jest starsza odemnie 😉 No i bym zapomniała Witam w Klubie 🏇
też myślalam, że jestem starsza. No ale Ktoś ma na pewno sprawdzone informacje 😁
Ło rany, asior, nie ma jak to internetowa zawiśc. Pewnie napisała to jakaś dziewusia, co ujeżdża 2 - letnie arabki
asior, na któryyym? 😀iabeł:
ikarina, myślisz, że trawa zieleńsza gdzie nas nie ma? "Przelotnie" poznałam deb, Strzygę, Klami, Lenę... pewnie jeszcze "znam" kilka osób - ale realnie siedzę na identycznym zapupiu jak Ty, choć tylko 100+ km od Warszawy 😤
halo, ale sezon już za miesiąc niecalutki się zaczyna, warto pojeździć , zacieśnić kontakty 😀iabeł:
No właśnie, wy macie chociaż szansę, możliwośc się poznac, a ja co? Chyba, ze ktoś się wybiera na Olimpię 😉
No fakt,"do mnie" na 100% ktoś przyjedzie 😎 Nie w tym roku, to w przyszłym...
Ktoś, a co to za marzenie ci się spełniło? Coś końskiego? Pochwal się! 😀
Asior nie mogę się doczekać twojego Siwego w akcji.
Dzionka - W tym tygodniu postaram sie wrzucic filmik z krosowek 🙂 (Tez nie moge doczekac sie startu, ale boje sie, ze go przechwalimy w koncu 😉)
No to już take it easy i załóż, że będzie beznadziejnie, bo to przecież pierwszy raz 🙂 Zawsze lepiej być miło zaskoczonym niż zawiedzionym 🙂 Czekam na filmik z krosówek w takim razie.
Ktoś opiera się tylko na informacjach dostępnych na ogólnodostępnej stronie pzj 😎:

a wiedząc,jak wiarygodna jest ta baza,dałam odpowiednie ku temu wydarzeniu ikonki pisząc do wery... 🤣 ale cóż,jak wiadomo,nie wszyscy mogą uczyć się od najlepszych,choć te informacje też nie zostały niestety potwierdzone i nie wiadomo czy nie okażą się kaczką dziennikarską 👀
Dzionka daj mi jeszcze 2 do 4 tygodni,wtedy powiem,co za marzenie się spełniło...na rv jest tylu życzliwych mi ludzi 🤣,że boję się,że mogłabym nie unieść takiego słodzenia 😂
Asior zobacz jaka jesteś już znana i rozpoznawalna...niedługo trafisz na Pudelka 😁
u nas,jak zawodniczka zdąży dojśc do siebie po swoich perypetiach zdrowotnych też będzie wesoło...Madryt jedzie na wkkw 🏇, a ja obserwując jak przygotowania do sezonu wkkw idą pełną parą,coraz głośniej zaczynam mówić o tym,że ja też chcę,ja też.... 😅
Ktoś, ja rozumiem, że to tak bardzo istotne i musisz zgłębić się w listę członków klubu i ich wiek, żeby się w nim dobrze ugościć. Cóż, dziękuję za informacje, dobrze mi z taką wiedzą.
btw. życzliwi i tak już wszystko wiedzą 😎
Ktoś no to nie mogę doczekać się niusa 🙂 Nie jedź WKKW, ten sport jest przerażający 😀
Ja wczoraj zobaczyłam, że mój koń jest stworzony do WKKW!! Byliśmy w terenie, ochoczo sobie stępujemy, a tu nagle ze 3 metry od naszej dróżki leży KŁODA!! Nie dało się przejść, najpierw dęby i furczenie, potem chody boczne i odwrót, a w końcu przeszliśmy kłusując bokiem i przeczesując gęste krzaczory. Po prostu odważny wierzchowiec, nie ma co 😉
Aktualna ta lista, bardzo. Nawet siebie znalazlam. Wszelkie papiery juz dawno wygasly, ostatni start, i to bardzo przypadkowy, na pewno ponad rok temu. Fajnie.
Siwemu wyrobilam licencje a w bazie go nie ma 😁 Dobrze, ze plastik juz u mnie.
Dzionka to kolejny powód ,dla którego musimy jechac do Rakowca! w zeszłym roku do crossu nie podeszłyśmy, więc musimy nadrobić!
Wiesz co, po tej wczorajszej to ja już sama nie wiem 😁 Ja wiem, że musimy, ale wszystko wskazuje na to, że nie pojedziemy 🙁 🙁
ciekawe czy da się z Kwidzyna dotrzeć do Jurka przez las 😁
Ja nie ty do Jurka, to może Jurek do ciebie przez las 😀?
ciekawe czy da się z Kwidzyna dotrzeć do Jurka przez las 😁
oj da się, da.. szczególnie w momencie, kiedy jedziesz sama na spacer w czwartek, przed ogólnopolskimi ujeżdżeniówkami i niestety z planowanego 20 minutowego stępa, robi się trzygodzinny rajd bo się zgubiłaś i masz wyładowany telefon. Do Rakowca, to ja wtedy trzy razy przyjechałam, do Kwidzyna dopiero jak koniowi wodze puściłam 😉
mnie pierwszego dnia Dzionka szukała po lesie samochodem,a pojechałam tylko na stępa po treningu 🤣 znając moją orinetację w terenie chyba nie będę próbować
rewir, jakoś nie widziałam wczoraj czerownego dywanu,wieńców kwiatów i paparazzi,więc chyba Ci życzliwi mają kiepskie źródła informacji... 🤣życie nie kręci się tylko wogół rv 😂
Fortamy ostatnio jadąc do Białogóry 3 razy zaliczyliśmy drogi gruntowe,mimo,że korzystaliśmy z nawigacji...chcieliśmy na skróty,ale wcześniej nawigacja była w rękach mojej córki i została wybrana droga najkrótsza,a nie najszybsza 😵 dobrze,że my osobówką,a konie innym transportem 🤣
No to ogromne gratulacje Ktoś za tak udane zawody!🙂
Strucelka jak ja Was dawno nie widziałam na treningu a tu widzę takie postępy robicie, to trzymam kciuki za te Nki z Belfastem!!!🙂 No to zapraszam na WKKW i oczywiście nie zapmnij aparatu, a ja będe Wam kibicowac tydzień później na ujeżdżeniówkach!🙂
No to życzę Wam dziewczyny szybkiego zdobywania oczekw tym sezonie🙂
Ale ten sezon się fajnie zaczął, mam nadzieję, że cały taki będzie bo ja mam jeszcze parę planów do zrealiowania🙂
Dzionka, Ty to się zupełnie nie znasz - każdy urodzony wkkwista to równie urodzony wypłoch 😀
Gromowski dzisiaj świętował swoje 13 urodziny skacząc 😉 Mieliśmy dzisiaj pierwsze skoki na zewnątrz po sezonie halowym i było naprawdę bomba - o ile to łatwiej niż na tej puszce 😉 I pani trener mi zaserwowała skakanie bez wodzy - miałam wycelować, wydłużyć wodze na maksa, a podczas skoku klepnąć konia po szyi jak najbliżej uszu 😵 Skubany się nawet nie zawahał! A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno robił wielkie oczy na widok przeszkody i był w szoku, że ma płot skakać 😉
Koniczka Najlepsze życzenia do Groma!
A ze skokami super! Czekam w takim razie na Wasz parkurowy debiut 🙂
Ja tam na razie wolę skakać na hali - musi się chłopak obyć z tą wielką przestrzenią wokół niego. Póki co przestrzeń + skoki to za dużo 😉
edit: literówki
Hehe, a ja wczoraj wyszłam na duży plac (dla niewtajemniczonych - duży plac w Bajardówku jest naprawdę duży ma tak lekko licząc 70x90m), rozstępowałam, rozkłusowałam, zrobiłam półsiad i dałam się Gromowi wyszaleć. Radochy miał co niemiara 😉
my we wtorek byliśmy na łące się wygalopować 😉 Ale mimo to na skokach było szyyyybko - ale cóż zdążyłam się już przyzwyczaić 😉
A my amatorsko ścigaliśmy się ze znajomymi z zaprzyjaźnionej stajni. Dziadek Zgidnyj ma żwawy galop, ale wyścigi to nie jego żywioł. Wszystkie konie nas wyprzedziły, a on równym galopem leciał sobie za resztą w odstępie 200m. Przecież w końcu tamci będą musieli się zatrzymać 🙂